Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój jest ten kawałek podłogi - czyli spełniamy marzenia


Recommended Posts

Ja mam zagwozdkę jak doprowadzić wodę do garażu. chudziak w garażu jest niżej o 12 cm niż w reszcie domu.Finalny poziom będzie niżej o jakieś 28 cm. Boje się podkuwać ścianę z bloczka komórkowego i betonowy - boje się uszkodzić hydroizolacje na ich łączeniu. Jedyne co mi przychodzi do głowy żeby nie ruszać tego łączenia to podkuć chudziak i przejść przez fundament na wprost.

 

woda garaż.jpg

 

Coś jak na tym prostackim schemacie.

czarny - chudziak

pionowo szary - bk

poziomo lekko szary - styropian

ciemniejszy szary - wylewka

czerwony - rury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 922
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzień wolny w pracy więc można trochę podziałać na budowie. Przed południem na budowie towarzyszyła mi żonka. Zajęła się odcinaniem pianki ze styropianu. Ja w tym czasie przekuwałem przepust przez strop dla pionów wodnych na potrzeby CWU i dla rozdzielacza podłogówki na poddaszu. Dość mozolne kłucie i wycinanie prętów naszego zbrojenia otulającego pion kanalizacyjny.

 

IMAG2212.jpg

 

Człowiek trochę tu tego napchał, a zapomniał, że jeszcze wodę trzeba na górę pociągnąć. No nić pół dnia dziś mnie te gapowe kosztowało.

Suma summarum udało się wykonać przepust na tyle duży żeby rurki wraz z otulinami przeszły w miejscach, w których tego chciałem.

Ponieważ dwie z tych rur dotyczą podłogówki zaczęliśmy myśleć o podejściu pod rozdzielacz tak aby móc zamknąć wstępnie temat przejścia przez strop. W tym celu podkuliśmy otwór na skrzynkę rozdzielacza.

 

IMAG3699.jpg

 

Z zamknięciem wstrzymamy się jednak do środy, jak już będzie skrzynka to puścimy do niej rury na gotowo. Zajęliśmy się tym czym mogliśmy czyli dalszą częścią łazienki. Na gotowo podejście pod kibelek. Tu zdecydowałem się na przyłącze na sztywno.

 

IMAG3702.jpg

 

Oraz wstępne odejścia pod baterie wanny. Te zostaną dostosowane finalnie przy montażu zabudowy wanny.

 

IMAG3703.jpg

 

Tak kilka informacji.

Pion wykonałem z PP 25, a odejścia z PP 20. Pion ten idzie bezpośrednio z kotłowni. Parter będzie miał swoje odejście 25

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła sobota. Pogoda piękna więc wziąłem się za prace podwórkowe. Na pierwszy ogień poszło wyzbieranie drewna walającego się luzem to tu to tam. Wyszło tego prawie taczka. Dobrze, będzie czym palić, a zapas drewna w domu wczoraj się skończył. Z tego też powodu kolejnym punktem dzisiejszego dnia było pocięcie opołów. Wyszło tego kolejna taczka. Mam nadzieje że na jakiś czas wystarczy. Ponieważ ziemia już rozmarzła zabrałem się za próbę pozbycia się stojącej wody. Po ostatnich deszczach oznaczyłem sobie takie miejsca więc nie miałem problemu z ich lokalizacją. Przy użyciu świdra wykonałem otwór sięgający przez pokład gliny do warstwy przepuszczalnej – czarnoziemu. Otwory te wypełniłem płukanym żwirem. Mam nadzieje, że zacznie to działać jak sączek, którym woda będzie mogła przedostać się i rozsączyć pod gliną. Następnie zabrałem się za podkucie podejścia pod rurę kanalizacyjną ponieważ ułożenie w jej sąsiedztwie rurek od wody sprawiło, że stara bruzda jest za wąska.

Po pracy dołączył do mnie tato i zabraliśmy się za dalszą część instalacji wodnej. Na pierwszy ogień poszło podkucie bruzdy pod rurki z otuliną w celu minimalizacji ich górowanie ponad styropian.

 

IMAG3705.jpg

 

Bruzdę w pustaku wycinaliśmy multitoolem. Co prawda nóż już do niczego się nie nada ale nawet wytępiony na zero (brak jakichkolwiek zębów) wchodzi w pustak jak w masło. Dużo mnie j kurzenia i precyzja większa niż przy samym młocie.

 

IMAG3708.jpg

 

Tym sposobem podejścia wodne w łazience i pralni mamy zakończone. No w łazience pozostał jeszcze prysznic, ale to dopiero po osadzeniu rozdzielacza podłogówki.

 

IMAG3711.jpg

 

IMAG3715.jpg

 

IMAG3713.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze dla potomnych.

Przy ostatniej robocie uszkodzeniu uległy moje stare nożyce do rur. O takie:

 

pobrane.jpg

 

Zmuszony byłem kupić nowe. Szybka wizyta w sklepie i kupiłem to co mieli:

 

IMAG3704.jpg

 

Okazało się, że to badziew straszny. Cena taka sama ale jakość cięcia bez porównania gorsza. Ten etap kończyliśmy kątówką z tarczą do metalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem przykre doświadczenia z tymi nożycami, hydraulicy jak nimi cięli rury to później rurka pękała przy zgrzewie wzdłuż i ciekła woda, po zagłębieniu się w temat okazało się że podczas cięcia rura się dosc mocno spłaszcza od nacisku i powstają takie mikro pęknięcia, które później cisnienie rozrywa.

Dlatego ja od tamtej pory używam do cięcia szlifierki kątowej z 1mm tarczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam sobie działamy. Naprawiłem odpływ stelaża na dole. Bo stary po wkuciu w ścianę nie pasował ;)

 

IMAG3721.jpg

 

Jak widać zaczęliśmy robić przymiarki do układania styropianu w kuchni. Wykładzina ma zabezpieczyć folie przed ostrymi kamieniami w "chudziaku".

Sporo czasu też poświęciliśmy na przygotowanie gruntu dla tynkarzy - mają zacząć po świętach. Tynkujemy ciągi komunikacyjne, salon i gabinet.

Skoro o gabinecie to tam już jest styropian więc trzeba było go zabezpieczyć. Tym zajęła się żona z moim tatą.

 

IMAG3723.jpg

 

IMAG3727.jpg

 

Powinno być ok:)

W tym czasie ja szlifowałem otwory komunikacyjne które będą tynkowane. Posprawdzałem puszki czy mam już wszędzie pozarabiane kable. Same puszki mają obsadzać tynkarze.

Zaszła potrzeba przeniesienia styropianu w miejsce, w którym będzie mniej przeszkadzać.

 

IMAG3726.jpg

 

Skoro o przeszkadzaniu to dość dużo drobnicy leżało na parapetach, a że okna mają być obrabiane tato wymyślił szybki pomysł na ich przeniesienie.

 

IMAG3729.jpg

 

Pierwsze pułki w kuchni:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lista powstała po tym jak przy robieniu stropu człowiek cały czas pamiętał i wymieniał w głowie wszystkie przepusty, a później przy natłoku tego wszystkiego i tak zapomniał o kilku. Teraz każdy etap ma swoją listę. Jak się coś człowiekowi przypomni albo wymyśli to jest dopisywanie. Dodatkowo lista zakupów czy wysokości odpływów/gniazdek. Nie pamiętam czy to brat czy tato wymyślili ale przydaje się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...