Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom pod krzewuszką, DIY


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i paczka druga:

 

7533935200_1506976466.jpg

2629199100_1506976467.jpg

6758081100_1506976470.jpg

3561669800_1506976470.jpg

9095687700_1506976470.jpg

1745492600_1506976474.jpg

2672010300_1506976474.jpg

3006599800_1506976475.jpg

5255152900_1506976477.jpg

9858367100_1506976478.jpg

6978958300_1506976478.jpg

4235299600_1506976479.jpg

 

Zdjęcia są zdecydowanie mniejsze niż poprzednio (np zamiast 4,5MB mają 600Kb a są i mniejsze) ale jest ich sporo więc strona nadal może się wolno ładować (no ale nie aż tak wolno jak ostatnio, możecie spokojnie poczytać moje wypociny w czasie ewentualnego ładowania się zdjęć :p )

 

Ogółem na fotkach widać

- zbrojenie

- zbrojenie

- więcej zbrojenia

- jeszcze więcej zbrojenia

- niedokończone szalunki

- szalunki schodów

- zbrojenie schodów

- docieplenia nadproży ( czasami PIR 5cm a czasami XPS 5cm bo PIR był w ilości ograniczonej i pochodził z odpadów ale i tak na kilka okien wystarczyło a że to lambda 0,22 no to grzech wywalić).

 

To tyle tym razem. Pada deszcz (to chyba dobrze co? Minęło ładnych parę godzin od zakończenia prac wiec nie powinno uszkodzić wierzchniej warstwy betonu a trochę go schłodzi, z drugiej strony przy zaledwie +10'C chyba chłodzenie wodą nie potrzebne?

 

Aaa brakło betonu. Usiadłem, policzyłem, zamówiłem w zaokrągleniu + 1,6 m3 więcej no i kuźwa znowu brakło betonu nosz kurwa mać! 5ty raz zamawiałem beton z firmy Betor Toruń i 5ty raz powinno go zostać a brakło (ostatnio wystarczyło ale trzeba było wiadrować zawartość kosza a powinno go zostać 2-3x tyle co w koszu). Pompa stała u mnie 5 godzin (każda godzina kosztuje 200 netto) W tym ponad połowa tego czasu to czekanie na powrót gruszki i jej ponowny załadunek + kolejny transport. Może się pomyliłem, nie wiem jeszcze - policzę kolejny raz. Poprosiłem również o to kierbuda niech policzy i skonfrontujemy nasze wyniki. Moje podejrzenie - dwie gruchy (2 oraz 7,5m3) były bardzo gęste bo układaliśmy go na schody i wieniec/ podciągi/ nadproża. Wibrowałem go dość dobrze (pomogło to w rozwaleniu szalunków, chociaż temu nieskręconemu wiele zapewne pomagać nie trzeba było) i teraz pytanie czy gęsty beton przy wibrowaniu w dużej ilości spierdziela w dziury w porothermie? Celowo prosiłem o gęsty beton by mi właśnie nie uciekał beton. No i druga sprawa, gęsty beton to beton bez jakiej ilości wody w stosunku do rzadkiego? 100-200 czy może 300 litrów wody na 8m3 betonu? Na węźle facet mówił, że to ok 100 litrów. Pytam bo jedno z moich podejrzeń pada właśnie na brak wody = mniejsza objętość betonu. Na razie przyjdzie mi zapłacić za nieplanowany postój pompy + kolejny transport + kolejny beton, którego być nie powinno lekką ręką 2000 zł dodatkowo a potem na spokojnie policzę ilość betonu, gdy wyjdzie, że się nie pomyliłem to drugi raz w współpracy z Betorem poproszę handlowca o przyjazd na budowę i dokonania pomiaru ilości betonu by można było się nieco pokłócić. Oczywiście już słyszałem, że mają nowe wagi a komputer się nie myli. Na razie spokój, jak pisałem pada deszcz a ja ledwo patrzę taki jestem zmęczony.

 

Pozdrawiam

Karol

z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak oglądam Twoja zdjęcia tylko jedno pytanie ciśnie mi się na usta ... ile bierzesz za wykonanie stropu? :cool: Chętnie podnająłbym Ciebie i Bartka do spóły.

