Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie podłogowe - temat prowokacyjny


olo75

Recommended Posts

Witam

Dziś zastanawiałem się nad sensem stosowania ogrzewania podłogowego. Z punktu widzenia fizyki budowli największe zapotrzebowanie budynku na ciepła a zarazem największe straty ciepła w budynku są przy oknach i na ścianach zewnętrznych za którymi jest powietrze atmosferyczne. Innymi słowy ciepło z budynku przedostaje się z wnętrza budynku w kierunku ścian zewnętrznych. Tak więc źródła ciepła powinny być zlokalizowane właśnie pod oknami i przy ścianach zewnętrznych. Aby zachować równomierność temperatur w budynku czyli uzupełnić największe straty przy oknach i na ścianach zewnętrznych tam właśnie powinna być zlokalizowana moc uzupełniająca. W przypadku grzejników jest to naturalne. Co w przypadku podłogówki? Rozłożona moc grzewcza równomiernie powoduje że na zewnętrznych ścianach budynku są większe straty ciepła i nie można ich uzupełnić zachowując równomierną temperaturę całej bryły budynku. Innymi słowy żeby na ścianie zewnętrznej czy pod oknem uzyskać temperaturę przykładowo 20 stopni wnętrze budynku będzie miało 22 może 23 stopnie.

Idea takiego ogrzewania to głupota i brak znajomości fizyki budowli a ci którzy porwali się na tego typu ogrzewanie dali się ponieść lansowanej modzie.

Jeżeli się mylę co do argumentów związanych z fizyką budowli proszę o kontrargumenty bo bezkrytyczność nie jest rozwojowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post typowo prowokacyjny ale co tam.

Dzisiejsze okna mają niewiele gorsze parametry przewodności niż same ściany. Ciepło w budynku głównie traci sie przez dach a nie ściany i okna. W razie jakiś wiekszych przeszklen tarasowych czy balkonowych daje się dodatkową pętle podokienną która równoważy minimalny spadek temperatury.

Zresztą praktyka pokazuuje że przy tym samym budynku koszt ogrzewania podłogówką jest niższy niż grzejnikami - są na necie takie porównania dla identycznych domków szeregowych gdzie jeden właściciel stosuje grzejniki a drugi pełną podłogówkę. Więc z praktyką raczej nie wygrasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olo75 - na twoje założenia zgoda, jeśli masz okna :

http://www.lutostanski.pl/wp-content/uploads/2014/08/stare-okno1.jpg

 

a ściany zewnętrzne tego typu:

 

http://3.bp.blogspot.com/-d2qEC_qY2NA/TjhArHXNEkI/AAAAAAAAAaE/PxLTeI4Md8E/s1600/DSC_0677.jpg

 

ale przy obecnych systemach ocieplania budynku to już nie masz racji. Ale zawsze chętnie przeczytam twój merytoryczny wywód poparty obliczeniami.

-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie raz zostało napisane tu na forum, czytałem dziesiątki postów że następnym razem podlogowka w całym domu a nie częściowo i ani jednego o chęci pozbycia się podłogówki na rzecz grzejników.

Emiter wielkopowierzchniowy a nie punktowy. Stała temp a nie wachlowanie. Promieniowanie a nie konwencja.

Ale co kto lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olo75 -

Ale zawsze chętnie przeczytam twój merytoryczny wywód poparty obliczeniami.

