Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hejka!

Witam po długiej przerwie, dawno tu nie zaglądałam, właśnie nadrobiłam sobie zaległości i poczytałam Wasze wpisy w wątku.

Mieszkamy 1,5 roku, hmm.....owszem przyzwyczaiłam się do Wierzby II, ale gdybym dziś miała wybierac dom do budowy, byłby to na 100% inny projekt. Wizualnie byłby podobny do Wierzby II, z zewnątrz nadal bardzo mi się podoba , ale środek wybrałabym całkiem inny - bardziej funkcjonalny! (to jest moje zdanie). Dom ma dużo zalet, ale i mnóstwo wad! Nasz projekt jest bez zmian, mamy mniejszy garaż (za "naszych" czasów nie mieliśmy możliwości wyboru większego):-(

Ktoś kiedyś powiedział, że pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela, a trzeci dla siebie! ;-)

 

 

Czytałam, że pisaliście o podłogówce, bardzo jestem zadowolona z podłogówki, u nas podłogówka na całym dole (bez pokoi-sypialni). Polecam!

 

Pozdrawiam cieplutko;-)

Edytowane przez krzycha16a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Macie rację co do poddasza. Nie wykorzystać tej powierzchni to kompletne marnotrawstwo już zainwestowanych pieniędzy. Jak się przyjrzycie dokładniej projektowi W-II, to tak naprawdę na poddaszu mozna urządzić zupełnie samodzielne drugie mieszkanie ( zamiana garderoby na kuchnię ) i to o powierzchni większej niż ma parter. Tak więc ograniczając się tylko do parteru poniekąd rezygnuje się z drugiego mieszkania, które mozna mieć już za niewielkie, w porównaniu do całowitych kosztów budowy, pieniadze. U mnie właśnie deskujemy dach i teraz świetnie widać jak ogromna jest powierzchnia poddasza, zwłaszcza jak ma się wejście do pomieszczenia nad garażem z korytarza. U mnie z tym nie ma problemu bo poszerzyłem dom, ale główkowałem nad rozwiązaniem tego problemu jeszcze przed podjęciem decyzji o poszerzeniu domu. Wydaje mi sie, że dobrym rozwiazaniem jest umieszczenie łazienki na poddaszu w miejscu garderoby ( zwłaszcza jesli ktoś zrobił sciankę kolankową - wówczas to pomieszczenie jest naprawdę duże ).Wystarczy przedłuzyć piony wodne i kanalizacyjne z kuchni na poddasze. Miejsce po łazience przeznaczyć na tzw. komunikację ( korytarz ). Dzięki temu mozna zupełnie swobodnie zagospodarować pomieszczenie nad garażem. Można też garderobę zostawić tu gdzie była, a łazienkę przenieść nad garaż oraz urządzić tam dodatkowy pokój z osobnym wejściem, pralnię z suszarnią lub cokolwiek innego. Pozostawienie wejścia przez łazienkę do pomieszczenia nad garażem mocno ogranicza funkcję użytkową tego pomieszczenia.

Pozdrawiam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

zgadzam się z przedmówcami,że robienie z Wierzby parterówki to nieporozumienie. Poddasze w tym projekcie jest naprawdę funkcjonalne , zwłaszcza jak się podniesie ścianę nad stropem o 1 pustak ( ja mam) . Własnie teraz moja starsza córka (10 lat ) postanowiła się usamodzielnić i szykujemy jej pokój na górze (ten z garderobą ) . To naprawdę duży pokój , powierzchnia podłogi ma 27 m2 a ściana w najniższym miejscu ma 96 cm . Żaden z pokoi na dole nie ma takiej powierzchni. Co do pomieszczenia nad garażem ,to ja mam wejście z korytarza i rzeczywiście jest to duży pokój( ja mam zrobioną w nim suszarnię i prasowalnię ale gdyby zaistniała taka potrzeba to można go wykorzystać na kolejny pokój,kuchnię itp) . .Łazienkę mamy zmniejszoną ,ale na potrzeby dzieci wystarczy . Ogólnie poddasze przeznaczone jest dla dzieci a my zostaniemy na dole .

