Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój jest ten kawałek podłogi - czyli spełniamy marzenia


Recommended Posts

[01.08.2018]

 

Kolejny dzień układania płytek. Niestety nie są one zbyt równe i układanie ich jest dość męczące ale jakoś idzie.

 

uc?export=view&id=1C4YZFzYFDdgqmSooDR7cupl59ovU7-cn

 

Późnym wieczorem udało mi się podjechać pożyczyć maszynę do cięcia płytek od znajomego z pracy. Mam nadzieję, ze ułatwi robotę.

 

uc?export=view&id=1wyY45LbZIO62B_jCOaRrdpmSb8Fu6yOP

 

W czasie gdy ja zajmowałem się kotłownią tato obrobił płytami okno w kuchni

 

uc?export=view&id=196Z_ph9IzrJSkR-UULWkaH3vmP-I9dl-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 922
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...

Witajcie po długiej przerwie. Po pierwsze w końcu zasłużyliśmy na urlop:cool:

 

uc?export=view&id=1JaAjmMHUB9xQ5e5Atm6dVXCsfu7nwfYm

 

uc?export=view&id=1YBpQJPSrpmnUI5bDosFuzyCMECS21ihs

 

Tydzień czasu. Karpaty, Skalne Miasto, spacer w koronach drzew, termy i Praga. Było świetnie.

 

Niestety od dłuższego czasu miałem świadomość że mój dysk twardy jest uszkodzony. Ale jak mówią szewc boso chodzi. Po powrocie z wczasów komputer już się nie uruchomił. Diagnostyka potwierdziła moją tezę. Niestety uszkodzeniu uległa ta część, w której miałem zapisaną swoją wersję tego dziennika. Tydzień (w sumie to po pół godziny dziennie pomiędzy pracą, a budową) zajęło mi odzyskanie utraconych danych.

 

W tym czasie powoli na budowie robota szła do przodu.

[13.08.2018]

Kolejne warstwy płytek za nami.

 

uc?export=view&id=1VCxCH46P6UT4cUvGkwmBsFTa2bywdALQ

 

uc?export=view&id=10g-mw89Z6qrtGIPWl2QfsFCSX8eEsC4W

 

[14.08.2018]

Dziś w układaniu płytek pomagał mi starszy brat, który przyleciał do Polski na wczasy. Kolejne ściany zakończone.

 

uc?export=view&id=1y-l8Fcfg5CySZlAPr9DkbXGaKQRvHtry

 

uc?export=view&id=1Cp9UegeTBw4lxj1WX0pB44FI9Ct8c2VY

 

[16.08.2018]

Rozmijamy się w pracy z tatem. On ma czas rano, a ja po południu. Tato przed pracą zajął się zagruntowaniem podłogi i ścian w salonie. Wymusiło to konieczność wyniesienia części "mebli". Ja po pracy kontynuowałem walkę z płytkami.

 

uc?export=view&id=1uFfVlYLGWHGzf0AVagYF0qExw4wtsfFL

 

uc?export=view&id=1ksM0jo5X19rfZ7P_dmXrag3VRow6WIpb

 

[17.08.2018]

Jesień za pasem, deszcze coraz bardziej straszą więc przenosimy front robót na zewnątrz. Szykujemy się do wykopów. Tato przed pracą zaczął ogarniać (a właściwie ogarnął całą) działkę pod wykopy.

 

uc?export=view&id=1FnHeTU2rlXvotIC-8zjE-g6vEeSy9017

 

Spostrzegłem też, że któregoś wcześniejszego dnia wyczyścił styropian z wszelkich spadów.

 

uc?export=view&id=1miVSwN0-Zj0b-94-55ANut1PxZCEcohX

 

Mi pozostało rozbroić studnie.

 

[18.08.2018]

Koparka miała być o 7 więc my byliśmy chwilę wcześniej. Telefon, koparko-ładowarka się popsuła, nie ma kierowcy od wywrotki będzie małe opóźnienie. 30 minut – do przyjęcia. Chwila czekania i jest.

 

uc?export=view&id=1osWknu-fDKgPmoh92dk6W8SfFOAqsGcT

 

Na wywrotkę musieliśmy momencik poczekać ale koperkowy po szybkich ustaleniach zabrał się do roboty. W pierwszej kolejności zajął się ściągnięciem górki z gliny, którą miałem na działce, tak aby warstwa nawiezionej ziemi była miej więcej równa wszędzie. Po pojawieniu się wywrotki rozpoczęło się nawożenie ziemi na część działki pod płotem. Było to o tyle istotne, że po wykonaniu wykopu wywrotka miał by problem z przejechaniem na tamtą część działki.

