Wzięlibyście do siebie teściow? ? :))) Budujecie nowy dom i

[shago]

To dlaczego przepraszam zastanaawiamy się czy byśmy wzięli do siebie swoich rodziców lub teściów może też nie zajdzie taka potrzeba . Więc o co tu kruszymy kopie. jak się tak stanie to wtedy będziemy mieć problem i wtedy będziemy się nad tym zastanawiać A narazie budujmy nasze domki . Mało mamy problemów??????

 

No!!!

 

ja nie mam

chcialem poprotu napisac co mysle i szlus

chyba po to jest forum

 

no to juz ostatni na dzisiaj post

teraz mariuszek cos milego napisze

[shago]

A może powinno się zrobić nową ankietę z zapytaniem: CZY CHCIELIBYŚMY ABY NASZE DZIECI WZIĘŁY NAS NA STAROŚĆ ??? ciekawa jestem jakie by były odpowiedzi

Wracając do ankiety aktualnej zabrałabym do siebie

 

ASAJ DLACZEGO MNIE NIE LOGUJE??????????

 

popieram, i to juz naprawde ostatnie na dzisiaj

[Gość M@riusz_Radom]

Oooo Znowu dużo i znowu nic sensownego nie napisał

 

Czyli zarbiamy na "krzywdzie ludzkiej" i traktujemy ludzi jako "rynek"

Proponuje abyś każdemu kto chce oddać rodzica do twojej placówki mówił, że jest świnia i kawał %^@#@ bo jeśli tak nie mówisz to jesteś zakłamany $#%##@$@

[shago]

 

A tak szczeże powiem, że bardzo mi brakuje możliwości podzielenia się tym moim domem z rodzicami - moimi i żony. Dziś żyje tylko jedna z tych osób, a wiem że nasz dom sprwiłby wiele radości tym którz odeszli. Trudno, szkoda że na budowę domów możemy sobie pozwolić dopiero tak późno.

 

Im więcej lat tym jesteśmy bardziej tolerancyjni.

 

no wlasnie, to jest ta przywoitośc i umiejetnosc docenienia tego co sie ma i podzielenia sie tym, bez typowego mazowieckiego zacietrzewienia.

poza tym z wiekiem maleje zapotrzebowanie na wrazenia a wzrasta na swiety spokoj. i powoli zaczniesz myslec jak twoi rodzice czy tesciowie. tak to juz jest.

dla kazdego co chce wiecej sie dowiedziec proponuje wolontariat w grudniu, tak abyście na wigilie byli z tymi ludzmi. wtedy porozmawiajcie z nimi i ocencie, czy majac 20-30 lat zwraca sie uwage na to co sie mowi do matki czy do ojca i jak oni to obierają. czym dla nich jest dom starcow, czym dla nich jest rodzina.

[shago]

Oooo Znowu dużo i znowu nic sensownego nie napisał

 

Czyli zarbiamy na "krzywdzie ludzkiej" i traktujemy ludzi jako "rynek"

Proponuje abyś każdemu kto chce oddać rodzica do twojej placówki mówił, że jest świnia i kawał %^@#@ bo jeśli tak nie mówisz to jesteś zakłamany $#%##@$@

 

zanim zostaje przyjety czlowiek do domu, to wypelnia rodzina kwestionariusz, rozmowa jest potem, nie widze celu w obrażaniu takich ludzi. dla ich rodziców lepiej by do mnie trafili, psychicznie będą zdrowsi, przy okazji ja na tym cos zarobie.

rynek to są uslugi a nie ludzie

mysl bardzie abstrakcyjnie bo chyba fundamenty bedziesz wylewal i stąd takie ciezkie u ciebie myslenie

[shago]

zmieniles język ty @#@$%* gdyby wszyscy byli @$#$#*!@ takimi jak ty to wiesz co by było?

raj na ziemi, poprostu

[Gość M@riusz_Radom]

Pisz dalej, twoje wypociny to miód na moje serce , wprost kocham je czytać a i znajomi mają dobrą zabawę i rozrywkę