Krzycha16a masz rację , że Wierzba mogłaby być bardziej funkcjonalna , mi najbardziej brakuje dużego pom.gospodarczego na dole, garderoby , garaż też mógłby być większy ( też mamy najmniejszą wersję ) ale cóż...... jak się nie miało żadnego doświadczenia wybierając projekt ,to teraz trzeba się cieszyć z tego co się ma albo budować od nowa .

Ogólnie nie ma co narzekać ..... mogło być gorzej

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja żałuję chyba, półokrągłej klatki.... Jakie macie schody?

 

U nas klatka zabudowana, ściana wyprostowana. Dzięki temu mamy pod schodami zamknięty schowek, w pokoju za schodami przy ścianie (prostej) stoi łóżko. Dzięki zabudowie powstała także ściana w salonie (super miejsce na telewizor), i najważniejsze dla nas, mogliśmy bez problemu oddzielic dół od góry. To jedna z nielicznych decyzji, z której jesteśmy zadowoleni. Jak pisałam Wierzba II baaardzo mi się podoba z zewnątrz (Wierzba II bez ścianki kolankowej), ale środek niestety, dziś budowałabym na 100% inny. Dobrą decyzją było umieszczenie pralki w kotłowni, u nas jest sporo miejsca w kotłowni, zamurowaliśmy drzwi do kuchni. Ale, to, że nam coś odpowiada, nie znaczy, że innym też ma to odpowiadac i na odwrót;-)

 

Pozdrawiam

Krzycha 16a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

ruszamy z budową...nareszcie:-) Materiał już zwieziony, czekamy tylko jak nocne przymrozki się zakończą. Czekaliśmy na ten moment całą zimę, właściwie to już od chwili wylania fundamentów w sierpniu...mamy nadzieję, że budowa pójdzie gładko i bez szczególnych zawirowań, choć wiemy, że musimy liczyć się z różnymi sytuacjami. A co do Waszych wpisów, to nieco się zmartwiłam, bo Wierzba II wydaje się nam wymarzonym domem i nie chcielibyśmy przeżyć zbyt wielkiego rozczarowania, choć wiemy, że na pewno wiele uwag pojawi się w trakcie mieszkania i praktycznego korzystania z domu na co dzień...ale tak już jest, ja o tym wiem, i już teraz się z tym oswajam i godzę. Osobiście nie znam osób zadowolonych w 100% z wybranego projektu. A przecież niewielu z nas stać, w sensie i finansowym, i czasowym, i jeszcze z uwzględnieniem wieku i sił fizycznych na budowę drugiego czy trzeciego, "już dla siebie, a nie dla przyjaciela czy wroga" domu. Tak więc ja będę starała się cieszyć z dokonanego wyboru. Poza tym uważam, że my sami często popadamy w pewną przesadę. Wyprowadzamy się z niewielkich mieszkań w bloku i nie potrafimy docenić tej wygody, jaką daje dom, bo zawsze coś nam nie pasuje. Ja cieszę się, że będę mieć na górze pralnię z suszarnią, i że nie będę musiała biegać po mieszkaniu w poszukiwaniu dogodnego miejsca, żeby ustawić suszarkę:-),że będzie kotłownia, gdzie mam zamiar wygospodarować niewielką spiżarenkę- dużej nie potrzebuję, bo nie szaleję z przetworami:-). Każde z dwójki naszych dzieci będzie miało swój pokój, samochody będą stać w garażu /mamy wersję wydłużoną, na 2 stanowiska, więc i jakieś graty sie tu upchnie/, a nie szronieć pod blokiem. No i cała góra, która u nas będzie w większości otwartą przestrzenią- na książki, graty, na noclegownię dla gości... Kiedy szukałam projektu dla nas, przemierzałam strony róznych firm projektowych i fora budowlane, i zauważyłam, ze ludzie nie narzekają na zbyt małą przestrzeń, ale na zbyt dużą. Naprawdę, uważam, że należy zachować umiar. W domu najważniejsze są pom.gosp, bo dają wreszcie to, czego brakuje w bloku. My WC na dole zamieniamy na małą, podręczną garderobę sezonową, a druga będzie kiedyś na górze. Powiększamy też nieco wiatrołap kosztem hallu-pomysł męża z ostatniej chwili, kierownik budowy twierdzi, że to żaden problem-i obniżamy strop nad garażem. Boję się nawet, że dom może być za duży. Ja osobiście wolę dom nieco za mały niż nieco za duży. Przynajmniej w teorii:-) Kiedyś trafiłam na jakieś forum, gdzie pani stwierdziła, że " miała już kilka domów w swoim życiu i salon 50m2 to absolutne minimum". Uśmiałam się szczerze, choć przecież "każdemu według potrzeb" :-) i możliwości finansowych. A ja naprawdę uważam, że dla mojej rodziny Wierzba II to i tak więcej, niż nam się marzyło. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Edytowane przez Anna4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie znam osób zadowolonych w 100% z wybranego projektu. A przecież niewielu z nas stać, w sensie i finansowym, i czasowym, i jeszcze z uwzględnieniem wieku i sił fizycznych na budowę drugiego czy trzeciego, "już dla siebie, a nie dla przyjaciela czy wroga" domu. Tak więc ja będę starała się cieszyć z dokonanego wyboru. Poza tym uważam, że my sami często popadamy w pewną przesadę. Wyprowadzamy się z niewielkich mieszkań w bloku i nie potrafimy docenić tej wygody, jaką daje dom, bo zawsze coś nam nie pasuje......

