ufbufkruf 02.08.2018 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2018 [01.08.2018] Kolejny dzień układania płytek. Niestety nie są one zbyt równe i układanie ich jest dość męczące ale jakoś idzie. Późnym wieczorem udało mi się podjechać pożyczyć maszynę do cięcia płytek od znajomego z pracy. Mam nadzieję, ze ułatwi robotę. W czasie gdy ja zajmowałem się kotłownią tato obrobił płytami okno w kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 02.08.2018 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2018 Płytek w kotłowni przybywa. Dziś idzie trochę szybciej. Raz nabieram wprawy dwa więcej prostych kawałków i maszyna, która tnie bez problemu płytki. Tato ogarnął dwa kolejne okna. Popołudnia jakoś szybko, niewspółmiernie do efektów przemijają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 04.08.2018 04:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2018 Dzień dość podobny do ostatniego. Ja układam płytki. Tato rozpoczął od obrobienia kolejnego okna i wyrównania ściany w łazience. Po uporaniu się z tymi zadaniami pomagał mi w układaniu płytek. Żona zaliczyła już pierwsze ich mycie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil_ 04.08.2018 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2018 Powolutku ale systematycznie i widać efekty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
walec7_7 19.08.2018 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2018 Coraz bliżej końca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 23.08.2018 22:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2018 Witajcie po długiej przerwie. Po pierwsze w końcu zasłużyliśmy na urlop:cool: Tydzień czasu. Karpaty, Skalne Miasto, spacer w koronach drzew, termy i Praga. Było świetnie. Niestety od dłuższego czasu miałem świadomość że mój dysk twardy jest uszkodzony. Ale jak mówią szewc boso chodzi. Po powrocie z wczasów komputer już się nie uruchomił. Diagnostyka potwierdziła moją tezę. Niestety uszkodzeniu uległa ta część, w której miałem zapisaną swoją wersję tego dziennika. Tydzień (w sumie to po pół godziny dziennie pomiędzy pracą, a budową) zajęło mi odzyskanie utraconych danych. W tym czasie powoli na budowie robota szła do przodu. [13.08.2018] Kolejne warstwy płytek za nami. [14.08.2018] Dziś w układaniu płytek pomagał mi starszy brat, który przyleciał do Polski na wczasy. Kolejne ściany zakończone. [16.08.2018] Rozmijamy się w pracy z tatem. On ma czas rano, a ja po południu. Tato przed pracą zajął się zagruntowaniem podłogi i ścian w salonie. Wymusiło to konieczność wyniesienia części "mebli". Ja po pracy kontynuowałem walkę z płytkami. [17.08.2018] Jesień za pasem, deszcze coraz bardziej straszą więc przenosimy front robót na zewnątrz. Szykujemy się do wykopów. Tato przed pracą zaczął ogarniać (a właściwie ogarnął całą) działkę pod wykopy. Spostrzegłem też, że któregoś wcześniejszego dnia wyczyścił styropian z wszelkich spadów. Mi pozostało rozbroić studnie. [18.08.2018] Koparka miała być o 7 więc my byliśmy chwilę wcześniej. Telefon, koparko-ładowarka się popsuła, nie ma kierowcy od wywrotki będzie małe opóźnienie. 30 minut – do przyjęcia. Chwila czekania i jest. Na wywrotkę musieliśmy momencik poczekać ale koperkowy po szybkich ustaleniach zabrał się do roboty. W pierwszej kolejności zajął się ściągnięciem górki z gliny, którą miałem na działce, tak aby warstwa nawiezionej ziemi była miej więcej równa wszędzie. Po pojawieniu się wywrotki rozpoczęło się nawożenie ziemi na część działki pod płotem. Było to o tyle istotne, że po wykonaniu wykopu wywrotka miał by problem z przejechaniem na tamtą część działki. Wywrotka była wolna. Wykorzystaliśmy koparkę do wykonania koryta pod rury od GWC i przyłącze wodne oraz przewiezienie wszelkich frakcji piachu z przed domu. Cała robota poszła całkiem sprawnie. Udało się również obkopać otwór na kręgi studni. Na