Daniellos_ 27.04.2017 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 Ja w projekcie najdłuższy podciąg 4,5m mam zbrojony 4x16 dołem i 2x12 górą. Wiązary w projekcie miałem grubości 4,5cm. Najwyższe krokwie mają 17cm. Mając na uwadze margines błędów wykonawczych przy samodzielnym ich wykonaniu i niepewność czy finalnie będzie dach blaszany czy cięższy, dałem 6cm grubości. Niestety przed podpisaniem umowy z projektantem nie wiadomo co wrzuci do naszego projektu. Taki minus indywidualnego :/ Nie mniej jednak apeluj do rozsądku projektanta. Łatwo szaleć z materiałem gdy to inwestor płaci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 27.04.2017 12:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 mother_nature jeszcze raz dzięki,właśnie po to mecze konstruktora o przeprojektowanie. Mogę zrobić swoista samowole budowlaną ale nie po to kogoś wynajmuje do projektowania żebym to sobie sam przerabiał, do tego nie mając pewności nie zrobię sobie problemu jak pisał aiki . Napisałem do konstruktora listę uwag, zobaczymy co odpisze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 27.04.2017 13:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2017 Daniellos to Twoje zbrojenie to pewnie ktoś przynajmniej policzył. Tak jak pisałem ja mam spore wątpliwości czy konstruktor w ogóle sprawdza nośność tych nadproży. Mam w końcu 8x16 +2x12 na mniejszej rozpiętości niż u Ciebie. Z szerokością elementów wiązarów to miałem podobne założenia do Twoich i chciałem zwiększyć tylko grubość do 6 tak w razie coś. Co do projektanta to bezpieczeństwo przede wszystkim, nawet przed rozsądkiem. Pewnie wyszedł z założenia, że jak przewymiaruje ze 3x to na pewno się nie zawali.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 04.05.2017 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2017 No i dostałem kilka wycen na wiązary dachowe. Zamykają się w przedziale 28-30tyś. Niestety nie ma nadzwyczaj szczegółowych rysunków i wymiarów ale jaest jakiś ogólny zarys i jest pewność żę da się to wykonać z desek o szerokości 4,5cm. Nie wiem czy będzie coś widać ale to jeden z bardziej sensownych rysunków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 04.05.2017 19:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2017 Mam też coś na kształt OZC. Nie jest źle ale jak zawsze mogło być lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 08.05.2017 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2017 O, Aldach Mam od nich wiązary, bardzo polecam! Nie dość, że ich wycena była najatrakcyjniejsza, to jeszcze chłopaki w 1 dzień się uwinęli. Miło było patrzeć na ich pracę, bo działali jak dobrze zaprojektowana maszyna Oprócz naszego zadowolenia, po sobie zostawili także porządek na budowie. Wiązary równiutko zamontowane, tak że dalsze prace z dachem to była bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 11.05.2017 06:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2017 mother_nature dzięki za polecenie. Na pewno wezmę to pod uwagę ale jednak skłaniam się do wiązarów robionych na budowie. Najtańsza wycena (chyba nawet z Aldach) to 28 tyś. Po przeliczeniu wszystkich łączników i drewna materiał na wiązary to około 12tyś. Oczywiście przy odpowiednim pogrubieniu przekrojów z uwagi na niedoskonałość wykonania. Nawet biorąc cieśle do złożenia wiązarów i tak wyjdzie mi około 10tyś taniej. Zdaje sobie sprawę, że pewnie będę musiał równać połać później na łatach, jednak wole to zrobić i mieć taniej. Tak swoją droga to 30 tyś za prosty, powtarzalny, dwuspadowy wiązar to trochę jednak dużo. Spodziewałem się wycen na poziomie 22-26. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 11.05.2017 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2017 Fakt, kupa kasy. U mnie za wiązary wyszło niecałe 16 tys. no ale mniejszy dach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniellos_ 12.05.2017 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2017 Ciężka sprawa z tymi wiązarami zbijanym na budowie. Dużo pracy. Jak siedziałem tyle czasu na dachu kombinując, żeby połać i pas podrynnowy były równe, to wielokrotnie wyobrażałem sobie jak byłoby pięknie mieć równiutki dach z wiązarów prefabrykowany. Jednak grube tysiące zostają w kieszeni.Na pewno jest łatwiej jeśli planuje się pokrycie dachu nie wymagające idealnej płaszczyzny czyli nie płaskie blachy i dachówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 12.05.2017 11:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2017 Daniellos_ ja planuje blachę trapezową więc powinno być łatwiej uzyskać zadowalająca powierzchnie. Zdaje sobie sprawę, że będzie mnie to kosztowało sporo pracy ale wg mnie to jedna z prac która warto jednak wykonać, dużo pln zostaje w kieszeni. Tak jak pisałem nawet zlecenie samych wiązarów dekarzowi wyjdzie taniej. A chyba się nie chwaliłem ale mam już kompletny PB. Do tego został złożony wniosek o zgłoszenie robót niewymagających pozwolenia na budowę. Teraz tylko poczekać 21 dni i można w końcu wbijać łopatę w grunt:D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawloslaw 12.05.2017 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2017 Roboty niewymagajace PNB obejmuja domek? Wiem ze to kuszące, ale w przypadku istotnych zmian w projekcie jest pozniej problem z 'pozwoleniem zamiennym', a wcale nie jest duzo krocej niz przez PNB. Pozwolenie na budowę daje wg mnie dużo większe pole manewru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 12.05.2017 13:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2017 (edytowane) pawloslaw dzięki, że zajrzałeś. Zdaje sobie sprawę, ze