kris64 25.08.2004 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Proszę o radę- wykonawca dachu ( jak przystało ekipa górali ) nie wykonała wszystkich prac, między innymi obróbek przy jaskółkach i garazu oraz rynny. Nie spisywałem umowy bo ludzie wydawali sie wiarygodni ( wykonywali juz kilka dachow w okolicy ) oraz co najgorsze dla mnie wypłaciłem im całość naleznosci w zamian za obietnice szybkiego dokonczenia prac w dowolnym uzgodnionym terminie. Niestety jak przyszło co do czego, od 3 miesiecy bezskutecznie usiłuję sciągnąć ich na budowę by dokonczyli wreszcie prace. Terminy ciagle są przesuwane, a ostatnio wrecz nie odpowiadają na telefony. Poradźcie co robić? Czy jest jakaś szansa nakłonić ( zmusić ich ) do dokonczenia prac? Załamany budowniczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.08.2004 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Co za brak instynktu samozachowawczego..Jak mogłeś zapłacić im całość ?? Może zadzwoń teraz do nich i obiecaj premie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 25.08.2004 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Raczej nie masz szans, chyba że załatwisz im dobre zlecenie od innego inwestora z Twojej okolicy, a oni akurat cierpią na brak pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kris64 25.08.2004 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 w dodatku dach w pewnej czesci jest po prostu spieprzony i wymaga naprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.08.2004 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 kris64 napisał: w dodatku dach w pewnej czesci jest po prostu spieprzony i wymaga naprawy. Obawiam sie, ze po dobroci tego nie zalatwisz.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kris64 25.08.2004 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 zastanawiam sie nad zgłoszeniem sprawy na policję o tzw oszustwo ( ponoc umowa ustna jest tak samo ważna jak pisemna ) oraz ewent. do urzedu skarbowego - nie doczekałem się na rachunek, choćby na najmniejszą kwote Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 25.08.2004 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Przypuszczalnie wiedzą, że spieprzyli i dlatego nie chcą wracać na dokończenie. No cóż, straszna lekkomyślnośc przy wypłaceniu 100% zapłaty. Chyba czas o nich zapomnieć i zatrudnić inna ekipę, która dach skończy i naprawi, koszt pogrzebać w ogólnych kosztach budowy. a z policją chyba szkoda zachodu, przy ich skuteczności działania szkoda czasu - przyśla Ci po 2 tygodniach info o małej szkodliwosci albo o nie zastaniu obwinionych w miejscu zamieszkania.Współczuję Ci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 25.08.2004 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Urząd Skarbowy wydaje się słusznym kierunkiem - tu nikt nie ma czystego sumienia, a nawet jak ma to oni i tak coś znajdą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flayp 25.08.2004 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 nie dziwię się że teraz w trakcie sezonu mają Cię gdzieś, na pewno mają kupę roboty i nie uśmiecha im się robić coś za co już wzięli kasę.Znajomy miał podobną sytuację, zrobili mu łaskę i pojawili się na jesień. Miał szczęście.Straszyć policją, czy Urzędem zastanów się ... górale mogą być mściwi, może sam nie jesteś czysty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kris64 25.08.2004 11:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Z innymi wykonawcami nie jest za rózowo - poprawianie za kimś i roboty wykonczeniowe nikogo nie zachęcaja, dostaje odległe terminy a jesien i zima tuz, tuz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 25.08.2004 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 dla górali niema nic gorszego jak skarga do ich proboszcza i nie daj boże słowa z ambony o nich - jesli wiesz skąd są to może warto pojechac na ich teren i pogadać, jeśli proboszcz uzna że warto z głową rodziny o tym zamienić słowo to masz robotę skończoną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flayp 25.08.2004 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Wojtek62 - facet ma problem jak cholera a Ty se jaja robisz - już to widzę jak probosz goni górali do roboty i wali ich kadzidłem po łbie.javascript:emoticon('') Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 25.08.2004 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 kris64 napisał: zastanawiam sie nad