Wzięlibyście do siebie teściow? ? :))) Budujecie nowy dom i

[shago]

józia, a czy wiesz ze wtedy twój mąż dostanie dożywocie?

a co powiecie o nowej modzie, hip-hopie i takich tam mlodziezowych wynalzkach?

czy wszystko wam sie podoba i nie mowicie że "ech, mieć znowu 15-20 lat"

stare przysłowie mówi" chcesz wiedziec jaka bedziesz mial żone, popatrz na jej matkę"

nie chce krakać bo może jesteś wyjątkiem, ale jak nie józia to kup na 50 urodziny mężowi siekierkę.

[kroyena]

Może inny krąg kulturowy. Co?

Takie np. Araby to dopiero mają problem. Ile ony maja teściowych?

[Agnieszka1]

No to Shago juz teraz wiem skad tyle goryczy u ciebie - moze przebywaj troche wiecej czasu z mlodymi ludzmi

Ale wiesz nie uzywaj grozb na forum, bo jeszcze ktos sie ci odwdzieczy i nasle na ciebie sanepid

To wszystko zarty Shago wierz mi , pozdrawiam cie

[Gość M@riusz_Radom]

stare przysłowie mówi" chcesz wiedziec jaka bedziesz mial żone, popatrz na jej matkę"

 

Tfu tfu tfu tfu urodę bym zniósł, charakteru nigdy.. Dobrze jeszcze, że to się do teścia nie odnosi bo byłoby może jeszcze gorzej

 

"joke"

[Agnieszka1]

Może inny krąg kulturowy. Co?

Takie np. Araby to dopiero mają problem. Ile ony maja teściowych?

 

O kurcze kroyena - jakie oni chaty musza miec - pomiescic tyle ludkow naraz

 

Mariusz hahah no moj tesc to zawyjsciowy nie jest ...........

[shago]

Ale za 5 lat jestes zonaty - twoja zona nie chce rodzicow - rodzicow nie bierzesz lub wyrzucasz zone a bierzesz rodzicow

 

 

 

Nie jestem już kawalerem ale idąc zgodnie z tokiem rozumowania shago należałoby zastosować własnie tę opcję, wypierniczyć żonę z domu i wziąć do siebie rodziców, czyż nie?

 

Do tego cały czas dażę i o tym pisałem 2 czy 3 posty wyżej ..

 

 

no nie czy ja nie pisze po polskiemu?

gdzie napisałem że masz wziąść rodziców a żone wywalić?

chociż jak teść spoko chłop to za 20 lat możesz mieć dylemat.

no chyba że zastosujesz metodę józi.

tak juz zupełnie na marginesie, żebyście nie krzyczeli, żon można mieć setkę, tysiac lub tyle co sułtan brunei, a rodziców ma sie tylko jednych, czy sie to komus podoba czy nie.

i nic mi tu nie przypisujcie, taka jest prawda.

[kroyena]

Ciekawe jak odrzucisz dowód niewprost na hasło:

"Wszystkie dzieci są nasze"

 

 

Lepiej, żeby były nasze, niż schorowanego Andrzeja S.

[shago]

tak żeby nie było tak idealnie to moj brat o czym pisałem ma tak fatalna teściową że cie mariusz rozumiem.

on ma problem wiekszy, teśc tez nie do życia, i mieszka razem z nimi, coprawda na innym piętrze,

i raz na rok może nawet grilla zrobić

i jak tak patrze na niego to przygotowuje nowe inwestycje

[shago]

to nie tak,

chyba że uznam sie że niekwalifikuje sie do grupy "nasze"

coprawda jak widze dziecko na ulicy to nieuderze, bo sie boje czy nie moje,

ale z tym dowodem to jest też tak jak zadać pytanie "czy bije pan swoją żonę?"

[kroyena]

shago ty nie uderzysz bo myślisz:

Qrde podrośnie i mi nakopie, jak tylko zapomnę, ze wpierdol dostało.

[Agnieszka1]

tak juz zupełnie na marginesie, żebyście nie krzyczeli, żon można mieć setkę, tysiac lub tyle co sułtan brunei, a rodziców ma sie tylko jednych, czy sie to komus podoba czy nie.

i nic mi tu nie przypisujcie, taka jest prawda.

 

Ło matko Shago - no niech by to twoja zona uslyszala.

Taka dobroc tu niby prezentujesz a taki wredny dla zony?????

No chlopie tos sie nie popisal - ja mysle ze najwazniejsze w zyciu to zyc tak aby krzywdy drugiemu nie robic - obojetnie czy to rodzic czy to zona, na szacunek obydwoje zasluguja.

A jesli wychodzisz z takiego zalozenia ze zon mozna miec setke to wspolczuje twojej zonie ( terazniejszej lub przyszlej).

A jeszzcze jedno - tak walczysz o byt rodzicow a zone to bys wykopal na ulice????

 

Ja mysle ze bardzo niedoswiadczony lub nie dojrzaly chlopiec jeszcze z ciebie Shago i proponuje ci troche pokory.

[shago]

e, shago nie taki strachliwy, jak nick wskazuje co nieco potrafi, inna sprawa że dzieci dzisiaj mściwe jak diabli, trza takiemu porządni nastukac, żeby pozytywny odruch pawłowa w nim wzbudzic na samą mysl o tobie, bo jak sie otrzepie to wycieraczke pognie, jest tu na tym forum wątek na ten temat.

chociaz zauwazyłem ze tak do 10 lat to juz zmiana nastapiła, nie takie skore do pyskowania, nawet przed policjanetem uciekną. jeszcze dwa lata temu świadkiem byłem jak pierwszoklasiści wracając ze szkoły rzucali kamieniami w szyby szkoły, teraz juz sie to nie zdarza, może to wynik wsadzenia kosza na głowę nauczycielowi.

