Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wzięlibyście do siebie teściow? ? :))) Budujecie nowy dom i


Gość M@riusz_Radom

Wziąłbyś do siebie teściów ?  

246 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wziąłbyś do siebie teściów ?



Recommended Posts

 

 

Czasem poprostu sytuacja zyciowa zmusza nas do czegos czego nie chcemy.

I jeszcze jedno- gdyby ta moja kolezanka znalazla sie na tym watku - pomysl jak by czula sie urazona i rozzalona.

Trzeba uwazac co sie pisze , a nie co slina na jezyk.

I umiec przyznawac sie do bledow .

Szkoda ze Shago nie wyznaje zasady - nie sadz bo bedziesz sadzony.

 

A wiec skoro Shago zrozumial i przyznal ze nie zawsze oddanie rodzica do domu starosci wiaze sie z tym ze jest sie nie wychowanym i swiadczy o braku szacunku dla rodzica - to mysle ze czas zakonczyc dyskusje ktora juz i tak dawno stracila sens.

 

jakby sie czuła nie zmienia faktu że mam takie zdanie jakie zaprezentowałem, tak uważam i tyle. nie wnikam w sytuacje trudne, w wyjątki, w nieszczęścia ludzkie. ja odpowiadałem na stanowisko prezentowane przez autora wątku. krytykowałem wygodnictwo i chęć pozbycia sie problemu. nigdy nie przewidzisz wszystkich wypadków i nie wiesz co będzie. są przecież sytuacje, że rodzice całkowicie nie interesują się swoimi dziecmi, nawet je porzucają. na forum kuleszanko agnieszko nie ma szans na odpowiedz realizującą kazdy możliwy przypadek.

uważałem i uważam ze domy starców są dla ludzi którzy nie moga liczyć na opiekę bliskich. ale tym powodem nie może być lenistwo, wygoda czy to że trzeba na swięta na narty pojechać. te domy sa dla tych którzy nie maja nikogo kto mógłby im pomóc. OBIEKTYWNIE mógłby. mając dom, świetne zarobki ma sie takie możliwości (no chyba że sie NIE MA rodziców). i domy starców nie są dla rodziców takich ludzi.

i koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 481
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość M@riusz_Radom
ja odpowiadałem na stanowisko prezentowane przez autora wątku. krytykowałem wygodnictwo i chęć pozbycia sie problemu. nigdy nie przewidzisz wszystkich wypadków i nie wiesz co będzie.

 

 

Tak, szczególnie gdy autor watku pyta :

 

Nasi rodzice nie chcą nam "włazić do mieszkania" jak to sami okreslili, ale jak u Was ? Budując dom bierzecie poprawkę na taką sytuację ?

 

 

I serio mam juz dosyć tłumaczenia mojego stanowiska, przyjmijmy, że każdy ma PRAWO zrobić tak a nie inaczej, a my NIE MAMY prawa oceniać, czy postąpił dobrze czy źle.

 

Oceniać go mogą osoby bezpośrednio "zamieszane" czyli rodzcie i najbliższa rodzina..

 

Bo niby jak mozna krytykować wygodnictwo czy chęć "pozbycia się problemu? W pierwszym wypadku kitę wiemy o sytacji jaka jest w danej rodzinie a w drugiem nie ma mowy o POZBYCIU się problemu, bo szanowni państwo, nie rozprawiamy sobie tu o eutanazji ale o dodatkowym pokoju dla teściowej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm Shago powiem ci tak - myslimy podobnie .

Odbieram cie pozytywnie jesli nie omylilam sie oczywiscie w ocenie twojej osoby. Wkurzaja mie twoje uogulniajace posty i ciesza te w ktorych piszesz o tych procentach pozytywnych - mimo ze zakladasz ze jest ich tylko 20% ( moze i tak malo ich jest, ale wazne ze sa i trzeba o nich pisac)

 

Mysle ze to troche tak:

Niby potepiasz wszystkich ludzi oddajacych rodzicow do domu starcow ale dyskusja powoduje u ciebie przemyslenia typu - kurcze no fakt ze sa sytuacje ze nie ma innego wyjscia - wtedy niby nie zmieniasz zdania ale dopisujesz jedna rzecz - mowie o 80%.

To calkowiecie zmienia jednak twoje zdanie - bo wynika ze potepiasz tylko 80% ale rozumiesz te 20%.

Ten twoj post o 80% spowodowal wlasnie ze nie uogolniales ( a mowisz ze to nie mozliwe na forum).

