Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie schnące ściany - pomóżcie!


Jayer

Recommended Posts

Czolem!

 

Nie schną nam w domu ściany. Nie wszystkie, może 4 czy 5. Ale za to w strategicznych punktach, w łazience i w przedpokoju. Nie wiem co robić.

Sprawa wygląda tak: tynki (gipsowe) były robione pod koniec lutego. Ściana to PTH 30 PW. Ściany zawsze były suche. Po postawieniu murów nie padało, aż do pokrycia dachem. Dziś mamy połowe sierpnia, a niektóre (i to jest dziwne) ściany są mokre. W jednej sypialni ściana zachodnia, w małej łazience to ściana północna, w przedpokoju 2 sciany które są zupełnie wewnątrz budynku.

Po dwóch tygodniach podgrzewania ściany w małej łazience farelkiem cos tam powoli z niej wyłazi. Ta ściana jest mała i moge ją tak osuszać, ale co z pozostałymi (niemałymi) ścianami?

Co może być przyczyną takiego zawilgocenia ścian?

Dodam, że tuż przy podłodze i tuż pod sufitem są suche (10 cm) paski. Stąd wykluczyłbym podciąganie od fundamentów, czy zalewanie z dachu...

Mistrz ekipy stwierdził, że te ściany musiały pić i pić grunt pod tynk. Potem (kwiecień) położyliśmy ocieplenie ze styropianu i ściana przestała oddawać. I żeby poczekać, że samo przejdzie. Na pytanie kiedy? wzruszył ramionami.

Co o tym sądzicie?

Co zrobić ze ścianami?

Co zrobić z wykonawcą? :-)

 

Pozdro

Jay

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

U mnie tynki gipsowe na betonie komórkowym były robione w styczniu i na ścianach od strony północnej są jeszcze trochę wilgotne tam gdzie kładzione były na np. słupkach betonowych. Powody:

1. stosunkowe słabe wietrzenie

2. mokra wiosna i lato

z tych też powodów robiona w kwietniu wylewka jeszcze nie osiągnęłą wymaganej wilgotności do ułożenia parkietu

Teraz robię tak aby przyspieszyć schnięcie - wietrzę dom i równocześnie palę w kominku.

Pozdrawiam Amber

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakupiłem osuszacz powietrza. Nie jest duży ale jak na moje potrzeby wystarcza. Wykorzystałem go przy remoncie łazienki, teraz też się przydaje. Nawet nie wiedziałem że ściany mogły być tak nasiąknięte wodą! Poszukaj firmy która oferuje taki typ osuszania, wstawią Ci maszynkę na tydzień lub dwa i powinno być oki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można użyć starej lodówki takiej co ma rurkę do odpływu wody lub zamrażarki. Demontuje się drzwi a pod rurkę wstawia naczynie. Wentylator ustawia na suszoną ścianę. Włączyłem lodówkę przez zegar 5h pracy,3h wyłączenia. U mnie wykrapla litr wody na dobę. Pomieszczenie powinno być wtedy zamknięte. Jeśli na dworzu jest ciepło i suche powietrze to lepiej wietrzyć - w okno silny wentylator.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilgotność wylewki mierzył mi Parkieciarz, najpierw wykuł dziurę w wylewce (do styropianu), potem to co wykuł włożył to takiego urządzonka coś tam dosypał, zakręcił i potem 15 min. czekania a zegar skazywał i wskazał że mam 2,2 do 2,5 % wilgotności i muszę pozbyć się 1 %. I teraz próbuję się pozbyć ogrzewając i wietrząc.

Amber.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynki gipsowe z agregatu mamy od 2 czerwca, a w ostatni czwartek ściany były prawie wszystkie mokre, a te z pomieszczeń od strony północnej i wschodniej spływały wodą. Wietrzenie nic nie pomagało (dom jest otoczony lasem, działka oslonieta od wiatru i słabo nasloneczniona). Drzwi zewnętrzne się z letka wypaczyły, ceramika podlogowa nie schła w ogóle i musieliśmy wstrzymać wszystkie prace.

Z desperacji wynajeliśmy firmę, która zajmuje sie usuwaniem szkód wodnych. Zmierzyli wilgotność ścian, a w czwartek postawili 5 maszyn osuszających i wentylatory - i za zryczaltowaną opłatą osuszą dom tak, aby wilgotność ścian i podłóg w dowolnym miejscu nie przekroczyła 3%.

Efekty rzeczywiscie sa zadziwiajace. W weekend lalo paskudnie, we wtorek rano piętro z wyjatkiem kilku zakamarków było zupełnie suche, a na parterze widac było pojedyncze wilgotne (ale nie zroszone) placki, dom stał sie wyrażnie cieplejszy, a i drzwi "dochodzą do siebie". I nie kosztowało to tak dużo, abyśmy mieli przez nawet chwilę wątpliwość, czy bylo warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to o czym piszecie to wilgotność technologiczna i tylko czas, temperatura

i wentylacja pomieszczeń pomoże. Ściany przed tynkowaniem są z reguły

gruntowane i dlatego woda z tynków odparowuje do wewnątrz pomieszczeń

i gdzieś czytałem może w Muratorze :roll: że dla tynków gipsowych ta

przerwa to min. 45 dni dla dalszych prac, ale chyba nie dla temp. ok 10st.

Ja miałem robione tynki na przełomie października i listopada ub. roku

a na początku maja były jeszcze miejsca wilgotne na ścianach i sufitach

od strony północnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...