jurasz 10.08.2004 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 Kupiłem parkiet jesionowy, ładny, wysuszony, zafoliowany.Kazałem go poukładać w cegiełkę - wszystko wyszło ładnie.Po dwóch dniach zauważyłem że dźwigneło parkiet w końcu pomieszczenia. Wtedy gość, który mi go układał poodbijał małe kliny które oddzielały parkiet od ściany, przyłożyliśmy parkiet płytkami ceramicznymi. Niestety w kolejnych dniach parkiet ciągle się rozszerzał (tylko w poprzek słojów) - na dokładkę trafiłem w okres wilgotnej pogody.Konieczne było odszczypanie kawałka deszczułki pod ścianą.Na 9 metrów długości przyrost wyniósł 2-4 centymetry!Boję się co będzie z tym parkietem gdy przyjdzie zima i suche powietrze - pewnie porobią się szczeliny....Właściwie to nadal nie wiem co mogłem zrobić żeby nie doszło do takich naprężeń. Wiem tylko że źle zrobiłem że kładłem go w lecie. BTW. Parkieciarz opowiadał że widział budowę (sklep) który inwestorzy chcieli szybko ukończyć, na wilgotną jeszcze wylewkę ułożyli parkiet który zadziałał z taką siłą że wypchnął pustaki ze ściany. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21667-ukadanie-parkietu-w-lecie-ostrzeenie/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tczarek 10.08.2004 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 Mogą być różne przyczyny Twojego problemu ale te które przychodzą mi do głowy to:1 - Parkiet miał zbyt dużą wilgotność 2 - Wylweka nie była dobrze wysuszona i wilgoć z podłoża weszła w parkiet3 - Źle przygotowane podłoże co spowodowałe że klej nie chwycił podłoża. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21667-ukadanie-parkietu-w-lecie-ostrzeenie/#findComment-379901 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurasz 10.08.2004 07:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 Mogą być różne przyczyny Twojego problemu ale te które przychodzą mi do głowy to: 1 - Parkiet miał zbyt dużą wilgotność 2 - Wylweka nie była dobrze wysuszona i wilgoć z podłoża weszła w parkiet 3 - Źle przygotowane podłoże co spowodowałe że klej nie chwycił podłoża. 1 - był zafoliowany i suchy, odfoliowano dopiero przed położeniem, przyrost objętości świadczy że nabrał wilgoci po położeniu 2 - Wylewka wysuszona była (8-9 miesięcy) 3 - Klej kauczukowy Tytan, widocznie nie był na tyle mocny. Ale ta siła gdzieś musiała znaleźć ujście. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21667-ukadanie-parkietu-w-lecie-ostrzeenie/#findComment-379923 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kastel 10.08.2004 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 po odfoliowaniu parkiet powinien leżeć parę dni w pomieszczeniu w którym ma być układany aby wilgotność pomieszczenie była zbliżona z wilgotnością parkietu. pozatym wylewka musi być zagruntowana odpowiednim do kleju gruntem . sam klej również powinien być dobry (tytana nie znam więc się nie wypowiadam). cóż się mogło stać? hmmm.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21667-ukadanie-parkietu-w-lecie-ostrzeenie/#findComment-379953 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tczarek 10.08.2004 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 Skąd masz pewność, że parkiet i podłoże było suche. Mierzyłeś to?Po drugie kiedy wyciągnołeś kliny zabezpieczające i jaka jest odległość parkietu od ściany. Jeśli był za mocno zaklinowany to jest też możliwy efekt o którym piszesz. Przy nowych klejach kołki z parkietu wyciągać trzeba na drugi lub trzeci dzień po ułożeniu.Nie bez znaczenia jest też gatunek drewna. Jesion to gatunek, który jest znany jako drewno o niestabilnym wymiarze w zależności od wilgotności powietrza. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/21667-ukadanie-parkietu-w-lecie-ostrzeenie/#findComment-380339 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.