agnikkrol 23.08.2004 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Dziś kończą mi tynki wewnętrzne. Piekne, gipsowe, mają kolor waniliowy. I jeszcze nigdy do tej pory nie miałam takiego parcia żeby juz zamieszkać w nowym domu. Do tej pory było zimno, ściany nieprzyjemne a teraz pięknie.Drodzy formułowicze tynkujcie, jak najszybciej > Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 23.08.2004 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Ja mam dopiero fundamenty a parcie takie (do mieszkania, oczywiście), że chyba eksploduję... Przy tynkach, pewnie spakuję walizeczkę i zamieszkam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 23.08.2004 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Ja mam dopiero fundamenty a parcie takie (do mieszkania, oczywiście), że chyba eksploduję... Przy tynkach, pewnie spakuję walizeczkę i zamieszkam. Ja też miałem parcie do zamieszkania. Tylko że... Gdy zamieszkałem, to parcie do zamieszkania zamieniło się w parcie do NORMALNEGO zamieszkania. W normalnym, w 100% wykończonym i wysprzątanym domu. A tu rzeczywistość skrzeczy: niby wszystko już jest i dziala, a ciągle jakieś większe i mniejsze prace remontowo-budowlane, do domu wnosi się kupę ziemi i piasku z nie zagodpodarowanej dotąd przestrzeni przezd domem itd. ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 23.08.2004 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 nie radzę mieszkać w fundamentach wchodzic tylko do wykończonego mieszkania życie w pieknych tynkach ma swoje uroki ale zobaczycie najpiekniejszy jest ten okres kiedy sie buduje, kiedy się dąży do spełnienia swych marzeń, bo później już tylko obowiazki, obowiązki, :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 23.08.2004 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Moim celem było wprowadzić się do domu w którym w każdym pomieszczeniu wiszą już przysłowiowe żyrandole i zasłony. W domu do którego nie będzie przychodził już żaden fachowiec z kielnia, rajbetką czy też nawet tylko śrubokrętem. agnikkrol Jeśli tylko sytuacja życiowa nie zmusza Cię do pomieszkiwania na placu budowy to nie rób tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 23.08.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Moim celem było wprowadzić się do domu w którym w każdym pomieszczeniu wiszą już przysłowiowe żyrandole i zasłony. W domu do którego nie będzie przychodził już żaden fachowiec z kielnia, rajbetką czy też nawet tylko śrubokrętem. agnikkrol Jeśli tylko sytuacja życiowa nie zmusza Cię do pomieszkiwania na placu budowy to nie rób tego. Zgadzam się - jesli tylko można to najlepiej przed wprowadzeniem zrobić przynajmniej wszystkie "brudne" prace (tynkowania, gładzie, malowanie, podłogi, itd). W poprzednim domu mieszkaliśmy na parterze a na pietrze gipsowałem, malowałem itd - mnóstwo prochu, brudu i podójnej roboty (sprzątanie na okrągło). Jesli się da (... wytrzymac to parcie do zamieszkania...) do nalezy tak zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 23.08.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 a ja się przeprowadzam we wrześniu (tak myślę) do domu wykończonego na 90% Zostanie tylko meblowanie i przywieszanie szafek i obrazków Nie mogę się już doczekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jankes 23.08.2004 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Jak mi zrobili tynki, to myslalem, ze jest fantastycznie, Potem zrobili posadzki, to dopiero sie cieszylem.A teraz posadzki skonczone, tynki wyschniete, czekaja na malowanie, a ja .... daleko od domu i dopiero mnie boli, bo nie zdalnie to sie nic nie da zrobic. Z drugiej strony, to jeszcze ocieplenie poddasza, schody, tynki zew, parapety, drzwi itp itp. Ale ciesze sie, ze kafelkarz wchodzi za tydzien. Przynajmniej tu sie ruszy.Cierpliwosci to jednak ten dom uczy. PozdrawiamJankes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 23.08.2004 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 olka,co z Twoją kuchnią? bo bez kuchni trudno normalnie mieszkać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 23.08.