 

Czasami przychodzi mi myśl czy aby przypadkiem nie zmienić fachu ale bym był raczej biednym człowiekiem bo za dokładny jestem. Kierownikowi bardzo podobał się mój strop a schody mówił, że rzadko takie widuje :) Po malutku staram się wyleczyć z mojego pedantyzmu a przynajmniej na etapie konstrukcji budynku. Na precyzje przyjdzie czas przy wykończeniach. Ze stropem za bardzo się spinałem gdy robiłem garaż (wspomniane rurki do ściągania betonu) Fakt fajnie wyszło ale więcej się narobiliśmy z tatą niż teraz za to tym razem nie dość, że było lżej to jeszcze było bez spiny a tak sympatycznie wyszło. Przyznaję, precyzja w wysokości/ grubości stropu nie jest jakaś super potrzebna (tzn lepiej, żeby spód był równy bo tynku mniej/ lżej i na głowę nie spadnie) a góra to już luz, przyjdzie warstwa styropianu a na to miksokret i wyrównają do milimetrów ( ew do cm, nie wiem jakie są standardy).

 

 

PS. Wywołałeś Bartka więc mi przypomniałeś. Bartek, dzięki za zaproszenie, przyjmuje. Napisz kiedy/ gdzie (ew w nieco wolniejszym terminie) i jadę. Pomyśleć jeszcze muszę co zrobić z resztą rodziny (2+3) ;) Przy okazji wizyty mogę Ci elektrykę pomóc zrobić bo raczej lubię takie tematy a z zawodu/ zamiłowania jestem elektronikiem chociaż już niejedną rozdzielnię zrobiłem. Jakbyś do Ciechocinka/ okolic się wybierał to oczywiście również zapraszam, zresztą kto che niech wpada na budowę ;) tylko niech uprzedza :p

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie wiem czy to z mojej czy z nie mojej winy ;) Nie chcę póki co się z nimi kłócić - szkoda nerwów/ stresu bo tego na budowie nigdy nie brakuje a do końca budowy daleka droga.

 

Co do czasu rozłożenia/ złożenia pompy to u mnie liczą ok 40 minut na złożenie i umycie bo rozłożenia niby nie liczą. Rżną tu wszystkich jak te barany. A co do czasu spóźnienia się gruszki to wg mnie naturalne, że Ci nie liczyli. U mnie zwykle bywa tak, że chociaż mają wyruszać co pół godziny to tak jak dziś, wszystkie 4 sprzęty stały w sumie jeden z drugim (gruszko-pompa + 3 gruszki.) Ogółem poszło mi 24,6+1,2=25,7m3 betonu a powinno pójść ok 23m3 (no ale gdyby w niewyjaśnianych okolicznościach te 1,6m3, które zamówiłem dodatkowo i miało zostać a by ładnie wystarczyło na cały strop i zostało tyle co w koszu to skończyło by się tylko jakimś sarkazmem z mojej strony przy rozmowie z handlowcem/ logistykiem z węzła no ale skończyło się dużo gorzej (czytaj duuuuużo drożej).

 

Dobranoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje! :)

 

Powiedz mi jak tam dużo zabawy ze schodami?

Bo tego też się obawiam...

Jak z obliczeniami?

Ile od poziomu zero (czyli chudziaka) dojdzie Ci wyżej (styropian + posadzka)?

18 cm? 20 cm?

 

Sorki, nie zauważyłem postu pod postem :p

No więc trochę było, oczywiście więcej niż myślałem. Szalowanie prostej części schodów (bez zabiegu) to niecały dzień. Zabieg zajął mi jakieś 5h. Szalowanie stopni zajęło mi o dziwo prawie cały dzień => WTF? no a zbrojenie na spokojnie samemu w max 5h. Czyli w sumie schody zajęły mi 26h

Nie bój się schodów - weź je na klatę :)

 

Styro będzie na chudym raczej więcej niż 20cm. Więcej bo założenia są takie, że wylewka zrówna się z poziomem pierwszej warstwy pustaków (które były układane precyzyjnie z niwelatorem laserowym po całym obrysie domu). Warstwa zaprawy pod pustakami ma od 3 do 4cm (1cm różnicy bo sznurek na długości 12mb się zwiesił) czyli wychodzi 28-29 cm a wylewka ma mieć 5cm czyli reszta będzie styro. Zapewne będzie 23 cm styro oraz 5-6 cm wylewek z miksokreta.

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zaproszenia to podtrzymuję. Rodzinę też możesz zabrać. Służymy noclegiem.

 

Twój strop robi wrażenie. Miałeś w projekcie takie nadciągi? Ile stali Ci tam weszło? Ja myślałem, że dużo dałem, ale u Ciebie to już bunkier. Przecież nie masz tam rozpiętości większych niż 5m (nie licząc garażu).

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...

