Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ratunku - dzieciol zabral nam sie do elewacji!!!


Recommended Posts

a ja mam cala rodzine wrobli. tak sie rozpanoszyly, ze przylatuja chyba z calej wsi. wydlubuja mi welne spod okapu i robia dziury w styropianie. mam dwa koty, ale nie łowne. nie wiem, co robic. wolalabym dzieciola.

Oferuję łownego koteczka po rudym Mazurze i pręgowanej Mazowszance.

Koteczek i dostawa gratis. :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U rodziców w domu w lesie regularny płodozmian: kuny , tchórze, koty i tak co roku w zimie robia sobie gniazdka w ociepleniu albo kwatere glowna na strychu. Zeby sobie nie psuc atmosfery do ubikacje robia zwykle wsrodku pokoju. Na wiosne zwykle odbywa sie eksmisja i wiosenne sprzatanie polaczone z dezynfekcja i do nastepnej jesieni kiedy zycie towarzyskie zamiera i kolejni lokatorzy moga sie wprowadzić.

A swoja droga to twarde sztuki bo dom doś dawno robiony i jako izolacja jest wełna szklana . Mnie od samego patrzenia na nia przechodza ciarki i zaczyna mnie wszystko swedziec, ale widac zwierzęta maja inaczej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz przepraszam za bledy w poscie ale pisalem to w takim pospiechu, miedzy jedna dziura w elewacji a druga w trakcie kucia. Szczelbe juz mam nabita, ale na razie proboje wszelkich ze tak powiem bardziej pokojowych sposobow. A mianowicie, przygotowalismy z tesciem atrapy drapieznikow, dom jest obwieszony jak choinka, na razie skutkuje. Dodatkowa patrolowanie terenu wokol domu na zmiane w celu przeploszenia intruza. O ile zdazylem zauwazyc to jest to mlody dzieciolek :evil: . Jak do tej pory mialem bardzo przyjazne stosunki z jego rodzicami, niewiem czy juz w lesie drzew mu zabraklo :o ? Znajomy lesnik powiedzial ze atrapy to dobry sposob, kolejny to pozwolic mu dokuc sie do sciany - moze sobie dziub stepi, nastepny to zlapac (ubic jaka wrone) i powiesic na sznurku - jest lato to wyobrazcie sobie smrod wokol chalupy. A propos smrodu to proponowano jakies bardzo smierdzace mazidlo ale co by to mialo byc nikt mi niewspomnial :roll: . I na koniec pozostaje polowanie. Oczywiscie w pelni jestm swiadom ze gatunek pod ochrona ale elewacja kosztowala nas ciezkie pieniadze i jak mu nie przejdzie to odszczele drania i tyle :wink:

Pozdrawiam walczacych z przeciwnosciami losu.

Maro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może by tak kilka budek dla ptaków?!

Co prawda ja mam wybrednego dzięcioła na działce, co zrobię mu budkę z większym otworem wejściowym to i tak rozkuwa mi inne budki .Te z mniejszymi dziurkami dla sikorek .Ale spróbować warto może będzie zadowolony z nowej dziupli i nie bezie niszczył elewacji ?! Może w okolicy nie ma odpowiednich drzew na lęgowiska dla dzięciołów?

Wymiary i kształty budek dla ptaków są podane w książce ,,Ptaki" Frantiska Vilcka wydanej przez ,,Sport i Turystyka" Warszawa 1987r.

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Jeszcze nie ma dość? Holender, to nie pora na zakładanie gniazd, więc i budka pewnie nie pomoże. Dziób go swędzi czy co?

 

A może założyć takie czujniki ruchu, jak w typowych lampkach na ganku albo w sionce, tylko zamiast lampki podłączyć jakiś wiatraczek-terkotkę albo cosik inszego, co go będzie płoszyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zadziała - mój domek jest w GĘSTYM LESIE

Tam jest BARDZO DUŻO drzew, trochę jest ZAROBACZONYCH

 

Aby wybudować dom ściąłem ok. 40-50 sosen, są złożone na działce trochę do spalenia, trochę do budowy domku na drzewie dla dzieci, płotka, huśtawki itp. Cześć z nich stała się pożywką dla robali.

