Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój jest ten kawałek podłogi - czyli spełniamy marzenia


Recommended Posts

Najważniejszą informacją dnia dzisiejszego jest powrót do zdrowia teścia. Układanie płytek w łazieneczce ruszyło dalej. Kwestią kluczową było tu rozmierzenie białych płytek ściennych.

 

uc?export=view&id=1ORerNIVfYVzXg1xHsFjyz8Cc-vwW7nO6

 

Ja w tym czasie wykonałem kolejną poprawkę po tynkarzach. Okno w gabinecie na drugim boku (Tak tak jedną stronę tego okna już poprawiałem) miało strasznie rozwarty kąt. Na jego krawędzi wkleiłem wąski pasek płyty (akurat prawię tyle brakowało) i resztę uzupełniłem klejem gipsowym. Całość zakończyłem narożnikiem.

 

uc?export=view&id=1UTQDlkRUSCTaOZiI-yvwaLYKM0WVZkUo

 

Tacie udało się pomalować prawie całą świetlicę. Prawię ponieważ postanowił zaciągnąć jeszcze raz glif okna dachowego.

 

uc?export=view&id=1TtLHRE0apNKTIWmYovkSOtiyfxIsMtVW

 

W między czasie wstępnie wyrównałem ścianę wokół wczoraj obsadzonego narożnika przy w/w pomieszczeniu.

 

uc?export=view&id=1v0nAmQUCZKF4U_TAypyyg2SasExNB4MK

 

Zrobiliśmy z tatem przymiarkę drzwi do kotłowni. Wyszły nam tu dwa problemy. Po pierwsze drzwi te nie posiadają progu pomimo dwukrotnego zapewnianiu nas przez sprzedawcę, że takowy jest. Po drugie otwór drzwiowy jest za duży i musimy go zmniejszyć. Po bokach dołożyłem płyty karton gipsowe doprowadzając ościeże do kąta prostego, a od góry gdzie otwór jest sporo za duży w pierwszej kolejności poszedł pięciocentymetrowy EPS 150. Poziom pozostałego wypełnienia ustalę po wymyśleniu co z progiem. Pewnie kupie gotowca.

 

uc?export=view&id=1KDns_HJpuReQJXQjdoM_1PEWBV5BeEY7

 

Porobiłem jeszcze trochę poprawek, a teściowi udało się finalnie wyjść ponad najgorsze docięcia.

 

uc?export=view&id=1HuylBSvSXJQMB_wFdYE-lawjSq-TVrJV

 

uc?export=view&id=1DcjOTZBjVxXeFmyuqnO-zvz7w9zeWygb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 922
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej. Chciałbym cofnąć czas i zapytać o studnię. Konkretnie chodzi mi o to czy fachowcy wyznaczali Ci jakos położenie studni?jakies badania itd? Jedni twierdzą że woda jest wszędzie i te badania to naciąganie na kase inni znowu że bez badań to loteria jak to było u Ciebie? W jakim gruncie było wiercone? Z tego co pisałeś na poczatku tematu to glina. Ale czy na całej głębokości? Głębokość wskazuje ze tak.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Tak naprawdę to ja im pokazałem gdzie mają wiercić. Bardziej chodziło mi o odległości od granic działki ale chłopaki powiedzieli że im to bez różnicy, a badania to naciąganie. Co do gruntu to dość duży pokład gliny, a następnie jak to panowie określili iły. Generalnie trafienie przy pierwszym wierceniu. Z głębokości i wydajności jestem zadowolony. Po przypadkowych testach wypada to dobrze. Woda lała się przez około 27 godzin bez przerwy z wydajnością 100l/min.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślę że może chodzic o jakieś numery z gruntem i podejzewam ze jak już to dotyczy to studni kopanych. W warunkach umiejscowienia studni są podane odległości od budynków ogrodzenia itd to chyba jak so nich się zastosuję to nie powinno mieć to wpływu na budynek tym bardziej przy studni głębinowej

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teść w dzień rozpoczął obkładanie płytkami zabudowy pionu w łazieneczce. Niby człowiek robi po pracy jak zwykle ale jakiś ten poniedziałek leniwy. Gdy teść kontynuował układanie płytek Tato zabrał się za zaciągnięcie gładzią narożnika w wejściu do świetlicy oraz narożnika okna w gabinecie. Przytarł też glif okna dachowego w świetlicy i poprawki w pralni. Ja w tym czasie wyrównałem finalnie otwór montażowy pod drzwi w łazieneczce. Zabrałem się też za obróbkę parapetów.

