Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego budujecie dom?


Recommended Posts

Moje dzieciństwo to dom, wieś. Studia i małżeństwo to blok - najpierw centrum Szczecina, potem sypialniana dzielnica Prawobrzeże. Teraz od kwietnia mieszkamy we własnym domku. Już po tych 4 miesiacach wiem, że była to słuszna decyzja.

W bloku miałam naprawdę dobrych sąsiadów na piętrze , życzliwych, towarzyskich, pomocnych ale........inni, w takim wieżowcu, to nawet jak ktoś remontuje łazienkę na 12 piętrze to i tak słyszysz :-? Jak czyjś samochód rano nie chce odpalić, to i tak się obudzisz....... jak zasypie śnieg, to i tak służby miejskie są (jak co roku) zaskoczone. Jak zgłosisz jakąś awarię to i tak musisz dać "na piwo", żeby fachowiec zrobił to dobrze, albo usłyszysz, że nie jest to w gestii spółdzielni. Gdy dziecko chciało na plac zabaw, to szłam z nią (cała wyprawa oczywiście, bo zaraz chce pić, siusiu, jest głodna), a tam okazywało się, że właśnie młodzież urzadziła sobie "cool imprezkę" z papieroskami, piwkiem, jabolkiem i odpowiedznim słownictwem do tego.

Tu w domku córka bardzo szybko znalazła koleżankę i kolegę. Biega cały dzień po trawce, moczy nogi w oczku, albo przesiaduje w baseniku a w nocy śpi jak aniołek.

Zakupy to żaden problem..... raz w tygodniu bagażnik do pełna w jakimś hipermarkecie i spiżarnię mam pełną cały czas, a w pobliskim sklepie (otwartym od 6 do 20stej) zawsze jest świeży chlebek, a jak coś ekstra potrzebuję, to zamawiam i na drugi dzień mam ten towar w sklepie.

Dlatego ja polecam dom!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Odpowiedz na to pytanie jest tak prosta i oczywista , ze az sie dziwie ze mozna je bylo zadac!! :o Skoro je zadales , to mysle ze nigdy nie zakosztowales pobytu w tzw blokach ! Z odglosami sasiadow , ktorzy mieszkaja ponad toba i nie maja ani wykladziny lub dywanu ! i maja wszyskich sasiadow gleboko w ... , bo sa u siebie !!! Takze zyjesz razem z nimi :cry: Zgadzam sie calkowicie z opinia ze w mieszkaniu sie mieszka , a w domu sie zyje!!! :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedz na to pytanie jest tak prosta i oczywista , ze az sie dziwie ze mozna je bylo zadac!! :o Skoro je zadales , to mysle ze nigdy nie zakosztowales pobytu w tzw blokach ! Z odglosami sasiadow , ktorzy mieszkaja ponad toba i nie maja ani wykladziny lub dywanu ! i maja wszyskich sasiadow gleboko w ... , bo sa u siebie !!! Takze zyjesz razem z nimi :cry: Zgadzam sie calkowicie z opinia ze w mieszkaniu sie mieszka , a w domu sie zyje!!! :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę budował - a dlaczego? Już wyjaśniam:

1. Będę miał taki dom jak chce

2. Będę miał kawałek swojego trawnika

3. Będę mógł trzymać autko otwarte na działce i nie będe się bał że go ukradną

4. Moje dzieci będą miały bezpieczne miejsce do zabawy

5. Będę miał miejsce na grila

6. Za ścianą nie będzie sąsada

.....

Są oczywiście i wady ale one sa malutkie w porównaniu z zaletami własnego domu. Ja mieszkałem w bloku i nigdy tam nie wrócę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście na tym forum znajdziesz raczej tylko głosy "za" mieszkaniem w domach, ale fakt faktem, że te głosy to 100% prawdy.

 

Ja również wychowany w blokach marzyłem tylko o ładnym nowym apartamencie. Trochę mi zapał ostudził się jak zobaczyłem ile moi koledzy muszą płacić czynszu za duży (100-150m2), nowy własnościowy apartament w Warszawie. Pomijam gigantyczne koszty zakupu takiego apartamentu, ale późniejsze płacenie czynszu ponad 1,000zł/miesiąc, tak naprawdę nie wiadomo za co, trochę osłabia. W starych spółdzielniach tak naprawdę utrzymujesz rzesze urzędników, którzy łaskę robią, że przychodzą do pracy. W nowych płacisz za baseny, sauny i inne fajerwerki z których korzystasz raz na ruski rok.

