idkam 29.08.2004 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 więc o czego będzie wyliczony wkład własny, od kwoty kosztorysu, czy branego kredytu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ori_noko 29.08.2004 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 im większy masz wkład własny (widoczny gołym okiem na działce) tym lepsze dostajesz oprocentowanie. Robiąc kosztorys musisz uwzględnić działkę bo przecie inwestycja na niej będzie stała....A i działkę wraz z domem poddajesz pod hipotekę. W banku PKO BP dadzą wam formularz kosztorysowy. Nasz KB zrobiła kosztorys całości inwestycji i bank to uznał.Kosztorys był tak robiony by wykazać ile już zrobiliśmy (działka, ogrodzenie, studnia, przyłącza, ściany parteru, dach itd) inspetor wycenił nasz wkład własny tak jak kosztorysant tzn na 50%. Najlepeij umówicie sie z przedstawicielem PKO BP, poproście,żeby dla was zarezerwował z dobrą godzine i sio na rozmowę. Nic nie boli, ani do nieczego nie zobowiazuje, a dowiecie sie u źródła ile w waszym przypadku mozecie dostać kredytu, na ile i ile was to wyniesie, jakie są warunki spłaty i co sie stanie jak będzie zapaść finansowa rodziny... Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdalenka 30.08.2004 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Aha! I jeszcze jedno! Mam namacalny dowód na to, że inspektorzy nie pojawiają sie na budowach. Ostatnio nie chcieli nam wypłacić 5 transzy, bo rzekomo za mało zrobione a za dużo wydane?! Inspektor nie zauważył?! leżącego na działce drewna-6m3 na więźbe dachową!!! Nie wiedział także jaki rodzaj stropu mamy (filigran, który jest przecież droższy od tradycyjnego). I warunkował wypłatę transzy przedstawieniem faktur?! na 11 tys. zł (a faktur nie chcą, teoretycznie). Poszliśmy do pani naczelnik, która patrząc na zdjęcie domu (parter+ścianki kolankowe+szczytowe) twierdziła, że nie mamy stropu?! Eh, szkoda gadać. Tylko znowu krew nam się burzy... Nie musiał zauważyć... sprawa jest jasna akurat w PKO BP.... na wszystko to co jest zamontowane na stałe i na właściwym miejscu nie trzeba faktur na wszystko to co leży i czeka na montaż np. terakota musimy przedstawić faktury. Jeśli drzewo leżało a w miedzy czasie nie przedstawiliście za nie faktury to rzeczoznawca tego nie musiał uwzględnić w swoim raporcie... Taki obraz sytuacji nam przedstawiono w Banku (jutro wypłata pierwszej transzy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gtca 30.08.2004 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Pisaliśmy o PKO BP! Gdzie jest ten Twój wspaniały bank? My użeraliśmy się z oddzialem w Gdańsku na Grunwaldzkiej. Mamy też opinie od innych, że to jeden wielki koszmar. My w każdym bądź razie spadamy do mbanku... ... Ja natomiast mam koszmar (lub farsę) z mBankiem i myślę nad ucieczką do PKO lub gdziekolwiek indziej! Nic nie jest czarno-białe - a juz na pewno nie banki. pozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwizdki 02.09.2004 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 gtca - na czym polegają Twoje problemy z mbankiem? Prosiłabym o opinie jak najszybciej, bo to kwestia dni kiedy będzioemy podpisywać umowę. a'propos PKO BP: to czemu wczesniej o tym nie mówią? a nie z góry informują,że faktury nie są wogóle potrzebne! Nie, nikt mnie nie przekona do tego banku! No ale to tylko moja sprawa i moje zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ori_noko 02.09.2004 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Gwiazdki w PKO BP mówią prawdę,że fatury ich nie interesują. Po prostu do spraw zrobionych ich inspektorzy liczą wyłącznie rzeczy które są zbudowane, zamocowane na stałe w/na budynku. Możesz mieć i 10 palet siopreksu na placu to wtedy chcą ksero faktury , ale jak juz je masz wmurowane to problem znika. To logiczne: podczas wizyty inspektora moge pokazywać leżący w trawie drut zbrojeniowy np.sąsiada i twierdzić,że to moje... Odwiedziłam pięc banków na każdy poświęciłam minimum 2 godziny rozmowy i być może PKO nie ma najlepszego kredytu, ale pracowników przeszkoliła dobrze, zasady są jasne, trzeba tylko dokładnie pytać. Jedynie poslizgniecie jakie mieliśmy to w środku sezonu budowlanego oni rozpuścili swoich inspektorów na urlopy i kolejka do obsłuzenia przez jednego pracownika była zdecydowanie za długa. Szkoda,że trafiliście na jakiegoś sprawnego mądrale inaczej bo ich oferta jest dobra. Ale i tak w każdym wypadku to trzeba spłacać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karp 02.09.