 

uc?export=view&id=1TB2zVM9AWrCBE_GfhPVnLEn6JBTcQT49

 

uc?export=view&id=1MPb7MPkrgl2WYbICPoDUOtmziTYoDLhT

 

uc?export=view&id=1UJdcD3jGRSWCAiuffq9zwwmj6TKFYuHI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gipsujemy dalej. Sporo czasu schodzi na drobnice typy glify czy wszelkiej maści poprawki i obróbki.

 

uc?export=view&id=13xLu9WzLvLQXAhx9oRjof6WZ1SweTVOR

 

Z ważniejszych rzeczy dziś przyjechała firma od dachu dokończyć robić podbitkę.

 

uc?export=view&id=1oAw20U-CluwYpNnzxzQQJMpDG2TfPf6q

 

uc?export=view&id=1TVkiZxWq06ZYX-Av4EruDBKtpSs2eV2Q

 

Powoli przymierzamy się też do zabudowy wanny na poddaszu i ostatecznego zakrycie pustaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam udało się wczoraj zrobić. Pierwsza rzecz. Chyba udało mi się rozgryźć coś z czym nie mógł sobie od początku poradzić serwisant od kotła. Mianowicie niezależne sterowanie obiegiem grzewczym parteru i obiegiem grzewczym poddasza. Analiza schematu, kilka pytań na facebookowej grupie posiadaczy tych kotłów, zabawa z kabelkami i działa. :cool:

 

uc?export=view&id=1haoMl4azqkz1GljYMwT_hZtox2rwbU53

 

Teść przyjechał na weekend i zabrał się za dokończenie układania płytek w łazieneczce. Tu widać wnękę na lustro.

 

uc?export=view&id=1OnDv4MLkF8CqNUXLmTW4U62eUFVgry9I

 

Łazienka malutka i ciężko ją sfotografować. Tato w tym czasie zajął się gipsowaniem. Zaciągnął sufit i obróbkę okien w gabinecie.

 

uc?export=view&id=1jCPi2iO-mnOLknljPphwYDTAn9Ef3lGU

 

Następnie już we dwójkę przykleiliśmy płyty do ściany w łazience przykładając szczególną uwagę do kąta prostego przy wannie. Konieczna tu była mała korekta. Tato wrócił do gipsowania, a ja zabrałem się za przymiarki do zabudowy wanny i montażu wylewki. Inwestorka potraktowała przymiarkę dosłownie.

 

uc?export=view&id=1etPsubX8vk5T0CLqi0dKifV4PSf2DujB

 

uc?export=view&id=1U8ixQc4M4WW09CqAUvtdD8B0XOvmKDxQ

 

Po rozmierzeniu miejsca pod otwór rewizyjny wyszła mała niespodzianka.

 

uc?export=view&id=11qF0dkmXtyNHZ-IKvDuaU-B40n683HAf

 

Rewizja wyszła dokładnie w miejscu gniazdka w garderobie. Trzeba będzie je przesunąć.

Zastanawiam się czy boków otworu rewizyjnego nie obrobić zieloną płytą

 

uc?export=view&id=1m9uMAetj0gp2UTEMMkDpp78EXTauOG8i

 

Zaczynamy się zastanawiać czy nie robić kuchni samemu. Dyskusję na ten temat zajęły pewną część dzisiejszego dnia. Zrobimy wycenę materiału i porównamy ją z cenami fachowców i Ikei...

Do końca dnia bilans wygląda dość dobrze. Mi udało się wyciąć otwór na przepust rewizyjny(niby mało ale więcej czasu zajeło przemyślenie co i jak będzie podłączone niż sama robota), teść zakończył układanie płytek w łazieneczce, a tato przytarł gabinet i dokończył zaciąganie łączeń w salonie. Niestety nie zacząłem jeszcze podmurowywać pod poszerzenie na półki przy wannie, a to było w planie na ten dzień. Na koniec dnia odwiedził nas mój brat i w tak znamienitym gronie zadbaliśmy o to żeby płytki ułożone przez teścia nie odpadły:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień zleciał na czasochłonnych pierdołach. Po przymiarce futryny do kotłowni wkleiłem kolejne pasy płyty kartonowo gipsowej gdyż uznałem że szczeliny są za duże. Tato doprowadził łazieneczkę do porządku, pozostało zafugować.

