zyhu 18.11.2016 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 a dlaczego budowa po przeciwnej stronie ulicy ma ci przynieść nieszczęście ? wiesz, z odebranym domem jest tak, że nie jest dane raz na zawsze, mam przykład, że nieruchomość po 30 latach okazała się sporna, bo 30 lat temu ktoś wjechał przez błąd geodety 1m na działkę sąsiada i jest problem, bo ten chce miliony a nadzór powiedział, albo się dogadacie, albo rozbiórka ale ty masz inną sytuację. nie zazdroszczę ci, bo dom powinien cieszyć a ty teraz ciągle będziesz o tym myśleć. z czasem, bolesne myśli przejdą, nie popadaj w paranoje tylko żyj w ostateczności, to nie twoje pieczątki są na papierach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewik1 18.11.2016 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 masz racje, ale kierownik jest stary i za 20 la już g nie bedzie.Pijak geodeta też umrze a ja mam nadzieję albo moje dzieci pozostana z tym problemem. A życie różnie się układa....i co one wtedy poczną? przez moją ciemnote, bedą płacić swoim życiem.Nie tak miało być.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewik1 18.11.2016 07:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 i najgporsze w tym wszystkim jest to, że chociaż chciałabym to wyprostować, płacą jednocześnie za swoją głupote, mam związane ręce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyhu 18.11.2016 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 zyj i ciesz sie zyciem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 18.11.2016 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 Ja bym zrobił tak, wynająłbym innego geodetę do wykonania inwentaryzacji stanu istniejącego, nie dawał żadnych mapek, powiedziałbym tylko że chcesz sprawdzić czy wszystko jest prawidłowo wytyczone, w tym granice. Mierzysz dom do płotu ale nie wiesz czy plot stoi w dobrym miejscu. Druga osoba do oględzin domu, i tu nie ma że przyjdzie i zerknie jak trzeba to trzeba rozebrać metr chodnika sprawdzić te fundamenty czy są , posprawdzać dach. Jak dostaniesz te dwie opinie zastanowić się co dalej. Bo tu trochę za dużo gdybania jest. I tych opinii na pewno nie pokazywałbym żadnemu urzędowi. A co potem ? Jeżeli budynek stoi w miarę w dobrych odległościach od granic, opracowałbym projekt na bazie tego co masz zgodny ze stanem faktycznym, wziąłbym ten projekt, inwentaryzację, stare projekty i poszedł na rozmowę do nadzoru, tylko nie do pani sekretarki a do szefa. Pół godziny rozmowy i będziesz wiedzieć jak to wyprostować. Do licha oni też się podpisali pod tą samowolą, inaczej na kierownika czy geodetę zadziała Twój telefon a inaczej telefon z nadzoru. Ale będzisz strona która chce wyprostować a nie która to zataja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyhu 18.11.2016 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 jest to jakieś rozwiązanie, pytanie, jakim człowiekiem jest szef nadzoru. czy człowiekiem ugodowym, który chce pomóc czy urzędniczym bubkiem, który zaraz wyda nakaz rozbiórki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewik1 18.11.2016 08:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 gdyby tak tylko mozna było to załatwić.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewik1 18.11.2016 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 wiecie, byłam u szefowej nadzoru, już na samym pocz,ątku jak tylko wyszło, że są odstępstwa. Nie legitymowałam się a przedstawiłam swoją sytuację. Babka wysłuchawszy mnie, powiedziała, że w moim przypadku stosuje się przepis 50.art.7 (chyba) i nadzór uznałby to jako istotne odstępstwa. Na tamtą chwilę nie miaam pojęcia o tych granicach. Rozmawiałam z geodetką ktora wytyczała im (sprzedającej) granice pod fundamenty i juz wtedy informowała o tym by budynek oddawać bez ocieplenia bo są prawie na