Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mam pozwolenie na u?ytkowanie !!! puck


flayp

Recommended Posts

Flayp - witam sąsiada. Też buduję w Dębogórzu i pewnie za jakiś czas będę miałą podobne problemy jak Ty. Bardzo zdziwiłeś mnie z tym tynkiem. Mam wrażenie, że inspektorzy wydający zgodę ewidentnie chcą w łapę, bo w głowie mi sie nie mieści że można zakazać komuś zamieszkania bo nie ma zrobionego tynku.

Tym bardziej, iż zgodnie ze sztuką budowlaną tynk powinno się kłaść co najmniej po poł roku od skończenia stanu surowego, aby tynk nie pękał jak budynek będzie osiadał. Czyli wg urzędników trzeba kłaść tynk od razu a potem poprawiać jak popęka bo takie mają widzimisię?

 

Własnie kończę kłaść elektrykę i mam pytanie, kto dokonuje odbioru instalacji elektrycznej, bo o ile mi sie zdaje to po nowelizacji prawa budowlanego w lipcu 2003 nie są wymagane odbiory instalacji elektrycznej, a o żadnych książkach też nie słyszałem. Zakład energetyczny nie wymaga odbioru.

Pozdrawiam

Tomi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Tomi

radzę tak: przejedź się do Pucka, do nadzoru - to na rynku w centrum miasta, najlepiej do pana Sławka, dostaniesz wyczerpujące info na temat kwitów potrzebnych do odbioru, ja nikogo nie chcę straszyć, po prostu opisałem jaką miałem z nimi przeprawę

Co do tynku - nie pisałem że nie można mieszkać w domu bez tynku, jedynie że nie masz kwitu o zakończeniu budowy a masz pozwolenie na użytkowanie i można mieszkać bez tynku nieograniczony okres czasu. Należy w tym wypadku jednak pamiętać że budowa nadal trwa a to znaczy że należy pilnować wpisów w dziennika budowy, co najmniej jeden na dwa lata bo wygasa wtedy pozwolenie.

Co do książki elektrycznej - naprawdę kobyła, ale w Pucku Ci wszystko powiedzą, Elektrykę odbiera gość z uprawnieniami, ENERGA nic do tego nie ma, ich interesuje jedynie do skrzynki przy ulicy, reszta jest w Twoim zakresie. Jak chcesz dam Ci namiar na mojego elektryka, to nie jest żaden mój znajomy, ale solidny gość i co najważniejsze - zero uwag w Pucku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Waluś firma, którą budowałem to FAMILY and COMPANY, wujek, brat ojciec i ja. Jedynie dach budował mi facet z Bolszewa, - chcesz to dam namiary, blachę kładł inny – też niezły, no i instalacje: elektryka – nie polecam, potem pomiary robił mi już inny elektryk i tego zdecydowanie polecam, ogrzewanie robiła mi firma znajomego i polecam. Przemyśl czy chcesz i daj znać.

Pzdrv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj zlożyłem wszystkie papiery do odbioru. Panienka przyjmujaca nie miała zadnych zastrzeżeń. Teraz czekam na wizyte inspektora. Piszecie coś o 21 dniach czy może mi ktoś przybliżyc o co chodzi. Czy to jest czas na wydanie decyzji czy przyjazd inspektora? A czy jest mozliwe wydanie decyzji bez wizyty inspektora,tylko na podstawie papierów ( np jeżeli minie czas tych 21 dni). Czy to prawda że nie można zamieszkiwać w domu który nie ma odbioru i że mogą za to nałozyc jakąś karę bo i takie głosy słyszałem. Będe wdzięczny za informacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tym punktem że inwestor nie wymaga pozwolenia na użytkowanie to już nieaktualne - tak twierdzi nadzór. ...i.

 

Robia Ciebie w banię. Budynek odbiera się (odbieram) na podstawie przepisów aktualnych w momencie uzyskania pozwolenia na budowę. Nie wiem co wymyślają w Pucku, ale nie maja racji. Chyba, że zmusili Ciebie, lub sam się wpaprałes w międzyczasie w zmianę pozwolenia na budowę.

Wystarczy zresztą przeczytac końcowe paragrafy warunków technicznych jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie (dz.u. 2002.75) tudziez noweli prawa budowlanego.