 

uc?export=view&id=1VU_Z8iEA7rx_-xDsWHcztrfyUyS-P4od

 

Tato wyczyścił ono w gabinecie i okleił je taśmą na nowo żeby można było zająć się obróbką glifu. Ja w tym czasie zająłem się poszerzeniem i wklejeniem części zielonych płyt w otwór rewizyjny. Przy okazji znalazłem komplet kolanek do zgrzania. Skoro je mam postanowiliśmy zająć się hydrauliką. Chwilę zastanowienia i powstałą koncepcja na ułożenie rur. Niestety zawiodło tu przymierzanie i jeden komplet kolanek zgrzaliśmy nie tak jak trzeba i musieliśmy rzeźbić. Wyszło z tego jedno połączenie na bazie kolanek 90 stopni, których starałem się unikać. Ale tu już odpuściłem, jutro sprawdzę szczelność zgrzewów i jazda dalej.

 

uc?export=view&id=1Ivznoh3_e_L1u63NrsvHuaNAy6aGdJBa

 

uc?export=view&id=1jLPheq98abp863Pr7WDNcSWr7x1P3Agr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłem na budowie sam. Sprawdziłem ostatecznie wymiary otworu na drzwi do kotłowni. Po wpasowaniu całości odstawiłem futrynę a brzegi łączeń płyt ze ścianą obrobiłem fizeliną. Zabrakło mi tu uniflota i mały kawałek został do dokończenia. Następnie wkręciłem już z pastą i pakułami zawory pod wanną i zabrałem się za podmurowanie poszerzenia przy wannie.

 

uc?export=view&id=1seYCwNB6d7rupchzxoR6d85XqWC6UUUu

 

Górę i krawędzie boczne obrobię tu jeszcze zieloną płytą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tato przed pracą przytarł i zagruntował gabinet. Ja po pracy dokończyłem obróbkę otworu drzwiowego kotłowni. Następnie zlutowałem i zabezpieczyłem przedłużenie przewodu dla przenoszonego gniazdka w garderobie.

 

uc?export=view&id=12Pw8qYe3MBOWsIWaQNP0TGjXrRBmyMWd

 

Na zakończenie, ponieważ efekt mnie nie zadowalał, postanowiłem zaciągnąć raz jeszcze cały sufit w gabinecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień za nami. Dziś miałem wolne w pracy więc podziałałem na budowie trochę dłużej. W pierwszej kolejności zrobiłem zaprawki na suficie w gabinecie tak żeby po przytarciu uniknąć już dołków czy rys. Wykorzystałem też rozrobiony gips i zaciągnąłem wklejoną wcześniej fizelinę przy obróbce drzwi do kotłowni rozciągając odpowiednio to łączenie. Przy okazji doszło kilka zaprawek we wcześniej gipsowanych miejscach.

 

uc?export=view&id=1PJPOu3-_cxfN6wWpzyHwjjzer7O2gW45

 

Następnie zająłem się zbrojeniem połączeń płyt w łazience na poddaszu.

 

uc?export=view&id=1z-hh9wBJ_lXmLirNec08q3Hb_ufoSTAN

 

W miedzy czasie dwie wizyty w sklepach bo brakowało towaru. Chwilę czasu zajęła wizyta elektryka (pozdrowienia dla wujka Zygmunta ;) ), który wpiął kabel w skrzynce i wypełnił dokumenty do złożenia w energetyce. Po wyschnięciu obróbki drzwi kotłowni wstępnie obsadziłem do niej drzwi. Musze przyznać że mocowanie na same wkręty do muru jest na tyle solidne, że futryna ani drgnie podczas pracy drzwi. Pozostało wypełnić szczeliny pianką.

 

uc?export=view&id=1JTtXW7MzASytQp6LXzyF9yBRlE4yuz05

 

Daje to możliwość zakończenia roboty w kotłowni (pozostało trochę płytek do ułożenia).

 

Dalsza część dnia to w wielkim skrócie obróbka glifów okna oraz poszerzenia przy wannie.