styk. Rozmawiałam z KB i powiedział, że ławy fundamentowe były wylewane pod całość jak stoi obecnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewik1 18.11.2016 08:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 projektant, który jest z Wroławia też by pomógł i ewentualnie zrobił projekt zastępczy. Jednakże był baaardzo zaskoczony, ze takie sprawy się dzieją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyhu 18.11.2016 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 no z tymi granicami to masz gorzej, niż z tym dachem moim zdaniem - a wyszło to przez moją zadaną pracę domową. nie zadaje pracy domowej dot.: 1. kubatury2. wysokości kalenicy3. poziomu budynku względem poziomu 0 w zagospodarowaniu działki i innych pierdołach, bo masz to tez pewnie "nieścisłe" wzmocnienie dachu, to twój najmniejszy problem, tak uważam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 18.11.2016 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 jest to jakieś rozwiązanie, pytanie, jakim człowiekiem jest szef nadzoru. czy człowiekiem ugodowym, który chce pomóc czy urzędniczym bubkiem, który zaraz wyda nakaz rozbiórki Jaki by nie był jak zobaczy komplet papierów to nie powinien wydawać nakazów rozbiórki. Dlaczego gotowe papiery przed rozmową? Żeby jak wyjdzie ta nieścisłość, ograniczyć czas działania do minimum. Złożenie projektu zastepczego na etapie "budowy" jest proste tak się prostuje nie tylko takie duperele jak jadalnia czy lukarna. Tu jest trochę gorzej, ale nadzór niejako też się na tej minie, na która wsadził ich kierownik. Przed wydaniem zgody an użytkowanie mogą sprawdzić budynek nie zrobili tego. Tu spokojne rozmowy są potrzebne. I odrobina dobrej woli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewik1 18.11.2016 09:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 mam nadzieję, że ludzie ktorzy staną na mojej drodze taką dobrą wolę wykarzą.wiem też, że nadzieja matką głupich jest.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 18.11.2016 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 Spokojnie nie ma co się dołować, sytuacja jest trudna ale wszystko da się załatwić. Dach da się naprawić, a być może wcale nie będzie to konieczne. Sprawa ocieplenia i odległości od granic też nie jest stracona. Nie nakażą Ci żadnej rozbiórki ani wyprowadzki, kraj mamy dziki owszem ale dopóki dom nie grozi zawaleniem stropu na głowę albo zapadnięciem się ścian to eksmisja nie grozi. Tym bardziej że nie Ty budowałaś, nawet jako inwestor nie ponosisz pełnej odpowiedzialności. Nawalili wszyscy po kolei od KB, geodety, nadzoru budowlanego, poprzedniego właściciela, wykonawcy a dopiero na końcu jesteś Ty. Owszem trzeba było sprawdzić dom przed kupnem, ale po to jest ten cały proces pozwolenia na budowę oraz odbiory, po to jest cały sztab ludzi żeby się takie rzeczy nie zdarzały. Tak na pocieszenie dodam że ludzie mają gorsze problemy, znam jeden taki przypadek że po 20 latach się okazało że 1/3 domu stoi na działce sąsiada i sąsiad woła za ten kawałek 10 razy tyle niż jest wart i grozi że jak nie dostanie kasy to się wprowadzi do salonu bo zgodnie z prawem to co trwale związane z gruntem należy do właściciela gruntu i ... klops nic nie zdziałał, sąd uznał że pomyłka wynikła nie z winy inwestora (czyli tego co budował dom) a z winy urzędowego i geodezyjnego bałaganu. Owszem tą część gruntu trzeba było wykupić ale cena była tylko trochę wyższa niż normalnie. Tak więc na razie odczekaj trochę, ochłoń z wrażeń. Za tydzień będziesz myślała inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewik1 18.11.2016 16:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 tak też zrobie.ten cały sztab ludzi to jedna wielka pomyłka. Ludzie sprzedadzą się za niewielką kasę.to przykre.....myślę, że zacznę o ekspertyzy stanu