Tynk III gatunek

[Dorota2]

Czy tynk III gatunku trzeba koniecznie cekolowac? Co sie stanie jesli bedzie tylko wyszlifowany i pomalowany, czy bedzie to brzydko wygladalo? A moze mozna go tylko pomalowac bez szlifowania?

[Jankes]

Tynk to chyba nie w trzecim gatunku, ale trzeciej kategorii. Ma taki mamy i chyba sie obejdziemy bez gladzi. Dodoatkowe koszta, a juz teraz jest ladniejszy i gladszy niz to co mamy w bloku.

Pozdrawiam

Jankes

[Dorota2]

Tak wlasnie trzeciej kategorii, ale czy jak sie polozy kolor inny niz bialy , to nie bedzie widac nierownosci?

[Gość]

edytowano

[Dorota2]

No wlasnie, tylko, ze my mamy juz trzeciej kategorii na scianach. To jednak tzreba cekolowac?

[pyrka]

Tynk III kategorii winien być gładki i równy, bo jest tynkiem trzywarstwowym z gładzią (dowolnego rodzaju) wcieraną w jeszcze plastyczną warstwę narzutu i gładzoną np. metalową pacą. Może nie mieć pierwszej warstwy obrzutki, ale narzut i gładż zawsze. Jeśli masz nierówną powierzchnię i liczne zadrapania tzw. ślady po zacieraniu pacą, to znaczy że masz tynki drugiej kategorii czyli zatarte a nie gładzone. Najgorsza jest kategoria pierwsza, zaciągnięta łatą. Najlepsza IV kategoria o gładkości odpowiadającej tynkom gipsowym lub gładzi gipsowej.

[Dorota2]

Dokladnie sa to tynki gipsowe III kategorii, czy wlasnie o tym mowisz? A co z kartonowo gipsowymi, sa tylko szlifowane na zlaczach, czy przed malowaniem nalezy cos jeszcze zrobic?

[Jankes]

U nas wlasnie sa gipsowe wykonane w III kategorii i sa na tyle gladkie, ze sadze, ze sie bez gladzi obejdzie, moze gdzie niegdzie tylko male szpachlowanko. A w ogole sa ok.

Pozdrawiam

Jankes