Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Generalny wykonawca-zysk czy strata?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 82
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja buduję z firmą i to było podstawowe założenie przy budowie. Niestety mimo, że się mocno douczyłem budowy domów to dalej zarabiam więcej pracując niż na oszczędzając na budowniu samemu. Znalazłem firmę sprawdzoną, która buduje mi stan "zero" (dachówka cementowa, deskowanie, okna i drzwi zewnętrzne drewniane NATURA, brama garażowa Normstahla z napędem, ściany BK, część elewacji z klinkieru) za 900 zł/m2 brutto.

Jestem na budowie co 1-2 dni na zmianę z inspektorem i jak na razie nie jest źle. Jak chłopaki się pomylą to poprawiają (na moją lub inspektora "prośbę") a na mnie ciąży tylko inwestorski obowiązek mierzenia, sprawdzania i doglądania czy wszystko idzie zgodnie z planem. Wszystkie materiały były uzgodnione przed podpisaniem umowy.

Jak na razie jestem zadowolony i mogę "spokojnie" pracować i nie martwić się o materiały, terminy itp.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nietstey kompleksowe wyceny budowy domu jakie dostawalismy od firm, były bardzo zawyżone, np. za stan surowy otwarty wychodziło ok. 120 tys, ja zamierzam zamknac sie w maksymalnie 75 tys, czy mi sie uda, doniosę pózną jesienią

 

nie budujemy sposobem gospodarczym, sami nie potrafimy zbyt wiele pomoc na budowie, poza tym ktos musi zarabiac na nia, poprostu na kazdy etap biezemy inna firme , na murarke podpisalismy umowe z firma budowlana (jak na razie nie ma z nimi problemow), na ciesielke tez podpiszemy z ciesla, na dach- z dekarzem, nad caloscia czuwa kierownik budowy-osoba z zewnatrz (pracownik politechniki i praktyk w jednym), jak na razie ten model sie sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan surowy buduje mi firma z referencjami, za średnią cenę jaką uzyskalem przy 5 ofertach. Praktycznie nic mnie nie obchodzi. Materiały kupuje szef firmy po uzgodnieniu ze mną. Sprawdzałem ceny. nie zawsze jest taniej niż bym sam kupował (po kilkugodzinnych poszukiwaniach). dotyczy to np stali ale średnio nie jest źle. Ale jeśli się kupuje większość materiałów w jednej hurtowni to są oszczędności na innych matr. np. na pustakach.

Jak na razie nie mam kłopotów. Myślę, że też większość dalszych "mokrych" prac wykończeniowych powierzę tej firmie. Inni zrobią dach i instalacje.

Reasumując będzie to budowa kontraktowa ze wskazaniem na jednego wykonawcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wszystko zależy od stylu życia, zarobków no i odległości od budowy. My budujemy 33 km od centrum Warszawy - za Piasecznem, więc dojazdy trochę zajmują. I do tego małe dziecko. gdybym budowała obok siebie, to kto wie, może skusiłąbym się na system gospodarczy. A tak - mamy jednago wykonawcę i współpracującego z nim ale osobno przez nas zatrudnianeg speca od infrastruktury.

Do teraz (stan surowy otwarty jeszcze bez połozonej dachówki, kładą wewnętrzne tynki i styropian) świetnie się to sprawdziło. Jak będzie dalej - zobaczymy. Większy koszt generalnego wykonawcy rekompensuje rzadsze wizyty na budowie i koszt uganiania się za kolejnymi ekipami. Ponadto sporo rzeczy sami sobie rozpranowują rozsądnie na wczesniejszych etapach budowy, co trochę zmniejsza koszty ostateczne. Ponadto trochę boję się sytuacji, że coś odstaje albo odpada, a jedna ekipa zwala na drugą.

 

Chociaż, jak pisałam, gdybym była facetem bez małego dziecka i budowała blisko - to kto wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłam zrobic tak: Jedna ekipa do wszytkich prac od fundamentów po dach: znaczy oni odpowiedzialni za całość,a sobie podnajmują wykonawców za których biorą odpowiedzialność...

A materiały dostarczam ja: rabaty dla mnie, mozliwość wyszukania tańszych opcji!

Czy się sprawdzi opowiem Wam w przyszłym roku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegos czasu szukam wykonawcy na stan surowy zamknęty w przyszłym roku. Wpierw rozważałam system kontraktowy ale oboje z mężem nie mamy wielkiego pojęcia o budowaniu. Znalazłam wykonawcę, który postawi nam dom od fundamentu po dach (średnio skomplikowany),dom bez podpiwniczenia z użytkowym poddaszem, zajmie się zaopatrzeniem w materiały (chyba,że uda nam się kupić coś taniej) natomiast my musimy w wiekszości zadbać o sprzęt. Za postawienie tego stanu chce za robociznę 33k. Powiedzcie czy to dużo czy mało? Dodam,że oglądaliśmy jego domy ( na różnych etapach),podpytywaliśmy inwestorów i nie było żadnych uwag negatywnych, wręcz przeciwnie:same pochwały za solidnóść wykonania, porzadek , dbałość o plac budowy, pomoc i własne sugestie w czasie budowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej dużo, sprawdź co jest w zakresie - czy też izolacje fundamentów, ścianki działowe, pierwsza wylewka, ocieplenie i otynkowanie, ocieplenie dachu, wykonanie wyprowadzenia do kanalizacji, wymurowanie kominów, wyprowadzenie mediów etc.