[Gość]

Chłopcy , chłopcy po co się tak kłucić każdy ma swoje racje i swoje zdanie. A swoją drogą jeżeli shago miałby płakać nad losem każdego człowieka przychodzącego do domu spokojnej starości to napewno nie mógłby prowadzić tego interesu!!!!!!!!!! To tak jak z lekarzem- czy on leczy ludzi z litości czy to jest dobry interes, biznes ( bez urazy dla wszystkich lekarzy na tym forum) to jest ich zawód i tak zarabjają na życie. A tak na koniec są dzieci i dzieci jedni zajmą się rodzicami inni oddadzą ich do domu starców tylko tak nieraz się zastanawiam czy to jest efekt złego wychowania czy dawania złego przykładu swoim dzieciom i jak w tym starym przysłowiu CZYM SKORUPKA NASIĄKNIE ZA MŁODU TYM TRĄCI NA STAROŚĆ.

[asaj]

Przepraszam za tego gościa wyżej ale znowu mnie nie zalogowało

[Gość]

Mariusz

na jedną z odpowiedzi na forum, niezgodną z Twoją opcja odpowiedziałeś, cytuję...."tak że proszę mi nie prawić farmazonów, czy to winno mieć znaczenie, czy nie"

No cóż... jeżeli odmienne od Twojego zdanie to prawienie Ci farmazonów, nie dziw się, że na tym forum prawie nikt nie uczestniczy poza Tobą i Shago, który został nazwany przez Ciebie "osiołkiem".

 

Bez komentarza.

[Gość]

Mariusz

Napisałeś pod innym tematem do Paty, cytuję "ten wątek czytają wszyscy w pracy i mają z tego niezły ubaw..."

Teraz masz kolejny wątek do czytania i omawiania w pracy. A pisanie odpowiedzi trochę czasu zajmuje, prawda. Twojego cennego czasu, którego masz za mało na inne sprawy (tak napisałeś, prawda). Pomijając fakt, że u mnie dawno byś już nie pracował (ale pewno byś nie chciał, bo mamy inne poczucie humoru i nie tylko).

Nie chcesz też zrozumieć, że dom opieki to jest praca Shago i jego źródło dochodów i insynuujesz mu patrzenie na całą rzeczywistość przez pryzmat

zysków.

Z drugiej strony piszesz wcześniej, że nie weźmiesz Teściów do siebie, bo oni Tobie też nic nie dali, nie pomogli, kazali sobie dawać radę samemu.

Czyli dokładnie coś za coś.

Tak ze Szanowni Teściowie figa z makiem.

Gdybyście pomagali Mariuszowi, to co innego.

 

 

Powiem Ci Mariusz, że ja usłyszałam taki sam tekst,z tą różnicą, że już po studiach, ale odebrałam go zupełnie inaczej.

Po pierwsze - dlaczego niby rodzice mieli by mnie wspomagać finansowo, kiedy mogę już pracować.

"Męczyli sie" ze mną od pieluchy do lat dwudziestu, chowali w czasach takich, że Mama żylaki wystała w kolejkach, a wypoczynek, wyjazdy...całe swoje życie mniej skorzystali, niż mój 9 letni Skarbek.

Taki tekst mobilizuje i żałuję nawet, że nie usłyszałam go od Rodziców po maturze, bo miała bym i studia i dłuższy staż.Zmobilizowało też potem do maksymalnych starań, by nazbierać na pierwsze małe mieszkanko, kosztem oszczędzania na wszystkim, nawet na dziecku (ani jednego pampersa, bo za drogie, darowane ciuszki, skromne zabawki).

 

Ale sie rozpisałam...Przepraszam, zmykam spać.

[Gość M@riusz_Radom]

bla bla bla

 

Nawet nie bede tego komentował.

