Hałaśliwy remont w bloku

[mieszkaniewbloku]

Witajcie,

 

Mam problem z hałaśliwym remontem w bloku.. ale jako remontujący. Fakt, że remont ciągnie się długo - w trybie mocno przerywanym (np dwa mce ciszy pod rząd) trwa już od 6 mcy. Wcześniej ekipa remontowa 7-16 a od 4 tygodni my po pracy (ramki, lustra, składanie mebli). Staramy się robić to szybko i bezboleśnie, pracować tylko w dozwolonych godzinach (może ze dwa razy przekroczyliśmy tą godzinę 20) ale przez ten przerywany tryb to się ciągnie i ciągnie... no i zaczeło się. Stukanie w rury, walenie w ściany a nawet ostatnio podejrzane anonimy na wspolnej tablicy informacyjnej. Rozumiem że remont męczy (nas też), ale czy to teraz oznacza że mam teraz przystać na "prośby" sąsiadów i przerwać wszytskie prace? Może odczekać? A może zgłosić to do spółdzielni? (Na początku remontu zgłaszaliśmy społdzielni hałaśliwe prace). Będziemy tu mieszkać długo i stosunki z sąsiadami są dla nas ważne ale z drugiej strony to sytuacja trochę bez wyjścia. No ja bym nie wpadła na pisanie anonimów... mieliście podobne problemy? Jak sobie z tym poradzić?

[Konrad Podgórski]

Moje propozycje

 

- lepsza wiertarka żeby sprawnie wiercić a nie mielić w ścianie (nie mówię że akurat wasza taka jest)

- rozplanować otwory, wziąć wolne w pracy i skończyć to w 1 dzień

- kleić zamiast wiercić, czasami lepsze rozwiązanie np. do szyn na zasłonki, nie trzeba wiercić w suficie

 

Raczej składania mebli nikt wam za złe nie ma, to wiercenie jest problematyczne.

[MatDob]

ja mogę wypowiedzieć się od drugiej strony bo moi sąsiedzi stale robią remonty i zgadzam się z "zaleceniami" kolegi wyżej, najgorsze jest to wiercenie a w zasadzie nie wiercenie tylko "podwiercanie" co 15 minut. Lepiej dla wszystkich byłoby przemęczyć się jeden dzień ciągłego wiercenia niż kilka miesięcy z takim stopniowym bo to okropnie irytuje, co do reszty nie ma pretensji

[RysiekWLKP]

nie mogą wam zabronić remontować w wyżej opisach godzinach. Jak ktoś ceni ciszę i spokój z hamakiem powinien budować dom

[firewall]

Jedno pytanie - co można robić w bloku przez 4 miesiące?

Wiem że to pytanie retoryczne bo mam sąsiada sk***syna który nap*****lał po ścianach przez 3 lata ( po co najmniej kilka godzin od 4 do 6 dni w tygodniu) "remontując" pokój z kuchnią.

[Lilana]

O tak, najlepiej zrobić to raz i porządnie. Lepszy jeden dzień ciągłego wiercenia niż tydzień co dwie godziny. Sąsiedzi mają dzieci? Czy po prostu denerwuje ich fakt ciągłego wiercenia i przybijania gwoździ?

[Kemotxb]

nie mogą wam zabronić remontować w wyżej opisach godzinach. Jak ktoś ceni ciszę i spokój z hamakiem powinien budować dom

 

chcesz sobie remontować to wybuduj sobie dom, a innych zostaw w ciszy i spokoju