ufbufkruf 05.10.2017 09:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2017 Witaj. Miło, że ktoś tu zagląda. Styropian był dość mocno dociskany i szczelina nie przekracza centymetra (tylko w kilku miejscach). W tych miejscach w których przerywałem prace i następnego dnia zaczynałem od nowa widać było rozprężoną piane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 07.10.2017 10:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2017 Szef ekipy zadzwonił, rano że nie przyjadą bo pogoda jest za słaba. Nawet to zrozumiałem. Miła niespodzianka gdy byłem w pracy. Telefon od cieśli, że za godzinę będą bo pogoda się poprawiła. Jak wróciłem do domu to garaż już miał wstępne pokrycie. Następnego dnia śpię sobie w najlepsze bo do pracy na 12, a na budowie już trochę mniejsze ciśnienie. Nagle budzi mnie żona z informacją, że pod bramą naszej budowy stoją dekarze. No tych to się nie spodziewałem tak szybko bo ponoć opóźnienia na innych budowach są przez ciągłe deszcze. Ale miło:cool: Dogadanie co i jak i musiałem wyskoczyć do dentysty. Tuż przed 12 już prawie cały dach był ołacony. Dojechał też towar na dach. Wydaje się dziwnie mało. Chłopaki co bardziej wrażliwe elementy schowali do garażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 07.10.2017 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2017 Po powrocie z pracy było już ciemno dlatego dopiero dziś mogłem ocienić postępy. Muszę przyznać że zaczyna mi się to podobać. Nareszcie chociaż jeden element będzie miał swoją finalną formę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 07.10.2017 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2017 Tu małe szczegóły. Strzele jeszcze kilka fotek jak wskoczę z drabiną na dach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 10.10.2017 19:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2017 Dekarze pracują dalej. W poniedziałek przed pracą (chwilę po 6:00) wystawiłem wkłady kominowe ponad komin. Tak wygląda z przymierzoną nasadą kominową. Tego dnia dekarze nie próżnowali i robota poszła do przodu. Mały detal sposobu zaginania blachy na obróbce komina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 10.10.2017 19:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2017 Dziś korzystając z dobrego dostępu do komina i gotowej jego obróbki (na prawie na jednym jeszcze wykończenie zostało ale najważniejsze jest) postanowiłem zamocować zwieńczenia kominowe z systemu Plewa. Tak prezentuję się wywinięcie blachy na wkład ceramiczny. Jak widać z jedną nasadą pomógł mi dekarz ponieważ akurat kleił w tym miejscu taśmę kolanicową. Swój chłop. Zbliżenie podbitki na ścianie zachodniej. . Mamy już większośc rynien ale jeszcze wrzucę kilka zdjęć bardziej szczegółowych bo podoba i się ich system montażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 10.10.2017 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2017 I mała relacja z montażu okna. Chłopaki okalaja okno membraną a jej górną część wsuwają pod papę. Zdecydowaliśmy się zainwestować dodatkowo w ciepłą ramkę do okien. Widok od środka oraz na wyłaz dachowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 10.10.2017 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2017 Tak wygląda dach na koniec dzisiejszego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 13.10.2017 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2017 Mamy to! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 15.10.2017 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Wolna sobota, dekarze zrobili swoje więc można wrócić na budowę. Gdy ja walczyłem ze ścianami działowymi żona wzięła się za sprzątanie, a że meble ogrodowa pora już schować to powstała pierwsza strefa relaksu w naszym domu Mam już prawie cały zarys mini łazienki i spiżarki. Jako nadproża postanowiłem wykorzystać belki stropowe, których zwrot już nie był możliwy. Zastanawiam się czy dawać tu jeszcze jakieś druty. Belka powinna wytrzymać, będzie nad nią tylko jedna warstwa pustaków. Jednak pozostało mi sporo druta fi 12 dociętego akurat na nadproża. Zdecydowaliśmy się przerobić kotłownie zgodnie z zamysłem który już tu opisywałem. Ponieważ na szalowanie i zalewanie nadproży było już za późno, a kleju troche pozostało wyrobiłem go na kolejną warstwę właśnie ścian kotłowni. Sory za jakość zdjęć ale na parterze już prawie wszystkie otwory mam zabite dechami, a przy sztucznym świetle mój telefon robi trochę słabe foty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 18.10.2017 18:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2017 Mamy ładną pogodę więc wzięliśmy się za ogarniecie podwórka. Wnieśliśmy co lepsze drewno na strych w celu ochrony przed zimą. Okazało się że desek pozostałych po dachu wystarczy na podłogę strychu. Mam zagwozdkę czy próbować je sprzedać i kupić płytę osb czy jednak pozostawić je na podłodze? Mam też zalene nadproża zrobione z belek terivy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 20.10.2017 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2017 