zakończeniu wykorzystaliśmy koparkę do uporządkowania terenu przed domem. Ponieważ poszło to tak sprawnie postanowiłem od razu zabrać się za układanie rur od GWC. Pierwszym etapem tego procesu było wyrównanie i zagęszczenie podłoża. Na początku wstępnie wyrównaliśmy grunt po koparce i ubiliśmy zagęszczarką. Na tak przygotowany grunt poszedł piasek ubity już z zachowaniem spadku w stronę studni. Rury po ułożeniu zostały obsypane piaskiem. [20.08.2018] Dziś tato przed południem był sam. Zabrał się więc za gipsowanie salonu. Po pracy miałem zająć się tyczeniem fundamentu pod kręgi ale odwiedziny braci skutecznie mnie od tego odciągnęły. Czasem trzeba dać na wstrzymanie:cool: Dziś też zaobserwowałem dość ciekawego gościa w naszych stronach ( w sumie nigdy jeszcze nie widziałem ich na wolności ). [21.08.2018] Dziś po pracy działamy we trójkę. Ja, tato i Marcin. Skupiamy się na tyczeniu fundamentu pod kręgi i zasypywaniu rur. Oczywiście przed zalaniem pręty zostały uniesione z piachu. Zbrojenie pod kręgi jest trochę nad wyraz ale dzięki temu w sposób pożyteczny (na pewno nie zaszkodzi) utylizuję ścinki drutów po budowie. Do betonu użytego do zalania tego fundamentu dodawałem chemie zwiększającą wodoszczelność gotowej mieszanki. Jak widać na powyższym zdjęciu rozłożyliśmy też rurę do doprowadzenia wody do budynku. W czasie gdy my uwijaliśmy się na zewnątrz żona z siostrą ogarnęły kotłownie. Dziś też przyjechali dekarze i usunęli mała usterkę, o której pisałem kilka postów wcześniej. [22.08.2018] Dziś wstałem wcześniej i wyskoczyłem na budowę przed pracą. Musiałem zatrzeć wczoraj wylany fundamencik. Priorytetem po pracy było sprawdzenie szczelności połączenia rur PE40. Po ścięciu rur osłonowych i tymczasowym podłączeniu studni na mniejszej wysokości pompa zaczęła pracować z pełną mocą. Z ciekawszych rzeczy na działce zostało dziś wyznaczone miejsce pod skrzynkę elektryczną. Niedługo montaż. Kontynuujemy zasypywanie wykopu zagęszczając urobek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 24.08.2018 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 [23.08.2018] Dziś tematem głównym były kręgi do obudowy studni. Akcja wstawiania poszła dość sprawnie choć kręgi strasznie nie trzymają wymiarów. Ich spasowanie jest dalekie od tego co chciałem osiągnąć. Na łączeniu wszystkich kręgów użyliśmy betonu z dodatkiem poprawiającym wodoszczelność. Wykonaliśmy też podsypkę z piasku na której ułożyliśmy kabel do studni oraz pod przyszły letniak. Niestety kabel do studni okazał się za krótki. Trzeba będzie go sztukować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 24.08.2018 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 Gdy byłem w pracy żona zajęła się zakupami w hurtowni hydraulicznej i elektrycznej. Dzięki temu od razu po powrocie mogłem zająć się budową. Czekała na mnie mała niespodzianka. Inwestorka zajęła się malowaniem kręgów dysperbitem. Od wczoraj dość intensywnie zastanawiałem się czy to robić. Żona zdjęła ze mnie tą decyzję Ponieważ wszelkiej masy prac drobnych było dużo inwestorka pozostała na placu boju. Wraz z moim tatem zaczęli porządkować kolejną część działki na której jutro chcemy nawieść ziemie. Ja w tym czasie zajmowałem się łączeniem kabla do studni. Wykorzystałem tu sprawdzony sposób z głębi studni. Poszczególne żyły zostały zlutowane i zabezpieczone opaską termokurczliwą z klejem. Na to poszła taśma samowulkanizująca, duża opaska termokurczliwa z klejem, ponownie taśma samowulkanizująca. Zabezpieczyłem to taśmą izolacyjną i naciągnąłem peszel. Ogarnąłem też rury od GWC oraz wprowadziłem rurę odprowadzającą skropliny do kręgów (spadek jest zrobiony w tym kierunku). Wykonałem też przepust w kręgach z rury 50 na wprowadzenie rury wodnej. Przejście to (minimalną szczelinę pomiędzy rurami uzupełnię uszczelniaczem dekarskim. Kable zostały obsypane piaskiem, a od góry oznaczone folią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
