chilli banana 19.07.2018 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2018 Kolejnym tematem, który udało się dziś ogarnąć (a właściwie okaże się jak przyjdzie do montażu oczek w suficie) były szczelny montaż oczek ledowych w suficie. Zamiast kupować dość drogie dedykowane puszki do montażu oczek w sposób szczelny postanowiłem zrobić swój ich odpowiednik. Użyłem tutaj doniczek (pełen plastik bez otworów) oraz dławic na przepusty kabli. Na całości wykonałem kaftan z foli do łączenia na zakład. Ciekawy ten patent, ale kompletnie go nie rozumiem.. chodzi o takie ledy z gwintem GU10? Mógłbyś tak łopatologicznie wyjaśnić jak to się będzie trzymać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 19.07.2018 22:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2018 Witaj. Oczka będą normalnie zamontowane w karton gipsie w sposób standardowy. Z tymi kloszami chodzi mi o zachowanie w ciągłości izolacji paroszczelnej. Na szybko zrobiłem taką wizualizację przekroju sufitu w tym miejscu Wariant pierwszy pokazuje umieszczenie oprawki z żarówką w suficie. Miałem obawy czy umieszczona tak po prostu nie przerwie foli. Dlatego wykonałem takie klosze, które mają zapewnić dla niej przestrzeń co pokazuje wariant 2. Wiem że tracę w tym miejscu kawałek izolacji ale wydaję mi się, że ważniejsze jest aby była ona sucha niż te kilka centymetrów punktowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chilli banana 20.07.2018 04:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2018 Witaj. Oczka będą normalnie zamontowane w karton gipsie w sposób standardowy. Z tymi kloszami chodzi mi o zachowanie w ciągłości izolacji paroszczelnej. Na szybko zrobiłem taką wizualizację przekroju sufitu w tym miejscu Dzięki, rozumiem już twój zamysl. ) No nie wpadlabym na to, ze puszki mozna z doniczek zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
walec7_7 20.07.2018 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2018 Bardzo dobry patent Sprawdzi się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ovner 20.07.2018 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2018 czy oprawki ledowe po nagrzaniu się nie przetopią tego plastiku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 20.07.2018 12:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2018 Rozmiar dobrałem tak żeby oprawka oczka nie stykała się z plastikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 20.07.2018 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2018 Dziś jakoś opornie mi wszytko szło na budowie. Problemy ze skupieniem się i płyty z dużą ilością wycinek (oczka, WM itp) to nie jest dobre połączenie. Z planu na dziś udało nam się zrealizować tylko połowę ale zawszę to do przodu. Sufit w łazience opłytowany. Z puszek jak narazię jestem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ovner 23.07.2018 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2018 Rozmiar dobrałem tak żeby oprawka oczka nie stykała się z plastikiem. generalnie plastik nie musi dotykać oprawek, wystarczy jak temperatura w plastikowych korytkach znacznie wzrośnie mogą się zacząć topić, dla świętego spokoju bym przetestował to, być może te oprawki będą ok. Daj znać czy zrobiłeś jakieś testy bo pomysł masz fajny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 25.07.2018 21:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2018 (edytowane) Pierwszy dzień wolny od dawna więc mogłem trochę podziałać na budowie. Po ogarnięciu innych spraw mogłem w końcu zając się budową. W pierwszej kolejności podrównałem ściany w spiżarce i kotłowni. Powoli zbliżam się do układania płytek w tej drugiej Ponieważ od rana działałem sam zająłem się tematem który wymagał wymyślenia jak chce go zrobić ale za to roboty było mniej. Rozpocząłem przygotowywanie zabudowy prysznica na poddaszu. Choć zanim zacząłem rozpoczął się test naszych opraw doniczkowych. Przegrzeją się? Założyłem dwa oczka. Jedno z jednym kablem, drugie już z nagromadzeniem połączeń w „puszce”. Zobaczymy jak będą sprawować się kostki połączeniowe. Test trwał ponad 4 godziny. Elementy wewnątrz były ledwo ciepłe. Test uznałem za pomyślny. W czasie tego sprawdziany powstał stelaż zabudowy prysznica. Trzeba będzie dołączyć wodę ale to myślę po podłączaniu systemu podtynkowego do wylewki wanny. Do stelażu dojdą jeszcze półki wnękowe ale jeszcze ustalamy z żoną gdzie i jakie;) Po południu do pomocy przybył tato. W pierwszej kolejności zajęliśmy się zamknięciem sufitu w pralni. Kolejnym krokiem – po pomyślnych testach, było obsadzenie puszek we wcześniej już wykonanych sufitach. Odkręciliśmy płyty i zajęliśmy się stworzeniem miejsca dla naszych doszczelnień. Zaszła tu konieczność wykonania kolejnych puszek do obsadzenia. W garderobie musieliśmy odkręcić prawie wszystkie płyty. Udało nam się finalnie zamknąć wszystkie sufity na poddaszu. Edytowane 