-

 

Proszę bardzo jak oblicza się straty ciepła między przegrodami budowlanymi do obliczeń bierze się temperaturę po jednej i drugiej stronie przegrody budowlanej. Dla przykładu ściana zewnętrzna w budynku 20 poza budynkiem -20 róznica temperatur 40 stopni. To teraz ściana wewnętrzna w budynku temperatura przed przegrodą 20 za przegrodą 20 różnica temperatur 0 stopni. Zakładam równomierne rozłożenie podłogówki w całym budynku. Ktoś napisze przegrody budowlane są ocieplone zgoda ale mimo tego ocieplenia straty ciepła przy różnicy temperatur 40 stopni a 0 stopni będą większe w przypadku 40 stopni a nie wystąpią w przypadku 0 stopni. Do tego przy takiej podłogówce powietrze stoi w sensie nie ma konwekcji poza wentylacją. Co do mniejszych opłat przy podłogówce w porównaniu z grzejnikami pytanie czy oba budynki były jednakowo wentylowane i jednakowa temperatura utrzymywana czy w obu budynkach mieszkało tyle samo osób czy w obu budynkach używano tyle samo ciepła nie związanego z CO do tego dochodzi jeszcze sama instalacja grzejnikowa czy pozwalała ona na obniżenie temperatury powrotnej tak aby odebrać maksimum ciepła ze spalania gazu. Jeżeli przykłady nie są ściśle laboratoryjne a tylko porównanie dwóch rodzin w dwóch identycznych domach to jest to żaden dowód.

 

Patrząc na dwa najpopularniejsze systemy układania rur czyli meandrowy i ślimakowy to oba systemy nie pozwalają najcieplejszej wodzie z zasilania przebiegać wzdłuż ścian zewnętrznych budynku tzn woda najcieplejsza powinna płynąć wzdłuż ścian zewnętrznych kierując się do wnętrza budynku wychładzając się.

System z rysunku pozwala na przepływ wodzie najcieplejszej wzdłuż zewnętrznych ścian budynku a wychładzająca woda idzie pętlami w kierunku wnętrza budynku gdzie bez względu na ocieplenie jest zawsze najcieplej.

x1.JPG

x1.JPG

Edytowane przez olo75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post typowo prowokacyjny ale co tam.

Dzisiejsze okna mają niewiele gorsze parametry przewodności niż same ściany. Ciepło w budynku głównie traci sie przez dach a nie ściany i okna. .

 

Od kiedy?

U dla niezłych okien masz 0,8 może 0,9, a ścian 0,17, czyli 5-6 razy lepsze.

Izolacja dachu podobnie jak ścian, a czasem nawet lepiej, bo zwykle na dach stosuje się grubszą izolację niż na ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już chcesz traktować ucieczkę ciepła przez przegrody tj ściany i okna to największą stratę owego ciepła będziesz miał jeśli umieścisz źródło ogrzewania na ścianie. I tym samym uzyskasz największą nierównomierność rozkładu temperatur. Jak sobie włączysz termowentylator to kierujesz go w stronę pokoju czy w ścianę ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
ja tam panie specjalnie na fizyce się nie znam ale 3/4 wiaderka węgla mi potrzeba aby zagrzać bardzo porządnie podłogówkę i po wygaszeniu całą dobę mam 23-24 st , więc nie myślę o tym skoro jest dobrze , co mnie obchodzą jakies przegrody cosinusy i inne bzdety , jest ciepełko i gitarra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post typowo prowokacyjny ale co tam.

Dzisiejsze okna mają niewiele gorsze parametry przewodności niż same ściany. Ciepło w budynku głównie traci sie przez dach a nie ściany i okna. W razie jakiś wiekszych przeszklen tarasowych czy balkonowych daje się dodatkową pętle podokienną która równoważy minimalny spadek temperatury.

Zresztą praktyka pokazuuje że przy tym samym budynku koszt ogrzewania podłogówką jest niższy niż grzejnikami - są na necie takie porównania dla identycznych domków szeregowych gdzie jeden właściciel stosuje grzejniki a drugi pełną podłogówkę. Więc z praktyką raczej nie wygrasz.