walec7_7 26.08.2018 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2018 Dużo pracy wykonaliście na zewnątrz, ale jak się ma sprawną ekipę i ciężki sprzęt to idzie dobrze Fajnie to wygląda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 26.08.2018 19:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2018 Wykorzystania maszyn ciąg dalszy. [25.08.2018] Zgodnie z planem dziś od rana działamy z koparką. Jednak przed jej przyjazdem musieliśmy dokończyć wprowadzanie rur do kręgów studni i pomalować obróbkę przepustów uszczelniaczem. Po przyjeździe koparki i szybkim omówieniu zakresu prac operator wziął się do pracy. Na dno wykopu poszły urobek gliniany, a zaraz za nim rozplantowane hałdy ziemi nawiezione poprzednio. Okazało się, że starczy tego towaru na prawie całą działkę. W kilku miejscach zostawiliśmy sobie większe kupki do późniejszego rozgarnięcia jak już pozbędziemy się wszystkich zawalidróg. Postanowiliśmy wykorzystać koparkę i wykonać wykop pod szambo (a właśnie już je zamówiliśmy). Szambo musi być dość głęboko więc dół robi wrażenie ( 3,2m w dół ). Niestety podczas prac w koparce pękło kolanko od hydrauliki co wymusiło godzinny przestój. Po ogarnięciu zamieszania i zakończeniu wykopu pod zbiornik wykonaliśmy wykop na rurę. Udało nam się ułożyć pierwszy odcinek rur. Ponownie pod nimi zagęszczony piasek ze spadkiem na to rura obsypana piaskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 28.08.2018 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2018 W dniu wczorajszym rozpoczęły się pracę nad wykonaniem przyłącza prądowego dla naszego domku. Rozpoczęła po został położony tylko kabel pod skrzynkę. Samą skrzynkę maja montować w innym terminie. Chłopaki przy pomocy koparki dość szybko poradzili sobie z wykopem. W czasie gdy chłopaki kopali ja obsypywałem wcześniej ułożone rury kanalizacyjne piaskiem. Wykonaliśmy odraz wykop pod przyłącze kablowe do skrzynki. Po pracy zabraliśmy się za układanie kolejnych rur do kanalizacji. W tym procesie pomagała również Wiola. Niestety podczas łopatowania coś w moich plecach uległo uszkodzeniu i nie byłem w stanie się wyprostować. Robote kończył tato z pomocą żony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 29.08.2018 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2018 kolejny dysk u samorobów na wolności. Leż grzej i czekaj aż przejdzie i potem jeszcze trochę czekaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
walec7_7 29.08.2018 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2018 No pięknie. Teraz musisz odpocząć, poszalałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 29.08.2018 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2018 (edytowane) Ponieważ w czwartek ma przyjechać szambo na luksus przerwy w pracy nie mogliśmy sobie pozwolić. Do pomocy tacie ściągnęliśmy wujka. We dwóch kontynuowali pracę z zasypywaniem rur pamiętając o zagęszczaniu urobku warstwami. Tato wykorzystał fakt, że pod rurę musimy podsypać urobku (sama rura jest opatula w piasku, zresztą widać do na zdjęciu) i podrównał dół tam gdzie koparka zostawiła wyoblenie. Po wizycie u lekarza i serii zastrzyków mogę już chodzić. Dodatkowo wizyta u fizykoterapeuty. Zarówno jeden i drugi mówi, że kręgi są na swoim miejscu. Diagnozują uraz przeciążeniowy. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę mógł wrócić do pracy na budowie. Edytowane 29 Sierpnia 2018 przez ufbufkruf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 29.08.2018 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2018 Dziś dwa główne tematy. 1. Rano dość niespodziewanie pojawiła się ekipa stawiać skrzynkę elektryczną. Od raz wciągnęli mi kabel do środka. 