Gość M@riusz_Radom 27.08.2004 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 Tak, sąsiad zapewne musi być zwolennikiem wina i winorośli.Do głowy Ci nie przyszło, że on może przedkłada tuje nad winorośle ? I znowu wiemy najlepiej co było najlepsze na działce sąsiada.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 28.08.2004 07:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2004 Dziękuję bardzo wszystkim , którzy w sposób kulturalny wypowiadają się na temat jaki zamieściłam. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shago 29.08.2004 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Przeczytałem cały wątek dokładnie. Masz 100% racji. Ja na ogrodzenie wybrałem szpaler winorośli - myślę że sąsiad też lubi wino - jak nie to forma niskopienna też rodzi dobre wino! . JA WYBRALEM, JA MAM RACJE, A INNI CO NAJWYZEJ TO MUSZE LUBIC TO CO JA Nie dziwi mnie to że ludzie z "bloków" przenosząc sie na "otwartą" przestrzeń z przyzwyczajenia budują sobie "bariery". Moim zdaniem lepiej jest dążyć do dobrych sasiędzkich stosunków. A na trochę intymności na prawdę wystarczy pergola a nie jakiś monstrualny "zacieniający" żywopłot. JA WYBRALEM, JA MAM RACJE, A INNI CO NAJWYZEJ TO MUSZE LUBIC TO CO JA Pamiętajmy że nam też sąsiad może taki płot zafundować - no chyba że ktoś lubi przestrzenie zamknięte. Część osób nie rozumie (niestety) że dla niektórych ludzi relacje "RODZICE" są takie a nie inne i należy je uszanować. nie znaczy to ze tymi relacjami trzeba tłumaczyć czepialstwo i pieniactwo oraz "JA WYBRALEM, JA MAM RACJE, A INNI CO NAJWYZEJ TO MUSZE LUBIC TO CO JA" Parę porównań (typu KC) było żenujących, a porównania złośliwości do inteligencji mocno rozbawiające (czy ktoś tu potrzebuje dowartościowania?). chyba ty bo to akurat prawda, wystarczy ksiazkę przeczytać, Czekając na zmasowany atak, pozdrawiam :0. Ps. zbyt szybki wzrost (nie tylko winorośli) można zachamować ucinając wierzchołki wzrostowe ten fragment świadczy o tym, że "JA WYBRALEM, JA MAM RACJE, A INNI CO NAJWYZEJ TO MUSZE LUBIC TO CO JA" a jeszcze inni to mnie atakują, ot co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shago 29.08.2004 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 a tak apropo to ciekawe dlaczego sąsiad artiego ma lubic winogron? skoro tatus paty nie musi a sąsiad artiego musi, to smierdzi mi to kumoterstwem na forum, i brakiem obiektywizmu. typowa dla Polaków mentalność Kalego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 29.08.2004 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Paty, odwołujesz się do norm dobrosąsiedzkich nie mających zastoswaniaw dzisiejszej ujętej w szponach paragrafów rzeczywistości. Nie po to komuna uwolniła nasz naród z okowów dobrych obyczajów,by teraz ludzie współczucia u innych mogli oczekiwać. I nie chodzi o to czy tuje są ładniejsze od muru, a mur od desek.W gruncie rzeczy chodzi o to, że płoty są /powinny być wspólną częścią obu działek.Mój kumpel opowiadał jak to niedawno jego sąsiad (działeczki malutkie),postanowił, że każdy będzie miał swoje ogrodzenie, a pomiędzy jeszcze pas techniczny. Brawo, lepiej mieć mniej niż lepiej! Ale, wolno mu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomas 29.08.2004 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Tak, wskaż przepis, wg mnie do wysokości 2.05 m nie potrzeba żadnych pozwoleń... Fakt pozwolenia chyba nie trzeba ale zgłoszenie do Urzędu musi byc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 30.08.2004 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Tak, wskaż przepis, wg mnie do wysokości 2.05 m nie potrzeba żadnych pozwoleń... Fakt pozwolenia chyba nie trzeba ale zgłoszenie do Urzędu musi byc... Do 2,20m nie trzeba nawet zgloszenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micmarci 30.08.2004 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 A ja mam pytanie: Jakie tuje bądź inne drzewa nie gubiące liści i igieł zimą rosną szybko gęsto i wysoko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 30.08.2004 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Czytając topiki z ostatnich dni na tym forum mogę sobie łatwo wyobrazić taką sytuację typu "dwa w jednym": Sąsiad się budował i budował, a na jego działce podczas budowy takie ohydne chwasty rosły, wysokie "na chłopa" i w dodatku rozsiewające sie po okolicznych trawnikach. Więc sąsiad jest "be". A jak już się wybudował, założył własny trawniczek i posadził tuje, to też jest "be", bo te tuje jakieś nie takie... Tak źle i tak niedobrze. Niedługo nie będzie można kichnąć bez pisemnego pozwolenia sąsiada. Skąd w ludziach tyle egoizmu ?