Jednak w nastepnych postach znow uogolniasz.Pojawia sie sprzecznosc.

Celowo nie dajesz konkretnej odpowiedz na to co bys odpowiedzial mojej kolezance bo konkretna odpowiedz zachwiala by twoim dotychczasowym zdaniem ze to brak wychowania i brak szacunku dla rodzica.

 

Mysle ze nie potrzebnie sie rozpisujesz , wystarczyloby napisac jeden post.

 

Mysle ze moglby wygladac on tak:

 

nie oddalbym tesciowej do domu starcow, szukalbym wszelkiego wyjscia, takiego wyjscia aby uniknac domu starcow dla niej. Mam taki dom , wiem ze wiekszosc ludzi jest tam bo brak jest zainteresowania nimi ze strony bliskich, ze w wiekszosci ludzie czyja sie tam zle i tesknia do rodzinnego ciepla, ale zdaje sobie sprawe ze czasami nie ma innego wyjscia jak taki krok - oddac bliska osobe do takiego domu . Jest to wtedy ok jesli rzeczywiscie jest to ostateczny juz krok , bo nie ma innego wyboru, bo zycie nie daje innej mozliwosci. Jest to wtedy ok jesli odbywa sie z miloscia i wielkim wsparciem ze strony rodziny.

Jesli natomiast oddaje sie bliska osobe z wygodnictwa czystego, aby pozbyc sie klopotu to ja to stanowczo potepiam. Brak jest w takiej osobie milosci i jakichkolwiek pozytywnych uczuc do rodzica oraz brak szacunku.

Bardzzo przykre jest to ze z doswiadczenia wiem ze 80% przypadkow to nie stety ta druga opcja - wygodnictwo i brak uczuc. Dla tych ludzi nie mam zadnego wytlumaczenia .

Dlatego tez prowadzac moj dom starosci staram sie jak naj mniej podchodzic emocjonalnie do mojej pracy, tylko poprostu zarabiac pieniadze, bo jest to bardzo przykre patrzec jak porzucane sa starsze osoby - matki, ojcowie, ktorzy powinni byc najwazniejsza osoba w zyciu kazdego czlowieka.

Ale mysle ze to jak teraz postepuja ci wygodniccy , zimni bez uczuc ludzie obroci sie przeciw nim , gdy ich dzieci dorosna wychowane w przeswiadczeniu ze nie warto zajmowac sie starymi rodzicami.

Odpowiedz moja na post autora brzmi - wziolbym tesciowa do siebie.

 

 

Mysle Shago ze to jest to co ty myslisz. Czy mam racje?

Tylko zastanawiam sie caly czas czy wziolbys ta tesciowa bo zona tak chce. Tesciowa jst zdrowa ale zona chce aby z wami mieszkala lub bo rodzice tego chca.

Sa zdrowi maja mieszkanie ale chca mieszkac z wami bo tak, bez szczegolnego powodu . Czy wziolbys ich do siebie???????

 

Bo chyba o to chodzilo autorowi - a forumowicze dolozyli choroby i domy starcow :(

I ty niestesty nie odpowiedziales na pytanie autora mimo tylu postow ktore napisales. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shago , dokładnie tak.

Agnieszka 1 .Przeczytaj jeszcze raz uważnie, jakie było stanowisko autora pytania, a Shago odnosił się głównie do tego, co powiedział Mariusz. Właściwie to był dialog, a raczej monolog każdego z nich, bo oboje się nie rozumieli, co zresztą było oczywiste, ze względu na natrętną nadinterpretację jego słów. Stąd już blisko do pyskówki, a wtedy z kolei zaczynają się nie najzdrowsze emocje i nerwy.

 

A co do Twojej Koleżanki, to nikt o niej źle na pewno nie pomyślał, a wprost przeciwnie. Zrobiła wszystko, co mogła, znalazła najlepsze rozwiązanie i wspaniale, bo dobro dziecka i jej samej są tak samo ważne.Jest po prostu wspaniała!!!!

A ja już od tego czasu myślę, jak by tu jej lepszą robotę skombinować, ale nie piszę więcej, coby nie zapeszyć (o ile ona mieszka tam ,gdzie Ty).

 

Mariusz, dzięki za rady.Ciut mnie źle zrozumiałeś, bo mnie się akurat "urlop" skończył, a na lotnisku czekałam na powrót połowy Rodzinki.No i super, choć obowiązków teraz 2 razy tyle.