technicznego i usztywnienia więźby. potem geodeta i mapki zamienne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 18.11.2016 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 Właśnie, nawet tutaj na forum często jest to podpowiadane " a przecież to można zmienić wpisem w dzienniku budowy przez kierownika" wcale nie trzeba nic uzgadniać, a potem wychodzą właśnie takie kwiatki bo granica takich zmian nie jest znana ani przestrzegana. Jeśli inwestor usłyszy że to można zmienić tamto można zmienić to w trakcie budowy apetyt rośnie i na koniec się okazuje że dom całkiem inny niż w projekcie. Pewne zmiany są dopuszczalne i jest to zrozumiałe tylko trzeba przewidzieć to że jedna zmiana rodzi drugą zmianę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 18.11.2016 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 (edytowane) wiecie, mam uczucie, że siedzę i czekam na wyrok, beznadzieja może dla was to niezrozumiałe, ale dla mnie to tragedia życia Da ewik1j sobie na luz ! Na szczęście nie wiesz co to jest tragedia życia i czekanie na wyrok. Sorry że tak piszę ale mocno panikujesz. Nikt na tym forum nie rozwiąże Tobie "zdalaczynnie" tego problemu. 1. nie zgłaszaj problemu do nadzoru budowlanego (przynajmniej w tej chwili) 2. zgłosisz problem z konstrukcja dachu (trzeszczy i lata) to będziesz musiała wykonać i przedstawić stosowną ekspertyzę konstrukcji dachu i może całego budynku 3. zgłosisz zabudowę tarasu - same problemy - wizyta nadzoru i sprawdzenie wymiarów i odległości 4. musisz poszukać w swoim rejonie doświadczonego projektanta konstrukcji - niech oceni wzrokowo a następnie obliczeniowo stan konstrukcji dachu; 5. następnie niech przedstawi kierunek dalszego działania - generalnie każdą więźbę dachu można wzmocnić (od wewnątrz), może to powodować problemy z "demolką" wnętrza ale coś za coś 6. brakujący słup - pewnie trzeba go wstawić - konstruktor oceni; Brak słupa (-ów), płatwi, mieczy to poważna niedopuszczalna zmiana konstrukcji ! 7. lukarny - jest czy nie - nie przejmuj się tym, ale jak koniecznie chcesz to wykonać (wiosną) i nie przejmuj się zgłoszenie czy oficjalną przebudową - doprowadzasz dach do stanu projektowanego i do zgłoszonego do odbioru 8. to że więźba dachu była projektowana na dachówkę Braas a jest blachodachówka to lepiej (lżejsza konstrukcja) ale bez przesady 9. sąsiada (sąsiadów) masz w porządku więc też nie myśl o "podkablowaniu" 10. kierownik budowy - trzeba umieć rozmawiać z ludźmi i odpowiednio przedstawić im problem którego jest KB współautorem, 11. nie wiadomo kto jest autorem zmian (może nie KB a pewnie poprzedni właściciele), KB dał się namówić na zmiany i podpisanie "bez istotnych zmian" 12. KB - trzeba mu uświadomić niezgodność projektu z wykonanym budynkiem, to nie jest tak że dostanie karę (3 tys. ??) i zabiorą uprawnienie i że tym KB nie będzie się przejmował, zabranie uprawnień to bardzo duża kara więc KB powinien czuć problem niezgodności 13. KB ma uprawnienia wykonawcze więc może też wykonać projekt konstrukcji domu dla osoby fizycznej ale już bym nie zaufał temu kierownikowi ! 14. geodeta odebrał budynek i poświadczył nieprawdę - też ma problem i pewnie grozi mu "odebranie" uprawnień jak KB 15. poprzedni właściciel też oszukał - sprzedał budynek niezgodny z dokumentacją - pewnie z pełną świadomością chociaż bywa tak że to wykonawca (kierownik budowy) sugeruje zmiany w wykonaniu budynku - "będzie Pan zadowolony" 16. jak nie możesz dogadać się z KB, geodetą i poprzednim właścicielem (z ich winy) to pozostaje mądry prawnik doświadczony w takich budowlano - formalnych problemach - nie zwykły prawnik 17. odszkodowanie w ramach OC może nie być łatwe - też przyda się prawnik 18. koszty przywrócenia konstrukcji dachu do stanu pierwotnego lub wzmocnienia można oszacować po