 

Zacytowane moje słowa więc odniosłam wrażenie, że uwagi są do mnie. Więc szybciutko odpisuję, jest piękne staropolskie powiedzenie, że pierwszy dom dla wroga, drugi dla przyjaciela, a trzeci dla siebie - nie oznacza ono, że ludzie będą budowac po trzy domy, jeden po drugim, bo są młodzi i mają duuuużo kasy i duuuużo sił fizycznych, a oznacza ono, że w trakcie budowy człowiek nabiera dużego doświadczenia, jest "bardziej mądry" i nie opiera swojej wiedzy na "czytadłach" a na praktyce, którą zdobył podczas budowy domu i mieszkania w tym domu, ma większe doświadczenie i jest "mądrzejszy". Uważam, że w powiedzeniu jest sama prawda (chciałam zaznaczyc, że nie ja je wymyśliłam) a sporo ludzi je powtarza i powtarza z pokolenia na pokolenie....Budując drugi dom mamy już większe doświadczenie i wydaje się nam, że nie popełnimy tylu błędów co przy pierwszym...itd. Nasz dom to pierwszy dom i najprawdopodobniej ostatni - nie popadam w przesadę, Wierzba II to duży dom, (nie podnosiliśmy ścianki kolankowej aby dodatkowo go nie powiększac i nie zmieniac wizualnie), dla mojej rodziny wystarczający, co oczywiście nie oznacza, że nie ma wad.

Pozdrawiam ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na finiszu budowy swojej W-II, którą między innymi poszerzyłem o 1 metr i zrobiłem w niej ściankę kolankową ( dwa bloczki YTONGA plus wieniec ). Już dzisiaj mogę podzielić się swoimi spostrzeżeniami z tych przeróbek. A można je zawrzeć w dwóch zdaniach : bez przeróbek W-II jest nieco większa od dużego mieszkania, po przeróbkach staje się dużym, lub nawet bardzo duzym domem, dającym nieograniczone mozliwości aranżacji wnętrza, aż do możliwości przekształcenia go w dom dwurodzinny, lub jesli ktoś woli takie określenie - dwumieszkaniowy. ( Wystarczy wydłużyć garaż o jeden metr i zrobić osobne wejście na poddasze z boku garażu, zaraz za ścianą pomiędzy garażem a łazienką )

