Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój jest ten kawałek podłogi - czyli spełniamy marzenia


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 922
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wszyscy tak mówią. Ile to już razy słyszałem: "a ty masz tam na górze chociaż jeden pokoik?" , "o zobacz taki mały domek by i nam się nadał". Jak by nie patrzył to jest 160 m2. To jest pomieszczenie nad garażem:)

 

Pacz Pan, my mamy 150m2 plus antresola (i garaż) a wszyscy mówią "łojezu ale wielki dom"... I bądź człowiek mądry.

 

Elegancko ta cegła wyszła, używałeś tylko lico czy środek też? I czy w przeliczeniu opłacało się ciąć samemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem również środków. Z jednej cegły wychodziło mi 5 plastrów. Cegłę kupiłem po 50 gr okazyjnie. Krawędzie cięte "postarzałem" szczotka drucianą na wiertarce ale musze przyznać ze to nie zawsze wychodziło i zamiast zdzierać cegłę zdzierała się szczotka zostawiając tylko przebarwienia. W sumie to też jakoś element wprowadzający nieregularność. Doliczając zakup dwóch tarcz w sumie za 200zl wyszło mi 20 zł /m2 bez fugi. Roboty przy tym dość dużo i tu ukłony w stronę taty bo lwia cześć to jego zasługa. U mnie proces wyglądał tak:

1. Cięcie

2. Suszenie (cięcie na mokro)

3. Gruntownie strony klejonej ( bałem się ze grunt przebarwi cegłę, teraz pewnie gruntował bym całe)

4. Klejenie

Zamierzony efekt starego, nieregularnego muru chyba udało się osiągnąć.

 

Co do wielkości domu. Obok stoi dom sąsiada który ma podpiwniczenie i jest wyniesiony do góry. To może sprawiać wrażenie ze mój jest dużo niższy. Postrzeganie zmienia się po wejściu do środka:)

Edytowane przez ufbufkruf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka kolejnych dnia za nami. Przybyło trochę gniazdek. Tato zaciągnął po raz drugi i zatarł obudowę komina.

 

uc?export=view&id=1ezXjAoLwdLZ3FAoHrpm-Nr9ro5puFLZH

 

Mi udało się podłączyć i przedzwonić wszystkie gniazda sieciowe. Udało nam się podgonić z panelami na poddaszu. Pozostał do docięcia po długości ostatni pasek oraz ściana :yes:

 

uc?export=view&id=1AfZOEeVmnMTeoan7WBx4vKvojbs9sBY0

 

I dzisiejszy dorobek. Po całodniowej walce mamy zrobione podstopnie :) Górny bieg poszedł w miarę sprawnie, choć w połowie musieliśmy dokonać korekty ale uznaliśmy, że lepiej teraz niż później się wkurzać.

 

uc?export=view&id=1Z9m2FGri3m9sIPyBoSA1gpJz3-34p6o5

 

Gdy doszło do schodów na świetlice (pokój z cegiełka) musieliśmy chwilę pokombinować ponieważ stopnie te nie uwzględniały wylewki. Po pomiarach udało się wymyślić sposób na oszukanie tego. Dodatkowo dla wyrównania długości stopnia konieczne było przyklejenie płyt karton-gipsowych jako wypełniacza.

 

uc?export=view&id=11S_oyfHUUWrHJhsKOegLNRT0RC4Y6dKT

 

Zanim zaczęliśmy dolny bieg musiałem dorobić kabel do podświetlenia ledami na spoczniku. Nie uwzględniłem tego punktu wcześniej. Polutowałem kable i zabezpieczyłem całość temokurczkami.

 

uc?export=view&id=1zsKnaXWF6m_u8fvWvQa3iAOuhT73Eo3q

 

Dalsza część biegu poszła bez większych problemów.

 

uc?export=view&id=1GQxduF_NyR4wLLC53NRlVAdIp-S0FrHC

 

W miedzy czasie tato oczyścił i zagruntował ubytek wylewki przy wejściu do garażu. Na koniec dnia uzupełniliśmy tą dziurę klejem do glazury.

 

uc?export=view&id=14QpmCkbMxUDdwxH900UKo_DNkzfKKQP8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały projekcik z ostatnich dwóch dni. Układanie paneli podłogowych na ścianie:D Pierwszym pomysłem było klejenie tego na klej montażowy do ściany. Jednak po chwili pomyślunku pomysł ten przestał mi się podobać. Po szybkich testach stanęło na tym, że będziemy mocować to do listewek.