 

Wbrew pozorom najwieksze straty ciepła w budynku to suma strat przez przenikanie przez sciany i okna, tak ok od 30 do 45%. Z pozostałycg strat najwieksze to straty na wentylację, stropy i do gruntu. To ze straty są procentowo duze nie oznacza ze są one duze w wielkosciach bezwzglednych. Moc grzejników podłogowych pokrywa straty z naddatkiem a róznica temperatur w róznych miejscach tego samoego pomieszczenia jest na ogół ponizej 1 oC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dziś zastanawiałem się nad sensem stosowania ogrzewania podłogowego. Z punktu widzenia fizyki budowli największe zapotrzebowanie budynku na ciepła a zarazem największe straty ciepła w budynku są przy oknach i na ścianach zewnętrznych za którymi jest powietrze atmosferyczne. Innymi słowy ciepło z budynku przedostaje się z wnętrza budynku w kierunku ścian zewnętrznych. Tak więc źródła ciepła powinny być zlokalizowane właśnie pod oknami i przy ścianach zewnętrznych. Aby zachować równomierność temperatur w budynku czyli uzupełnić największe straty przy oknach i na ścianach zewnętrznych tam właśnie powinna być zlokalizowana moc uzupełniająca. W przypadku grzejników jest to naturalne. Co w przypadku podłogówki? Rozłożona moc grzewcza równomiernie powoduje że na zewnętrznych ścianach budynku są większe straty ciepła i nie można ich uzupełnić zachowując równomierną temperaturę całej bryły budynku. Innymi słowy żeby na ścianie zewnętrznej czy pod oknem uzyskać temperaturę przykładowo 20 stopni wnętrze budynku będzie miało 22 może 23 stopnie.

Idea takiego ogrzewania to głupota i brak znajomości fizyki budowli a ci którzy porwali się na tego typu ogrzewanie dali się ponieść lansowanej modzie.

Jeżeli się mylę co do argumentów związanych z fizyką budowli proszę o kontrargumenty bo bezkrytyczność nie jest rozwojowa.

 

Ło matko.

 

To dotyczy domów z lat 80.

Myślisz, że przy 20-25cm styropianu przy ścianach odczujesz jakąkolwiek różnicę temperatur stojąc pod ścianą, a na środku pokoju ?

Przy dużym przesuwnym oknie być może.

I wiesz co - jest genialny w swej prostocie sposób, żeby temu zaradzić - pod takim oknem (jak chcesz i pod ścianą) dajesz rurki ogrzewania w zagęszczeniu co 10cm na szerokości 0.5m, a na reszcie powierzchni np co 15-20cm.

Zaręczam Ci, że rozkład temperatur w pomieszczeniu ogrzewanym podłogówką jest korzystniejszy, niż ogrzewanym kaloryferem.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo, w strefach zimniejszych (przy ścianach zewnętrznych, w wykuszach itp.) można zmniejszyć odległość pomiędzy rurkami podłogówki, co pozwala odpowiednio zróżnicować temperaturę w tych strefach vs pozostałe części pomieszczenia.

 

Mozna ale co w przypadku gdy obliczony rozstaw to 10 cm, stosowanie zmniejszonego rozstawu 7,5 cm w strefach brzegowych jest bez sensu. Ogolnie odchodzi sie od stosowania stref brzegowych z powodu zmniejszajacych sie strat jednostkowych. Te strefy to relikt dawych czasów gdy podłogówki musiały byc zasilane Tz> 40 oC aby pokryc stosunkowo duze straty w poszczegolnych pomieszczeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna ale co w przypadku gdy obliczony rozstaw to 10 cm, stosowanie zmniejszonego rozstawu 7,5 cm w strefach brzegowych jest bez sensu. Ogolnie odchodzi sie od stosowania stref brzegowych z powodu zmniejszajacych sie strat jednostkowych. Te strefy to relikt dawych czasów gdy podłogówki musiały byc zasilane Tz> 40 oC aby pokryc stosunkowo duze straty w poszczegolnych pomieszczeniach.

 

Pewnie masz rację - ale skoro zgodnie z pytaniem autora rozpatrujemy takie różnice/straty temp. w jednym pomieszczeniu, to temat właśnie dotyczy budynku "z dawnych czasów" - lub w niskim standardzie izolacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...