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Moim celem było wprowadzić się do domu w którym w każdym pomieszczeniu wiszą już przysłowiowe żyrandole i zasłony. W domu do którego nie będzie przychodził już żaden fachowiec z kielnia, rajbetką czy też nawet tylko śrubokrętem. Nam udało się częściowo zrealizować cel, o którym pisze Wowka. Zyrandole i zasłony nie wiszą w każdym pomieszczeniu, ale do domu fachowiec ze śrubokrętem nie będzie miał po co przychodzić. Niestety koło domu jeszcze jacyś będą się pojawić - czekają na swoją kolej tarasy, bruki i cokół. Nie dałam rady już dłużej czekać na przeprowadzkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 23.08.2004 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Ja mam dopiero fundamenty a parcie takie (do mieszkania, oczywiście), że chyba eksploduję... Przy tynkach, pewnie spakuję walizeczkę i zamieszkam. Kurcze, to ja mam dopiero ~35*35m pięknego młodego lasku sosnowego i nawet jeszcze mój tak naprawdę ten lasek nie jest, a już mnie tak prze do niego, że aż wytrzymać cięzko. A tu jeszcze ze 2-3 lata czekać trzeba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 23.08.2004 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 U mnie już wiszą żyrandole, i kuchnie mam działającą, i łazienki - krótko mówiąc - mieszkam i mam takie parcie, że nie mogę w pracy wysiedzieć, nie moge sie doczekać powrotu do mojego kochanego nowiutkiego domku! To dopiero szaleństwo!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 23.08.2004 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 wojtek Już jest lepiej jutro idę oglądać projekt kuchni- i myśle, że 2 tygodnie i będzie gotowa "łazienkę" prawie całą już mi przywieźli - chyba od poniedziałku wchodzi kafelkarz podłogi i drzwi kupuję w sobotę tak więc są szanse na przeprowadzkę. Chyba, że znowu ktoś lub coś zawiedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 23.08.2004 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Olka,szybko odczytasz intencje, czy ktos Cie robi w konia czy też nie, ale kampania wrześniowa zza pasem więc zacznij znosic do domu kartony bo pakowanie i rozpakowywanie też zajmuje maaase czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 23.08.2004 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Przestaaaaańcie!!! http://gify.net.pl/rysunki/postacie/dzieci/36.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 23.08.2004 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Ja tez mam firanki i żyrandole .. ale na razie w bloku (przejściowo)... W swoim domku może za rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 23.08.2004 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 A my będziemy musiali się wprowadzić do domu zrobionego w jakiś 80% (mała łazienka, 1 pokój , zlew w kuchni), bo więcej nie zdążymy zrobić (skaład się na to wieeele czynników), ale już nie mogę się doczekać i cieszę się jak nie wiem co Ps. Firanek NIGDY mieć nie będę (alergicy), więc choć ten problem mi odpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
koks 23.08.2004 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Ależ Wam zazdrościmy!!! My też mamy "parcie do zamieszkania we własnym domku", ale co najwyżej w przyszłym miesiącu staniemy się właścicielami działki! Jak wszystko pójdzie po naszej myśli! Przeprowadzka do własnego domku pewie za jakieś trzy latka... Jak my to wytrzymamy?!!! koks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tczarek 23.08.2004 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Przeprowadzka do nowego domu to fajne uczucie. Pozdrawiam wszystkich którzy się właśnie mają zamiar przeprowadzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alison 23.08.2004 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Jagna, przyłączam się do Ciebie i wszystkich innych "z parciem"!!! Jednakże chciałabym moje parcie połączyć z efektem, o którym pisał Wowka... to było by naprawdę optymalnie... Ale się rozmarzyłam a tu jeszcze nie ma mediów na mojej działce Au, au, au Boże, help me bo skonam ze zgryzoty Przestaaaaańcie!!! http://gify.net.pl/rysunki/postacie/dzieci/36.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.