Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak si? mieszka w kanadyjczyku? - opinie w?a?cicieli


Recommended Posts

Powiem tak:

 

 

Przez 10 lat mieszkałam w US ... w domach wolnostojących, szeregowcach, wielorodzinnych niskich itd. Nie zauważyłam wtedy (fakt nie zrwacałam uwagi może), że jakos okrutnie głośno, czy słychać jak się chodzi na góre .. itd. A robaki ?, niewiem ale mieszkam w bloku i mam mrówiki i karaluchy ... więc o co chodzi? ....

 

Moje pytanie motywowane jest tym, że zastanawiam się nad kupnem kanayjczyka z drugiej ręki .. tyle ze on jest nieustająco w staniu /bez białego montażu .. na osiedlu obok którego przejeżdzam codziennie juz od 4 lat ... i one tam tyle już stoją. Oczywiście zakłada ze mimo ze nie zamieszkany .... był ogrzewany ... :lol: .. to jest podstawowe pytanie do właściciela .. .

 

Czy wogole warto kupować taki dom?, i to na kredyt? .. o co powinnam się dopytać/dowiedzieć ... przy oglądaniu/ podejmowaniu decyzji.

 

pozdr.

 

Ivona

 

Nic z tego nie rozumiem :o Masz wszelkie informacje na temat kanadyjczykow , przez 10 lat mieszkalas w kanadyjczykach, wiec nie bardzo wiem o co ci chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wiem o co Viktori chodzi. Mieszkam w USA od kilkunastu lat i oczywiście w "kanadyjczyku". A jak bywam w Polsce to też mam okazję mieszkać w "kanadyjczyku". Nie wiem czy wszystkie sa identycznie zbudowane, ale to jest ogromna różnica, naprawdę ogromna.

A Ona chce mieć 'Kanadyjczyka" w Polsce i dlatego to pytanie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryszard , a ktory kanadyjczyk jest lepszy Twoim zdaniem .Tez mieszkam w tym amerykanskim i jak dla mnie jest totalnie do niczego .Chyba nie lubie zapachu drzewa . A jaka jest roznica?

Decyzje co do budowy w Polsce juz podjelam , ale gdybys tak w 2 zdankach....chyba , ze Ci sie nie chce pisac to rozumiem :lol:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem 2 lata w kanadyjczyku.

Wady:

Szybko się nagrzewa ale i szybko stygnie.

Miał elektryczne ogrzewanie. Rachunki za prad - obłęd.

Miał tandetna stolarke okienną, taka jednorazowa.

 

Mieszkam od 2 lat w kanadyjczyku

Moje rachunki za prąd (a mam tylko prąd, żadnego gazu itp) nie są takie obłędne 3600zł/rok (w tym ogrzewanie, bojler, światło, gotowanie, agd wszystko, wszystko)

 

Przeżyłam już spalenie (stopienie chyba :wink: ) części budynku, zalanie (przez straż) i odbudowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

Witam

 

No wlasnie - ogrzewanie. My na pewno wybudujemy dom w lekkim szkielecie drewnianym. Ale jak na razie najwiekszym problemem dla nas jest temat ogrzewania. zastanawiamy sie nad konwektorami elektrycznymi ze sterowaniem dziennym, powierzchnia domu wraz z duzym garazem ok 150m2, parterowy bez poddasza uzytkowego.

 

Sugestie, uwagi, wasze doswiadczenia.

Z gory dziekuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aktualnie mieszkam

nigdy nikomu nie polece takiego domu ,

 

 

20 lat - i nie moge sie doczekac mieszkania w murowanym domu!!!

 

*Straszna akustycznosc, bez wzgledu ile waty czu styropianu wladujesz miedzy sciany :evil:

* Skrzypienie dzien i noc :evil:

* Ogrzewanie tylko nawiewowe, ktore wlancza sie co chwile, jako ze sciany z plyty GK nie akumuluja ciepla :evil:

 

Ale za to latwo robic przerobki (nie ma kucia) :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
Mieszkam w kanadyjczykach od 8 lat, obecnie w drugim. Buduję murowany, bo nigdy więcej kanadyjczyków :-? Oczywiście mam na myśli te polskie szkieletowce, o ametykanskich nie wiem nic. Wady te same co u poprzedników: strasznie szybko stygnie i nabiera wilgoci - po kilku deszczewych dniach wyciągam z szafy wilgotne rzeczy. Kiedy wieje wiatr -dom skrzypi. Okna się rozsychają. Ogrzewanie mam elektryczne :-? Z akustyką niekoniecznie jest najgorzej. W poprzdnim mieliśmy w ścianach 10 cm akumaty i na to regipsy - było OK. Za to u mojej przyjaciółki, która też mieszka w szkieletowcu - tragedia. Siedząc u niej w salonie pod pokojem jej córki wydaje mi się, że zaraz sufit spadnie mi na głowę, gdy młoda przesuwa krzesła. Tylko, że u niej sufit jest równocześnie podłogą. Zlecili budowę firmie i niezbyt kontrolowali, bo też nie specjalnie się na pracach budowlanych znają i czasu mieli niewiele. Efekt jest taki, że co roku coś remontują. W tym roku ocieplali i obkładali drewnem cały dom (5-cioletni). Druga koleżanka też ma szkieletówkę tyle, że wykonaną porządnie przez jej męża. Boli ją, że budowa pochłonęła tyle samo, o ile nie więcej kasy niż domu murowanego, a teraz jej dom jest trudnozbywalny i o wiele tańszy. Z zalet to chyba tyle, że lubię zapach drewna :-) Poza tym marzę o murowanym domu, który nie będzie tak wrażliwy na zmiany temepratury zewnętrznej i wilgotności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...