Ale dzięki,że odpisałeś, w dodatku miło, czyli nie jest z Ciebie ostatni złośliwiec. :wink: :D Ha ha ja już też sobie odpuszczam, bo i czasu brak - wczoraj zupa spalona - a jeszcze muszę sprzedac na forum swojego pomysła, coby w pewnym domku nie było kolejnej awantury, że Kobieta COŚ sobie znowu ubzdurała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimilipan pytanie autora nie bylo niestety o chorych rodzicow.

A Shago ustosunkowywal sie tylko do chorych rodzicow.

A uogulniajac ludzi Shago niestety rani osoby takie jak moja kolezanka.

Ciesze sie ze ona tu nie zaglada.

Niestety lepszej roboty jej nie znajdziesz , ona jest po podstawowce, zadnego prawie doswiadczenia w biurze. Miala tylko propozycje kasjerki , stroza lub sprzataczki. Zreszta ona nie chce zmieniac pracy - boi sie zmian.

W koncu poukladalo sie jej jakos .

Moj maz ma swoja firme. Zaprosil ja do wspolpracy - odbieranie telefonow, zalatwienie latwych spraw w urzedzie - ale ona nie chce.

 

Ale dzieki ze o tym pomyslalas :wink:

 

Czekam na odpowiedz Shago :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka 1 . No i znowu nie zrozumiałaś. Shago po raz kolejny napisał, że odnosił sie do konkretnego przypadku, bo na forum nie da się omówić każdego aspektu, a to przecież jest dokładne przeciwieństwo uogólniania!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka 1 . No i znowu nie zrozumiałaś. Shago po raz kolejny napisał, że odnosił sie do konkretnego przypadku, bo na forum nie da się omówić każdego aspektu, a to przecież jest dokładne przeciwieństwo uogólniania!

 

To chyba ty nie zrozumialas .

On nie odniosl sie do konkretnego przypadku wg mnie.

Ocenil sytuacje oddawania rodzicow do domu starcow uogolniajac .

Teraz probuje zrobic z tego konkretny przypadek - sprytnie ale nie fer.

Chocby nawet mowil ze opisal konkretny przypadek i tak zrobil to w formie uogolnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiecie co, kończmy juz ten temat.Mariusz jest dobry w aspektach prawnych i finansowych i na pewno Jego rady komuś się przydadzą.A tu napisane jest już chyba wszystko, ale znając Twój upór co do obrony swojego stanowiska z innych wątków (to do Agi - i dobrze! :) , to wątek moze sie przedłużyć do kilkunastu stron, a potem jeszcze ktoś powie, że sobie punkty nabijamy :wink: :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiecie co, kończmy juz ten temat.Mariusz jest dobry w aspektach prawnych i finansowych i na pewno Jego rady komuś się przydadzą.A tu napisane jest już chyba wszystko, ale znając Twój upór co do obrony swojego stanowiska z innych wątków (to do Agi - i dobrze! :) , to wątek moze sie przedłużyć do kilkunastu stron, a potem jeszcze ktoś powie, że sobie punkty nabijamy :wink: :D

 

Mimilapin to samo moge powidziec o tobie .

A przedluzanie tego watku to chyba nie moja zasluga - jesli kogokolwiek to Shago i Mariusza.

Wystarczy policzyc posty.

Swoja droga masz ich wiecej tu niz ja :wink:

Prpozycje zakonczenia tematu dalam juz dawno ale potem pojawialo sie 20 postow w ciagu wieczora - bez mojego udzialu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosił sie do s t a n o w i s k a a u t o r a p y t a n i a !!! :D :D

 

 

I kto tu przeciaga temat i zagrzewa do dyskusji????? :p :wink:

Pozdrawiam

 

P.S. mimilapin uwazajmy zeby nie stal sie ten watek naszym privem :p :p

 

Aha a tak na marginesie - ja swoje watki potrafilam zamknac gdy dyskusja nie miala juz sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja odpowiadałem na stanowisko prezentowane przez autora wątku. krytykowałem wygodnictwo i chęć pozbycia sie problemu. nigdy nie przewidzisz wszystkich wypadków i nie wiesz co będzie.

 

 

Tak, szczególnie gdy autor watku pyta :

 

Nasi rodzice nie chcą nam "włazić do mieszkania" jak to sami okreslili, ale jak u Was ? Budując dom bierzecie poprawkę na taką sytuację ?

 

.