 

Wywrotka była wolna. Wykorzystaliśmy koparkę do wykonania koryta pod rury od GWC i przyłącze wodne oraz przewiezienie wszelkich frakcji piachu z przed domu. Cała robota poszła całkiem sprawnie. Udało się również obkopać otwór na kręgi studni.

 

uc?export=view&id=1CbMTNTw0uMikcsNq-NRGzYQmT8tAFIyu

 

uc?export=view&id=1tUVrIAzBbc8GwU1SWVSEro02RE5FfXWQ

 

Na zakończeniu wykorzystaliśmy koparkę do uporządkowania terenu przed domem.

 

uc?export=view&id=1vZy9JU59xS73NMj4zY1loHIOnvkIt2ka

 

uc?export=view&id=1ryDWRfTC4qzMIPdXf09lzlHp-1HiXGot

 

Ponieważ poszło to tak sprawnie postanowiłem od razu zabrać się za układanie rur od GWC. Pierwszym etapem tego procesu było wyrównanie i zagęszczenie podłoża. Na początku wstępnie wyrównaliśmy grunt po koparce i ubiliśmy zagęszczarką. Na tak przygotowany grunt poszedł piasek ubity już z zachowaniem spadku w stronę studni. Rury po ułożeniu zostały obsypane piaskiem.

 

uc?export=view&id=16xdoFLJV9ws8AlMyYH8sfDJZaufbNWrZ

 

[20.08.2018]

Dziś tato przed południem był sam. Zabrał się więc za gipsowanie salonu.

 

uc?export=view&id=1-Gos1qX1ZnNUC4rZHNm5lbR-Iphbodil

 

Po pracy miałem zająć się tyczeniem fundamentu pod kręgi ale odwiedziny braci skutecznie mnie od tego odciągnęły. Czasem trzeba dać na wstrzymanie:cool: Dziś też zaobserwowałem dość ciekawego gościa w naszych stronach ( w sumie nigdy jeszcze nie widziałem ich na wolności ).

 

uc?export=view&id=1x4PapEJRih8rl2xiRqnJk8ct8EB713sb

 

uc?export=view&id=1Ojc8iiLqelkhFcis1Tar1XGZlpPop4DI

 

[21.08.2018]

Dziś po pracy działamy we trójkę. Ja, tato i Marcin. Skupiamy się na tyczeniu fundamentu pod kręgi i zasypywaniu rur.

 

uc?export=view&id=1W3juO-MhE8MaQu3hyk3DXjYwb_1qaGk6

 

Oczywiście przed zalaniem pręty zostały uniesione z piachu. Zbrojenie pod kręgi jest trochę nad wyraz ale dzięki temu w sposób pożyteczny (na pewno nie zaszkodzi) utylizuję ścinki drutów po budowie. Do betonu użytego do zalania tego fundamentu dodawałem chemie zwiększającą wodoszczelność gotowej mieszanki. Jak widać na powyższym zdjęciu rozłożyliśmy też rurę do doprowadzenia wody do budynku. W czasie gdy my uwijaliśmy się na zewnątrz żona z siostrą ogarnęły kotłownie.

 

Dziś też przyjechali dekarze i usunęli mała usterkę, o której pisałem kilka postów wcześniej.

 

[22.08.2018]

Dziś wstałem wcześniej i wyskoczyłem na budowę przed pracą. Musiałem zatrzeć wczoraj wylany fundamencik. Priorytetem po pracy było sprawdzenie szczelności połączenia rur PE40. Po ścięciu rur osłonowych i tymczasowym podłączeniu studni na mniejszej wysokości pompa zaczęła pracować z pełną mocą.

 

Z ciekawszych rzeczy na działce zostało dziś wyznaczone miejsce pod skrzynkę elektryczną. Niedługo montaż.:yes:

 

uc?export=view&id=1iZjXXkQ7GREF4AfoC7-WLz70LqLU2iln

 

Kontynuujemy zasypywanie wykopu zagęszczając urobek.

 

uc?export=view&id=1T2UXEf56thEZ1Ai-6ZwoZQP8g_YBj44V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[23.08.2018]

Dziś tematem głównym były kręgi do obudowy studni. Akcja wstawiania poszła dość sprawnie choć kręgi strasznie nie trzymają wymiarów. Ich spasowanie jest dalekie od tego co chciałem osiągnąć. Na łączeniu wszystkich kręgów użyliśmy betonu z dodatkiem poprawiającym wodoszczelność.

