Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój jest ten kawałek podłogi - czyli spełniamy marzenia


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 922
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

[19.05.2017]

Dziś po 16 zalewanie stropu. Dzięki temu, że od rana do pomocy miałem dwie osoby – Piotrek i Bartek udało nam się zrealizować nadprogram.

 

IMAG1898.jpg

 

Bartek zajął się równaniem otworów drzwiowych i okiennych. Ja i Piotrek zajęliśmy się murowaniem ścian nośnych wewnętrznych.

 

IMAG1907.jpg

 

W miedzy czasie chłopaki musieli zawijać się do domu ale nie zostałem sam. Po pracy na budowę przyjechał tato i wujek Zbyszek.

 

IMAG1902.jpg

 

Wujek zarządził postawienie dodatkowych podpór na najdłuższej ścianie, jak się później okazało bardzo słusznie. Dosłownie moment później na plac wjechał beton.

Podczas lania wypchnęło nam jeden szalunek. Dzięki pomysłowości wujka udało nam się zminimalizować „bułę” do niecałych 3 cm co pozwoli nam przycierając styropian wyrównać ścianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[19.05.2017]

Dziś po 16 zalewanie stropu. Dzięki temu, że od rana do pomocy miałem dwie osoby – Piotrek i Bartek udało nam się zrealizować nadprogram.

 

[ATTACH=CONFIG]389633[/ATTACH]

 

Bartek zajął się równaniem otworów drzwiowych i okiennych. Ja i Piotrek zajęliśmy się murowaniem ścian nośnych wewnętrznych.

 

[ATTACH=CONFIG]389634[/ATTACH]

 

W miedzy czasie chłopaki musieli zawijać się do domu ale nie zostałem sam. Po pracy na budowę przyjechał tato i wujek Zbyszek.

 

[ATTACH=CONFIG]389635[/ATTACH]

 

Wujek zarządził postawienie dodatkowych podpór na najdłuższej ścianie, jak się później okazało bardzo słusznie. Dosłownie moment później na plac wjechał beton.

Podczas lania wypchnęło nam jeden szalunek. Dzięki pomysłowości wujka udało nam się zminimalizować „bułę” do niecałych 3 cm co pozwoli nam przycierając styropian wyrównać ścianę.

 

Już pan Zagłoba mówił ,, wuja słuchać bedziesz '' Powodzenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym etapie miałem tylko trzystopniowe schodki do pokoiku nad garażem. Te były zbrojone dość prosto: pręt fi12 co ok 10 cm (przy czym co drugi był wyciągnięty aż do do wieńca)

 

IMAG1891.jpg

 

Mam tera małą przerwę na budowie ale jak już będę robił zbrojenie schodów to zrobię fotkę z każdej strony.

Tempo prac w dużej mierze zawdzięczam temu, że nie jestem na budowie sam.

 

Na 99% mamy już ekipę do dachy. Producent i rodzaj pokrycia też już wybrany. Czekamy na ostateczną wycenę robocizny ( wiedziałem ile takie usługi kosztują ale jakoś tak szkoda tych pieniędzy.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się przyznać, że wykryłem małą wtopę. Na jednym z krótkich odcinków ściany nie zawsze rozciągany był sznurek. Murowanie "na rękę" czyli wyczuwanie palpacyjnie czy nie ma przesunięcia na bloczku. To tak ku przestrodze kolegi w foliowych rękawiczkach (sorry nie pamiętam w czyim to dzienniku było). No i przy murowaniu warstwy na gotowo pod nadproże odkryłem to:

 

IMAG1929.jpg

 

Po jakiejś godzinie robienia innych rzeczy nadal nie dało mi to spokoju.

 

IMAG1933.jpg

 

No cóż, stwierdziłem, że lepiej naprawić ten błąd teraz niż później denerwować się przy każdym kolejnym etapie budowy. Wyciąłem poszczególne bloczki dużą kątówką.

Dziś od rana przyszło mi naprawiać tą demolkę. Wygląda trochę jak potwór ale wykorzystałem ponownie wszystkie bloczki. Do klejenia użyłem grzebienia do glazury tak żeby wyrównać nierówności po cięciu, w kilku przypadkach musiał spoiny pionowe również wypełnić klejem.

 

IMAG1935.jpg

 

IMAG1937.jpg

 

IMAG1940.jpg

 

Uzupełniłem klejem też wszystkie ubytki i uszczerbki. Doszedłem do wniosku, że na ścianie wewnętrznej mogę pozwolić sobie na mostki cieplne z powodu szerszej fugi.

