firewall 11.11.2016 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2016 A co powiecie o klejeniu płytek "na placki"? Osobiście myślę, że to niedopuszczalne, jednak wiele fachowców stosuje tą motodę żeby zaoszczędzić na czasie. Jeżeli są na ścianie to nic złego nie dzieje się ( chyba że uderzysz czymś twardym w narożnik). Ale fakt jest to dziadostwo a nie robota. Pozytyw takiego kładzenia jest łatwość zbijania ich gdy chce się zmienić płytki. Jak robi się dobrze to wydajność spada czterokrotnie, a wtedy nie ma chętnych bo każdy szuka taniego wykonawcy lub woli wziąć firmę do kompleksowej roboty ( czyli w każdym wypadku dziadostwo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bigos12154 11.11.2016 17:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2016 Jeżeli są na ścianie to nic złego nie dzieje sioę ( chyba że uderzysz czymś twardym w narożnik). Ale fakt jest to dziadostwo a nie robota. Pozytyw takiego kładzenia jest łatwość zbijania ich gdy chce się zmienić płytki. Jak robi się dobrze to wydajność spada czterokrotnie, a wtedy nie ma chętnych bo każdy szuka taniego wykonawcy lub woli wziąć firmę do kompleksowej roboty ( czyli w każdym wypadku dziadostwo). Tak jak pisalam wyzej mialam kladzone na placki, odparzone po miesiacu. Firma remontowa do kompleksowej roboty gdzie byl alla glazurnik, hydraulik, malarz Allaaaa bo kazda robota spierniczona. Byl stan dewelopeeski, zniszczyli mieszkanie i doplacam jeszcze 2/3 wartosci rwmontu. Gdzie dodam, ze firna z renoma, duzeee pieniadze wziela a pozwolila sobie na taki bubel Zaluje ze sprawa w sadziw nie trafila Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 11.11.2016 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2016 bo u ciebie pewnie pod płytki też walnęli Unigrunt i zrobili szkło na ścianach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patryk_Domator 27.12.2016 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2016 Ja płytki w swoim domu kładłem sobie sam. Na całym parterze miałem około 100m2.Robiąc sobie samemu trochę liznąłem tematu i wyciągnąłem wnioski, że na pewno nie stracę jak zrobię tak:1. podłoga oczywiście czysta i wcześniej zagruntowana2. dokładne smarowanie klejem podłogi cienką warstwą3. dokładne smarowanie klejem płytki cienką warstwą.4. klej grzebieniem na podłogę I nie ma szans by cokolwiek zruszyło taką "klejonkę". To że MUSI byc "mokre na mokre" to już wiadomo od dawna, a robiąc u siebie dołożyłem jeszcze delikatne przetarcie podłogi. Jak kiedyś mi to odpadnie to stwierdzę, że tym kieruje przypadek...na razie trzeci rok mieszkam i nie ma oznak zruszenia;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.