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Też mam Kredyt w PKO BP. Zgadzam się z przedmówcami co do opisu systemu wypłacania transz i ich rozliczania. Nie wiem jak będzie z odbiorem, jednak na razie nie ma z Nimi żadnego problemu. Dziwię się jak u Was jest z inspektorami, za mną facet umawia się na budowie i sam mu pokazuję co zostało zrobione. Moim zdaniem dla budujących systemem gospodarczym jedna z lepszych ofert (przynajmniej była w zeszłym roku).Acha - nie płaci się dodatkowo za wcześniejszą spłatę, a taki mam plan.Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przmslw 02.09.2004 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Mam kredyt w PKO BP i nie miałem z nim większych problemów. Rozpatrzenie wniosku nastąpiło szybko, obsługa była kompetenta, z inspekcjami i wypłatą transz nie było problemu.Żeby jednak nie było tak różowo to umowa ma kilka punktów, które wydają się niewinne, ale mogą utrudnić życie:1. Pierwszą transzę należy uruchomić najpóźniej 2 miesiące po podpisaniu umowy. => W związku z tym nie należy zbyt wcześnie jej podpisywać.2. Maksymalna wysokość transzy to 50% zainwestowanych środków.3. W ciągu roku od wypłacenia 1. transzy należy przenieść kredyt do spłaty ratalnej czyli wypłacić całość kredytu.=> Kombinacja warunków 2 i 3 wraz z opóźnieniami w budowie spowodowała że nie mogłem wykorzystać przyznanego kredytu w całości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość z Jaworowej 02.09.2004 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Jak wiekszosc z Was (co sie tu wypowiadaja) mam kredyt w PKOBP. Teraz juz wszystko dziala sprawnie (wizyty inspektora, uruchomienie transz), ale tragiczny byl poczatek. W poszukiwaniu kredytu pojezdzilem po kilku bankach. Zrobilem sobie nawet specjalna tabelke, zeby w kazdym banku zapytac o to samo i miec dokladne porownanie. Po trzech tygodniach wybralem BP, bo warunki wychodzily mi z tego porownania najlepsze. I jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy w dniu podpisania umowy (a na tydzien przed rozpoczeciem budowy)... WARUNKI SIE ZMIENILY ! OKAZALO SIE, ZE DAJA MI WYZSZE OPROCENTOWANIE KREDYTU I CHCA WYZSZEJ PROWIZJI !!! Zaczalem sie wyklucac, ze podali mi wczesniej korzystniejsze dane. Napisalem pismo do Naczelnika wydzialu. Niestety - olali mnie i powiedzieli - bierzesz albo nie. Twierdzili, ze to niemozliwe zeby ktos mi podal tamte (wczesniejsze, korzystniejsze) dane. Mając noż na gardle, musiałem ten kredyt wziąć. WNIOSEK - jak ktos z Was bedzie mial mozliwosc, to dopytujac sie o warunki udzielenia kredytu (wysokosc oprocentowania i wysokosc prowizji) proscie o to, aby napisal Wam to sam pracownik banku, nawet na zwyklej kartce ! To zawsze bedzie jakis dowód (dla grafologów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ronin 02.09.2004 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Pisaliśmy o PKO BP! Gdzie jest ten Twój wspaniały bank? My użeraliśmy się z oddzialem w Gdańsku na Grunwaldzkiej. Mamy też opinie od innych, że to jeden wielki koszmar. My w każdym bądź razie spadamy do mbanku... Ja tez piszę o PKO BP - Oddział w Kutnie przy Placu Wolności. Nie spotkałem się z żadnym z problemów, które wskazałaś. Dla mnie kredyt i obsługa tego banku jest bardzo w porządku. A to rzadkośc, bo z reguły mam bardzo, bardzo negatywne zdanie o firmach dominujących na rynku. Wydałem juz ich 100 000 i nie przedstawiłem nawet kawałka faktury. Gośc z Jaworowej - przy negocjacji zamówienia trzeba: a) sprawdzić ich