Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Myślę, że jak mu upadł to tak leżał. No i żeby się nie potykać co krok o sterty rozp... materiału to poprostu zpychał w dziury....Tak naprawdę to nie wiem, ale jedno jest pewne bloczki które wyciągałem z ziemi często były lepsze od tych na które patrzyłem. Naszczęście już tego nie widzę. OCIEPLIŁEM 40cm YTONG warstwą styropianu 5cm!!!! i zaciągąłem siatką i klejem.

To tyle jeśli chodzi o elewację, a wiele niespodzianek jeszcze nie odkryłem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22420-janusz-rostkowski-hiperfachowiec/page/2/#findComment-394155
Udostępnij na innych stronach

Wow! Współczuję ci i sam najbardziej się też się obawiam takich fachowców. Jak rozmawiam z ekipami i słyszę, "będzie dobrze", "to się załatwi", albo "szefie zawsze się dogadamy" to działa to na mnie jak płachta na byka. Z moich doświadczeń 75% ekip, to ekipy tego typu :evil:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22420-janusz-rostkowski-hiperfachowiec/page/2/#findComment-394279
Udostępnij na innych stronach

Facet wozi mi drewno. Na pytanie o cenę mówi, że się dogadamy. Ja mu na to opowiedziałem historię, jak to murarza dogadują się już ponad pół roku by coś dostać za robotę w zimie, więc ja też chcę się z nim tak dogadać, że mu nie zapłącę na koniec. Podziałąło. Odpowiedź była szybka.

 

A co do zakopanego materiału, to tak sobie myślę, jak często inwestor bywa na budowie, że takich spraw nie zauważa (wiem, że nie wszyscy możemy być codzinnie, ja mam to szczęcie, że jestem kilka razy na dzień i do tego przesiaduję część popołudni.

 

Boże broń przed takimi fachowcami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22420-janusz-rostkowski-hiperfachowiec/page/2/#findComment-394399
Udostępnij na innych stronach

tak sobie myślę, jak często inwestor bywa na budowie, że takich spraw nie zauważa

 

Wiesz, inwestor teoretycznie powinien na budowie być 2 razy: na początku (przy podpisaniu umowy) i na końcu (przy odbiorze i płatności). Standardem ma być, że fachowiec robi dobrze, a nie że trzeba mu patrzeć na ręce non-stop, 7 dni w tygodniu.

 

Na swojej budowie bywałem co 2-gi dzień, a i tak mój wykonawca (oby zdychał długo i w męczarniach !) zrobił to, co zrobił, a o czym możesz sobie poczytać, otwierając link w mojej sygnaturce...

 

Jak w piosence: "Dokoła same k... i złodzieje"...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22420-janusz-rostkowski-hiperfachowiec/page/2/#findComment-395426
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...