 

§ 330. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się, z zastrzeżeniem § 2 ust. 1 i § 207 ust. 2, jeżeli przed dniem wejścia w życie rozporządzenia:

 

1) został złożony wniosek o pozwolenie na budowę lub odrębny wniosek o zatwierdzenie projektu budowlanego i wnioski te zostały opracowane na podstawie dotychczasowych przepisów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pozwolenie z roku 2000 i tam jest napisane "Inwestor nie jest zobowiązany do uzyskania pozwolenia na użytkowanie" oraz "W przypadku, gdy nie nałożono w niniejszej decyzji obowiązku pozwolenia na użytkowanie, do użytkowania obiektu mozna przystąpić w terminie 14 dni od dnia doręczenia do własciwego organu zawiadomienia o zakończeniu budowy, a organ w tym terminie nie zgłosi sprzeciwu w drodze decyzji".

01.09.2004 złożyłem zawiadomienie o zakończeniu budowy i dostałem 3.09.2004 zawiadomienie, że 17.09.2004 zostanie przeprowadzona kontrola budowy w celu sprawdzenia prowadzenia budowy zgodnie z ustaleniami i warunkami określonymi w pozwoleniu na budowę. Co więcej, żądają dokumentów potwierdzających o dopuszczeniu wbudowanych wyrobów do obrotu i powszechnego lub jednostkowego stosowania w budownictwie.

 

1. Kontrola będzie przeprowadzona 17 dni po zgłoszeniu.

2. Oczywiście nie mam aprobat technicznych materiałów budowlanych. Na moje pytanie telefoniczne powiedzieli mi, że mam udać sie do hurtowni gdzie kupowałem materiały a oni musz mi dac aprobaty.

3. Mam pewne zmiany wzgledem projektu, które nie zgłosiłem.

 

I co teraz mam się przejmować czy nie? Spotkaliście się z podobna sytuacją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę sobie sam odpowiedzieć. Znalazłem w dzienniku ustaw nr. 207, poz. 2016 z 2003r. takie coś:

Rozdział 11

Przepisy przejściowe i końcowe

Art. 103.1. Do spraw wszczętych przed dniem wejścia w życie ustawy, a niezakończonych decyzją ostateczną, stosuje się przepisy ustawy....

To znaczy obowiązuje mnie nowa ustawa z obowiązkową kontrolą na budowie okresie 21 dni od dnia zgłoszenia zakończenia prac budowlanych.

Klap!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Ci przecież napisałem - w 22. dniu idziesz tam i prosisz o wydanie papierów. Otrzymujesz swój wniosek z adnotacją, że nie wniesiono sprzeciwu, oddają Ci Twoje dokumenty, jeśli masz garaż to płacisz za znaczki skarbowe (8,50 zł) i z uśmiechem na twarzy żegnasz urzędników.

Później z tym papierem (oraz mapą) idziesz do gminy i tam nadają Ci numer. Teraz możesz się zameldować - u mnie nie da się zameldować bez posiadania numeru, bo niby gdzie mają to zrobić? W dowodzie mają napisać, np. Myśliwska xxx na działce 555? I gdzie listonosz miałby przynosić pocztę? A ktoś tu napisał, że do zameldowania nie potrzebował numeru, wystarczyło pozwolenie - chyba że numer już miał wcześniej, ale w mojej gminie numery dają po postawieniu domu, nie przed.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki FEFT prawdopodobmie umknał mi twój post. To pocieszające co piszesz. Podałem mój numer telefonu i poinformowałem że na tydzień wyjeżdzam na wakacje pani która przyjmowała dokumenty powiedziała że mogę jechać spokojnie bo i tak są zawaleni robotą, jestem 20 w kolejce Papiery złożyłem 6 września wyjeżdzam do 27 września a ona powiedziała że przyjadą jak wrócę nic nie oponowała z obliczeń wynika że 21 dni mija 26 września ( chyba że licza tylko dni robocze) a więc po powrocie idę po papiery. Numer już mam nadany a więc będe mógł się zameldować. Bo narazie mam meldunek na starym mieszkaniu gdzie już mieszkaja następni ludzie( sluzbowe)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...