ufbufkruf 20.03.2018 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2018 Ja mam zagwozdkę jak doprowadzić wodę do garażu. chudziak w garażu jest niżej o 12 cm niż w reszcie domu.Finalny poziom będzie niżej o jakieś 28 cm. Boje się podkuwać ścianę z bloczka komórkowego i betonowy - boje się uszkodzić hydroizolacje na ich łączeniu. Jedyne co mi przychodzi do głowy żeby nie ruszać tego łączenia to podkuć chudziak i przejść przez fundament na wprost. Coś jak na tym prostackim schemacie. czarny - chudziak pionowo szary - bk poziomo lekko szary - styropian ciemniejszy szary - wylewka czerwony - rury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 21.03.2018 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 po suficie idź jak możesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 21.03.2018 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 hmmm. Na sficie ma być 10 zm styropianu wiec miejsce jest tylko rurki więcej pójdzie, w sumie nie tak dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 21.03.2018 22:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 Dzień wolny w pracy więc można trochę podziałać na budowie. Przed południem na budowie towarzyszyła mi żonka. Zajęła się odcinaniem pianki ze styropianu. Ja w tym czasie przekuwałem przepust przez strop dla pionów wodnych na potrzeby CWU i dla rozdzielacza podłogówki na poddaszu. Dość mozolne kłucie i wycinanie prętów naszego zbrojenia otulającego pion kanalizacyjny. Człowiek trochę tu tego napchał, a zapomniał, że jeszcze wodę trzeba na górę pociągnąć. No nić pół dnia dziś mnie te gapowe kosztowało. Suma summarum udało się wykonać przepust na tyle duży żeby rurki wraz z otulinami przeszły w miejscach, w których tego chciałem. Ponieważ dwie z tych rur dotyczą podłogówki zaczęliśmy myśleć o podejściu pod rozdzielacz tak aby móc zamknąć wstępnie temat przejścia przez strop. W tym celu podkuliśmy otwór na skrzynkę rozdzielacza. Z zamknięciem wstrzymamy się jednak do środy, jak już będzie skrzynka to puścimy do niej rury na gotowo. Zajęliśmy się tym czym mogliśmy czyli dalszą częścią łazienki. Na gotowo podejście pod kibelek. Tu zdecydowałem się na przyłącze na sztywno. Oraz wstępne odejścia pod baterie wanny. Te zostaną dostosowane finalnie przy montażu zabudowy wanny. Tak kilka informacji. Pion wykonałem z PP 25, a odejścia z PP 20. Pion ten idzie bezpośrednio z kotłowni. Parter będzie miał swoje odejście 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 25.03.2018 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2018 Przyszła sobota. Pogoda piękna więc wziąłem się za prace podwórkowe. Na pierwszy ogień poszło wyzbieranie drewna walającego się luzem to tu to tam. Wyszło tego prawie taczka. Dobrze, będzie czym palić, a zapas drewna w domu wczoraj się skończył. Z tego też powodu kolejnym punktem dzisiejszego dnia było pocięcie opołów. Wyszło tego kolejna taczka. Mam nadzieje że na jakiś czas wystarczy. Ponieważ ziemia już rozmarzła zabrałem się za próbę pozbycia się stojącej wody. Po ostatnich deszczach oznaczyłem sobie takie miejsca więc nie miałem problemu z ich lokalizacją. Przy użyciu świdra wykonałem otwór sięgający przez pokład gliny do warstwy przepuszczalnej – czarnoziemu. Otwory te wypełniłem płukanym żwirem. Mam nadzieje, że zacznie to działać jak sączek, którym woda będzie mogła przedostać się i rozsączyć pod gliną. Następnie zabrałem się za podkucie podejścia pod rurę kanalizacyjną ponieważ ułożenie w jej sąsiedztwie rurek od wody sprawiło, że stara bruzda jest za wąska. Po pracy dołączył do mnie tato i zabraliśmy się za dalszą część instalacji wodnej. Na pierwszy ogień poszło podkucie bruzdy pod rurki z otuliną w celu minimalizacji ich górowanie ponad styropian. Bruzdę w pustaku wycinaliśmy multitoolem. Co prawda nóż już do niczego się nie nada ale nawet wytępiony na zero (brak jakichkolwiek zębów) wchodzi w pustak jak w masło. Dużo mnie j kurzenia i precyzja większa niż przy samym młocie. Tym sposobem podejścia wodne w łazience i pralni mamy zakończone. No w łazience pozostał jeszcze prysznic, ale to dopiero po osadzeniu rozdzielacza podłogówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 25.03.2018 09:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2018 Tak jeszcze dla potomnych. Przy ostatniej robocie uszkodzeniu uległy moje stare nożyce do rur. O takie: Zmuszony byłem kupić nowe. Szybka wizyta w sklepie i kupiłem to co mieli: Okazało się, że to badziew straszny. Cena taka sama ale jakość cięcia bez porównania gorsza. Ten etap kończyliśmy kątówką z tarczą do metalu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolw82 