... ostatnie zdjęcie z poprzedniej paczki miało być dopiero teraz no ale jak już kiedyś wspomniałem, ktoś wspaniałomyślny spier*olił sposób ładowania zdjęć na darmowy serwer elektrody i teraz ZA KAŻDYM razem mylą się kolejności fotek.

 

Druga część:

8076484500_1509564901.jpg

4016540100_1509564902.jpg

7790597800_1509564902.jpg

7763331300_1509564903.jpg

9148677000_1509564904.jpg

4942029300_1509564904.jpg

5604367200_1509564906.jpg

3457429900_1509564906.jpg

8133746500_1509564907.jpg

3191421800_1509564907.jpg

7549352300_1509564908.jpg

 

Stan obecny jest jakieś dwa/trzy dni pracy dalej (ale takie krótkie dni bo wiecie, dzień już krótki). Mam wylany beton/ zrobione nadproża okienne przy wyjściu na taras/ balkon + zdemontowane sporo stempli pod stropem i pierwsze deski szalunku rozebrane.

Dodatkowo zasadziłem krokusy sztuk dziesięć (nazwa ulicy, przy której zamierzam w bliżej nieznanej przyszłości zamieszkać zobowiązuje...)

 

Co na fotkach

- gdzieś tam widać zestaw młodego murarza i mój sposób na murowanie na dwie piany (tak by było szczelniej/ mocniej bo ta druga to klej do styropianu, który też ma swą moc)

- skrzynka energetyczna (ojj aż sprawdziłem, zdjęcie z 16 października a do dziś dnia gnoje nie przysłali faktury do zapłaty, bez której nie ma mowy o składaniu wniosku o licznik, ponadto 16.10 była skrzynka a wg umowy z ZE miała ona być zrobiona do 1.10. Spoko, ale weź Ty człowieku spóźnij się 1/10 tego z zapłatą...)

- widać takie dwie przedłużone belki na szczytach ścian nośnych, na nich będą płatwie podtrzymujące dach. To taki mój wymysł (skonsultowany z cieślą i kierbudem) w celu zlikwidowania dwóch słupów drewnianych na środku dużego pokoju nad garażem. Belki są wysunięte na ok 175cm poza krawędź muru.

- układałem szósty raz beton na mojej budowie i wiecie co? Pierwszy raz mi go zostało (* wcześniej też zostawało ale z tych domawianych awaryjnie gruszek), jest tylko jeden haczyk - pierwszy raz kupiłem beton gdzie indziej. NIE POLECAM BETONU Z FIRMY BETOR Z TORUNIA!!! Polecam za to beton z ZBB Grzybowski Włocławek. Nie dość, że ostatecznie zamówiłem 0,5m3 mniej niż liczyłem z zapasem, nie dość że dokończyłem po kilku miesiącach cokół pod ogrodzenie no i cały wieniec zrobiłem to jeszcze zostało mi go mniej więcej tyle samo ile brakło ostatnim razem przy stropie. Generalnie wszystkiemu winne jest ważenie składników do betonu. Potem skur*ysyny się tłumaczą, że im się w papierach wszystko zgadza, waga jest OK. A *uj mnie obchodzi waga, skoro ja zamawiam i płacę za m3? Mokry piach waży zupełnie inaczej niż wilgotny ale oni cwaniaki mają to w dupie (a ci drudzy z Grzybowskiego doskonale to wiedzą i sami mi właśnie o tym mówili).

-jak widzicie, nadproża są od razu zalane z zatopionym PIRem albo XPSem. Nic nie jest idealne i albo będę szlifował miejscami okolice nadproży w betonie albo styropianie

 

B_I_U wiesz, że dopiero dziś żonie powiedziałem o Twoim zaproszeniu :oops: Pogoda taka sobie a jest to kawałek drogi więc tak, dziękuję za zaproszenie i poczekajmy chwilę ... ;) Oczywiście również zapraszam na wódkę :) Z noclegiem będzie gorzej ale coś się da wykombinować.

Dzięki za pochlebne słowa o moim stropie, wszystko raczej zgodnie z projektem (chociaż projekt i tak wg mnie robił jakiś kretyn, który nigdy na budowie nie był). Było parę absurdów dosłownie no ale 'na papierze się zgadzało' a na pewno symulacje pokazywały, że tak ma być. Nie pamiętam ilości stali ale mogło to być coś między 2 a 3 tony. Łącznie zużyłem już ok 6 ton stali.