2. Zakończyliśmy przygotowanie pod przyjęcie szamba. Ma być jutro około 10. Dziś do pomocy tacie podjechał mój kolega Paweł. Ostatni fragment rury przed szambem został zasypany. Następnie wykonano podsypkę pod zbiornik. Po wstępnym rozgarnięciu przyszła pora na zagęszczenie i kontrole poziomów. Na zakończenie chłopaki wyrównali i zagęścili już finalnie podjazd. Mam nadzieję, że wytrzyma. Bardziej gotowi nie będziemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 31.08.2018 09:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2018 I kolejny mały etapik za nami (prawie bo jeszcze trzeba to zakopać). Z lekkim bo godzinnym hakiem na budowę wjechało szambo. Chłopaki od razu wzięli się za wstawianie go do wykopu. Pochwalili też przygotowanie. Tu zasługa w dużej mierze taty:yes: Pokrywa wklejana na "specjalną zaprawę betonową" - klej do glazury mrozo i wodoodporny. Kominki montowane w ten sam sposób. Niestety ich wymiarowość pozostawia wiele do życzenia. Do montażu rury użyłem uszczelki do przepustów i uszczelniacza. Tacie udało się wykłóć otwór z minimalnym tylko luzem. Po zaschnięciu zaprawy postanowiliśmy zużyć dysperbit, który pozostał po malowaniu obudowy studni i po delikatnym rozcieńczeniu pomalowaliśmy (właściwe tato pomalował) nim płytę najazdową i kręgi. Po wyschnięciu czarnego mazidła boki otworu oraz uszczelka została pokryta uszczelniaczem. W tak zwanym miedzy czasie tato przerobił ogrodzenie tymczasowe przy skrzynce. Jak się okazuję musi być do niej stały dostęp z zewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 05.09.2018 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2018 (edytowane) Podsumowanie trzech ostatnich dni. Tato przegrabia nawiezioną ziemie. Część grud została zutylizowana w dole obok szamba. Ja w tym czasie podłączyłem wodę do domu. Tu taka podpowiedź. Śrubunek bezuszczelkowy dobrze jest posmarować pastą uszczelniającą Jak narazie nadal uruchamia się przełącznikiem. Zasypaliśmy szambo, znaczy się koparka zasypała. Tato wcześniej obsypał rurę piachem dobrze ją otulając i uklepując tak żeby koparka jej nie ruszyła podczas pracy. Do zasypywania głębszych partii wykorzystaliśmy glinę przemieszaną z bardziej sypkim towarem. Koparkowy szczególnie dbał o nasze drzewko Kolejna/ostania część działki została podniesiona. Pozostało już tylko wmurować włazy i tu dorównać teren. Udało się dziś ułożyć prawie wszystkie płytki na podłodze w kotłowni. Tani gres więc niestety też zdarzają się płytki nietrzymające wymiaru ale tu łatwo je wyłapać. Za to cięcie to bajka w porównaniu z tymi płytkami ze ścian. Ostatni rządek pójdzie już po obsadzeniu drzwi, a teraz trzeba ogarnąć na tyle żeby dało się osprzęt montować. Jeśli już mowa o kotłowni to mamy pierwszą dostawę pelletu. To ta tańsza trochę. Dojedzie jeszcze tona rzekomo najlepszego. Będziemy porównywać. Edytowane 5 Września 2018 przez ufbufkruf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 06.09.2018 21:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2018 Niby dzień minął a postępów jakoś niewiele. Tato kontynuuje przegrabienia podwórka i tu widać robotę. Ja w tym czasie ułożyłem kilka płytek na podłodze. Został już ostatni rządek, ale to jak już wstawimy drzwi. Pozostały klej wyrobiłem na położenie kilku kolejnych warstw na ostatniej ścianie, choć tą też w całości będziemy kończyć dopiero po tych drzwiach. Na sam koniec z pomocą żony i taty zaczęliśmy fugowanie płytek na ścianach. Dziś ogarnęliśmy dwie z trzech, które chce zrobić . Jutro podłoga i zostanie tylko ogarnięcie sufitu i będzie można wpuszczać hydraulika do podłączenia osprzętu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil_ 07.09.2018 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2018 Czy tylko ja nie widzę tutaj żadnych zdjęć?Tylko biały mały kwadracik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micbarpia 07.09.2018 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2018 Foty sa poza ostatnim postem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.