Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom na południowym stoku


Recommended Posts

Ja w projekcie najdłuższy podciąg 4,5m mam zbrojony 4x16 dołem i 2x12 górą.

Wiązary w projekcie miałem grubości 4,5cm. Najwyższe krokwie mają 17cm. Mając na uwadze margines błędów wykonawczych przy samodzielnym ich wykonaniu i niepewność czy finalnie będzie dach blaszany czy cięższy, dałem 6cm grubości.

 

Niestety przed podpisaniem umowy z projektantem nie wiadomo co wrzuci do naszego projektu. Taki minus indywidualnego :/

Nie mniej jednak apeluj do rozsądku projektanta. Łatwo szaleć z materiałem gdy to inwestor płaci. :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 360
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

mother_nature jeszcze raz dzięki,właśnie po to mecze konstruktora o przeprojektowanie. Mogę zrobić swoista samowole budowlaną ale nie po to kogoś wynajmuje do projektowania żebym to sobie sam przerabiał, do tego nie mając pewności nie zrobię sobie problemu jak pisał aiki . Napisałem do konstruktora listę uwag, zobaczymy co odpisze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daniellos to Twoje zbrojenie to pewnie ktoś przynajmniej policzył. Tak jak pisałem ja mam spore wątpliwości czy konstruktor w ogóle sprawdza nośność tych nadproży. Mam w końcu 8x16 +2x12 na mniejszej rozpiętości niż u Ciebie.

 

Z szerokością elementów wiązarów to miałem podobne założenia do Twoich i chciałem zwiększyć tylko grubość do 6 tak w razie coś. Co do projektanta to bezpieczeństwo przede wszystkim, nawet przed rozsądkiem. Pewnie wyszedł z założenia, że jak przewymiaruje ze 3x to na pewno się nie zawali....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dostałem kilka wycen na wiązary dachowe. Zamykają się w przedziale 28-30tyś. Niestety nie ma nadzwyczaj szczegółowych rysunków i wymiarów ale jaest jakiś ogólny zarys i jest pewność żę da się to wykonać z desek o szerokości 4,5cm. Nie wiem czy będzie coś widać ale to jeden z bardziej sensownych rysunków www.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, Aldach :)

Mam od nich wiązary, bardzo polecam! Nie dość, że ich wycena była najatrakcyjniejsza, to jeszcze chłopaki w 1 dzień się uwinęli. Miło było patrzeć na ich pracę, bo działali jak dobrze zaprojektowana maszyna :) Oprócz naszego zadowolenia, po sobie zostawili także porządek na budowie. Wiązary równiutko zamontowane, tak że dalsze prace z dachem to była bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mother_nature dzięki za polecenie. Na pewno wezmę to pod uwagę ale jednak skłaniam się do wiązarów robionych na budowie. Najtańsza wycena (chyba nawet z Aldach) to 28 tyś. Po przeliczeniu wszystkich łączników i drewna materiał na wiązary to około 12tyś. Oczywiście przy odpowiednim pogrubieniu przekrojów z uwagi na niedoskonałość wykonania. Nawet biorąc cieśle do złożenia wiązarów i tak wyjdzie mi około 10tyś taniej. Zdaje sobie sprawę, że pewnie będę musiał równać połać później na łatach, jednak wole to zrobić i mieć taniej.

 

Tak swoją droga to 30 tyś za prosty, powtarzalny, dwuspadowy wiązar to trochę jednak dużo. Spodziewałem się wycen na poziomie 22-26.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa z tymi wiązarami zbijanym na budowie. Dużo pracy. Jak siedziałem tyle czasu na dachu kombinując, żeby połać i pas podrynnowy były równe, to wielokrotnie wyobrażałem sobie jak byłoby pięknie mieć równiutki dach z wiązarów prefabrykowany. Jednak grube tysiące zostają w kieszeni.

