Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kredyt czy kto? ma w PKO


KRIS377

Recommended Posts

Witam , sprawa kredytów przewijała się tu wiele razy.

Ale ponudze jeszcze raz.

Może ma ktoś z Was kredyt na budowę w PKO. Ja będę brał 100%

Zatem mam pytanko do kredytobiorców!!!

Jak wygląda wypłacanie transz czy są jakieś problemy?

A i może jak bank wycenia nieruchomość zanim uzna czy wnioskowana kwota jest zgodna z tym co zapreznetiwaliśmy w projkecie ? Czy czasem nie okazało ze kwota o jaką ktos z Was się starał została zaniżona przez bank, który uznał że ten dom kosztował będzie mniej. Generalnie ciekawy jkestem jak wygląda w parktyce wycena banku. Np PEKAO jak udziela 100 procent kredytu do 200 tysięcy nie wycenia nieruchomości! Dopiero od kwoty powyżej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ODRADZAMY!!! my właśnie chcemy uciec do innego banku jeszcze nim zdążyli nam wypłacić ostatnią transzę. Powody:

1. straszny kłopot z rozliczaniem transz (podejrzewamy że inspektor nawet nie bywa czasami na budowie: nie zauważył??? drewna na więźbę które leżało na działce???)-z każdą był kłopot, odwoływanie się, odwiedzanie pani naczelnik itp.

2. kolejki, kolejki, kolejki, a trzeba pojawić się za każdym razem gdy uruchamia sie następna transzę (opłata za inspekcję + wypełnienie świstka i podpisy obydwu kredytobiorców)

3. nie można sie dodzwonić i panie które wiecznie nie maja czasu, bardzo niemiła obsługa

4. transze "podziubane" maxymalnie

Generalnie dostajemy wysypki jak przychodzi czas załatwaiania kolejnej transzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kredyt w PKO BP.

Prcedura wygląda następująca:

Wraz z wnioskiem składa sie szacunkowy kosztorys inwestycji z rozbiciem na poszczególne etapy budowy ( fundamenty, sciany podziemia, stropy itd...)

Na podstawie tego kosztorysu bank udziela kredytu do 80% wartości inwestycji( budowa domu + działka). Pozostałe to nasz wkład własny. Do wkładu własnego może zostac wliczona wartość działki ale uwaga - będzie to suma za jaką nabylismy działkę a nie jej aktualna wartość. Nam uznano wartość działki 20zł/m2 podczas gdy inspektor banku wycenił ją na 35zł/m2.

Po zaangażowaniu 20% wkładu własnego ( wizyta inspektora na budowie za jedyne 80 zł i jego wycena ) bank wypłaca 1 transzę kredytu. I tutaj następne "ale" - transza może wynosic maksymalnie 50% wartości inwestycji - tutaj opiera sie na wycenia swojego inspetora. Dla przykładu moje dane:

wartość działki (cena zakupu ) 20000

wartość inwestycji 250000

razem 270000

 

po zaangażowaniu 54 tys ( działka + 34 tys ) otrzymałem 1 transze kredytu w wysokosci 25 tys ( maksymalnie mogłem sie upierać przy 27 tys)

 

Zakładając ze te 25 tys zostanie wydane dokładnie z kosztorysem i inspetor to potwierdzi to mamy następującą sytuację:

 

54 tys - zaangażowane na początku

25 tys - zainwestowana transza

razem - 79 tys.

 

z powyższego mamy ze 2 transza będzie wynosic maksymalnie 39,5 tys.

Chcąc uniknąć dzielenia kredytu na wiele transz warto przedstawić nieco zawyżony kosztorys. Wtedy zrealizowany pewien etap budowy spowoduje fikcyjne podwyższenie wartości aktualenie zrealizowaniej inwestycji a tym samym wypłatę wyższej traszy. U mnie naprzykład stan zero według kosztorysu miał kosztować 30 tys, a rzeczywiście wydałem niecałe 20 tys.

Wadą zawyżenia kosztorysu jest wyższy wymagany wkład własny.

 

Istotnym plusem PKO BP jest to ze wartość inwestycji jest szacowana na podstawie naszego kosztorysu a nie na podstawie faktur zakupu materiałów. Daje to możliwości dodatkowych oszczędności gdyż część materiałów mozna nabyć po cenie netto - bez faktury czyli mamy 22% oszczędności. Ja tak kupiłem bloczki betonowe, piasek, Beton, drewno.

Jesli cos jest niezrozumałe to prosze pytać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kredyt w PKO BP.

Prcedura wygląda następująca:

Wraz z wnioskiem składa sie szacunkowy kosztorys inwestycji z rozbiciem na poszczególne etapy budowy ( fundamenty, sciany podziemia, stropy itd...)