 

uc?export=view&id=1zfgPMGMn7YW9VIiY7Be3HLVrruoHYhNS

 

Wykonaliśmy też podsypkę z piasku na której ułożyliśmy kabel do studni oraz pod przyszły letniak. Niestety kabel do studni okazał się za krótki. Trzeba będzie go sztukować.

 

uc?export=view&id=1facrr_q5vKjJRIT1p3Z6Xoc1gWgdVH_F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy byłem w pracy żona zajęła się zakupami w hurtowni hydraulicznej i elektrycznej. Dzięki temu od razu po powrocie mogłem zająć się budową. Czekała na mnie mała niespodzianka. Inwestorka zajęła się malowaniem kręgów dysperbitem. Od wczoraj dość intensywnie zastanawiałem się czy to robić. Żona zdjęła ze mnie tą decyzję:wiggle:

 

uc?export=view&id=1Q6p05xkHAv65V16l1824vZtyYotvdO1c

 

Ponieważ wszelkiej masy prac drobnych było dużo inwestorka pozostała na placu boju. Wraz z moim tatem zaczęli porządkować kolejną część działki na której jutro chcemy nawieść ziemie.

 

uc?export=view&id=1T9y9TzH3fJb_1K3V3MigvqcdqWmZgKdN

 

Ja w tym czasie zajmowałem się łączeniem kabla do studni. Wykorzystałem tu sprawdzony sposób z głębi studni. Poszczególne żyły zostały zlutowane i zabezpieczone opaską termokurczliwą z klejem. Na to poszła taśma samowulkanizująca, duża opaska termokurczliwa z klejem, ponownie taśma samowulkanizująca. Zabezpieczyłem to taśmą izolacyjną i naciągnąłem peszel.

 

Ogarnąłem też rury od GWC oraz wprowadziłem rurę odprowadzającą skropliny do kręgów (spadek jest zrobiony w tym kierunku).

Wykonałem też przepust w kręgach z rury 50 na wprowadzenie rury wodnej. Przejście to (minimalną szczelinę pomiędzy rurami uzupełnię uszczelniaczem dekarskim.

 

uc?export=view&id=14vO9fpf9IbjRgIs821mzVnwtVkAkLk2b

 

Kable zostały obsypane piaskiem, a od góry oznaczone folią.

 

uc?export=view&id=1-T36e47Cc9MvPTixGXk7shfHa5CadnUH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykorzystania maszyn ciąg dalszy. :wiggle:

[25.08.2018]

Zgodnie z planem dziś od rana działamy z koparką. Jednak przed jej przyjazdem musieliśmy dokończyć wprowadzanie rur do kręgów studni i pomalować obróbkę przepustów uszczelniaczem. Po przyjeździe koparki i szybkim omówieniu zakresu prac operator wziął się do pracy. Na dno wykopu poszły urobek gliniany, a zaraz za nim rozplantowane hałdy ziemi nawiezione poprzednio. Okazało się, że starczy tego towaru na prawie całą działkę.:wave:

 

uc?export=view&id=1MRn9M5BJQzPowT_sz6weiLtKxh0795Nb

 

uc?export=view&id=1pNbry5H_cX94B6pQSOo2bzOv5qGqan_s

 

uc?export=view&id=1RDBwkilRxXzmg0J4peNJBBQ7pBtixRoc

 

uc?export=view&id=1mvD99ma_btlRoaZUridL7pfVES_XXHqg

 

W kilku miejscach zostawiliśmy sobie większe kupki do późniejszego rozgarnięcia jak już pozbędziemy się wszystkich zawalidróg.

Postanowiliśmy wykorzystać koparkę i wykonać wykop pod szambo (a właśnie już je zamówiliśmy). Szambo musi być dość głęboko więc dół robi wrażenie ( 3,2m w dół:jawdrop: ). Niestety podczas prac w koparce pękło kolanko od hydrauliki co wymusiło godzinny przestój. Po ogarnięciu zamieszania i zakończeniu wykopu pod zbiornik wykonaliśmy wykop na rurę. Udało nam się ułożyć pierwszy odcinek rur. Ponownie pod nimi zagęszczony piasek ze spadkiem na to rura obsypana piaskiem.

 

uc?export=view&id=1y6P3P3vQ3X-xRqRtDPnl4aEc0So5hUO4

 

uc?export=view&id=1CpPFUUFaM_a6yoVIzzrpCwKWOYmm_VGU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu wczorajszym rozpoczęły się pracę nad wykonaniem przyłącza prądowego dla naszego domku. Rozpoczęła po został położony tylko kabel pod skrzynkę. Samą skrzynkę maja montować w innym terminie.