 

uc?export=view&id=1Vag5kGiwsvv4SQAdcOz2PB5cQ1QY9iaG

 

Panel mocowaliśmy spinkami. Aby kolejne rzędy dobrze się zapinały konieczne jest wycięcie welców z obu stron panela.

 

uc?export=view&id=1wASItq1GyQf6gVpjxhGaZy8McbMlkfZT

 

Co się człowiek na wkurzał zanim załapał pasowanie takera żeby to dobrze przybić....

Otwory na gniazdka wycinaliśmy od razu w kilku panelach.

 

uc?export=view&id=1Nh_ygITuOou9qnByztdxUwPLtYXxfJ9u

 

Pozostało wykończyć całość listewkami.

 

uc?export=view&id=1TxXLteek4yS251cmuPJNKd7Fh1ZQ8bzy

 

W tak zwanym miedzy czasie pomalowaliśmy farbą podkładową obudowę kominka.

 

uc?export=view&id=1svtWREiXZgAgX0F19gDHke-dO59_5KPA

 

Zafugowałem płytki w pralni, przytarłem zabudowę ścianki RTV. Dziś dojechały drzwi wewnętrzne. Był też stolarz na ostatecznym pomiarze stopni schodów. Rozpocząłem fugowanie cegiełki.

 

uc?export=view&id=1XcB8zSzE1Gt3EnumIoMGgVKH-wgAGDq3

 

Na koniec dnia zrobiliśmy szablon spocznika.

 

uc?export=view&id=14dHdtR5a-pVIjeGXsQH4DVMSN26sqPD5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka kolejnych dni za nami. Udało się w końcu zakończyć przygodę z cegiełką.

 

uc?export=view&id=1xNut-oAk2a6grKSLZTv6qJQABKFkmqCG

 

uc?export=view&id=131AzeMvkcW2zpOBT0Sm2KePQpwXW_p89

 

uc?export=view&id=19opNd2KxjeIgQKvGjZsAsxAHq_n8265R

 

Całość została potraktowana dwukrotnie impregnatem do starej cegły.

 

uc?export=view&id=1yFH-KtDJIhgPqWz7lboZOB7w4d_M-19I

 

uc?export=view&id=1gBNhLYOp0lcbSTyM9F_iBR81vjfNbHCq

 

Jak widać ułożyliśmy tu już zdecydowaną większość paneli. To poszło błyskawicznie bo poza tatą pomagał też brat i teść.

 

Po przeprowadzeniu próbnego malowanie farbą strukturalną obudowy kominka zapadła decyzja o zaciągnięci jej gładzią.

 

uc?export=view&id=1i9QGWDHDwVTjfsbSnwGkeF7qXcA9w6vX

 

Dziś mamy już dwie warstwy. W między czasie pomalowałem kratki wentylacyjne i wstępnie zamocowałem je na elewacji.

 

uc?export=view&id=1qVXTUXOZZ0mpsFHBaAhc2VNjJ7xRmRZ8

 

Zacząłem też wstępnie ogarniać wentylację. Jak na razie działa nawiew.

 

uc?export=view&id=1-AjcklHTKLpeJlK7ERjmQuJrS5a8BWno

 

Do tego doszło trochę porządków, pomalowałem ścianę z poprawkami.

 

No i jedna z rzeczy, która cieszy dość mocno. Rozpoczął się proces składania kuchni. Tu jednak postanowiliśmy na zlecenie tego fachowcowi.

 

uc?export=view&id=1xSJn9JHwRQR_zWh-oi48xYYgO2dd9N2D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś się ostatnio opuszczam z aktualizacjami. Ale co tam się wydarzyło?

Szafa w holu oraz kuchnia prawie skończona. Prawie ponieważ Krono wstrzymało produkcję w styczniu i musimy do maja/czerwca czekać na blat:mad:

 

uc?export=view&id=1U8L25bWg5Ya25bUBTmWNlLi5Lj-B8arF

 

Pozostały drobne regulacje ale to już po montażu blatu. W szafie pozostały jeszcze elementy tapicerowane ale te będzie wykonywać żona :yes:

 

uc?export=view&id=1lf9yK8Q3Wxk212G_10EXeG-cEllwQHgA

 

Ponieważ czekaliśmy na schody a pogoda była dość fajna rozpoczęliśmy przygotowanie do zrobienia tarasu tymczasowego (będzie służył do puki nie uzbieramy na kostkę i taras docelowy). W sumie w miedzy czasie udało nam się wypoziomować prawie wszystkie bloczki betonowe tworzące podstawy naszej konstrukcji. W większości wykorzystamy tu drewno, które pozostało po innych etapach budowy.