Powoli idzie do przodu. Ścian przybywa. Widać już zarys kotłowni, a właściwie mam już nadproże w niej Cały czas wykorzystuje belki nośne od terivy. Całkiem fajnie i szybko się tym robi. Dziś po raz pierwszy wykorzystywałem piankę murarską. Jak zapewne kiedyś wspominałem w wyniku błędu w szalowaniu powstał mi prześwit w schodach w garażu. Nastał dzień, w którym się go pozbyłem. Co do samej pianki. Super się tym robi, szybko i przyjemnie. Pustak jest wklejony przy pomocy pianki murarskiej Tytan i dodatkowo wzmocniony kołkami, które przechodzą przez bloczek i kotwią w betonie schodów. Przy badaniu palpacyjnym ani drgnie. Jeśli będzie trzeba dodam jeszcze po kołku od góry przez strom garażu. Wyznaczyłem też pierwszą warstwę ostatniej ściany (ścian klatki schodowej). Zostały dwie ściany. Jedna to ta wyżej wymieniona, druga to prosta od ściany do ściany długości jakieś 4m. Powinno być z górki. Dlaczego tak wolno ostatnio idzie. Ten tydzień w odróżnieniu od pogody ostatnimi czasy był ładny więc większość czasu poświęcaliśmy oganianiu podwórka i kończeniu robót które wymagały pogody ( malowanie podkładem gruntującym ocieplenia u cioci o którym gdzieś tam kiedyś wypominałem). Pozdrawiam wszystkich czytających:) A samorobom jak najdłużej takiej pogody jak przez ten tydzień u mnie była. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 24.10.2017 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2017 Powoli kończę ściany działowe, Wszędzie jestem już na etapie ostatniego pustaka. Mam małą zagwostkę. Pozostaje szczelina 7 cm trochę za dużo. Zgodnie z technologią powinno to być około 2-3 cm. Jeśli pozostawię 7 cm ciężko będzie przykręcić profil od sufitu podwieszanego tak żeby wyszła dobra wysokość pomieszczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 24.10.2017 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2017 Bk 5 cm mają w obi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 24.10.2017 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2017 Tylko najbliższe obi mam jakieś 100 km od siebie, a pustaków 12 cm jeszcze w zapasie (nie licząc nieruszonej palety). Ciekawe czy uda mi się je pociąć na krajzedze? Mam do niej tarcze widiową. Tak czy siak dzięki Aiki za wszystkie podpowiedzi, są dla mnie cenne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 24.10.2017 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2017 Pociąć się da bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcko 25.10.2017 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Tylko najbliższe obi mam jakieś 100 km od siebie, a pustaków 12 cm jeszcze w zapasie (nie licząc nieruszonej palety). Ciekawe czy uda mi się je pociąć na krajzedze? Mam do niej tarcze widiową. Tak czy siak dzięki Aiki za wszystkie podpowiedzi, są dla mnie cenne. ja będę miał do zrobienia 8 cm taką wysokość - bajer, a raczej przekleństwo że wybrałem sobie silkę - masakra BK powinno łatwo pójść , trochę przytrzesz bez problemu i cięcie pestka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 27.10.2017 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2017 Krajzega dała rade. Oczywiście jeśli zależy nam na zdrowiu to maska i okulary to podstawa przy tym zabiegu bo pyli dość mocno (choć nie tak jak się spodziewałem). Zostały mi już tylko docinki na ostatniej ścianie i ten temat będzie zamknięty. Zostanie wziąć się za projektowanie instalacji. Żona już od tygodnia rozstawia meble w programach do wizualizacji. Jeśli macie jakieś sugestię, o czym pamiętać co zrobić a czego nie to chętnie wysłucham Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolw82 06.11.2017 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2017 Witam, przeczytałem caly twój dziennik i jestem pod wrażeniem twojej pracy, fajnie że po mimo spędzonych tyłu godzin na budowie i w pracy masz jeszcze siłę dzielić się doświadczeniami z innymi. Najbardziej spodobał mi się pomysł z poprowadzeniem rur id ręku w stropie, może uda mi się też tak zrobić choć ja mam chyba dużą większą rozpiętość belek Teriwy. Ogólnie szacun za całokształt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 07.11.2017 07:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2017 Dziękuje za miłe słowa. Staram się w miarę opisywać swoje doświadczenia z budową i te dobre i te złe (niech na moich błędach uczą się inni). Wczoraj po raz pierwszy od dłuższego czasu zawitałem na budowie. W miedzy czasie z żoną próbujemy ogarnąć projekty instalacji (znaczy gdzie co chcemy mieć bo do projektu jeszcze chwila) i robię remont w mieszkaniu brata. Wracając do budowy. Korzystając z dobrej pogody zabiliśmy deskami pozostałe otwory okienne - te na poddaszu. Ciemno zaczęło się robić jeszcze zanim dobrze zaczęliśmy robotę więc trzeba było wspomagać się zewnętrznym światłem. Ponieważ z oknami poszło dość sprawnie postanowiliśmy pozostały czas spożytkować na definitywnym zamknięciu budynku na zimę. Stare drzwi, wiedziałem, że kiedyś się przydadzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.