 

uc?export=view&id=1Zvzc0Mtx-HMnXDsvsz_gAycFqtJelWw3

 

uc?export=view&id=16GB12VM-H0SQGWS1LyWDUM7W0Fv8xdbu

 

Chłopaki przy pomocy koparki dość szybko poradzili sobie z wykopem. W czasie gdy chłopaki kopali ja obsypywałem wcześniej ułożone rury kanalizacyjne piaskiem.

 

uc?export=view&id=1iwvPIU8gI1K4tFC74IUJ8YrRIpUMBvKu

 

Wykonaliśmy odraz wykop pod przyłącze kablowe do skrzynki.

 

uc?export=view&id=1Psss9m2PphDGVDDsP5-cSALQ9nvV5uzN

 

Po pracy zabraliśmy się za układanie kolejnych rur do kanalizacji. W tym procesie pomagała również Wiola. Niestety podczas łopatowania coś w moich plecach uległo uszkodzeniu i nie byłem w stanie się wyprostować.

 

uc?export=view&id=1vkRf3JSV9q6tJePsEB7DrF467YYWJItl

 

Robote kończył tato z pomocą żony.

 

uc?export=view&id=1a03yBgfpCv5FiFB_hFCGwMM0S32Yteco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ w czwartek ma przyjechać szambo na luksus przerwy w pracy nie mogliśmy sobie pozwolić. Do pomocy tacie ściągnęliśmy wujka. We dwóch kontynuowali pracę z zasypywaniem rur pamiętając o zagęszczaniu urobku warstwami.

 

uc?export=view&id=1nKLSEOuIq4Xd4BrzZdV6TwxqmfzTEUAr

 

Tato wykorzystał fakt, że pod rurę musimy podsypać urobku (sama rura jest opatula w piasku, zresztą widać do na zdjęciu) i podrównał dół tam gdzie koparka zostawiła wyoblenie.

 

uc?export=view&id=1UwJEN18RzfopBydob4BGzrYFI2AXb_br

 

Po wizycie u lekarza i serii zastrzyków mogę już chodzić. Dodatkowo wizyta u fizykoterapeuty. Zarówno jeden i drugi mówi, że kręgi są na swoim miejscu. Diagnozują uraz przeciążeniowy. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę mógł wrócić do pracy na budowie.

Edytowane przez ufbufkruf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dwa główne tematy.

 

1. Rano dość niespodziewanie pojawiła się ekipa stawiać skrzynkę elektryczną. Od raz wciągnęli mi kabel do środka.

 

uc?export=view&id=1w5csFniUH9vgdCN7V6NpxdqWatK524Aw

 

uc?export=view&id=1IPi9uivaweo0SGh11mxEVNU2EVzpp986

 

2. Zakończyliśmy przygotowanie pod przyjęcie szamba. Ma być jutro około 10. Dziś do pomocy tacie podjechał mój kolega Paweł. Ostatni fragment rury przed szambem został zasypany. Następnie wykonano podsypkę pod zbiornik.

 

uc?export=view&id=1qn9fl7jxnRqlbQJbSV3gpJNV_a1DqxtO

 

uc?export=view&id=1Z9CMaWPB-H6bPh0pCu-VVDjWyfDyo0xE

 

Po wstępnym rozgarnięciu przyszła pora na zagęszczenie i kontrole poziomów.

 

uc?export=view&id=1E1GMF7rv7Vgq-meCt8MjNbRxLUCUq-rM

 

Na zakończenie chłopaki wyrównali i zagęścili już finalnie podjazd. Mam nadzieję, że wytrzyma. Bardziej gotowi nie będziemy.

 

uc?export=view&id=1S4bp0T2GVYZ5wd9T2xYRSFLu1ST9j4ru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejny mały etapik za nami (prawie bo jeszcze trzeba to zakopać).

Z lekkim bo godzinnym hakiem na budowę wjechało szambo.

 

uc?export=view&id=1UGskC8lVapTLg7p15G4WpcHfgxHZSSIb

 

uc?export=view&id=1q1JY5JXfzYIyzn4mviCOPXIKWAFjV1wh

 

Chłopaki od razu wzięli się za wstawianie go do wykopu. Pochwalili też przygotowanie. Tu zasługa w dużej mierze taty:yes:

Pokrywa wklejana na "specjalną zaprawę betonową" - klej do glazury mrozo i wodoodporny.

 

uc?export=view&id=1ewDrsIOZfkSgamQ6D-ec9SgtD3TieZEw

 

Kominki montowane w ten sam sposób. Niestety ich wymiarowość pozostawia wiele do życzenia.

