Maxtorka 17.08.2004 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 Widziałam dzisiaj w sklepie warzywnym następujący wynalazek - w plasterki cytryny wbite były goździki ( takie jakie dodaje się do kompotów lub grzańca ) i nie było ani jednej osy . Facet ze sklepu mówił że owszem wlatują ale zaraz robią odwrót . Nie odpowiada im chyba zapach tych goździków właśnie . Na otwartej przestrzeni pewnie się nie sprawdzi ale może same goździki albo olejek goździkowy ( można poprosić znajomego stomatologa ) Pozdrawiam - Maxtorka Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-385729 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 17.08.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 Maxtorka, a już myślałem, że do jednego spożywczaka chodzimy, ale Księstwo Kujawskie to nie ten viertel. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-385744 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 17.08.2004 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 A teraz serio serio będzie. Nie pamiętam nazwy środka ale jest to w formie proszku. Rozsypuje sie to-to na lotnisku os, szerszeni i innych wredot, one lądując muszą na piechotę przejść po tym białym dywaniku wnosząc go do gniazda. Wytrułam tym szerszenie na wsi. Proszek zabija nawet czerwie, a osy padają bez uciążliwego zezłośliwienia. Proszkowe cudo kupiłam w ogrodniczym sklepie i kosztował ok 20 zł. Produkt Polski. pozdrufka Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-385777 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 17.08.2004 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 No niestety nie kroyena , kudy nam chudopachołkom z Kujaw do Wielkopolan , troszkę miałabym daleko po świeże pieczywko ale nie jest wykluczone że kiedyś spotkamy się w jakimś spożywczaku gdzieś w terenie . Życie jest pełne niespodzianek Pozdrawiam - Maxtorka Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-385814 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godzilla 17.08.2004 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 ja dzielnie walczylem z osami w komorce.... oto ja przed akcja http://homepage.hispeed.ch/andy_k/na_osy.JPG ale co z tego... tamta bitwe wygralem i byli polegli i ranni... jedna wygrana bitwa to jednak nie wygrana wojna.... wlasnie w niedziele zauwazylismy z zona ze te cholery calymi szwadronami lataja sobie miedzy jablonia a strychem...... a mialem na strychu porzadki robic...... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-385995 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 17.08.2004 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 Obstawiamy w rodzince zakłady cóż to jest pod tym niebieszczańskim ręczniczkiem...durszlak? sitko ? kapelusik teściowej ? Stawką jest ostanie zimne piwo... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-386033 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godzilla 17.08.2004 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 Obstawiamy w rodzince zakłady cóż to jest pod tym niebieszczańskim ręczniczkiem...durszlak? sitko ? kapelusik teściowej ? Stawką jest ostanie zimne piwo... sitko takie do przesiewania maki..... musialem improwizowac..... teraz jak moze widac okleilem plastrem polaczenie rekawic z rekawami.... jak mnie kiedys syn poprosil zebym u niego na balkonie zlikwidowal gniazdo, ktore wyroslo w szafte to tego nie zrobilem i pierwsza osa natychmiast po moim ataku uzadlila mnie w przegub.... rowniutko poleciala jak po sznurku.... teraz rozwazam zainstalowanie jakiejs elektrycznej pulapki przy ich wyjsciu na swiat ze strychu.... tam sa dwie pionowe szpary w murze i gdyby mi sie udalo rozmontowac taka elektryczna pulapke i przerobic troszke to moze pojedynczo bym je wykonczyl... bo kazda musi albo wejsc albo wyjsc z gniazda.... przejade sie do niemiec i popatrze co maja w obi... albo w toom.... mam kilkanascie km a tam wszystko tanie jak barszcz Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-386111 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godzilla 17.08.2004 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 oprocz sitka jest tam moj nieszczesny leb godzillowy... no i kto wygral PIWO?????? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-386112 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 18.08.2004 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Wczoraj w sieciowcu L&M w dziale ogrodniczym znalazłem pułapkę na osy.Składa się z 2 rozkręcanych części, do środka nalewa się płyn ( coś karmelem czuć ) i wiesza na haku. Koszt ok. 30,- pln, do wielokrotnego użytkowania. Tańsza wersja którą wcześniej opisałem to zwyczajna butelka z 1/4 czegoś słodkiego na dnie. Efekt murowany.J Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-386308 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 18.08.2004 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 A przeźroczysta butelka z resztkami czegoś czarnego na dznie to około 2 złociszy i jeszcze zapić można. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-386361 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 18.08.2004 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Na samym poczatku mówiłem - butelki, a tu proszę jeszcze darmowa zagrycha się znalazła ! Może z odrobiną ....... miodku ?J Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-386388 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 21.08.2004 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2004 Piwo wygrałam ja .. nie ma to jak kobiece oko Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-389192 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mpalys 21.08.2004 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2004 Ja znam jeszcze jeden niskonakładowy sposób likwidacji gniazd. Trzeba się zaopatrzyć w krzesełko i odkurzacz z dośc długą rurką. O świcie (osy jak i pszczoły nie latają w temp. poniżej 10stopni) siadamu sobie wygodnie na krzesełku w pobliżu ich wylotu i zaczynamy odkurzanie. Jak je wyzbieramy upewniamy się jeszcze przez jakieś kilka godzin czy aby nie chdzą jeszcze jakieś niedobitki i ew. je zbieramy jak powyżej. Gdy osy już sie nie pojawiają wykopujemy gniazdo i niszczymy czerw.sposób sprawdzony przy likwidacji 2 gniazd szerszeni i kilku os.Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-389334 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godzilla 22.08.2004 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2004 no dobra.... to gniazdo mamy z glowy... a co z tymi w odkurzaczu??? wyleza to ci wkopia.... a moze im wpuscic srodka owadobojczego? ja dzisiaj probuje pomyslu mojej zony.... powiesilem im przy ich oknie na swiat dwie pulapki... wszystkie sie pewnie nie zlapia..... http://homepage.hispeed.ch/andy_k/karmnik.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-389612 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mpalys 22.08.2004 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2004 no dobra.... to gniazdo mamy z glowy... a co z tymi w odkurzaczu??? wyleza to ci wkopia.... a moze im wpuscic srodka owadobojczego? ja dzisiaj probuje pomyslu mojej zony.... powiesilem im przy ich oknie na swiat dwie pulapki... wszystkie sie pewnie nie zlapia..... http://homepage.hispeed.ch/andy_k/karmnik.JPG Te w odkurzaczu jak wpadną to przeważnie od razu padają (przelot przez rurę i podciśnienie w odkurzaczu robi swoje), ale dla bezpieczeństwa zawsze odczekałem ze 2 dni (te zwierzątka również dbez jedzenia się nie obejdą) i dopiero worek do śmieci. powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-389640 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 23.08.2004 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Dwa lata temu obok mojego ogrodzenia zrobiły sobie gniazdo w pniu drzewa . Podpalilem to benzyna majac nadzieje ze zakończy sprawe . kiedy wieczorem wyszedłem przed dom zobaczyłem dziwna łune bijaca z drzewa . Okazala soe ze w srodku było spruchniałe i ogień tlił sie w nim ze 6 godzin tworzac coś w rodzaju pieca. Po doraznej akcji gaśniczej przeprowadzonej za pomoca szlauchu do podlewania ogrodu sytuacja wydawala sie być opanowana. Nastepnego dnia rano kiedy sprawdzalem czy coś sie ostalo jedna z wielu jak sie potem okazalo poddenerwowanych os wypróbowała swoje żadło na mojej nodze. Ten fakt wywolal u mnie lekkie zdenerwowanie które objawiło sie kupnem duzego areozolu owadobójczego firmy Bayer którym potraktowałem agresorów. Stanowiło to gwóżdz do trumny osiego gniazda, Wiedziony ciekawoscia jak mogły przetrwać 6 godzin w piecu wykopałem pozostałości z dziupli. Gniazdo mialo ok 40cm średnicy i jakieś 25 cm wysokosci . Pierwsze 4 cm były zweglone nastepne zawierały poklady martwych os w środku znajdowały sie niedobitki , młode osy które jeszcze nie potrafiły latac i które okazywały jeszcze ślady aktywnosci. dla ulatwienia dodam ze dziupla była przy ziemi i gniazdo było praktycznie zakopane w gruncie i te warstwy zakopane zniosły to wszystko najlepiej.Dlatego trzymam kciuki za sukces bo walka wcale nie jest latwa a przeciwnik twardy i podstepny. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21617-osy/page/2/#findComment-390035 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.