zgłoszeniem sprawy na policję o tzw oszustwo ( ponoc umowa ustna jest tak samo ważna jak pisemna ) oraz ewent. do urzedu skarbowego - nie doczekałem się na rachunek, choćby na najmniejszą kwote Kris, masz problem. Wprawdzie teoretycznie umowa ustna jest tak samo ważna jak pisemna, ale nie masz nawet dowodu zawarcia takiej umowy z nimi. Jest twoje słowo przeciw ich słowu. Nawet, jeśli fakt wykonania przez nich pracy poświadczy Twoja żona, rodzice itd. to pamiętaj, że w sądzie "na ogół (z pewnymi wyjątkami) nie dopuszcza się rodziny w charakterze świadków w sprawie z powództwa cywilnego. Druga rzecz - czy Ci górale to firma, czy byli zatrudniani "na lewo" ? Trzecia rzecz: Skarbowy może i ich skontroluje i może nawet wykryje jakieś inne nieprawidlowości i dowali kary, ale tez nie będzie miał dowodów, że dałeś im zlecenie. Znowu: twoje słowo przeciw ich słowu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kris64 25.08.2004 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Jesli idzie o mnie - to naprawdę jestem bez winy - powtarzam wypłaciłem tyle ile żadali, z tym nie było problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 25.08.2004 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 kris,pomysł z proboszczem jest sprawdzony - działa to lepiej niz jakiekolwiek inne przymusy a i proboszcz nie lubi by w jego stadzie byli nieuczciwiale decyzja należy do Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PRO 25.08.2004 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Jak mogłeś nie spisać umowy z wykonawcą i jak mogłeś zapłacić za całość prac, naiwność nie zna granic Panie i Panowie spisujcie umowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tadeusz M 25.08.2004 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Może masz jakiś ich wpis w dzienniku budowy, wypisany ich ręką spis materiałów na twoją budowę, świadka spoza najbliższej rodziny który widział że oni robili u Ciebie - jakiś punkt zaczepienia najlepiej na papierze. Potem sprawdzić czy nie jest któryś zarejestrowany jako bezrobotny lub rencista. Spisujesz wszystko na papierze z datami żeby wszystko grało, jak masz namiary na inne ich roboty gdzie robili a jeszcze lepiej gdzie robią - zaczynają, - mówisz że wpadniesz pogadać " o nowej dobrej robocie dla nich". Jak masz informacje to 1) przez adwokata lub notariusza wysyłasz im list polecony do domu z żądaniem usunięcia usterek i zakończenia robót w ciągu 14 dni, w liście na dole piszesz "do wiadomości : urzędu skarbowego, federacji konsumentów( niczego tam nie wysyłaj). W 14 dni po od Grzecznie im ( telefon niech wykona ktoś inny jako twój adwokat)mówisz że tego i tego dnia ( najlepiej termin tygodniowy ) składasz do wiadomości Urzędu skarbowego, Urzędu pracy, ZUSu o podejrzeniu z niewywiązywania się z obowiązków podatkowych. Zawsze mów w urzędach że przedstawiali Ci się jako firma realizująca dach ( nawet jednoosobowa na nazwisko). Jeśli byś miał zatrudnić ich jako osoby prywatne to ty jako płatnik miałbyś obowiązek odprowadzania składki ZUS i zaliczki podatkowej jako " płatnik" Oczywiście proboszcz jest dobry ale jak już masz w ręku maksimum informacji i przedstaw dalsze kroki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 26.08.2004 05:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 1. Górale są z regóły religijni i to może być faktycznie dobry pomysł... ( z ich proboszcem)2. Każda ekipa powinna być wpisana do dziennika. Wpisy robi kierownik czyli to już jest świadek nie z rodziny i potwierdzenie faktu na piśmie. Mam nadzieję, że się uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 26.08.2004 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 rafałek napisał: 2. Każda ekipa powinna być wpisana do dziennika. Wpisy robi kierownik czyli to już jest świadek nie z rodziny i potwierdzenie faktu na piśmie. A skąd taki wymóg ?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 26.08.2004 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 Nie wiem czy to jest wymóg, ale na 2 stronie dziennika mam taką tabelkę jak WYKONAWCY ROBÓT, którą skrópulatnie wypełnia mój kierownik jak tylko pojawia się jakaś nowa ekipa (na razie to tylko murarze i dekarzocieśle). Jest rubryka, nie wiem czy jest obowiązek, ale jak nawet nie to jest to ochrona własnej d...y. To zawsze ślad na piśmie, kto robił i to zrobiony przez osobę postronną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.