 

uc?export=view&id=12BEAfQ4O4ncZc-r0-MPTnE3i_tUqcDoh

 

Do montażu rury użyłem uszczelki do przepustów i uszczelniacza. Tacie udało się wykłóć otwór z minimalnym tylko luzem.

 

uc?export=view&id=1BkwHE9KEaLd9e531nATQssec4rMIXGDt

 

Po zaschnięciu zaprawy postanowiliśmy zużyć dysperbit, który pozostał po malowaniu obudowy studni i po delikatnym rozcieńczeniu pomalowaliśmy (właściwe tato pomalował) nim płytę najazdową i kręgi.

 

uc?export=view&id=1kVJ6MLqjMbWfyo0OWH8F8rFO1VaX-BWh

 

Po wyschnięciu czarnego mazidła boki otworu oraz uszczelka została pokryta uszczelniaczem.

 

uc?export=view&id=1PiEkAmNT-VT6YdGtRrD6J-o5XjQquikp

 

uc?export=view&id=1oUf_mgar-T0NNSDVqel1xkcVGBHEhw3M

 

W tak zwanym miedzy czasie tato przerobił ogrodzenie tymczasowe przy skrzynce. Jak się okazuję musi być do niej stały dostęp z zewnątrz.

 

uc?export=view&id=1RWXmC0bgfM3yz46hRx_h3zlxTe9MXaIe

 

uc?export=view&id=1S3zcW94ItNorYKcTzz_g7VVr21dE-h-s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie trzech ostatnich dni.

Tato przegrabia nawiezioną ziemie. Część grud została zutylizowana w dole obok szamba.

 

uc?export=view&id=1u6kMgwXdw1ALIAxvN5cX-dF4KX7g4dFe

 

Ja w tym czasie podłączyłem wodę do domu. Tu taka podpowiedź. Śrubunek bezuszczelkowy dobrze jest posmarować pastą uszczelniającą:yes:

 

uc?export=view&id=1XIA6fgYBZD2NlZXLCjVYWssgvYsQeAIs

 

Jak narazie nadal uruchamia się przełącznikiem.

 

Zasypaliśmy szambo, znaczy się koparka zasypała. Tato wcześniej obsypał rurę piachem dobrze ją otulając i uklepując tak żeby koparka jej nie ruszyła podczas pracy. Do zasypywania głębszych partii wykorzystaliśmy glinę przemieszaną z bardziej sypkim towarem. Koparkowy szczególnie dbał o nasze drzewko :D

 

uc?export=view&id=1Q5q1B706CGIVhqicOn_S_qi6i9mtkYz7

 

Kolejna/ostania część działki została podniesiona. Pozostało już tylko wmurować włazy i tu dorównać teren.

 

uc?export=view&id=1fgthiSJSoglO6qxpb8GzmSECFH-Y8LVy

 

Udało się dziś ułożyć prawie wszystkie płytki na podłodze w kotłowni.

 

uc?export=view&id=1mJZzkt3jahZDorJyReeMZUJ7J_Yau_Mx

 

Tani gres więc niestety też zdarzają się płytki nietrzymające wymiaru ale tu łatwo je wyłapać. Za to cięcie to bajka w porównaniu z tymi płytkami ze ścian. Ostatni rządek pójdzie już po obsadzeniu drzwi, a teraz trzeba ogarnąć na tyle żeby dało się osprzęt montować.

Jeśli już mowa o kotłowni to mamy pierwszą dostawę pelletu. To ta tańsza trochę. Dojedzie jeszcze tona rzekomo najlepszego. Będziemy porównywać.

 

uc?export=view&id=1yFoOAL1r-hXMwdLiHo4BJxpFMcNBzlll

Edytowane przez ufbufkruf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby dzień minął a postępów jakoś niewiele. Tato kontynuuje przegrabienia podwórka i tu widać robotę. Ja w tym czasie ułożyłem kilka płytek na podłodze. Został już ostatni rządek, ale to jak już wstawimy drzwi. Pozostały klej wyrobiłem na położenie kilku kolejnych warstw na ostatniej ścianie, choć tą też w całości będziemy kończyć dopiero po tych drzwiach. Na sam koniec z pomocą żony i taty zaczęliśmy fugowanie płytek na ścianach. Dziś ogarnęliśmy dwie z trzech, które chce zrobić . Jutro podłoga i zostanie tylko ogarnięcie sufitu i będzie można wpuszczać hydraulika do podłączenia osprzętu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...