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 30.08.2004 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Spróbujcie zrozumieć starszego człowieka. Dla niego siedzenie w oknie o obserwacja ulicy to duża rozrywka, moze jedyna a ten szpaler tui mu to uniemożliwia, wiec jest rozgoryczony. Ja go rozumiem i współczuje Paty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 30.08.2004 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Spróbujcie zrozumieć starszego człowieka. Dla niego siedzenie w oknie o obserwacja ulicy to duża rozrywka, moze jedyna a ten szpaler tui mu to uniemożliwia, wiec jest rozgoryczony. Ja go rozumiem i współczuje Paty Paty nic nie wspominała o tym, że jej tato nie może wyjść na ulicę. Poza tym nie rozumiem, dlaczego cała okolica ma się dostosowywać do widzimisię jednego człowieka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 30.08.2004 11:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Mój ojciec nie jest jakimś zagrzybiałym staruszkiem, dla którego jedyną rozrywką jest siedzenie w oknie i patrzenie na ulicę. Jest człowiekiem wykształconym, podróżującym i mającym swoje pasje. Dom w którym mieszka wybudował 5 lat temu , lubi obcować z przyrodą ma w swoim ogrodzie ciekawe odmiany drzew i krzewów. Wzdłuż płotu z owym sąsiadem również rosną drzewa , krzewy , ale wszystkie ciekawie skomponowane , cieszące oko. Mój tato nie zabronił sąsiadowi sadzenie tuji, ale zaproponował inne pomysły na oddzielenie się od siebie.Sąsiad nie ma tam wybudowanego domu,a w najbliższej przyszłości również nie ma takiego zamiaru.Obserwujac posesje innych ludzi, tych którzy budowali swoje domy kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat temu zauważyłam, że wręcz nagminnie są wycinanie kiludziesięcioletnie tuje ponieważ ich zwarta ściana zacienia całkowicie domy i ogrody. Także jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi szczególnie te kulturalne i rzeczowe. Bo widać tak też można chociaż ma się odmienne zdanie na ten temat niż mój ojciec. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 30.08.2004 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Tez się muszę wtrącić.. Obawiam się, że układanie dobrych stosunków międzysiąsiedzkich to przede wszystkim szczelne ogrodzenie... Bądźmy realistami.. A wtedy, jak już mamy ogrodzenie, można już o te dobre relacje dbać.. Moi sąsiedzi, pisałam już o tym na forum, to starsi ludzie (nie no - musze napisać całą prawdę - to buraki ), mieszkający w mojej dzielnicy już wtedy, gdy była jeszcze oddzielną wioską. Początkowo cieszyliśmy się, że to tacy "mili wieśniacy", z którymi można będzie jabłuszkiem się wymienić, pogawędzić z babiną, od dziadka pozyczyć łopatę itp. Oj - naiwności ludzka! Z obu stron musieliśmy się zasłonić - z jednej ze względu na kobiecinę, której celem życiowym jest patrzenie bez słowa na nas, jak sobie na posesji siedzimy (raz moja córa przyszła do domu i mówi, że już nie będzie wyrywac chwastów z warzywniaka bo ta babina razem z psapsiółą gapią się na nia zza siatki-dodam, że to odległość ok. 2 mterów w tym przypadku). No czy to na prawdę takie dziwne, że człowiek chce intymności we własnym domu i zagrodzie????? czy na prawdę moje życie musi stanowić rozrywkę (jedyną - bieeedni) dla starszych ludzi. A ja nie chcę!!! Co to Big Brather ?! A Ci z drugiej strony to tacy syfiarze, że jedynym wyjściem był mur kamienny. I jedni i drudzy (wiem o tym) mają nam za złe, że się zasłaniamy. ALE DLACZEGO? I dlaczego ja miałabym to uwzględniać w swoich planach??????? Babina nas teraz nie znosi i wyzywa na całą dzielnicę (słowo daję), nawet trudno powiedzieć za co. Ale może powinnam to zrozumieć, bo tak się zachowywała całe życie....? Ci z drugiej strony mają za złe mur (w całości na naszej działce, zgodnie z przepisem 2,2m.), ale jak próbowalismy rozmawiać w sprawie ich zachowania przy naszym domu (hałasy piły tarczowej, smrody lakieru) to nas po chamsku wyśmiali ("to se kupcie maski gazowe" 'to se załóżcie słuchawki na uszy cha cha cha!") Nie no, ale przecież oni się tak zachowywali całe życie, więc musimy im to nadal umożliwić. A środowisko niech cierpi - roślinność, ptactwo - a po co to