Okna + rolety = problem z ociepleniem (nie chodzi o nadproże)

[Michalmon]

Witam,

 

Sytuacja wygląda następująco. Jestem na etapie ocieplenia domu. Mam okna wysunięte na około 4 cm, do okien zamontowane są rolety.

Z oknami zakupiłem również taśmy rozprężne, które pierwotnie miały być przyklejone do ramy okna.

 

Aktualnie firma, u której kupowałem okna proponuje mi aby owe taśmy przykleić do prowadnicy rolety i nałożyć około 1,5-2 cm styropianu (tyle na ile pozwala rewizja). Poniżej prezentuje rozwiązanie, które proponuje firma (w czerwonym prostokącie ma się znaleźć taśma rozprężna).

 

 

Jednakże moim zdaniem takie rozwiązanie jest kompletnie bezsensu, bo po co mam przyklejać tę taśmę na prowadnicę, która de facto jest kawałkiem aluminium. Jakby tego było mało, największym problemem jest to, że prowadnica nie styka się szczelnie z ramą samego okna i przy mocniejszych podmuchach wiatru powietrze i wilgoć przedostaje się bezpośrednio do pianki, czyli ogólnie zero izolacji.

Poniżej zdjęcie, z zaznaczonym miejscem, o które mi chodzi (czerwone strzałki).

 

 

I teraz dochodzimy do sedna sprawy.

Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem będzie przyklejenie taśmy rozprężnej z boku ramy okna i maksymalne przysunięcie styropianu do ramy okna i prowadnicy rolety. Wówczas taśma rozprężna idealnie uszczelni przestrzeń pomiędzy oknem a styropianem.

W tym momencie zrezygnowałbym z doklejania cienkiego styropianu na prowadnice (moim zdaniem i tak nie ma to sensu). Takie rozwiązanie ma jeszcze jeden plus, mam 25 cm styropianu i w tym momencie takie rozwiązanie po prostu będzie ładniej wyglądało.

Poniżej zdjęcie, na którym zaznaczyłem, w którym miejscy chce przykleić taśmę rozprężną:

 

 

 

Uprzejmie proszę Was o radę. Czy takie rozwiązanie jest dobre?

Czy taśmę rozprężną lepiej dokleić do ramy okna czy styropianu?

Chodzi oto, że rama okna niema idealnej gładkiej przestrzeni i obawiam się, że taśma może się w pełni nie przykleić.

 

Będę niezwykle wdzięczny za radę bo czas mnie nagli.

Edytowane 24 Listopada 2016 przez Michalmon

[nikt ważny]

Tasma rozprezna z boku prowadnicy. Wystarczy 10/2

Docisnac styropian

Skoro nie chcesz to nie doklejac 2 cm wegarka bo i tak faktycznie zadnej roli ociepleniowej nie spelnia

 

W sumie strzeliles sobie w kolano wysuwajac okno o 4 cm.

Ciekawe jak jest zamocowane do muru ? Podejrzewam ze normalne stalowe kotwy

Ciekawe jak poparte jest okno ?

[Michalmon]

Tasma rozprezna z boku prowadnicy. Wystarczy 10/2

Docisnac styropian

Skoro nie chcesz to nie doklejac 2 cm wegarka bo i tak faktycznie zadnej roli ociepleniowej nie spelnia

 

W sumie strzeliles sobie w kolano wysuwajac okno o 4 cm.

Ciekawe jak jest zamocowane do muru ? Podejrzewam ze normalne stalowe kotwy

Ciekawe jak poparte jest okno ?

 

Dzięki za informację.

Okno musiałem wysunąć bo nie cofnąłem nadproży (pierwotnie nie planowałem rolet).

Jeżeli chodzi o mocowanie do muru, to faktycznie są stalowe kotwy, natomiast okno oparte jest na parapecie z XPSa a ten opiera się na grubym kątowniku ze stali przymocowanym do muru ściany.

[ClNEK]

Nie zawsze trzeb wysuwać okna w celu zastosowania rolet przy braku ocielenia w nadprożu. Bezpieczniejszym rozwiązaniem jest zastosowanie dystansu pod prowadnice i odsunięcie samej rolety.

[finlandia]

A mnie zaciekawił kolor pianki. Wygląda na muśnięte Sudalem Flexi? Ekipa używała? czy sam się szarpnąłeś na górną półkę?

[Michalmon]

A mnie zaciekawił kolor pianki. Wygląda na muśnięte Sudalem Flexi? Ekipa używała? czy sam się szarpnąłeś na górną półkę?

 

Tak, to pianka Soudal Flexi.

Używała jej ekipa montująca okna.

[Michalmon]

Nie zawsze trzeb wysuwać okna w celu zastosowania rolet przy braku ocielenia w nadprożu. Bezpieczniejszym rozwiązaniem jest zastosowanie dystansu pod prowadnice i odsunięcie samej rolety.

 

Wcześniej o tym nie pomyślałem.

Ale z drugiej strony, będę miał 25 cm ocieplenia i wysunięcie tych okien o te kilka cm wizualnie będzie wyglądało lepiej.

Początkowo chciałem montować okna w warstwie ocieplenia, ale ceny mnie zabiły a wysunięcie było pewnym kompromisem, na który się zdecydowałem.