Na podstawie tego kosztorysu bank udziela kredytu do 80% wartości inwestycji( budowa domu + działka). Pozostałe to nasz wkład własny. Do wkładu własnego może zostac wliczona wartość działki ale uwaga - będzie to suma za jaką nabylismy działkę a nie jej aktualna wartość. Nam uznano wartość działki 20zł/m2 podczas gdy inspektor banku wycenił ją na 35zł/m2.

Po zaangażowaniu 20% wkładu własnego ( wizyta inspektora na budowie za jedyne 80 zł i jego wycena ) bank wypłaca 1 transzę kredytu. I tutaj następne "ale" - transza może wynosic maksymalnie 50% wartości inwestycji - tutaj opiera sie na wycenia swojego inspetora. Dla przykładu moje dane:

wartość działki (cena zakupu ) 20000

wartość inwestycji 250000

razem 270000

 

po zaangażowaniu 54 tys ( działka + 34 tys ) otrzymałem 1 transze kredytu w wysokosci 25 tys ( maksymalnie mogłem sie upierać przy 27 tys)

 

Zakładając ze te 25 tys zostanie wydane dokładnie z kosztorysem i inspetor to potwierdzi to mamy następującą sytuację:

 

54 tys - zaangażowane na początku

25 tys - zainwestowana transza

razem - 79 tys.

 

z powyższego mamy ze 2 transza będzie wynosic maksymalnie 39,5 tys.

Chcąc uniknąć dzielenia kredytu na wiele transz warto przedstawić nieco zawyżony kosztorys. Wtedy zrealizowany pewien etap budowy spowoduje fikcyjne podwyższenie wartości aktualenie zrealizowaniej inwestycji a tym samym wypłatę wyższej traszy. U mnie naprzykład stan zero według kosztorysu miał kosztować 30 tys, a rzeczywiście wydałem niecałe 20 tys.

Wadą zawyżenia kosztorysu jest wyższy wymagany wkład własny.

 

Istotnym plusem PKO BP jest to ze wartość inwestycji jest szacowana na podstawie naszego kosztorysu a nie na podstawie faktur zakupu materiałów. Daje to możliwości dodatkowych oszczędności gdyż część materiałów mozna nabyć po cenie netto - bez faktury czyli mamy 22% oszczędności. Ja tak kupiłem bloczki betonowe, piasek, Beton, drewno.

Jesli cos jest niezrozumałe to prosze pytać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po wypłacie drugiej transzy w PKO BP.

Jakna razie jest znośnie, można mieć wprawdzie zastrzezenia co do obsługi, kolejek i trudności w dodzwonieniu się ale wybierając ten bank liczyłem sie z tym.

Kredyt wziąłem przy wkładzie własnym 40%.

Bardzo ważne jest to co napisał KRIS71.

wypłata pierwszej transzy nastepuje w momencie zaangażowania min 20% wkłądu włsnego, dlatedo musiałem tak podrasować kosztorys, że wyszło mi 20,01%, a miałem tylko fundamenty. Pozytywne było to, że mimo ewidentnego zawyżenia pierwszego etapu w kosztorycie oraz wartości działki bank nie miał żadnych uwag. Pierwsza transza to max. 50% dotychczas zaangazowanych środków i trzeba o tym pamiętać.

Ważne żeby umiejętnie zestawić kosztorys, bo wypłata kolejnych transz nastepuje po odchaczeniu kolejnych pozycji kosztorysu.

Na inspektora banku na razie nie mogenażekać, okazałsię w miarę elastyczny i drugątranszewypłacili bez problemów, chociaż zgadzało się z kosztorysem w jakichś 80%. Było topo wylaniu stropu.

Podsumowując, współpraca układa sie na razie poprawnie, choć organizacja i obsługa baku troche jak z poprzedniej epoki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kris71: No chyba nie do konca.

My finansowalismy wiecej niz 80% inwestycji w pko bp (wlasny kat)

U nas wycena dzialki odbyla sie na podstawie danych z lokalnych gazet i nijak sie miala do ceny naszego zakupu. My w 2001 roku kupilismy ja za 18kzl, natomiast kredyt bralismy w 2003r. Po dyskusjach z rzeczoznawca z banku dzialka zostala wyceniona na 50kzl. To byl nasz udzial wlasny + 8kzl (na tyle wycenione zostaly wypracowane przez nas dokumenty - pozwolenie na budowe, itp.).

Kredytu wzielismy 320kzl, czyli inwestycja byla wyceniona na jakies 378kzl.

Z tymi transzami to prawda, bo mielismy problem rozliczenia pierwszej transzy. Bakn nie chcial uwzglednic porothermu, ktory zaplacony czekal na wymurowanie (no bo bez stropu nie da sie wymurowac scianek dzialowych na poddaszu :)).

W miedzyczasie zrezygnowalismy z piwnic, ktore byly uwzglednione w kosztorysie i na wniosek banku zmienilismy kosztorys, ale tak, ze juz nie mielismy zadnych problemow z rozliczaniem kolejnych transz :)

 

I jakos nam sie udalo pobudowac....