25.03.2018 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2018 Ja miałem przykre doświadczenia z tymi nożycami, hydraulicy jak nimi cięli rury to później rurka pękała przy zgrzewie wzdłuż i ciekła woda, po zagłębieniu się w temat okazało się że podczas cięcia rura się dosc mocno spłaszcza od nacisku i powstają takie mikro pęknięcia, które później cisnienie rozrywa.Dlatego ja od tamtej pory używam do cięcia szlifierki kątowej z 1mm tarczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e_gregor 25.03.2018 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2018 Miałem podobne nożyce jak te pierwsze. Cieły fajnie... do gdzieś 10-20 cięcia. Pękły i cała rsztę zrobiłem używajac wyżynarki z brzesczotem do metalu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 27.03.2018 21:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2018 Coś tam sobie działamy. Naprawiłem odpływ stelaża na dole. Bo stary po wkuciu w ścianę nie pasował Jak widać zaczęliśmy robić przymiarki do układania styropianu w kuchni. Wykładzina ma zabezpieczyć folie przed ostrymi kamieniami w "chudziaku". Sporo czasu też poświęciliśmy na przygotowanie gruntu dla tynkarzy - mają zacząć po świętach. Tynkujemy ciągi komunikacyjne, salon i gabinet. Skoro o gabinecie to tam już jest styropian więc trzeba było go zabezpieczyć. Tym zajęła się żona z moim tatą. Powinno być ok:) W tym czasie ja szlifowałem otwory komunikacyjne które będą tynkowane. Posprawdzałem puszki czy mam już wszędzie pozarabiane kable. Same puszki mają obsadzać tynkarze. Zaszła potrzeba przeniesienia styropianu w miejsce, w którym będzie mniej przeszkadzać. Skoro o przeszkadzaniu to dość dużo drobnicy leżało na parapetach, a że okna mają być obrabiane tato wymyślił szybki pomysł na ich przeniesienie. Pierwsze pułki w kuchni:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 27.03.2018 22:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2018 Jeszcze trochę rzeczy na liście zostało. Jutro też jest dziań, a po pracy coraz dłużej można robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micbarpia 27.03.2018 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2018 pomysł z listą zawsze w cenie, miło skreślać kolejne etapy a po drugie nic nie ujdzie uwadze natłoku zadań... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 28.03.2018 05:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2018 Lista powstała po tym jak przy robieniu stropu człowiek cały czas pamiętał i wymieniał w głowie wszystkie przepusty, a później przy natłoku tego wszystkiego i tak zapomniał o kilku. Teraz każdy etap ma swoją listę. Jak się coś człowiekowi przypomni albo wymyśli to jest dopisywanie. Dodatkowo lista zakupów czy wysokości odpływów/gniazdek. Nie pamiętam czy to brat czy tato wymyślili ale przydaje się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 28.03.2018 21:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2018 Odhaczamy kolejne punkty z listy. Dziś powstały tymczasowe drzwi żeby tynkarze nie musieli od betoniarki latać naokoło przez garaż. Obsadziłem też kanał na okablowanie TV Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chilli banana 29.03.2018 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2018 okucia pierwsza klasa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micbarpia 29.03.2018 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2018 okucia pierwsza klasa haha ta sama mysl jak zobaczyłem te okucia dodaja klasy i stylu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 29.03.2018 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2018 Aż boję się napisać gdzie jeszcze takie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chilli banana 29.03.2018 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2018 tam to jeszcze serduszko w drzwiach powinieneś wyciąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 29.03.2018 21:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2018 Też o tym ostatnio żonie mówiłem że tego brakuje. Ile dawaliście włókna do wylewek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 30.03.2018 21:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2018 Mój posadzkarz kazał kupić kilogram ale gdzie bym nie czytał to 600g/m3 co daje na moją wylewkę 9 kg trochę spora różnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 03.04.2018 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2018 Dla potomności info jakie udało mi się uzyskać: 600g/m3 to tylko w betoniarni w przemysłowym wytwarzaniu, w domowym wytwarzaniu(miksokret) to 300gr/m3 to i tak z nadmiarem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.