Na pewno jest łatwiej jeśli planuje się pokrycie dachu nie wymagające idealnej płaszczyzny czyli nie płaskie blachy i dachówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daniellos_ ja planuje blachę trapezową więc powinno być łatwiej uzyskać zadowalająca powierzchnie. Zdaje sobie sprawę, że będzie mnie to kosztowało sporo pracy ale wg mnie to jedna z prac która warto jednak wykonać, dużo pln zostaje w kieszeni. Tak jak pisałem nawet zlecenie samych wiązarów dekarzowi wyjdzie taniej.

 

A chyba się nie chwaliłem ale mam już kompletny PB. Do tego został złożony wniosek o zgłoszenie robót niewymagających pozwolenia na budowę. Teraz tylko poczekać 21 dni i można w końcu wbijać łopatę w grunt:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawloslaw dzięki, że zajrzałeś. Zdaje sobie sprawę, ze nie będę mógł później wprowadzić zmian ale na dzień dzisiejszy kolejne 5 tygodni oczekiwania przesuwa złożenie wniosku o kredyt na lipiec. Dodając czas na uzyskanie kredo mamy sierpień i SSO robi się mocno wątpliwy w tym roku.

Osobne PnB będę miał na sieci, WM itd. Na ta chwile jest to dla nie najlepsza opcja.

 

Tak swoją droga to co jest traktowane jako zmiana istotna? Oczywiście poza zmianą kubatury czy usytuowania budynku. Nawet zmiana konstrukcji to zmiana nieistotna...

Edytowane przez Soczek1212
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ta konstrukcja to sie nie zgodze - zmiany konstrukcyjne sa bardzo istotne z punktu widzenia prawa. W praktyce jesli czegos nie widac golym okiem to istotne nie jest ;) teroretycznie zmiana geometrii dachu i jego ksztaltu jest nieistotna, natomiast wazne zeby nie zmieniło to kubatury. Taki troche pat.

 

O tym czy zmiana jest istotna decyduje projektant. Istotna zmiana moze byc np przerobienie okna w elewacji na drzwi. Ja wsadzilem w swoj projekt oswiadczenie w ktory proj zaznaczyl co mozna a czego nie mozna. Jak bede przy projekcie to wrzuce tu dokladna tresc.

 

Istotna zmiana jest np. kazda zmiana w PZT, ale Ciebie to chyba nie dotyczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawloslaw zgadam się z Tobą, że konstrukcja jest doś istotna jednak zgodnie z prawem budowlanym nie ma ona znaczenia . Jak dobrze pamiętam Art. 36a Prawa Budowlanego wyszczególnia zmiany istotne i jest tam zagospodarowanie działki, charakterystyczne parametry obiektu (właśnie wymiary i kubatura, liczba kondygnacji), zmiana sposobu użytkowania i zmiany w mpzt.

No i faktycznie projektant kwalifikuje zmianę jako istotną ale musi się podeprzeć prawem więc zmiana wymiaru okna to była by lekka przesada. Mysle, że nie będzie tak źle ale wszystko wyjdzie w praniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Oczywiście wszytko "tymi rękami" z nieocenioną pomocą taty przy zalewaniu

I przyszedł czas na bloczki którymi wszyscy tak straszą:

Dzień pierwszy

IMG_20170706_183828.jpg

IMG_20170706_183844.jpg

i po trzech dniach:

IMG_20170708_180613.jpg

IMG_20170708_180623.jpg

 

Całość również samemu jednodniową pomocą dwóch tatów (za co oczywiście jestem wdzięczny.

 

Na działce stoją już pustaki z sobetu i zastanawiam sie czy nie zacząć murować a chudziaka i kanalizę zostawić sobie na później. Wiem że to trochę nie pokolei ale później mógłbym sobie swobodnie pracować pod dachem a na dzień dzisiejszy pogoda nie rozpieszcza.