Z tym wszystkim o czym piszę powinnaś dać nie więcej niż 28 tys., max 30. Nie wiem jaki duży i skomplikowany dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynka - sadze, ze za spokoj i brak stresu - to nie jest duzo. Masz o nim opinie sprawdzone, wiarygodne i pozytywne. Przelicz tak sobie ile ty bys chciala zarobic za "uzeranie" sie z dostawcami, za te wszystkie klopoty o ktorych forumowicze pisza spelniajac wlasnie taka funkcje - generalnego "koordynatora". Zobacz ile czasu to pochlania i kosztow dodatkowych (chocby na paliwo). Podziel teraz te jego wynagrodzenie przez czas trwania budowy i jak sadze wyjdzie ci moze srednia krajowa (no moze i dwie) miesiecznie - ale jakim kosztem

Zawsze jak ktos sklada mi propozycje wynagrodzenia z jego prace staram sie postawic na jego miejscu - ile ja bym zarzadal na jego miejscu i wierzcie mi bardzo czesto nie sa to az tak rozbiezne kwoty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynka - swego czasu wlasnie chcialem sie podjac takiej funkcji. Mam sporo kontaktow do firm sprawdzonych, przydatnych na kazdym etapie budowy - od wykopu az po dach, tynki, elektryke, alarmy i cala reszte wykonczeniowki z siecia strukturalna wlacznie :)

Dlaczego ja sie tym nie zajalem? Przede wszystkim dlatego, ze bardzo trudno jest znalesc inwestora poszukujacego takiego goscia i to, ze u nas przewazaja dwa systemy budowania.

- calkowicie gospodarczy gdzie Inwestor (bardzo czesto wiedzacy wszystko najlepiej ;) ) sam lopata macha lub na rece innym wyszukanym przez siebie z trudem wykonawcow patrzy, zmieniajac ekipy w zaleznosci od rodzaju prac do wykonania. Realnie Inwestor wlasnie funkcje takiego koordynatora spelnia z tym tylko, ze w wiekszosci wypadkow nie znajac sie na budowlance czesto daje sie nabic w butelke przez wyszukanych przez siebie wykonawcow. Sam dosc czesto przestoje powoduje gdyz nie moze czegos znalesc na czas lub plan prac sobie dziwny zaklada ;)

- Inwestor idzie do developera (przeplacajac dosc mocno) i do gotowca sie wprowadza.

Aaaa i jeszcze jedno - dlaczego w to nie wszedlem? Kto zawierzy komus kto pierwsza inwestycje mialby zaczac u niego? :lol:

Taki facet, ktory by inwestora na budowie zastepowal bylby czyms posrednim miedzy developerem a panem Joziem ktoremu na rece patrzec trzeba. Wlasciwie taka funkcje powinien pelnic kierownik budowy ale u nas jest ona na inwestycjach indywidualnych ograniczona tylko do kilku odwiedzin i wpisow do dziennika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynko, a co to znaczy " w większości musimy zadbać o sprzęt". To ma chyba duży wpływ na cenę, bo nie po to się bierze generalnego wykonawcę żeby użerać się z psującą się betoniarką czy dowozić mu na gwałat giętarkę (jak to się pisze?!). Na tym m.in moim zdaniem polega kompensacja wyższych kosztów takiego wykonawcy, że nie musisz co chwila jeździć na budowę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie odważyła pozostawić budowę bez kontroli, nawet jeśli dom byłby budowany przez drogiego developera. Na 99% robiłby na skróty, wygodnie dla siebie.

Ja mam firmę która mi dom buduje - na razie stan surowy, może będą tez wykańczać, ale mąż jest tam codziennie czasem nawet 2 razy dziennie. Dzięki temu wszystko jest OK.

Ale na system gospodarczy nie moglibyśmy się zdecydować bo po prostu nie mamy na to czasu - byłoby to niewykonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BK - masz racje - dogladac trzeba ale.....

Nie zawsze developer idzie na skroty troszke krzywdzace to stwierdzenie dla wielu developerow budujacych jakby dla siebie ale prawda jest ze zamawiajac u nich chalupe czesto (jak sadze z racji kosztow) zbyt duza swobode mu sie pozostawia i tym samym wszystko jest zgodne z projektem i jak w projekcie ale wykonane czesto najtanszym kosztem. Ale mozna sie ustrzec - przeciez samemu mozna narzucic materialy z ktorych ma byc budowany dom juz na etapie podpisywania umowy

Ja mialem na mysli faceta ;) ktory wlasnie Ciebie i Twego meza wyreczylby w dogladaniu - wiem, ze coraz czesciej taki system ma zastosowanie - kwestia ktorej nie sposob przecenic - zaufanie do goscia i jego uczciwosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...