warunki w necie - i o takie walczyć, chyba, że masz u nich złote konto, wtedy można powalczyć o troszke lepsze b) byc twardym i niezłomnym Mimo, ze chwalę i będe chwalił PKO BP, to właśnie podczas negocjacji kredytu miałem z nimi zgrzyty. Tez chciano mi dać wyzsze oprocentowanie. Po prostu wstałem i powiedziałem "no to dowidzenia, BPH daje mi to czego chce od was" . Nawet nie doszedłem do drzwi jak mi zaproponowano korzystne warunki (oprocentowanie z netu). Poproszno mnie tylko aby wziął razem z kredytem ich karte kredytowa. Wybuchnełem smiechem i powiedziałem - nie ma mowy - ot, tak z przekory. Podziałalo. Mam kredyt, taki jaki chciałem, bez żadnej dodatkowej karty kredytowej. Może się komuś ta historia przyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 02.09.2004 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Ja brałem w PKO BP Bezproblemowo. Kosztorys tak podrasowałem, żeby pasowało do transz (nie było to trudne, bo koszty budowy metodą gospodarczą są dużo niższe od rynkowych) i wszystko poszło gładko.Inspektor przyjeżdżał (albo udawał) w ciągu tygodnia od zgłoszenia i za dwa dni wypłacali transzę. Ni czepiał się szczegółów, tylko odhaczał pozycje w tym moim kosztorysie (czasem tylko pytał czy ta lub tamta pozycja to jest w 40, czy 60% zrobiona) Sąsiad brał ostatnio parę groszy w mBanku - trwało to 3 miesiące i do dziś nie mogę wyjść z podziwu nad ilością papierów, które musiał przedstawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gtca 03.09.2004 04:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2004 gwizdki - jesli jesteś tuż przed podpisaniem umowy to mój problem raczej Cię nie dotyczy.Moje "przeboje" z mBankiem dotyczą procedury rozpatrywania wniosku. A głównie 1) zdolności kredytowej i 2) wymaganych dokumentów. Zależało mi na złożeniu kompletnego wniosku ponieważ musiałem wyjechać służbowo bardzo daleko i chciałem po powrocie podpisac umowę. Dlatego chodziłem do nich regularnie aby wyjaśnić czy na pewno mam zdolność kredytową (większość moich dochodów to umowy o dzieło, zlecenie (zarabiam tak już od ponad 2 lat) - a jak wiesz banki zdecydowanie wolą klientów "na etacie") oraz czy potrzebuja jeszcze jakiś dokumentów. No więc po kilku wizytach i dostarczeniu jakis dziwnych zaświdczeń (np zaświadczenie od zleceniodawcy że "rzeczywiście mi zlecił taką robotę" - oczywiście samą umowę, rachunek a nawet dokument przelewu zaniosłem do banku dużo wcześniej). Po tygodniu wizyt w mBanku dostałem info "tak ma Pan zdolność i wszystkie dokumenty - proszę czekać 7 dni na formalną weryfikację i umowę". Po 7 dniach od jakiegoś analityka dostałem info że nie mam ani zdolności oraz że brakuje dokumentów - a między nimi tzw "operatu" kosztującego 1000pln - o którym nikt wcześniej nie wspomniał.Na pytanie skąd nagle operat - dostałem info że kredyt przekracza 50%inwestycji - co jest nieprawdą - ale do tej pory mi nie wyjaśnili w jaki sposób to wyliczyli. Pźniej mi wciskali że w międzyczasie zmieniły się wymagania mBanku (ręce mi opdały).Powiem szczerze, że takiego braku profesjonalizmu i olewajstwa to jeszce nie spotkałem w instytucji komercyjnej.Niestety do innego banku iść nie mogę bo pracuję 5tys km od kraju i nie mam jak znowu zbierac dokumentów. Efekt jest taki , że zleciłem wykonanie tego operatu i czekam co dalej szanowny mbank wymysli - a harmonogram robót na budowie "zawisł na włosku".W moim przypadku potwierdza się to co napisał o mBanku wcześniej jędrzej.Sorry że tak długo ale niuansów z dotychczasowych kontaktów z mBankiem było jeszce więcej.Poza tym sprawdź kiedy możesz zacząć spłacać kapitał - mnie chcieli zmusić abym miał transze rozłożone na rok i dopiero po tym roku mógłbym spłacać kapitał.pozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwizdki 03.09.2004 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2004 Mam nadzieję, że te problemy nas ominą: jesteśmy zatrudnieni na etatach, zdolność kredytową mamy (pani w Expanderze wyliczyła), a poza tym wszystko załatwiamy przez