komu!!! Niech żyją buraki! I niech decydują o naszych standardach życiowych. Ech - jak ja bym chciała, żeby któreś z nich posadziło mi przy ogrodzeniu rząd tuj...... marzenie..... No, nie pojmuję tego. ps. a tuje brabant mam od strony ulicy i po dwóch latach dorosły już dwóch metrów - ktoś napisał , że trzeba czekać 10 lat. A gdzie tam! polecam je - rosną szybko i są bardzo ładne! najlepiej w dwóch rzędach na przemian (jak siedzenia w kinie;-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 30.08.2004 11:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 U Ciebie Gagata sytuacja nie jest do po zazdroszzcenia i w Twoim przypadku to jedyne rozwiazanie. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 30.08.2004 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Na dziś sytuacja wygląda tak, że owa babina okazała się być chorą osobą (po wylewie) i jej syn (zresztą szef Zarzadu Osiedla) przepraszał nas za jej zachowanie. To lepiej wiedzieć, że jej zachowanie wynika z choroby, ale jest równie nieprzyjemne.A Ci z drugiej strony ... ich sprawa też jest przekazana Radzie Osiedla. Zobaczymy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.08.2004 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2004 Mariusz A Ty dalej mnie nie rozumiesz. Piszę jeszcze raz OCENIAJCIE SYTUACJĘ A NIE OSOBĘ . Nie wiem czy zauważyłeś ale ja również zgadzam się z waszymi opiniami . Powtarzam że mój ojciec nie jest jakimś chamem i nie zabraniał sadzić sąsiadowi tych drzewek, ale cała sytuacja pdsunęła mi ciekawy temat do dyskusji. Nadmieniam żę sąsiad nie ma zamiaru tam budować domu, także w gaciach nie będzie można go ogladać, bo na działce pojawia się raz do roku ,żeby wypalić trawę a przy okazji siatkę mojego ojca i rosnące przy niej rośliny. W temacie "palić liście czy nie" jest nawet wielu przeciwników zapachu smażonej kiełbaski i tam sąsiada palącego liście co niektórzy by udusili. Także więcej luzu. Paty. nie rozumiem Paty Twoich dziwnych porównań i zbitek myslowych i nie wiem co chciałaś powiedziec odsyłając do tematu "Czy uważasz, ze palenie liści i gałęzi na posesji jest OK" http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=28816&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight= zacytuję Ci wiec co napisałem "mysle podobnie jak inwestor, Magdzia i Singer - jesli szaczatki roslinne sa wysuszone to dym jest przyjemny i nie mam nic przeciw paleniu ognisk (szczególnie w dni takie jak dzis czyli Sobótki ...) natomiast woń spalonego tłuszczu i swad palonego miesa na grillu jest dla mnie nieznosny i nie lubie tych zapachów jestem za swoboda palenia ognisk z wysuszonych gałezi czy wysuszonych szczatków rośnin ale grilowanie przy bliskich odległosciach od okien... w przypadku grillowania na balkonach w blokach - tu opinia moja byłaby diametralnie odwrotna ... tego nie akceptuje dym ogniska a swąd palonego miesa i tłuszczu to dla mnie duza róznica" Twojej złości na sasiada nie przelewaj na mnie i nie imputuj mi czego nie napisałałem a to, że prawo nie zabrania sadzic drzew na swojej posesji to nie moja ani forumowiczów wina ... wiecej luzu ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 31.08.2004 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2004 Tarasik widokowy dla tatusia?? ) A kto za to zapłaci ?? No i co z estetyką? Dokładnie, tyle, że nie z widokiem na podwórze sąsiada a na "przestrzeń" Kto z to zapłaci - jak Tatusiowi zależy, a dogada się z sąsiadem mółby w dowód wdzięczności przesadzić drzewa w inne wskazane przez sąsiada miejsca. A co z estetyką? Dla mnie ( i proszę mnie nie nawracać ) szpalery nie są estetyczne. Nie podoba mi się taka monotonia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 31.08.2004 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2004 brzoza Jeżeli sie nie myle to ja wcale Ciebie nie cytowałam , ani nawet nie podawałam Twojego nicka. Więc nie wiem skąd to Twoje oburzenie.Ja oceniłam ogólnie wnioski z tematu " palenie...." Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbyszek 1 31.08.2004 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2004 Super dyskusja Ale się ubawiłem (na koniec dnia w pracy) Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shago 31.08.2004 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2004 precz z preczem, i tujami i robakami i wszystkim co inne i nam nie pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.