 

napisz to agnieszce bo ta odpowiedź dotyczyła jej wątpliwości dot. kolezanki. ja akurat wiem o co pytałes, i dlatego miałem takie zdanie a nie inne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiecie co, kończmy juz ten temat.Mariusz jest dobry w aspektach prawnych i finansowych i na pewno Jego rady komuś się przydadzą.A tu napisane jest już chyba wszystko, ale znając Twój upór co do obrony swojego stanowiska z innych wątków (to do Agi - i dobrze! :) , to wątek moze sie przedłużyć do kilkunastu stron, a potem jeszcze ktoś powie, że sobie punkty nabijamy :wink: :D

 

Mimilapin to samo moge powidziec o tobie .

A przedluzanie tego watku to chyba nie moja zasluga - jesli kogokolwiek to Shago i Mariusza.

Wystarczy policzyc posty.

Swoja droga masz ich wiecej tu niz ja :wink:

Prpozycje zakonczenia tematu dalam juz dawno ale potem pojawialo sie 20 postow w ciagu wieczora - bez mojego udzialu.

 

i dobrze, czy mamy sie godzic na zamkniecie takiego dobrego wątku, jesli sprawia on tyle radosći zarówno mnie, jak i mariuszowi oraz jego kolegom?

nikt nikomu odpisywac nie karze, :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba ty nie zrozumialas .

On nie odniosl sie do konkretnego przypadku wg mnie.

Ocenil sytuacje oddawania rodzicow do domu starcow uogolniajac .

Teraz probuje zrobic z tego konkretny przypadek - sprytnie ale nie fer.

Chocby nawet mowil ze opisal konkretny przypadek i tak zrobil to w formie uogolnienia.

 

o to właśnie chodziło

o uogólnienie

o te 80%

nigdy nie mowiłem nic o konretny przypadku

i gitara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
i dobrze, czy mamy sie godzic na zamkniecie takiego dobrego wątku, jesli sprawia on tyle radosći zarówno mnie, jak i mariuszowi oraz jego kolegom?

 

Sekretarka czuje się urażona, bo pominięta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm Shago powiem ci tak

Mysle ze to troche tak:

Niby potepiasz wszystkich ludzi oddajacych rodzicow do domu starcow ale dyskusja powoduje u ciebie przemyslenia typu - kurcze no fakt ze sa sytuacje ze nie ma innego wyjscia - wtedy niby nie zmieniasz zdania ale dopisujesz jedna rzecz - mowie o 80%.

To calkowiecie zmienia jednak twoje zdanie - bo wynika ze potepiasz tylko 80% ale rozumiesz te 20%.

Ten twoj post o 80% spowodowal wlasnie ze nie uogolniales ( a mowisz ze to nie mozliwe na forum).

Jednak w nastepnych postach znow uogolniasz.Pojawia sie sprzecznosc.

Tylko zastanawiam sie caly czas czy wziolbys ta tesciowa bo zona tak chce. Tesciowa jst zdrowa ale zona chce aby z wami mieszkala lub bo rodzice tego chca.

Sa zdrowi maja mieszkanie ale chca mieszkac z wami bo tak, bez szczegolnego powodu . Czy wziolbys ich do siebie???????

 

Bo chyba o to chodzilo autorowi - a forumowicze dolozyli choroby i domy starcow :(

I ty niestesty nie odpowiedziales na pytanie autora mimo tylu postow ktore napisales. :roll:

 

odpowiedziałem, że bym wziął, na samym początku, z drugiej strony wiem że będąc zdrowymi nigdy tego nie zrobią :lol: :lol: :lol:

stąd od razu przyjąłem że będa potrzebowali opieki

napisałem również że domy starócw są dla ludzi którzy nie maja rodziny

co do zasady do domu starców trafiają ludzie chorzy i zniedołęzniali, dlatego potępiam wszystkich co do jednego wygodnickich cwaniaczków ze słoma w butach, wielkich yuppies, wszelakiej masci biznesmanóf, i innego nowobogackiego badziewia.

co do 20% to róznica jest taka, że uważam ich za takich samych jak rodzice pracujacy w supermarkecie na kasie oddający dzieci do złobka. z jednej strony nie można potępic ale z drugiej strony ale powodów do chwalenia nie ma również.

z trzeciej strony mariusz nie wyjasnił od początku że chodziło mu o to co ty napisałaś, pomimo naszej "błędnej" interpretacji a wręcz wdał sie w polemikę.

więc juz nie wiem kto tu ten wątek zakładał

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...