Expandera-u nich przygotowujemy wszystkie papiery. Mam nadzieję, że to wyeliminuje wszystkie ewentualne prblemy. Oczywiście dopaytam o tych parę rzeczy, o których wspominałeś. Dzięki i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gtca 03.09.2004 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2004 Gwizdki - nie wspomniałem o tym, ale ja też załatwiałem to przez expandera - tym bardziej byłem rozczarowany całą sytuacją. Wg expandera też miałem zdolność i wszystkie papiery. Z tego co mi mówili pracownicy expandera - expander bardzo chciał załatwić (na moja korzyść) tą sprawę na "wysokim poziomie central expandera i mbanku w Warszawie". Nie wykluczam, że chcieli - ale de facto niewiele wskórali - więc nadal "trzeba byc czujnym jak jamnik".pozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciesiel 03.09.2004 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2004 . . . 1. Pierwszą transzę należy uruchomić najpóźniej 2 miesiące po podpisaniu umowy. => W związku z tym nie należy zbyt wcześnie jej podpisywać. 2. Maksymalna wysokość transzy to 50% zainwestowanych środków. 3. W ciągu roku od wypłacenia 1. transzy należy przenieść kredyt do spłaty ratalnej czyli wypłacić całość kredytu. . . U mnie (w PKO BP): 1. Miałem na to czas 12 m-cy. Umowę podpisałem na początku kwietnia, a pierwszą transzę potrzebowałem i wziąłem dopiero na koniec lipca. Kredyt zacząłem załatwiać wcześniej i nie sądziłem, że tak to szybko pójdzie. 2. Drobna różnica: 50% wartości tego co jest (czyli wartość działki + wartość tego co wybudowane). Nie wliczyli mi kosztów przygotowawczych takich jak np wykonanie projektu co uwzględniali wcześniej przy obliczaniu procentowej wartości zaangażowania środkow własnych przy rozpatrzaniu wniosku o kredyt. 3. Ja mam czas na wzięcie wszytkich transz 20 - m-cy, pełne raty zacznę spłacać po 22 m-cach (tak jak chciałem). Jak na razie jestem zadowolony. Żadnych faktur nie potrzebuje, inspektor OK, etapy zatwierdza wg moich sugestji, tzn. nie muszę wstrzymywać prac w oczekiwaniu na jego wizytę, np. chcę bieżacy podetap zatwierdzić przykładowo na 50% mimo że robotnicy "jadą z koksem" i już go kończą. No i co jest bardzo wygodne nie określają jakiejś rzeczywistej wartości tylko wg kosztorysu, który sam przygotowałem. Czyli jeśli wpisałem w kosztorysie, że jakiś etap będzie mnie kosztował 30 tyś zł to po zaliczeniu go na 100% doliczają wartość tego co wybudowałem o tą wartość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek -nowy- 03.09.2004 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2004 też mam w pko BP (wykup mieszkania) wrażenia bardzo dobre ale placu u nich nie kupię na kredyt bo max 10 lat a to spora różnica w kwocie muszę pomaszerować grzecznie do mojego multibanku ale powiem szczerze z wstępnej analizy papierków jakie mam donieść wynika że nie lubią biurokracji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kwiatki4 28.09.2004 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2004 CZy w PKO dają jakiś termin by wybudowć dom pod klucz. Np w Millenium dają 2 lata by zakończyć budowę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ori_noko 28.09.2004 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2004 Tak w PKO BP do 36 miesiecy trzeba oddać dom do użytku. Bo od monentu oddania zaczyna się spłata kredytu , a nie samych odsetek od uruchomionej transzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kwiatki4 28.09.2004 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2004 Co dla banku znaczy do użytku, czy wystarczy zakończyć oficjalnie budowę(nie będziemy na razie mieszkać na stałe tylko sezonowo-weekendowo ).Czy musi być zainstalowana armatura, kuchnia(piec,zlew). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
buba48 29.09.2004 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2004 Kredyt brałem w PKO BP. Idzie się z nimi dogadać. Nie mam zastrzeżeń. Do spłaty pozostała mi już mała kwota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.