Na dniach bedziemy miec (mamy nadzieje) ostatnia wizyte rzeczoznawcy i zamkniecie inwestycji (z punktu widzenia banku oczywiscie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o wycene działki to to tak jak napisałem - zaliczono nam cene zakupu, a nie wycene przez inpektora. NIe wiem od czego to zależy ( moze od odziałow, lub okresu czasu od zakupu gruntu a złożeniem wniosku o kredyt? ). Na ten temat była awantura, lecz musielismy ustąpić gdyż zależalo nam na uruchomieniu funduszy.

Jesli chodzi o barierę 80% to jest to do obejscia. NIe pisałem o tym wcześniej by zbytnio nie gmatwać opisu, ale istnieje możliwość wyższego progu kredytowania niż 80% z tym ze brakującą nam kwotę do naszego wkładu własnego musimy ubezpieczyć.

 

Np:

mamy 10% wkładu własnego

chcemy 90% kredytu

 

Brakuje nam do wymaganego wkładu własnego 10% i tą kwotę musimy ubezpieczyć - koszt ok 3% , niestety nie pamiętam dokłądnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My bujamy sie z kredytem PKO BP , formalności poszły gładko, pierwsza transza też. Natomiast mając jeszcze sporo z pierwszej transzy z trzytygodniowym wyprzedzeniem złożyliśmy o następna. I zaczął się koszmar. Ani jak sciągnąć inspetora na budowę, ani jak przyspieszyć, wszędzie rozkłądaja ręce ,że to niee ich ani nasza wina to ,,,sezon urlopowy !!! Po czterech tygodniach dostaliśmy drugą transzę , a pierwszej uruchomienie trwało trzy dni!!! Innymi słowy bardzo nirówny poziom obsługi. Przed nami wystąpienie o trzecią transzę juz się denerwuję...

A nasz prowadzący proponował,żebyśmy wzięli dwie duże transze. Może wiedział iż później jest taki cyrk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Identycznie jak u Kris71 i celeb. Na razie bez problemów. Kobitka, która nami się "opiekuje" z ramienia banku bardzo elastyczna :lol: jesteśmy po II transzy. Przyjechała, dosłownie rzuciła okiem/byla na buwie możę minutę/ kiwnęla głową, a na drugi dzień miły telefon do inwestora -"transza uruchomina". Nie trzyma się sztywno kalkulacji,i nie jest to żadna moja znajoma. Nie intereują ją faktury ale faktyczny stan inwestycji. Na razie OK :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ODRADZAMY!!! my właśnie chcemy uciec do innego banku jeszcze nim zdążyli nam wypłacić ostatnią transzę. Powody:

1. straszny kłopot z rozliczaniem transz (podejrzewamy że inspektor nawet nie bywa czasami na budowie: nie zauważył??? drewna na więźbę które leżało na działce???)-z każdą był kłopot, odwoływanie się, odwiedzanie pani naczelnik itp.

2. kolejki, kolejki, kolejki, a trzeba pojawić się za każdym razem gdy uruchamia sie następna transzę (opłata za inspekcję + wypełnienie świstka i podpisy obydwu kredytobiorców)

3. nie można sie dodzwonić i panie które wiecznie nie maja czasu, bardzo niemiła obsługa

4. transze "podziubane" maxymalnie

Generalnie dostajemy wysypki jak przychodzi czas załatwaiania kolejnej transzy.

 

(nie po polsku)

Że co ?????? Własnie biorę ostatnia transzę w PKO BP i nie spotkałem sie z żadnym z powyższych kłopotow. Obsługa bardzo, bardzo miła. Transze rozliczane spox, ba bardzo spox. Kolejki ??? Góra byłem drugi. papierki załatwiliśmy za pierwszym razem, póxniej tylko wypisywałem ile chce i na kiedy. Fakt trzeba wydulić 80 zł za wizytę (przed nastepna transza) ale to wszytko co mozna powiedziec o niedogodnościach. Transze raczej sam sobie podziobales, bo mi oferowano 2 x po 60 000. Sam postanowilem wziasc 5+5+2, myslać, ze ostatniej 2 nie wezme.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha! I jeszcze jedno! Mam namacalny dowód na to, że inspektorzy nie pojawiają sie na budowach. Ostatnio nie chcieli nam wypłacić 5 transzy, bo rzekomo za mało zrobione a za dużo wydane?! Inspektor nie zauważył?! leżącego na działce drewna-6m3 na więźbe dachową!!! :o Nie wiedział także jaki rodzaj stropu mamy (filigran, który jest przecież droższy od tradycyjnego). I warunkował wypłatę transzy przedstawieniem faktur?! na 11 tys. zł :o (a faktur nie chcą, teoretycznie). Poszliśmy do pani naczelnik, która patrząc na zdjęcie domu (parter+ścianki kolankowe+szczytowe) twierdziła, że nie mamy stropu?! Eh, szkoda gadać. Tylko znowu krew nam się burzy... :evil: :evil: :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...