W końcu dojechały schody. Niestety pomimo pomiarów i szablonu nasz dostawca zrobił większość rzeczy "z delikatną górką" i konieczne było podcinanie. Pomimo otrzymania docelowego profilu do ledów wszystkie otwory były za małe i musieliśmy je przefrezowywać. Tu postaram się wkleić kilka zdjęć po lakierowaniu bo z samą obróbką zeszło nam się do północy. Ale dzięki pomocy brata i teścia udało się wszytko ogarnąć.

 

uc?export=view&id=1CWNSPdDHNMzqfZry5GIAZy0KCBux7Zob

 

Każdy stopień został przymierzony. W dniu wczorajszym musiałem zająć się kilkoma sprawami na mieście. W tym czasie żona z teściem wysprzątała poddasze oraz "świetlice". Po moim powrocie, z dodatkową pomocą brata, rozpoczęliśmy przygotowania do lakierowania. Wybraliśmy tu najczystsze pomieszczenia. Konieczne było zabezpieczenie podłóg, użyliśmy tu kartonu z rolki z mikro powleczeniem foliowym. Zasłoniliśmy też otwory drzwiowe aby ograniczyć migracje kurzu i pyłu z pomieszczeń brudnych.

 

uc?export=view&id=1Twac01flRjRlVS2TItTOWi-jAjrO40fF

 

Schody musimy malować z dwóch stron, od dołu widoczną część która będzie wystawać poza obrys betonu. Dlatego Wymyśliliśmy takie ułożenie aby można było robić to jednocześnie. W pierwszej kolejności wszytko zostało pokryte lakierem podkładowym. ten miał bardzo intensywny zapach.

 

uc?export=view&id=1NanHiYhEgKw3wyv5xd_YBf28a1B4FGii

 

uc?export=view&id=1tSCFMridMRsVUjrmzy1Aiy0DoTcQamdY

 

W czasie gdy ja z bratem zajmowaliśmy się elementami schodów teść obsadził dwie pierwsze futryny.

 

uc?export=view&id=10O8gWHvnVz1BVUbJXFfn-2pchHU_lteG

 

Na wieczór położyliśmy pierwszą warstwę lakieru.

 

uc?export=view&id=1bO6mz5MyH8Qni45g9C9S5rHcaZopdUBQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka relacja z wczorajszego dnia. Najważniejszym tematem do ogarnięcia było położenie dwóch warstw lakieru na elementach schodów. Dzień wiec rozpocząłem od ich zmatowienia papierem 180. Po dokładnym odpyleniu przyszła koleje na drugą już warstwę lakieru. I tak prawie pół dnia minęło. W tym czasie teść (z moją pomocą z doskoku) obsadził kolejne dwie futryny. Zajął się też docinaniem i montażem listew wykańczających przy wyłazie strychowym oraz drzwiach do garażu.

 

uc?export=view&id=11P5IAdBMQBsMJtU1g3lb-yFsp9-l-XIH

 

uc?export=view&id=1IhyhImcVrAv00Lqr7LluxGsPNW3JDvOe

 

Korytarz zaczyna się prezentować całkiem fajnie.

 

uc?export=view&id=1FreXaAM15NmPqaDFHxWOpMY74D9jITuB

 

Gdy druga warstwa lakieru przysychała zająłem się dokończeniem rozmieszczania bloczków pod taras. W miedzy czasie do naszej ekipy budowlanej dołączył mój tato i brat. Zajęli się oni uprzątnięciem w łazience na poddaszu i przygotowaniem do kładzenia wykładziny. Ogarnęli też z grubsza salon i garaż. Ja w tym czasie rozkładałem geowłókninę. Ponieważ wiał dość silny wiatr poprosiłem o pomoc żonę i szwagra. Robił co mógł żeby materiał nam nie uciekał:D

 

uc?export=view&id=1rbgntENlTBWlCRtu-C9cIJkbga__nXPZ

 

Wstępnie rozmieściłem elementy konstrukcji.

 

uc?export=view&id=107jP9o3Wuz0QJgNhVY1eSpixaDSOYw_U

 

Następnie tato z teściem zajęli się mocowaniem na stałe konstrukcji, a ja z bratem nakładaliśmy trzecią warstwę lakieru. Na koniec dnia zagruntowałem schody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybka aktualizacja ostatnich dwóch dni urlopu.

W łazience na poddaszu została położona wykładzina. Rozwiązanie tymczasowe do momentu podratowania budżetu w przyszłości. Pod wanną pozstawiliśmy zakład wywinięty na ścianę.

