az 15.11.2016 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Witam Pytanie jaką ewentualnie mógłbym uzyskać cenę za deski z rozbiórki podłogi drewnianej? Mam podłogę 20 m2 z desek dębowych 30mm, o różnej szerokości (10-20cm), i długościach (od 270 do 340cm). Deski ułożone na legarach 15 lat temu, są w stanie dobrym, niestety kilka jest uszkodzonych. Podłoga nie znajduje się w miejscu reprezentacyjnym, a znalezienie kogoś kto podłogę przełoży graniczy z cudem. Po demontażu zapewne okaże się, że trzeba na nowo robić pióro-wpust i uzupełnić braki. Dla mnie prościej więc będzie zastąpić ją czymś tańszym np. deskami dwuwarstwowymi na płycie osb... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homecactus 15.11.2016 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 wymienić deski dębowe 30mm na deskę dwuwarstową....szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
az 15.11.2016 14:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 (edytowane) Nawet bardzo szkoda. Tyle, że nie ma jej kto naprawiać. Wśród osób które ją oglądały najbardziej popularną propozycją był pomysł zaklejenia dwucentymetrowej szpary pyłem ze szlifowania... Edytowane 15 Listopada 2016 przez az Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 15.11.2016 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Pewnie jakąś wartość mają ale badźmy realistami. Nikt ci tego nie kupi. Co z tego że to dąb, jak widzisz po 15 latach nadaje ci do wyrzucenia, a 10 lat wytrzymuje byle jaki panel dziesięć razy tańszy i niestety lepiej wyglądający. Po kilku latach drewno sie rozsycha, pęcznieje i powstają szczeliny i wybrzuszenia... takie to już dobrodziejstwo czystego drzewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
az 15.11.2016 14:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Nie przesadzajmy ani z wyższością desek, ani paneli. U mnie winne są błędy w montażu kilkanaście lat temu z którymi kiedyś postanowiłem żyć. Dwie deski zaś zniszczyłem przypadkiem sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monkey222 15.11.2016 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Pewnie jakąś wartość mają ale badźmy realistami. Nikt ci tego nie kupi. Co z tego że to dąb, jak widzisz po 15 latach nadaje ci do wyrzucenia, a 10 lat wytrzymuje byle jaki panel dziesięć razy tańszy i niestety lepiej wyglądający. Po kilku latach drewno sie rozsycha, pęcznieje i powstają szczeliny i wybrzuszenia... takie to już dobrodziejstwo czystego drzewa. Panie przestań pan głupoty opowiadać jeśli nie mamy o czymś pojęcia to lepiej milczeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 15.11.2016 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Pojęcia nie mam a to że codziennie widzę wysadzone i wyszczelinowane deski i parkiety to tylko moja wyobraźnia. Cenie prawdziwe drzewo na podłodze, szkoda że dobrze wygląda tylko dwa pierwsze lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
az 15.11.2016 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Kto ma deski ten ma szpary Ja lubię, moja żona nie. Rodzinnie więc też mamy remis. Nie chciałem jednak wywoływać dyskusji o przewadze jednego nad drugim. Po prostu zastanawiam się czy jestem w stanie odzyskam przynajmniej część z kwoty za nową podłogę. Tarcica to cena za m3 w granicach 1000 - 2000. Można z tego uzyskać podobno ok. 0,6 metra desek podłogowych = mniej więcej tyle ile mam na podłodze. Najczęściej jednak długość tarcicy to długości 120-200 cm, zazwyczaj jest to też drewno które będzie dalej schło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 16.11.2016 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2016 Poj taką ilość jaką ja widzę i oceniam, zniszczonych podłóg z laminatu, w