ekspertyzie konstruktora i przedstawieniu wyników firmom wykonawczym, 19. wszelkie koszty muszą być udokumentowane fakturami lub rachunkami 20. koszty powinny być w pierwszej kolejności ponoszone przez winnych - KB? inwestor? geodeta w najmniejszym stopniu - on raczej potwierdził nieprawdę a nie zmieniał projektu 21. w świetle tego co piszesz nie jesteś winna powstałych problemów z poprawnym wybudowaniem i odbiorem budynku, niestety masz z tego powodu problem 22. po rozmowie z prawnikiem (prawnikami) powinnaś już widzieć jak kolejny raz rozmawiać z KB i poprzednim właścicielem - pisma polecone ZPO, wezwanie do "rozwiązania problemu", spotkanie w obecności prawnika itp. Powodzenia ! Edytowane 18 Listopada 2016 przez d7d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 18.11.2016 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 13. KB ma uprawnienia wykonawcze więc może też wykonać projekt konstrukcji domu dla osoby fizycznej ale już bym nie zaufał temu kierownikowi ! projektu Nie ma takiego przepisu. Do projektowania potrzebne są uprawnienia PROJEKTOWE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewik1 19.11.2016 18:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2016 był u mnie dziś rzeczoznawca - dziadek z uprawnieniami konstruktorsko-projektowymi. weszliśmy na dach i powiedział,że więźba wygląda dobrze i nie powinnam panikować. rzucił okiem na paperek z odbiorem i powiedział, że 1. dom nadzór odebrał 2. na zgłoszeniu zakończenia robót , inwestor w ostatnim punkcie pisze, że doniósł wszystkie informacje dotyczące zmian istotnych i nie istotnych (zakreślone TAK). Ten rzeczoznawca powiedział, że jak jest TAK -to znaczy, że wszystko Sprzedająca zaniosła a oni dostali i pozwolili na użytkowanie.3. Ma uprawnienia konstruktorskie i projektowe więc może nanieść na projekt budowlany poprawki które zawierają powstałe zmiany. Bedzie to projekt budowlany powykonawczy. Nie wiem tylko co on mi daje nic nie mam zamiaru zgłaszać. Jak dali odbior -to dali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewik1 19.11.2016 18:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2016 poczekam te 14 dni, mam nadzieję, że oc pokryje chociaż w części demolkę na poddaszu.Muszę wymienić ocieplenie bo są punkty rosy w 2 pokojach. Przy okazji jak bedą montowane nowe karton-gipsy to dopilnuję by dali siatki na styku ściana g-k.Rozmawiałam z KB (może jestem za miła) on powiedział, że wyśle oświadczenie do firmy ubezpieczającej i jak to nazwał ,, musi połknąć tą żabe,,mam nadzieję, że wszystko rozejdzie się po kościach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 19.11.2016 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2016 Coś mi tu nie pasuje. Zmiany nanosi się na kopi z projektu tzn kseruje się te strony z zatwierdzonego projektu i na nich zaznacza się na czerwono zmiany i każdą taką stronę podpisuje KB, u mnie też projektant ale był zmieniany strop może dlatego.Mogę zrozumieć że nie masz kopii tych dodatkowych stron dot zmian od sprzedającej ale dom stoi w innym miejscu znaczy w innej odległości od granicy niż na mapie powykonawczej od geodety którą posiadasz, i nie wierzę że jest druga mapa ze stanem faktycznym na którym są wymiary rzeczywiste.To samo pisałaś że podatek płacisz od powierzchni z projektu a tam jest taras te m2 gdyby zostały zgłoszone t podstawa opodatkowania zwiększona zostałaby o powierzchnię tarasu która jest u Ciebie jadalnią, i do odbioru zgłoszona zostałaby powierzchnia wieksza. Weż wypis z kartoteki budynków i zobacz co tam jest,i wypis i wyrys z rejestru gruntów lub choć mapę zasadniczą aktualne. Po co projekt powykonawczy co ma zawierć zmiany które już są?Ponoć zostały w PINB ..... A co z więźbą projekt naprawy czy wzmocnienia potrzebny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.