Jeśli ktoś nie chce mieć dużego domu, niech buduje W-II taką jak w oryginale. Ale wtedy musi liczyć się z pewnymi niedogodnościami z tym związanymi. Mi marzył się duży, wygodny dom, i taki mam nadzieję będę teraz miał. Z myślą o przyszłych kosztach jego utrzymania buduję go w standardzie domu energooszczędnego, likwidując wszystkie możliwe mostki cieplne. Nie licząc okien, które mają współczynnik U=0,8, zadna inna przegroda nie bedzie miała współczynnika U wiekszego niż U=0,2. Na dachu znajdą się solary do grzania ciepłej wody. Mam nadzieję, że dzięki temu w przyszłości moje koszty eksploatacji domu będą na rozsądnym, możliwym do zaakceptowania poziomie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas klatka zabudowana, ściana wyprostowana. Dzięki temu mamy pod schodami zamknięty schowek, w pokoju za schodami przy ścianie (prostej) stoi łóżko. Dzięki zabudowie powstała także ściana w salonie (super miejsce na telewizor), i najważniejsze dla nas, mogliśmy bez problemu oddzielic dół od góry. To jedna z nielicznych decyzji, z której jesteśmy zadowoleni. Jak pisałam Wierzba II baaardzo mi się podoba z zewnątrz (Wierzba II bez ścianki kolankowej), ale środek niestety, dziś budowałabym na 100% inny. Dobrą decyzją było umieszczenie pralki w kotłowni, u nas jest sporo miejsca w kotłowni, zamurowaliśmy drzwi do kuchni. Ale, to, że nam coś odpowiada, nie znaczy, że innym też ma to odpowiadac i na odwrót;-)

 

Pozdrawiam

Krzycha 16a

 

No właśnie ja nie zabudowałem klatki - fajny efekt przestrzenny ale nie ma miejsca na TV. Właśnie zabieram się za dorobienie tam specjalnnej ścianki na TV. A półogrągła klatka to problem ze schodami. Zwykłe drewniane - jak juz ktoś robi to za duże pieniądze (gięte drewno), a i systemowe do tanich nie należą.... No trudno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym temacie poszedłem jeszcze dalej . Wyprostowałem ścianę w klatce schodowej i odwróciłem bieg schodów. W ten sposób powstała duża przestrzeń pod schodami od strony salonu i właśnie tam ulokuję kominek oraz " strategiczne " bebechy zwiazane z systemem DGP. Oczywiście wiązało się to z przesunięciem komina w to samo miejsce. W efekcie zwolniłem narożnik pokoju i uzyskałem wolną ścianę. Poza tym przy takim układzie łatwiej jest zrobić DGP.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

półokragła klatka ma swój urok , u mnie jest dodatkowo widoczna z salonu bo nie mam postawionej ściany . My mamy schody betonowe , obłożone jasnym kamieniem i do tego barierkę z kwasówki.

 

Ja sobie ubzdurałem ażurowe schody drewniane zamiast żelbetowych... I teraz ciężka sprawa... Możecie wrzucić fotki swoich klatek schodowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za foty.. Schody prezentują sie super... Szkoda ze nie poszedłem w żelbet. natomiast zaniepokoiło mnie to, że lewa balustrada jest od wewnętrznej strony słupka - czy to jest kwestia takiego wyboru czy konieczności jeżeli chodzi o wygodę schodów? Ja tam chciałem właśnie zrobic ścianke na TV
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za foty.. Schody prezentują sie super... Szkoda ze nie poszedłem w żelbet. natomiast zaniepokoiło mnie to, że lewa balustrada jest od wewnętrznej strony słupka - czy to jest kwestia takiego wyboru czy konieczności jeżeli chodzi o wygodę schodów? Ja tam chciałem właśnie zrobic ścianke na TV

Tak naprawdę , to balustrada jest dokładnie po środku słupka , stopnice natomiast wystają nieco na salon ale to była przemyślana decyzja , bo nigdy nie planowaliśmy zabudowywać schodów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

:welcome:Może i ja parę słów, po przejściach z wykonawcą :evil: i mocnym opóźnieniem terminu wykonania dachu w roku 2010, właśnie kończę przykrywać dach. Czarna dachówka wygląda fantastycznie, jednak jakość Meyer Holsen nie jest tylko sloganem i marketingiem. Jakość połączeń, wytrzymałość na pęknięcia, to cała prawda, pierwsza liga i warto zapłacić trochę więcej. Jedynie co dobija to całkowity koszt dachu :bash:. Ale nicto ;) idziemy dalej. Prąd już się robi do świąt skończą, okna zakładam 14.04 i jakoś już to będzie wyglądało. Jestem na etapie instalacji alarmu ale najważniejsze: wyboru rodzaju tynku i muszę sie śpieszyć 15.05 wchodzą tynkować - oczywiście maszynowo tyko czy gips czy tradycyjna zaprawa.... sporo przemawia za tradycją jednak jak widziałem jakość wykonania tynku gipsowego u kolegi to zaczynam sie łamać ( jak dobrze zatarte to ideał gładź idealna nie trzeba szpachlować ewentualne małe wyrównania....cdn.