Ale mojego dzięciołka kręci styropian.

 

Rozesłałem wici nie tylko na tym forum, i jak na razie mam złe wieści:

dzięcioły lubią perforować elewacje zamieniając ją w ser-dziurawiec, a nawet zabierają się za stolarkę okienną. Czekam na elektroniczną radę kolegi leśniczego, ale dzisiaj Hubertus, tak że muszę chyba poczekać.

Czego boją się dzięcioły?

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Rzymie płoszono gołębie puszczając z głośników odgłosy drapieżników. Tylko jaki ptak drapieżny przepłoszy dzięcioła?

 

 

W tutejszym Instytucie był dzięcioł- psychol, który przez 2 lata kuł dziurę w stalowej bramce. Niczego nie wykuł, ale zrezygnował dopiero po dwóch latach. Że przez swój upór stał się sensacją i główną atrakcją szpitala dziecięcego, nie wspomnę :D

 

A może pomogłyby nagrane na taśmę/CD kocie miałkoty i wystawiony przez okno głośnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On nie kuł dziury- to był dzięcioł meloman.. U mnie od kilku lat regularnie wali w dekiel lampy ulicznej, aluminiowy zresztą. Wiadomo, nie kuje dziupli, a i robale mu z tego nie wylezą. Po prostu- to jest jego pieśń godowa. W lesie znajduje sobie ładnie rezonującą suchą gałąż i wali seriami- cywilizacja stwarza mu nowe możliwości. Też mam ocieplone styro i las obok i boję się, żeby któremuś nie odbiło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On nie kuł dziury- to był dzięcioł meloman.. U mnie od kilku lat regularnie wali w dekiel lampy ulicznej, aluminiowy zresztą. Wiadomo, nie kuje dziupli, a i robale mu z tego nie wylezą. Po prostu- to jest jego pieśń godowa. W lesie znajduje sobie ładnie rezonującą suchą gałąż i wali seriami- cywilizacja stwarza mu nowe możliwości. Też mam ocieplone styro i las obok i boję się, żeby któremuś nie odbiło.

NMa wykładach z zoologii swego czasu szacowny psor opowiadał (niczym Sumiński) jak dzięcioły zjadły sikorki. A zjadały z budek lęgowych z trocinobetonu. Mšdry psor twierdził że dzwięk wydawany w czasie stukania był podobny do pustki jaka jest pod korš gdy grasujš robali i dlatego dzięcioły uległy zmyłce.

A mój osobisty psor też walczy z dzięciołami rozwalajšcymi u mu elewacje. Stosował już najróżniejsze straszaki ze smrodami włšcznia (bo hmm 8) :roll: zajmuje się min. straszeniem zapachami zwierzyny łownej ) nio i klapa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretyzuje , sposobu nie sprawdzalem.

 

Zauwazylem , ze ptaki zawsze reaguja na cos futrzanego , czy to papuga w klatce , czy jakis dziki ptak , nawet zwykla kura.

Powies wiec pod okapem jakies "futrzane strachy na dzieciola".

Ze starego futra , korzucha mozna chyba zrobic pare sredniej wielkosci np kul (cos wielkosci drapieznika mogacego zapolowac na ptaszka ) i zawiesic je na sznurkach z kazdej strony domu.

 

Mam nadzieje , ze znajdziesz skuteczny sposob.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie Muratora zanlazałem coś takiego:

 

"Ptaki boją się przedmiotów niebieskich i błyszczących. Najskuteczniej można je odstraszać od grządek i rabat w ogrodzie, rozpinając sznurki z nawleczonymi paskami lśniącej, niebieskiej folii."

 

Na razie dzięcioł zrobił sobie przerwę ...

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Na stronie Muratora zanlazałem coś takiego:

 

"Ptaki boją się przedmiotów niebieskich i błyszczących. Najskuteczniej można je odstraszać od grządek i rabat w ogrodzie, rozpinając sznurki z nawleczonymi paskami lśniącej, niebieskiej folii."

 

Na razie dzięcioł zrobił sobie przerwę ...

 

Pozdrawiam,

 

 

Tiaaaa........no tu Murator jakoś się machnął bo niebieską to mamy akurat elewację i baaaarzo mu smakuje niestety:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...