26 Lipca 2018 przez ufbufkruf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 26.07.2018 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 Kolejny dzień na raty.Na budowę wyskoczyłem przed pracą tylko na chwilę. Z pomocą szwagra zagruntowaliśmy ściany i podłogi kotłowni. Po południu, po swojej pracy, na chwilę wpadł tato i obleciał silikonem piankę w oknach na poddaszu (+ dokończenie na parterze). Wieczorem po powrocie z pracy postanowiłem skoczyć jeszcze na trochę popracować. Przetarłem ściany w małej łazience na parterze i zagruntowałem podłogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chilli banana 26.07.2018 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 pułki wnękowe pułki to chyba ułanów a tak w ogóle fajnie to wygląda, zawsze coś do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 26.07.2018 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 pułki to chyba ułanów :oops: Dzięki za wyłapanie. Tak jest jak się dziennik uzupełnia po robocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chilli banana 26.07.2018 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 samo życie w tej kotłowni to jakieś zwykłe płytki kładziesz? orientowałeś się, ile za m2 trzeba liczyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 27.07.2018 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Silikon nie zrobi kuku piance? Pierwszy raz słyszę o takim rodzaju zabezpieczania pianki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 27.07.2018 09:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 To dlatego w krótkim czasie od nałożenia, piankę osłania się innym materiałem. Zwykle stosowane jest do tego uszczelnienie z silikonu lub elastycznej masy akrylowej. Coraz popularniejsze jest także zabezpieczenie styku ościeżnicy i ściany foliami lub taśmami paroszczelnymi (od wewnątrz) oraz paroprzepuszczalnymi (od zewnątrz). Więcej: http://ladnydom.pl/budowa/1,106575,10741162,Uszczelniacze___ratowanie_pianki_wokol_okna.html źródło Było wiele razy! Od wewnątrz można dać silikon albo dedykowane do tego SP925. Od zewnątrz tymczasowo farba elewacyjna na piankę. Docelowo folia albo taśma paroprzepuszczalna. źródło Dlatego optymalnym sposobem uszczelniania, oprócz zastosowania piany montażowej, jest zastosowanie silikonu, folii paroszczelnej od wnętrza pomieszczenia, źródło Kilka pierwszych linków odnośnie zabezpieczenia pianki. Z taśm zrezygnowałem, a jakoś to zabezpieczyć wypadało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 27.07.2018 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Niby tak. Wszyscy tak krzyczą że słońce rozwala piankę. Jak wiesz moja budowa się ciągnie i pianka a się ok. Słońce rozwala max 2 mam pianki z wierzchu reszta jest ok. To tak jak patyna. Silikon mnie trochę zdziwił bo to ocet i nie wiem jak się ma to do pianki ale styropian znika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Norbi89 27.07.2018 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Ja od środka dałem silikon SP925. Na zewnątrz mam odsłoniętą piankę i dostała w tyłek od słońca kruszeje, ale przed zrobieniem ocieplenia zerwe na 2-3 centymetry i zapodam nową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 27.07.2018 12:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 (edytowane) Ja tez ten sylikon daje od środka. Dokładnie to uszczelniacz dekarskie Tytan. Robiłem wcześniej testy tego rozwiązania przed tynkami na parterze i nic się z tym nie działo. Na zewnątrz mam piankę na wierzchu. Edytowane 30 Lipca 2018 przez ufbufkruf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 30.07.2018 21:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2018 Od ostatniego wpisu na budowie byłem tylko dwa razy po kilka godzin. Za pierwszym razem zaciągnąłem małą łazienkę klejem pod płytki. Dziś niby całe popołudnie z tatem a robota jakby nie ruszona. Gdy ja rozmierzałem ułożenie półek tato zajął się wykonaniem bruzdy na rurę osłonową do okablowania pod przyszły projektor. W miejscu półek przykleiliśmy płytę, która będzie stanowić ich plecy. Wypuściłem też kabel do czujnika pogodowego z kotłowni na zewnątrz budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 01.08.2018 04:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2018 W końcu zabrałem się za układanie płytek w kotłowni. Stawiam tu na maksymalne wykorzystanie materiału wiec nie przejmuję się małymi docinkami w rogach.Na pierwszy ogień poszła najtrudniejsza ściana, ta z rurkami. Tu konieczne było rozpoczęcie prac od ziemi (bałem się, że później będe miał problem z wsunięciem płytek za rurkę. Na pozostały ścianach rozpoczynam juz od listwy startowej. No może nie licząc komina bo tam nie chciałem kręcić wkrętów. Ktoś kiedyś pytał co za płytki kładę w kotłowni. Odpowiedź jest prosta. Takie jak wybrała żona:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.