a jak tam u Was…. sukcesy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na finiszu budowy swojej W-II, którą między innymi poszerzyłem o 1 metr i zrobiłem w niej ściankę kolankową ( dwa bloczki YTONGA plus wieniec ). Już dzisiaj mogę podzielić się swoimi spostrzeżeniami z tych przeróbek. A można je zawrzeć w dwóch zdaniach : bez przeróbek W-II jest nieco większa od dużego mieszkania, po przeróbkach staje się dużym, lub nawet bardzo duzym domem, dającym nieograniczone mozliwości aranżacji wnętrza, aż do możliwości przekształcenia go w dom dwurodzinny, lub jesli ktoś woli takie określenie - dwumieszkaniowy. ( Wystarczy wydłużyć garaż o jeden metr i zrobić osobne wejście na poddasze z boku garażu, zaraz za ścianą pomiędzy garażem a łazienką )

Jeśli ktoś nie chce mieć dużego domu, niech buduje W-II taką jak w oryginale. Ale wtedy musi liczyć się z pewnymi niedogodnościami z tym związanymi. Mi marzył się duży, wygodny dom, i taki mam nadzieję będę teraz miał. Z myślą o przyszłych kosztach jego utrzymania buduję go w standardzie domu energooszczędnego, likwidując wszystkie możliwe mostki cieplne. Nie licząc okien, które mają współczynnik U=0,8, zadna inna przegroda nie bedzie miała współczynnika U wiekszego niż U=0,2. Na dachu znajdą się solary do grzania ciepłej wody. Mam nadzieję, że dzięki temu w przyszłości moje koszty eksploatacji domu będą na rozsądnym, możliwym do zaakceptowania poziomie.

Pozdrawiam.

 

Nie znalazłem więc zapytam jaką technologią docieplałeś poddasze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( jak dobrze zatarte to ideał gładź idealna nie trzeba szpachlować ewentualne małe wyrównania....cdn.

a jak tam u Was…. sukcesy ?

 

U mnie też ideał zatarte, też sądziłem że małe wyrównania. Nie daj się zwieść w dziennym świetle. Każdy tynk gipsowy, najlepiej położony i wygładzony należy jeszcze wygładzić jakimś finiszem. Ja zaczynałem po tynkach gipsowych coś tam poprawiać, wyrównywać, aż prawie wszystko przejechałem gładzią - szybciej niż takie zaprawki. Natomiast pluję sobie w brodę, że nie gipsowałem wszędzie licząc na to że piekne tynki będą pod każdym kątem i światłem takie piękne jak przy rozproszonym białym świetle dziennym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WINO,

To jeszcze przede mną, ale będę dawał 20 cm TOPROCKa pomiędzy krokwie i 10 cm TOPROCKa pod nie.

A skoro poruszony został temat sprawdzania jakości wykonania tynku, to najlepiej jest użyć do tego celu lampy z silną żarówką, np, 200 W.

Wystarczy poświecić nią wzdłuż ściany - wyjdą wszystkie niedoróbki jak na dłoni. Tak odbierali ode mnie pracę, gdy robiłem to w USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WINO,

To jeszcze przede mną, ale będę dawał 20 cm TOPROCKa pomiędzy krokwie i 10 cm TOPROCKa pod nie.

A skoro poruszony został temat sprawdzania jakości wykonania tynku, to najlepiej jest użyć do tego celu lampy z silną żarówką, np, 200 W.

Wystarczy poświecić nią wzdłuż ściany - wyjdą wszystkie niedoróbki jak na dłoni. Tak odbierali ode mnie pracę, gdy robiłem to w USA.

 

.... u mnie etap decyzji dotyczącej zastosowania pianki zamkniętokomórkowej ok 15cm grubości.... analiza za i przeciw....:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...