[kroyena]

Aga tak dla równowagi to islam pozwala także mieć kilku chłopów, więc co byś powiedziałą na kilku teściów lub teściowych.

[Gość M@riusz_Radom]

Agnieszko, źle to odczytałałaś

 

Jemu zapewne chodzi o to, że można miec tysiące żon, co oznacza, że generalnie mozna mieć i tysiące teściów, co domniemywam, oznacza, iż mozna nimi pomiatac bo jak nie Ci to inni.

 

Natomiast rodziców ma się faktycznei tylko jednych

 

W sumie to tesciowie to nie rodzice więc nie mam ja, jako mąż kobiety dla której oni są rodzicami, obowiązku opieki nad nimi...

 

Obowiązek ten ma moja żona a ona ich do domu nie wexmie bo ja się na to nie zgadzam, więc generalnie problemu teściów w domu nie ma !

[Agnieszka1]

Aga tak dla równowagi to islam pozwala także mieć kilku chłopów, więc co byś powiedziałą na kilku teściów lub teściowych.

 

O nie, bron mnie Panie Boze od zla wszelkiego ................

Mariusz ale sprytnie - gratuluje szybkiego myslenia i swierzosci umyslu

[Gość M@riusz_Radom]

Aga tak dla równowagi to islam pozwala także mieć kilku chłopów, więc co byś powiedziałą na kilku teściów lub teściowych.

 

 

Nie do końca się z Wami zgodzę, islam pozwala miec wiele zon, ale każda z nich musi otrzymać od męża tyle samo co inne, żadna nie może być faworyzowana

 

Takze wszystkich teściów musielibyście "lubić" jednakowo

 

Wiem to od pewnego znajomego araba.

[shago]

tak juz zupełnie na marginesie, żebyście nie krzyczeli, żon można mieć setkę, tysiac lub tyle co sułtan brunei, a rodziców ma sie tylko jednych, czy sie to komus podoba czy nie.

i nic mi tu nie przypisujcie, taka jest prawda.

 

Ło matko Shago - no niech by to twoja zona uslyszala.

Taka dobroc tu niby prezentujesz a taki wredny dla zony?????

No chlopie tos sie nie popisal - ja mysle ze najwazniejsze w zyciu to zyc tak aby krzywdy drugiemu nie robic - obojetnie czy to rodzic czy to zona, na szacunek obydwoje zasluguja.

A jesli wychodzisz z takiego zalozenia ze zon mozna miec setke to wspolczuje twojej zonie ( terazniejszej lub przyszlej).

A jeszzcze jedno - tak walczysz o byt rodzicow a zone to bys wykopal na ulice????

 

Ja mysle ze bardzo niedoswiadczony lub nie dojrzaly chlopiec jeszcze z ciebie Shago i proponuje ci troche pokory.

 

prosilem żeby nie krzyczec,

a teraz odpowiedz czy to biologicznie jest możliwe (kulturowo nie rozważajmy, choć arabowie mogą bez rozważeń) że żon, mężów jak wolisz mozesz mieć 10-20-300 albo i więcej?

i drugie pytanie czy biologicznych rodziców możesz mięc więcej niż dwoje (bez zapłodnień in vitro i donoszenia przez 3 osobę)?

i trzecie pytanie gdzie w moim poście jest napisane o doświadczona i dojrzała kobieto o tym ze zone chcę gdzieś wyrzucać? nic takiego nie napisałem

to że jest monogamia w narodzie nie znaczy wcale że żone mozna mieć tylko jedną. nawet według polskiego prawa. żeby nie garować trzeba monitorowac okresy pozostawania w zwiazkach małżeńskich tak aby sie nie pokrywały,

i tyle, taka jest różnica czy będę dojrzały, doświadczony, mężaty, żonaty i tak dalej.

nikt mi nie wmówi że zonę tak jak i męża można mieć tylko jedną sztukę. a jak zemrze nieboże w wieku 35 lat to co mam do smierci być sam? albo ona?

nie macie listosci kuleszanko do swego wybranka.

[kroyena]

A i tu was mam.

Jak właśni rodzice to OK, a jak teściowie to nie OK.

Coś jakby z Sienkiewicza na Czarnym Lądzie.

I tak dzieci czytają lektury (lub oglądają, bo technika idzie na przód) i na staruszków swoich patrzą co by przykłąd brac wzorcowy.

[shago]

Agnieszko, źle to odczytałałaś

 

Jemu zapewne chodzi o to, że można miec tysiące żon, co oznacza, że generalnie mozna mieć i tysiące teściów, co domniemywam, oznacza, iż mozna nimi pomiatac bo jak nie Ci to inni.

to juz twoja dowolna nadinterpretacja,

nawet sie nie chce nic więcej pisać

dobrze że nie zarzucileś mi spalania żon, na stosie, nabijania na pal, i ciagania wozami,

ty chyba jesteś polityk albo komunista, cos usłyszy i przerobi na swoją modłę

[Gość M@riusz_Radom]

A o co konkretnie Ci chodzi ?

Bo nie za bardzo mogę to zrozumieć...

 

Nie ma znaczenia czy to rodzice czy teściowie, jeśli jeden z małżonków nie wyrazi zgody na zamieszkanie razem to nie ma sensu dalej dyskutować, rodzice (teściowie) muszą zostać w swoim domu..