Odliczanie wydatków przed pozwoleniem na budowę

[aziel]

O to co przeczytałem na stronie Verlag - Dashofer:

 

e-Podatki - Komentarze i opinie - 16 lipca 2002 r.

Krotka pamiec fiskusa.

 

 

Od tych, którzy chcą korzystać z ulgi na budowę domu, urzędy skarbowe żądają okazania pozwolenia na budowę. Kto go nie ma, traci ulgę.

 

 

(...) W piśmie z 1993 r. Ministerstwo Finansów wyjaśniało jednej z izb skarbowych, że aby korzystać z ulgi na budowę domu, pozwolenie takie nie jest wcale potrzebne.

(...) Przepisy o ulgach nie wspominają nic o pozwoleniu na budowę. Mówią tylko o tym, że wydatki trzeba ponieść na budowę. A te ponosi się także przed uzyskaniem pozwolenia. I to na ten właśnie argument powołuje się większość podatników, tym bardziej że znaczna część z nich nie miała szans na zdobycie takiego pozwolenia, skoro na rozpoczęcie inwestycji decydowała się w ostatnich miesiącach ub.r.

I to właśnie oni powinni zwrócić uwagę na pismo Ministerstwa Finansów z... 1993 r. (PO 2/6-8010-01249/93).

 

Ministerstwo wyjaśnia w nim jednej z izb skarbowych, że:

“Podatnicy, którzy planują budowę własnego budynku mieszkalnego, często nie dysponują odpowiednimi środkami finansowymi, które wystarczyłyby na pokrycie całej inwestycji. Planowaną budowę rozpoczynają od gromadzenia materiałów budowlanych, natomiast samego zakupu działki budowlanej czy też uzyskania zezwolenia na budowę dokonują w późniejszym terminie”. Wtedy wniosek dla ministerstwa był prosty – “(...) wydatki na nabycie materiałów budowlanych należy uznać za wydatki podlegające odliczeniu (...) jako wydatki na budowę budynku mieszkalnego nawet w sytuacji, gdy podatnik nie posiada zezwolenia na budowę i jeszcze nie nabył działki budowlanej”. (...)

(źródło: Gazeta Prawna 12/07/02)

 

[agnes]

Ja miałam taką sytuację,zakupiłam działkę w grudniu 2001r.,pod koniec grudnia załatwiłam fakturę na bloczki i US w moim mieście

nie miał problemów z zakwalifikowaniem mnie jako mającej prawo do dużej ulgi budowlanej ,więc szczęśliwie z niej korzystam :smile:Widzę ,że US w moim mieście jest dość wyedukowany

[agnes]

Acha! Zapomniałam dodać,że pozwolenie uzyskałam dopiero w kwietniu i budowę zaczęłam bez uprawamacniającej decyzji.Ale juz taka jestem - ryzykantka :smile:Bez zamiłowania do ryzyka nikt się nie buduje w naszych czasach, więc wszyscy tutaj jesteśmy ryzykantami

pozdrawiam serdecznie wszystkich ryzykantów!!

[Arek99]

Ja jestem w podobnej sytuacji - działkę kupiłem w grudniu ubiegłebo roku, poniosłem wydatki (m.in.: na zakup projektu), a pozwolenia nie otrzymałem jeszcze do dzisiaj (problemy z uzgodnieniami z MPWiK). Mój US również nie stwarzał mi problemów - jak do tej pory.