 

Pomine tez fakt, ze wszyscy chcą mnie zwalniać z pracy, no coś takiego

Dobrze, ze pracuje na wlasny rachunek bo pewnie miałbym prze... u kobietek Takze na drugi raz ZAPYTAJ jaka mam pracę a dopiero pozniej PRAW FARMAZONY Nie bede dalej pisał zlośliwości chociaż miałem na to ochotę..

 

Nie chcesz też zrozumieć, że dom opieki to jest praca Shago i jego źródło dochodów i insynuujesz mu patrzenie na całą rzeczywistość przez pryzmat

 

Tak, a shago przez swoja "rzeczywistość" ocenia wszystkich dookoła prawda?

 

 

AHA : i nie pisz tyle bo Cie zwolnią z pracy, jakbyś pracowała u mnie to bym Cie zwolnił bez dwóch zdań

 

I Ty piszesz o rodzicach, ja piszę o teściach w stosunku do ktorych nie mam ŻADNYCH zobowiązań ....

 

No i jeszcze raz, proszę mnie nie zwalniać z pracy, dobrze ?

 

Nie no, miało być delikatnie a być może wyszło chamsko, ale prawde mowiac nie dbam o to, Twoj post do delikatnych rownież nie należał.

[Gość M@riusz_Radom]

Mariusz

na jedną z odpowiedzi na forum, niezgodną z Twoją opcja odpowiedziałeś, cytuję...."tak że proszę mi nie prawić farmazonów, czy to winno mieć znaczenie, czy nie"

.

 

Szanowna mimilapin, wg mnie dyskusja polega na tym, aby obie strony wypowiadały swoje racje a nie narzucały komukolwiek "powinienes" "muszisz' "masz obowiązek" bo to juz nie jest dyskuskja ale narzucanie własnego zdania.

Teraz juz rozumiesz co mam na mysli pisząc "nie praw farmazonów" ?

 

I do cholery ciezkiej przypomne raz jeszcze : ROZMAWIAMY o TEŚCIACH a nie rodzicach, może to wreszcie dotrze do co poniektórych...

 

Tak ze Szanowni Teściowie figa z makiem.

Gdybyście pomagali Mariuszowi, to co innego.

 

Dodajmy, ze w moim wypadku są to teściowie którzy nie miali zamiaru wspomóc swojej córki nie MNIE w czasie gdy nie miała pracy (a kazdy wie jak jest z pracą teraz) ani jak nie miała pieniązków aby opłacić swoje studia (płatne i w innym mieście)..I tylko JA wiem ile moja zona przez to wszystko wylała łez, tylko ja wiem ile razy musiałem jej tłumaczyć, że rzucenie studiów to nie najlepszy pomysł i tylko JA wiem ile pieniędzy swego czasu musiałem wziąc od swoich rodziców aby dziewczyna skończyła studia.

 

To są ludzie pokroju shago, patrzący na dziecko nie z prespektywy miłości ale z perspektywy pieniązków które musieliby w nie zainwestować.

Dlatego tak drażni mnie to co ten człowiek, byc może sympatyczny, pisze..

 

Z tym, że podejrzewam, że shago dzieci nie ma i pisze to "teoretycznie" a ja znam tę jego teorie z praktyki i wiel do czego takie zachowanie prowadzi.. Nie chciałbym, aby shago doświadczył tego samego kiedyś...

 

 

Także wręcz nie życzę sobie, aby ktokolwiek z Was mówił mi co powinienem robić i jakie mam obowiązki wobec nich, bo nie mam ŻADNYCH..

[Szadam]

Mariusz - wyluzuj się. Chłopie nerwy ci puszczją czy co. Co zrobisz Twoja sprawa, na forum piszemy na twoim wątku, tak jak rozumiemy Twoje problemy. Musisz się pogodzić z faktem, że jak się piszesz tak cię czytamy.

