Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

ile razy wyrzucaliście ekipę z budowy. ja jestem na etapie instalacji i pożegnałam juz dwie ekipy, Może jestem zbyt wymagająca albo mam wyjątkowe szczęscie do tak zwanych "Fachowców" . Mam nadzieję że dalej bedzie lepiej. przy okazji szukam dobrej ekipy do tynków, wylewek i wykanczania poddasza z okolic Warszawy
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21621-ile-razy-wyrzucaliscie-ekipe-z-budowy/
Udostępnij na innych stronach

oj często, często

 

do postawienia stanu surowego - to zmieniło sie chyba 3 razy.

 

Beznadzieja.

 

Moja rada - Ten co przychodzi do Ciebie na budowę i mówi, że wszystko umie robić to z reguły jest strasznym partaczem.

 

Lepiej umieć robić jedną rzecz a dobrze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21621-ile-razy-wyrzucaliscie-ekipe-z-budowy/#findComment-379130
Udostępnij na innych stronach

finiszuję z budową i wywaliłem tylko ekipę od ogrodzenia.

po 6 dniach pracy nie było żadnego postępu, a panów zastałem uchlanych na budowie. Poza tym trafiałem na solidnych wykonawców.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21621-ile-razy-wyrzucaliscie-ekipe-z-budowy/#findComment-379510
Udostępnij na innych stronach

Jestesmy teraz na etapie konczenia stanu surowego otwartego (za dwa tygodnie wiezba). Nasz obecna ekipa jest bardzo solidna, do niczego nie mozna sie przyczepic; pracowici, solidni, terminowi. Ale przed nimi mielismy jeszcze jedna ekipe, zupelny koszmar :evil: Wywalilismy ich na etapie kopania fundamentow. Dodam jeszcze, ze tych partaczy wzielismy z polecenia i mieli dostac 10 tys wiecej za stan surowy. W naszym przypadku drozsza ekipa nie znaczyla wcale, ze bedzie to dobra ekipa. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21621-ile-razy-wyrzucaliscie-ekipe-z-budowy/#findComment-380015
Udostępnij na innych stronach

To była najtrudniejsza decyzja jaką musiałem podjąć. Wykonawca knocił co się dało. Źle zaizolowane fundamenty, schody do skucia, za nisko strop, zrąbana więźba, źle położona dachówka i roboty blacharskie. To ostatnie przechyliło czarę goryczy i wywaliłem ekipę , zatrzymując prawie połowę należności. Za tą kasę zlecę poprawki - w tym przełożenie całego dachu. Na wszystkie awantury i uwagi w tym wpisane do dziennika, mieli jedną odpowiedź "to się zroooobi szefie" Dziś nauczyłem się jednego - jeśli chcesz kogoś wywalić , to zrób to szybko.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21621-ile-razy-wyrzucaliscie-ekipe-z-budowy/#findComment-382958
Udostępnij na innych stronach

jestem na etapie wykończeniówki

i u mnie niestety nie obyło się bez zgrzytów

- pierwszą ekipą która poleciała byli dekarze (siedzieli na dachu 6 m-cy!)

- drugą elektrycy

- trzecią (sprawa b. świeża) to, "@#$%^@#%" - żeby nie obrażać glazurników

 

czyli chyba nie jest tak najgorzej

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/21621-ile-razy-wyrzucaliscie-ekipe-z-budowy/#findComment-385595
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...