 

uc?export=view&id=1KNcy1d5yQzZUunqIFVryu-kXLOg6S7Wy

 

uc?export=view&id=11CLyPL6z_iokKhTIzAdSkmhVxr1Ck_42

 

Dzięki temu mogliśmy zamontować ościeżnice do tego pomieszczenia, a po likwidacji lakierni i ostatnia ościeżnica została zamontowana.

 

uc?export=view&id=1sgmvyyYCZHqAkAvxH0NTSi9H9kimhg4g

Przepraszam za jakość zdjęcia ale nie mogłem już wejść na górę zapalić światła gdy przypomniałem sobie o zrobieniu fotki.

 

I tak w skrócie z dwóch dni. Mam zamontowane schody.

 

uc?export=view&id=1BaWTLuBUDAUMrw_WLiyuxV-tMb7ECsUx

 

uc?export=view&id=1t8cZfGt4hx_TS49PcFIddQNm_xABrEgD

 

Ponieważ nie posiadam lamelownicy musieliśmy ratować się inaczej przy połączeniu nosówki przy wejściu na świetlice.

 

uc?export=view&id=1s7VC6Kn9G4-EBmEI6vjfx4fFwx-Ao47M

 

Całość została dodatkowo nawiercona i skręcona długimi wkrętami w miejscach, które będą później nie widoczne. Z nietypowych rzeczy jeden ze stopni górował mi centymetr zaburzając dobre rozmieszczenie całości. Postanowiliśmy go podebrać w miejscu betonu ale tu niestety nie ogarnąłem zrobienie zdjęcia. Pozostało całość wykończyć sylikonem i zamontować ledy. Na barierkę jeszcze nie ma pomysłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie dwa popołudnia przed pracą zajmowałem się lutowaniem ledów w podstopnicach. Pierwszego dnia miałem problem z trzymaniem się cyny do pasków ledowych. Na szczęście po wymianie cyny problem zniknął.

 

uc?export=view&id=1WrYC1gH6s4fRNoxR4nUnAAq7ve6UPx22

 

W miedzy czasie wykorzystałem resztki wykładziny i przykleiłem je na półeczce przy wannie.

 

uc?export=view&id=1GkpIduBeqiDg8vT26-GCYa-XI4MJrBf2

 

Dziś po pracy wpadł tato i posprzątał bałagan pomontażowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malutkie uaktualnienie.

W czwartek na budowie był tato i zabezpieczył schody.

 

uc?export=view&id=1BjyPbuT3CWg0lpXqoBmaTGZuZk1F2bfw

 

W piątek mając chwile zająłem się obróbką schodów. Do wstępnego podrównania ich boków postanowiłem użyć kleju do glazury wzmacnianego włóknami. Powinno to stworzyć solidną podbudowę pod gips.

 

uc?export=view&id=1xmRvTjVMLVMBTvYKl8ABSDaEJ1G5eXoO

 

Uzupełniłem też miejsce przy deskach nosowych. Na tym zdjęciu dobrze widać po co robiłem wcięcia w posadzkach ;)

 

uc?export=view&id=1WoIf-H9S8BXgldgw3YdRf1uOMjMSoZ0O

 

uc?export=view&id=1ojyETc7Ih7FFzkj-ozqHZ-0XsU5JE7z4

 

Trochę czasu poświęciliśmy na zrobienie porządku na podwórku, a w tak zwanym miedzy czasie pomalowałem dwukrotnie ścianę w kuchni farba magnetyczną.

Edytowane przez ufbufkruf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko.

Dwukrotnie pomalowaliśmy konstrukcję po taras.

 

uc?export=view&id=1TMhKo7sXyW7D_oZqZtGbrj9Q17i93cX7

 

Boki schodów zostały raz jeszcze zaciągnięte klejem oraz mają już obsadzone narożniki.

 

uc?export=view&id=1R8GG6vOMBYIeMCMYHJbEY6MYLjkHUXIz

 

Magnetyczna ściana w kuchni ma już wszystkie warstwy. Pozostała jeszcze farba tablicowa.

 

uc?export=view&id=1J96tgk6o6KfxtXu8VVLKSUFLDnHlZqJW

 

Zakończyliśmy układanie paneli na poddaszu i w świetlicy.

 

uc?export=view&id=1EvCicdwNKvi_pphVik8OeKABnRYs1grx

 

Dojechały też deski na taras. Ale to po długim weekendzie bo trzeba jechać dorobić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...