Wogóle jak się czyta te emocjonalne wypowiedzi to można wyłącznie podziękować szanownej Redakcji, że na forum mamycoś co nazywa się Psycholog dyżurny - czynne 24 godziny na dobę

[Agnieszka1]

Chłopcy , chłopcy po co się tak kłucić każdy ma swoje racje i swoje zdanie. A swoją drogą jeżeli shago miałby płakać nad losem każdego człowieka przychodzącego do domu spokojnej starości to napewno nie mógłby prowadzić tego interesu!!!!!!!!!! To tak jak z lekarzem- czy on leczy ludzi z litości czy to jest dobry interes, biznes ( bez urazy dla wszystkich lekarzy na tym forum) to jest ich zawód i tak zarabjają na życie. A tak na koniec są dzieci i dzieci jedni zajmą się rodzicami inni oddadzą ich do domu starców tylko tak nieraz się zastanawiam czy to jest efekt złego wychowania czy dawania złego przykładu swoim dzieciom i jak w tym starym przysłowiu CZYM SKORUPKA NASIĄKNIE ZA MŁODU TYM TRĄCI NA STAROŚĆ.

Asaj czy Ty czytalas moj post o kolezance ?

Pewnie nie , bo nie pisalabyc chyba znow o zlym wychowaniu.

 

Shago jak widze Ty przeczytales ten post nawet sie do niego ustosunkowales ale nie na temat.

Ja prosilam o to abys napisal co bys powiedzial takiej dziewczynie gdyby przyszla do Ciebie po rade .

[Gość M@riusz_Radom]

Mariusz - wyluzuj się. Chłopie nerwy ci puszczją czy co.

 

Nie, zawsze staje się nerwowy jak rozmowa zchodzi na temat moich tesciów. Taki mały uraz psychiczny, ogólnie bardzo spokojny i zrównowazony jestem

 

I jak piszesz tak cię czytamy? Khm, nie do końca, bo Wy tylko widzicie to co napisałem, a ja wiem jakie emocje za tym stoją także łatwo się pomylić w ocenie ...

[kroyena]

Nasze bajki TV były nader pouczające.

Pamiętacie Bolka i Lolka w krainie kangurów. Jak w życiu.

Rzuca człowiek bumerangi i musi pamiętać, że wracają zwłaszcza te, które mocno się rzuca. Leci taka cholera daleko i łatwo zapomnieć, a jak wróci, jak przyp...

No i tu podobnie, ciekawe tylko czy teściowie będą chcieli się Mariuszowi wprosić.

Mariusz, a może to mezalians i ta alergia na teściów to tylko odwzajemniona jest?

[Agnieszka1]

Shago jak widze Ty przeczytales post "kolezanka" nawet sie do niego ustosunkowales ale nie na temat.

Ja prosilam o to abys napisal co bys powiedzial takiej dziewczynie gdyby przyszla do Ciebie po rade .

 

A wiesz z takim Twoim podejsciem - po co stworzyles dom starosci swoj - to wspolczuje tym co tam sa.

I ciesze sie ze sa inni zakladacze takich domow - tacy ktorym zalezy na tych ludziach a nie robia tego tylko dla kasy.

Widzisz Ty tu umoralniasz ludzi a sam jestes taka "pania dulska".

Niby zal ci tych starych rodzicow ale g.... mnie obchodzi co sie dzieje ze staruszkami w moim wlasnym domu starcow - jeszcze to tak brzydko nazywasz.

A jesli chodzi o lekarzy co asaj pisala - jest lekarz z powolania i lekarz dla kasy. Tak samo jest w przypadku Shago.

Ale jesli sam pisze ze robi to dla kasy wiec sam z siebie robi niemoralnego wiec daruj sobie Shago umoralnianie innych.

Nie wypada juz nawet.

 

A ja uciekam z tego watku juz wydaje mi sie nie powazny. W niepowaznych sprawach udzialu nie biore.

Dozobaczenia w innych watkach

[Gość M@riusz_Radom]

Mariusz, a może to mezalians i ta alergia na teściów to tylko odwzajemniona jest?

 

Nie wiem, nie wnikam, nie interesuje mnie to nie chce wiedzieć, ja mam swoje zycie, niech mi sie do niego nie wtrącają ;P

[kroyena]

Swoją drogą to najdłuższy wątek z "psychicznych".