zgoda notarialna pod wpływem przymusu

[KARO1]

Mam ogromny problem czy ktoś miał coś podobnego. To się w głowie nie mieści

Mieszkańcy powstającego osiedla (4 domy wybudowane) i większość posiadaczy działek chcę poprowadzić gazociąg w drodze prywatnej.W związku z tym należy podpisać akt natarialny na udostępnienie cześci drogi dla gazociągu. W naszym przypadku musi to być 28 osób. Ponieważ najbardziej zależy na tym 4 rodzinom postanowiliśmy rozłożyć koszty na te 4 rodziny reszta osób nie ponosi żadnych kosztów. (nie są to strasznie duże koszty ponieważ gazownia dofinanowywuje nas. Udało sie wynegocjowac dobre warunki z tym ze jest to ostatnia szansa). Niestety 3 panów kolegów, którzy wcześniej nie byli zainteresowani mediami (kupili działki najprawdopodobniej na sprzedaż) dopytywali sie jakie ini beda mieli z tego korzyści. Wydaje nam sie że chcieli dostać jakąś kase za ich zgode. Nikt z nas jednak nie wyszedł z taką propozycją więc postanowili, że podpiszą zgodą pod warunkiem, że ja zgodzę sie notarialnie na podpięcie sie do wodociągu, który wybudowałam na mój koszt. (Nikomu nie robie przeszkód gdyż każdy zwracał mi cześć moich poniesionych kosztów. Normalna sprawa). Sprawa wygląda w ten sposób, ze jesli sie na to nie zgodze to oni nie podpiszą gazowni wiec nikt nie bedzie mial gazu, sprawa przepadnie i poniesione koszty przez nas również.

Pomyślałam, że skoro oni mnie szantażują to bym podpisała ta zgode ale pod warunkiem ze bede mogła sie od niej owołać w ciągu iluś tam dni. Nie wiem tylko czy jest taka możliwość. Wtedy bym ich załatwiła.

Co mam zrobić???, Prosze poradzcie.

[Renia]

Może przeniesiesz to pytanie do "Prawo i pieniądze" ?, tam bywają prawnicy-praktycy.