Edytowane przez Soczek1212
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu mała relacja z poczynań mojego przyszłego sąsiada. Nie wiem co on sobie myśli ale pomijając podnoszenie terenu o dobre 1,5m wysypał sobie na moją działkę dojazdową parę wywrotek ziemi. Dodam że od drogi (zresztą tez wykonanej własnoręcznie włącznie z płytami) mam jeszcze dobre 3m działki.

 

[ATTACH=CONFIG]392927[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]392928[/ATTACH]

Edytowane przez Soczek1212
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Znowu dawno nic nie pisałem ale jak to u samoroba na nic nie ma czasu. Mam zrobioną izolację dyserbitem, ocieplenie, klej i folie kubełkowa na fundamencie. Jak macie taką możliwość rozkopcie szerzej wykop pod ścianki. Ja zrobiłem na styk i każdy deszcz czy nie ostrożny krok obsuwał ziemie do wąskiej przestrzeni przy styropianie. Nie wspominając już o męczarni przy zaciąganiu siatki klejem w tak wąskiej przestrzeni. No ale udało się. Obecnie walczę ze ścianami zewnętrznymi. Mam skończoną ściane frontowa, jeden bok i do polowy tył i drugi bok (fotki dam trochę później). Całość zajęła mi jakieś 7 popołudni i jedną sobote.

 

Parę spostrzeżeń z pracy z pianoklejem tytana (pewnie ktoś o tym pisał) ale strasznie wnerwia wiejący wiatr. W sobotę była straszna zawierucha i nie dało się normalnie pracować. Połowa pianki została na ziemi zamiast na pustakach. Po za tą jedną dość dużą wada generalnie nie żałuje wyboru. Dla samoroba nie ma nic lepszego. Wpadam na budowe koło 17 i od razu moge murować. Wychodzi chmura burzowa i juz mnie nie ma. nie muszę się martwić że klej mi zostanie czy trzeba cos pomyć po sobie.

A jest jeszcze jedna mniej znacząca wada. Jak się nim upapram to się tego nie da w żaden sposób zmyć. Chyba muszę zainwestować w czyścik, może to pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu dawno nic nie pisałem ale jak to u samoroba na nic nie ma czasu. Mam zrobioną izolację dyserbitem, ocieplenie, klej i folie kubełkowa na fundamencie. Jak macie taką możliwość rozkopcie szerzej wykop pod ścianki. Ja zrobiłem na styk i każdy deszcz czy nie ostrożny krok obsuwał ziemie do wąskiej przestrzeni przy styropianie. Nie wspominając już o męczarni przy zaciąganiu siatki klejem w tak wąskiej przestrzeni. No ale udało się. Obecnie walczę ze ścianami zewnętrznymi. Mam skończoną ściane frontowa, jeden bok i do polowy tył i drugi bok (fotki dam trochę później). Całość zajęła mi jakieś 7 popołudni i jedną sobote.

 

Parę spostrzeżeń z pracy z pianoklejem tytana (pewnie ktoś o tym pisał) ale strasznie wnerwia wiejący wiatr. W sobotę była straszna zawierucha i nie dało się normalnie pracować. Połowa pianki została na ziemi zamiast na pustakach. Po za tą jedną dość dużą wada generalnie nie żałuje wyboru. Dla samoroba nie ma nic lepszego. Wpadam na budowe koło 17 i od razu moge murować. Wychodzi chmura burzowa i juz mnie nie ma. nie muszę się martwić że klej mi zostanie czy trzeba cos pomyć po sobie.

A jest jeszcze jedna mniej znacząca wada. Jak się nim upapram to się tego nie da w żaden sposób zmyć. Chyba muszę zainwestować w czyścik, może to pomoże.

 

tak trochę jakby musztarda po obiedzie ale:

chłopaki z wiatrem radzili sobie tak że nanosili na bloczek dokładany, ustawiali go bokiem i od zawietrznej strony pianka na niego.

Co do czyścika to sporo kasy a efekty na ubraniach itp mizerne. (chyba że ręce ale i tak nie jest to do 0 umycie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...