 

W tym temacie pokazuje zarówno rzeczy z których jestem zadowolony jak i błędy które popełniam, może dzięki temu ktoś kiedyś uniknie podobnych u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję cierpliwości. Ładnie odzyskałeś materiał. Powiedz mi, czy murując bez sznurka nie sprawdzałeś poziomicą czy ściana ma pion czy tylko licowałeś palcem bloczki do siebie? Sam mam podobną ścianę na przeciwko której jest okno tarasowe wiec nie mam gdzie przyczepić sznurka a nie chciało mi sie przykręcać w poprzek okna belki więc tylko pierwsza warstwa poszła od sznurka a kolejne od poziomicy. Ciekawe jak to u mnie wyszło w rzeczywistości?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję cierpliwości. Ładnie odzyskałeś materiał. Powiedz mi, czy murując bez sznurka nie sprawdzałeś poziomicą czy ściana ma pion czy tylko licowałeś palcem bloczki do siebie? Sam mam podobną ścianę na przeciwko której jest okno tarasowe wiec nie mam gdzie przyczepić sznurka a nie chciało mi sie przykręcać w poprzek okna belki więc tylko pierwsza warstwa poszła od sznurka a kolejne od poziomicy. Ciekawe jak to u mnie wyszło w rzeczywistości?

 

Ja w takim przypadku rozciągałem sznurek do postawionego pustaka i murowałem pierwszą warstwę. Kolejne już łapałem pion poziomnicą.

 

A palcem na wyczucie to Karster murował.

Taki rzeczy się na budowie zdarzają. Dobrze, że pokazujesz i przestrzegasz. Forum ma na celu pomagać i wskazywać możliwe błędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[26.05.2017]

Na budowie byłem dopiero od 16. Plan minimum na ten weekend to zalać nadproża. Wyskoczyłem do sklepu po cement a tato w tym czasie szykował blaty. Na szczęście do zrobienia tylko 3 otwory. Około 21 robota była skończona.

 

IMAG1944.jpg

 

IMAG1946.jpg

 

Wybaczcie te skoki myślowe ale chce na szybko uzupełnić wpisy, a czasami nie ma się o czym rozpisywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień bieżący.

Dokończyliśmy murowanie przycinanego bloczka. Zamiast ciąć go na 11-11,5 cięliśmy go na pół. jutro gdy klej złapie zeszlifuję się go wymaganego poziomu. Dzięki takiemu rozwiązaniu i nakładaniu kleju pacą ząbkowaną do glazury mogę tą warstwę kłaść na klej a nie na zaprawę cementową. Na położonej wczoraj warstwie (dziś została dotarta) wymurowaliśmy pierwszą warstwę z pełnego bloczka.

 

IMAG1967.jpg

 

IMAG1968.jpg

 

IMAG1969.jpg

 

Na ścianach w części mieszkalnej mam już wymagane 12 warstw.

 

IMAG1966.jpg

 

IMAG1971.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu zacząłem wyrabiać bloczki, które do tej pory robiły za wszelkiego rodzaju podparcia czy inne podsty i były przekładane z miejsca na miejsce co poskutkowało obiciem ich rogów. Ponieważ dość mocno razi mnie to po oczach to staram się wypełniać takie ubytki zaprawą klejową stąd tyle szarego na moich murach. W wolnej chwili ojciec ulepszył nasze rusztowanie na kółkach.

 

IMAG1974.jpg

 

IMAG1975.jpg

 

Łatwiej będzie przeszlifować ostatnią warstwę przed klejeniem kształtek wieńca traconego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[31.05.2017]

Dzisiejszy dzień to głównie szlifowanie. Wyrównaliśmy (w sumie większość roboty zrobił tato) warstwę bloczka położoną wczoraj.

 

IMAG1978.jpg

 

Było przy tym dość dużo roboty i mnóstwo pyłu. Wiatr wiejący z każdej strony nie pomagał.

 

IMAG1979.jpg

 

Wymurowaliśmy na całym garażu warstwę z pełnego bloczka. Tu szybka kontrola projektu, i to już koniec ścian na garażu :D

 

IMAG1984.jpg

 

Następnym krokiem było przygotowanie ścian pod kształtki wieńcowe.

 

IMAG1981.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...