wyniku wilgoci, rys, przetarć, braku podstawowych umiejętności montażysty, etc... Dużo mniej jest problemów z deskami i parkietami z drewna. Przy tym oczywiście mają takie podłogi to czego brakuje laminatom, elegancję. Oczywiście i tutaj zdarzają się partacze... Laminaty niestety przez łatwość montażu, układają ludzie nie mający wielkich wymagań od wiedzy związanej z prostą fizyką budowli. No i ten hałas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 16.11.2016 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2016 Witam Pytanie jaką ewentualnie mógłbym uzyskać cenę za deski z rozbiórki podłogi drewnianej? Mam podłogę 20 m2 z desek dębowych 30mm, o różnej szerokości (10-20cm), i długościach (od 270 do 340cm). Deski ułożone na legarach 15 lat temu, są w stanie dobrym, niestety kilka jest uszkodzonych. Podłoga nie znajduje się w miejscu reprezentacyjnym, a znalezienie kogoś kto podłogę przełoży graniczy z cudem. Po demontażu zapewne okaże się, że trzeba na nowo robić pióro-wpust i uzupełnić braki. Dla mnie prościej więc będzie zastąpić ją czymś tańszym np. deskami dwuwarstwowymi na płycie osb... Zostawiłbym te deski. Miedzy deskami stworzyłbym równe szpary. W te szpary wkleiłbym listewki z dębu, lub wypełniłbym trwale elastycznym wypełniaczem typu Sika flex istnieją tańsze innych producentów. Przed wypełnieniem wcisnąłbym sznur dylatacyjny, aby zaoszczędzić na materiale wypełniającym. To możesz zrobić sam. Jeżeli nie chcesz lub nie musisz cyklinować należy okleić szpary tak aby wypełnić się nie rozmazywał na deskach. Jeżeli będą cyklinowane nie musisz oklejać. Masz podłogę piękną i trwałą. Uszkodzenia można również naprawić. Szkoda. Wrzuć zdjęcia uszkodzeń i całej podłogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
az 17.11.2016 15:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2016 (edytowane) Zostawiłbym te deski. Miedzy deskami stworzyłbym równe szpary. W te szpary wkleiłbym listewki z dębu, lub wypełniłbym trwale elastycznym wypełniaczem typu Sika flex istnieją tańsze innych producentów. Przed wypełnieniem wcisnąłbym sznur dylatacyjny, aby zaoszczędzić na materiale wypełniającym. To możesz zrobić sam. Jeżeli nie chcesz lub nie musisz cyklinować należy okleić szpary tak aby wypełnić się nie rozmazywał na deskach. Jeżeli będą cyklinowane nie musisz oklejać. Masz podłogę piękną i trwałą. Uszkodzenia można również naprawić. Szkoda. Wrzuć zdjęcia uszkodzeń i całej podłogi. Dzięki za dobre słowa. Niestety to są prace których raczej nikt wykonać nie chce, a może już nikt nie potrafi? Gdybym znalazł kogoś kto poza klejeniem nowych paneli, oraz cyklinowaniem i kitowaniem starych podłóg będzie potrafił to zrobić, z chęcią oddam do naprawy. Przyznaje jednak, że nie dziwię się. W czasie potrzebnym na przefrezowanie kilku metrów kwadratowych zapewne można ułożyć kilkadziesiąt metrów nowych paneli. Jak napisałem dwie deski zepsułem sam, co wstyd się przyznać oznacza dokładnie, że mam frezarkę i ta odrobinę mi odjechała. Być może podejmę kolejną próbę, szersze frezowanie + wklejenia szerszej listwy, ewentualnie sika jeszcze czeka. Jeśli mi się nie uda, nie mam wiele do stracenia bo... Cena za demontaż zaproponowana przez firmę dla mnie wysoka. "Zarobię" na tych deskach już biorąc do ręki piłę tarczową. Zdjęcia wrzucę choć mi trochę wstyd Może przeceniłem własne siły, może za bardzo się spieszyłem itd. Dla posiadających zaś szpary w deskach drewnianych rada, należy przywyknąć i nie kombinować. a jeśli kombinować to w sposób odwracalny. Podobno dobrze sprawdzają się się po prostu sznurki bawełniane lub jutowe o różnych grubościach Edytowane 17 Listopada 2016 przez az Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.