Rozpiętości, jeśli chodzi o kierunek pracy stropu (czyli te w kierunku krótszego boku) mają w salonie 6mb (nawet więcej bo od nadciągu kolejny 1,2m)

Jako ciekawostkę dodam, że i tak boję się czasami czy mi się coś nie ugnie od palet z pustakami etc a kolega, pracujący koparką (z funkcja młota przy rozbiórkach) mówił, że i tak bym się nie zdążył rozejrzeć a chata by była rozwalona :D

 

Kamil_ Poczekaj, poczekaj, Ty masz dopiero pierwszą pociechę (o ilę się nie mylę), przy trzech czasu pozostanie Ci znacznie mniej :p

 

ggdh wychodzi na to, że Twój zwierzyniec do mojego się nie umywa :p bo co do bażantów, to wczesną wiosną widziałem u siebie na działce jak gęsiego szła ich gromadka z 7-10 sztuk :D Mój sąsiad, dwa domy dalej dokarmia je całą zimę więc jest ich pełno w okolicy. Czasami na mojej działce sobie siedzą/spią, chowają się w wysokich chaszczach (trawą tego nie nazwę).

 

Regius Dzięki za miłe słowa:) Chętnie bym Ci wykonał strop ale nie teraz. Żona chyba by złożyła mi pozew o rozwód :p Przy okazji, Twoja budowa jest jakaś taka inna niż reszta (pomijając wyjątki), mega estetyczna. Przy tym te wszystkie nadproża wewnętrzne już wykonane = mega przyjemna praca ze stropem (ale się napierdzieli syfu oj gruuubo)

 

the_anonim pozostaje mi pozazdrościć Twojego montażu okien (no i również ggdh, bo obydwaj macie je super wykonane) U mnie będzie marna klasyka gatunku i nie jest mi z tym jakoś do śmiechu :(

 

 

 

Pozdrawiam wszystkich czytających/ oglądających

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mi tak nie słodź :p bo się rozleniwie. Sprostowanie, pomaga mi 70letni tata, bez niego nie budował bym chyba sam. Czasami jestem sam na budowie i normalnie buduję ale tak prozaiczne zajecia jak przytrzymanie miary, podanie wkręta bo spadł 2 metry niżej czy wrzucenie szalunku z desek o długosci 6mb na ścianę samemu są baaardzo utrudnione (co nie znaczy, że niemożliwe).

 

PS. Ogrom prac to dopiero przedemna, jedyna różnica, że już nie będę tych dziesiątek ton przerzucał (pomijając kafle, te nadal są ciężkie). Całe szczęście, jakoś tak siły mi nie brakuje :) niestety czasami przychodzi mega zniechecenie, zwłaszcza gdy trzeba pracowac w deszczu, zimnie, błocie/rdzy od zbrojenia. No coś okropnego, a domycie później rąk jednego dnia nie jest mozliwe.

 

 

Wrzuciłem fotkę pokazującą niedoskonałości porothermu, pęknięcia to taki standard. Dodam, że ostatnie dwie wysokie sciany murowałem zawsze napisami w jedną stronę i ściana jest zauważalnie bardziej równa :)

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- skrzynka energetyczna (ojj aż sprawdziłem, zdjęcie z 16 października a do dziś dnia gnoje nie przysłali faktury do zapłaty, bez której nie ma mowy o składaniu wniosku o licznik, ponadto 16.10 była skrzynka a wg umowy z ZE miała ona być zrobiona do 1.10. Spoko, ale weź Ty człowieku spóźnij się 1/10 tego z zapłatą...)

u nas też się przeciągało z fakturą - pomogła dopiero wizyta mojej żony w enerdze :rolleyes: Dostała fakturę od ręki, jakiejś pani się tak jakoś po prostu zapodziała:mad:

Jaja się zaczęły przy liczniku - po ok. dwóch tygodniach żona znów złożyła wizytę enerdze. Okazało się, że nie mogą założyć licznika bo im adres z bazy nie wchodzi, jakoś przy umowie i fakturze wszystko było ok:P Oczywiście nie ma opcji żeby ktoś tam bym na tyle lotny żeby zadzwonić, wysłać maila czy innego gołębia że jest problem- w tej firmie komuna wiecznie żywa.

Jak będziesz miał chwilę, podjedź i zapytaj - w energetykach dzieją się rzeczy które się fizjologom nie śniły;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innego wątku, ale pociągnij dyskusję:

 

Pisząc "też" utożsamiasz sie ze mna? Bo ja miałem na myśli od wewnątrz na około :p bo na zewnątrz mam dla przykładu 15cm xpsa na metr wysoko ;)

A w srodku bedzie 22cm styropianu.

 

 

Co tam planujesz wrzucać?

Masz już jakieś sprawdzone patenty?

Zima długa będę polował na tanie materiały (okazje cenowe) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...