 

uc?export=view&id=1r_aER89DOskJ81PxC1_nzz0E48zUa4RQ

 

uc?export=view&id=1lVXpkTaKOBnqo4P3ivyXtFIwnSj67KyO

 

uc?export=view&id=1OENIcrMy1lgxJeFOR6XfdVD-zAdxHZYB

 

Płyty mają delikatny naddatek tak żeby po wyschnięciu kleju można było je doszlifować do żadnego wymiaru. Po południu, po pracy, dołączył do mnie tato. Zajął się przytarciem i pobieleniem gabinetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybki skrót ostatnich dni. Sam miałem dość mało czasu, który mogłem poświęcić na budowę ale tato i teść, który niespodziewanie przyjechał na weekend trochę podgonili. Udało się wyrównać brzegi wklejanych wcześniej płyt.

 

uc?export=view&id=1UMf4SW5fOjPND1V9t0OTrhZ0Weul4xiU

 

Obsadziłem parapet w łazience na poddaszu, a tato obsadził trochę narożników w różnych miejscach.

 

uc?export=view&id=16jlfuvwE8FNpH2pN2xz4kXKl1t_3AST1

 

uc?export=view&id=1-_h4Mk84Y9rzVNfEIyxBWekh3V0mZysz

 

Jedno popołudnie zostało poświęcone na ogólne porządki, tu też zasługa taty. Teść postanowił dokończyć robotę i zajął się fugowaniem.

 

uc?export=view&id=1ra3V2Zu4FhFZ_SVz3c6IJAzg0M5qErD8

 

Dziś udało mu się dokończyć hol więc wszytki położone dotychczas płytki są zafugowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oboje z tatem mamy dziś na „drugą zmianę” więc popracowaliśmy trochę przed południem. Ja zająłem się obsadzaniem parapetów w salonie, tato gipsowaniem. Udało mu się zaciągnąć sufit salonu oraz narożniki, które wklejał w sobotę. Na chwilę wpadł też teść przed swoim wyjazdem, wyczyścić po wczorajszym fugowaniu podłogę holu.

 

uc?export=view&id=1rYc_5FEkx0RA4C8m7g-kfWVX1vvkZ6Q7

 

uc?export=view&id=1Cmj-b3v7q7-7OuTvot7aMFRovQEL2zJu

 

uc?export=view&id=1UUC-6COLjO1T6iEaki4nkRvdjDvYVrAu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zakończenia robót brudnych to jeśli nic nie wypadnie po drodze to myślimy że jeszcze około 2 tygodni i wszytko powinno być pobielone. Pozostaną jeszcze płytki na podłodze pralni i dokończenie kotłowni. Z brudniejszych jeszcze podkucie pod drzwi do garażu i pewnie coś tam jeszcze się pojawi. Pyłu dzięki użyciu żyrafy nie ma aż tak dużo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień działania przed pracą. Ja postanowiłem zająć się obróbkami tak żeby można było zajmować się gipsowaniem kolejnych ścian i pomieszczeń. W pierwszej kolejności obrobiłem fizeliną i klejem z włóknami parapety w salonie.

 

uc?export=view&id=15zZ1v47cYIgb9thQMS6dl_vKB7tvEhy7

 

Następnie zająłem się łazienką na poddaszu. Tu wzmocnienie dostała obróbka parapetu oraz łączenie sufitu ze ścianą (fizelina poziomo na sufit ponieważ szczelina w tej płaszczyźnie była za duża) i pianka oddzielająca płyty od posadzki.

 

uc?export=view&id=1M2jn-s1z8q1n-L-Ezmru0ireFykKSGyG

 

Dwa połączenia sufitu ze ścianą w holu również zostały wzmocnione. Jeśli chodzi o hol to w końcu zabrałem się tu do zamaskowania pleców skrzynki rozdzielczej od podłogówki. Płytę przykleiłem do blachy klejem montażowy, a szczeliny wokół wypełniłem klejem z włóknami z celulozą (do łączenia płyt kartonowo gipsowych bez taśm). Chce tu jeszcze wybruzdować tynk tak żeby zatopić z odpowiednim zakładem jakąś siatkę czy fizelinę na łączeniu.

 

uc?export=view&id=1X0gtsPCFTxGXqcGj9JhMfN_Umo_ks01v

 

Ostatnią rzeczą zrobioną dziś na budowie było wykonanie bruzdy do przeniesienia termostatu w wygodniejsze miejsce.

 

uc?export=view&id=186FHhTQR0523qVjoViE9yY3d91-he0WQ

 

Tak wiem nie po Bożemu:oops: Ale czasem trzeba rzeźbić.

 

Gdy ja walczyłem z tymi drobnicami tato zaciągnął po raz drugi sufit w salonie.

Edytowane przez ufbufkruf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...