 

Ale dobiło mnie gdy kilka lat temu musiałem się czasowo przeprowadzić do innego miasta i wynająłem w bardzo korzystej cenie mały domek. WOW! Wtedy dopiero zrozumiałem, co to znaczy ŻYĆ! WOLNOŚĆ, WOLNOŚC, jestem u siebie! Płacę za to co JA zużyłem i mam wpływ na wszystkie decyzje MOJEGO domu. Nie spółdzielnia, nie wspólnota mieszkańców, ale ja sam decyduję i robię jak ja wybieram. Samo piękno! I ten ogródek! Od tej chwili mój własny DOM jest celem numer jeden, ale niestety przy cenach warszawskich jeszcze do tego celu ciągle zmierzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szcerze to tak do końca to nie wiem!

Zawsze mieszkałem w bloku i od zawsze wiedziałem ze powinienem na wsi w własnym domku.

To chyba wspomnienia z dzieciństwa - wakacje na wsi ta cisza, za domem sad, to inne powietrze, zapach koszonej trawy, kąpiel w stawie u sąsiada, pianie koguta.

Wolę za długo sie nie zastanawiac jestem strasznie leniwy a życie w bloku to pewnego rodzaju błogostan - płace i wymagam a jak coś nie działa to zawsze winni są oni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z kolei duzego porownania nie mam,bo czasow kiedy mieszkalam w bloku nie pamietam,(poza okresem studiow)cale dziecinstwo i mlodosc uplynelo w domu,moze wlasnie dlatego nie wyobrazam sobie mieszkania gdzie indziej,teraz juz nie mieszkam z rodzicami i wlasnie nie dawno podjelismy decyzje o budowie domu. Ciezko mi wyobrazic sobie zycie bez niedzielnego poranku z kawa na tarasie,zabawy z psem na trawie,obiadow"na tym samym tarasie"opalania sie i swiadomosci ze sasiedzi niewiedza jaki masz akurat kolor stroju to nie sa moze te najwazniejsze argumenty,ale napewno te jedne z przyjemniejszych,ktore czlowiek pamieta i chcialby do tego powrocic.W bloku czlowiek czuje sie jak zwierze w klatce i wspolczuje ludzia ktorzy innego wyboru nie maja:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to kwestia w jakim bloku mieszkasz... chociaz ja mieszkam w szeregowcu i mój sąsiad przez sciane, jak remont jakiś robie to ma wonty. Jak jescze coś powie to mu nawrzucam i tyle. Ja za żadne skarby swiata nie poszedłbym do bloku, wole mieszkać w domu, chociażby był bardzo mały. A robota przy domu może jest mecząca, ale jaka masz satysfakcje :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się mieszka w blokach. Typowa scenka z 10 na 11 sierpnia gdzieś w Warszawie:

Adam B. imprezował od późnego wtorkowego wieczora. W rytm basów dochodzących z jego mieszkania podskakiwał cały budynek. Najbardziej pokrzywdzeni byli najbliżsi sąsiedzi. Przy takim hałasie nie było mowy o spaniu. 25-letni Miłosz P. i 23-letni Gniewomir P. pukali do sąsiada kilka razy. Kiedy około 4 rano Adam B. po raz kolejny otworzył im drzwi, był już wyraźnie pijany. Po krótkiej wymianie zdań chwycił za nóż, raniąc jednego z sąsiadów. Miłosz i Gniewomir wrócili do mieszkania i wezwali pomoc. Kiedy na miejsce dotarła straż miejska, Adam B. zabarykadował się w swoim mieszkaniu. Pomogli dopiero policjanci. Awanturnik z 2,7 promila alkoholu we krwi trafił do izby wytrzeźwień, skąd nazajutrz przewieziono go do aresztu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo dom i juz

wygoda z dziećmi, w bloku trzeba trzymac za reke i ciagle pilnowac, a tak pusci sie na ogrodek i maja troche swobody

cisza i spokoj, nikt nie puka wirci itp remonty o 12 w nocy :evil:

dzieciaki moga miec zwierzaki :D

wiekszy metrz niz w bloku, twoja trawa kwiatki i hamak, grill o kazdej porze , no i najwarzniejsze przestrzen :lol: a nie sasiad na sasiedzie i pozniej czlek ma zle samopoczucie

no i te samochody pustawiane pod oknami calymi rzedami jakby kurcze niebylo zatoczek parkingowych :evil: tylko najlepiej wjechac prawie od same drzwi :evil:

 

no i mozna mnzyc tak bez konca :lol:

 

w domku sa tez minusy, ale jest ich o wiele mniej niz plusow :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...