nie będę mógł później wprowadzić zmian ale na dzień dzisiejszy kolejne 5 tygodni oczekiwania przesuwa złożenie wniosku o kredyt na lipiec. Dodając czas na uzyskanie kredo mamy sierpień i SSO robi się mocno wątpliwy w tym roku. Osobne PnB będę miał na sieci, WM itd. Na ta chwile jest to dla nie najlepsza opcja. Tak swoją droga to co jest traktowane jako zmiana istotna? Oczywiście poza zmianą kubatury czy usytuowania budynku. Nawet zmiana konstrukcji to zmiana nieistotna... Edytowane 12 Maja 2017 przez Soczek1212 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawloslaw 13.05.2017 04:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2017 Z ta konstrukcja to sie nie zgodze - zmiany konstrukcyjne sa bardzo istotne z punktu widzenia prawa. W praktyce jesli czegos nie widac golym okiem to istotne nie jest teroretycznie zmiana geometrii dachu i jego ksztaltu jest nieistotna, natomiast wazne zeby nie zmieniło to kubatury. Taki troche pat. O tym czy zmiana jest istotna decyduje projektant. Istotna zmiana moze byc np przerobienie okna w elewacji na drzwi. Ja wsadzilem w swoj projekt oswiadczenie w ktory proj zaznaczyl co mozna a czego nie mozna. Jak bede przy projekcie to wrzuce tu dokladna tresc. Istotna zmiana jest np. kazda zmiana w PZT, ale Ciebie to chyba nie dotyczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 15.05.2017 11:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 pawloslaw zgadam się z Tobą, że konstrukcja jest doś istotna jednak zgodnie z prawem budowlanym nie ma ona znaczenia . Jak dobrze pamiętam Art. 36a Prawa Budowlanego wyszczególnia zmiany istotne i jest tam zagospodarowanie działki, charakterystyczne parametry obiektu (właśnie wymiary i kubatura, liczba kondygnacji), zmiana sposobu użytkowania i zmiany w mpzt. No i faktycznie projektant kwalifikuje zmianę jako istotną ale musi się podeprzeć prawem więc zmiana wymiaru okna to była by lekka przesada. Mysle, że nie będzie tak źle ale wszystko wyjdzie w praniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 11.07.2017 13:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2017 Ech... dawno mnie tu niebyła a działo się na budowie całkiem sporo. Poniżej mała relacja zdjęciowa z małym komentarzem. Zdjęcie humusu: Tir z bloczkami na działce (do dzisiaj nie wiem jakim cudem się zmieścił) Wykop pod fundament Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 11.07.2017 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2017 (edytowane) Zbrojenie[ATTACH=CONFIG]392918[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]392919[/ATTACH]Jak to u samoroba gruchy nie było czasu fotografować ale jest zalany fundament:[ATTACH=CONFIG]392920[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]392921[/ATTACH] Edytowane 11 Lipca 2017 przez Soczek1212 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 11.07.2017 13:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2017 (edytowane) Oczywiście wszytko "tymi rękami" z nieocenioną pomocą taty przy zalewaniu I przyszedł czas na bloczki którymi wszyscy tak straszą: Dzień pierwszy i po trzech dniach: Całość również samemu jednodniową pomocą dwóch tatów (za co oczywiście jestem wdzięczny. Na działce stoją już pustaki z sobetu i zastanawiam sie czy nie zacząć murować a chudziaka i kanalizę zostawić sobie na później. Wiem że to trochę nie pokolei ale później mógłbym sobie swobodnie pracować pod dachem a na dzień dzisiejszy pogoda nie rozpieszcza. Edytowane 11 Lipca 2017 przez Soczek1212 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 11.07.2017 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2017 (edytowane) A tu mała relacja z poczynań mojego przyszłego sąsiada. Nie wiem co on sobie myśli ale pomijając podnoszenie terenu o dobre 1,5m wysypał sobie na moją działkę dojazdową parę wywrotek ziemi. Dodam że od drogi (zresztą tez wykonanej własnoręcznie włącznie z płytami) mam jeszcze dobre 3m działki. [ATTACH=CONFIG]392927[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]392928[/ATTACH] Edytowane 12 Lipca 2017 przez Soczek1212 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soczek1212 03.08.2017 07:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2017 Znowu dawno nic nie pisałem ale jak to u samoroba na nic nie ma czasu. Mam zrobioną izolację dyserbitem, ocieplenie, klej i folie kubełkowa na fundamencie. Jak macie taką możliwość rozkopcie szerzej wykop pod ścianki. Ja zrobiłem na styk i każdy deszcz czy nie ostrożny krok obsuwał ziemie do wąskiej przestrzeni przy styropianie. Nie wspominając już o męczarni przy zaciąganiu siatki klejem w tak wąskiej przestrzeni. No ale udało się. Obecnie walczę ze ścianami zewnętrznymi. Mam skończoną ściane frontowa, jeden bok i do polowy tył i drugi bok (fotki dam trochę później). Całość zajęła mi jakieś 7 popołudni i jedną sobote. Parę spostrzeżeń z pracy z pianoklejem tytana (pewnie ktoś o tym pisał) ale strasznie wnerwia wiejący wiatr. W sobotę była straszna zawierucha i nie dało się normalnie pracować. Połowa pianki została na ziemi zamiast na pustakach. Po za tą jedną dość dużą wada generalnie nie żałuje wyboru. Dla samoroba nie ma nic lepszego. Wpadam na budowe koło 17 i od razu moge murować. Wychodzi chmura burzowa i juz mnie nie ma. nie muszę się martwić że klej mi zostanie czy trzeba cos pomyć po sobie. A jest jeszcze jedna mniej znacząca wada. Jak się nim upapram to się tego nie da w żaden sposób zmyć. Chyba muszę zainwestować w czyścik, może to pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcko 03.08.2017 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2017 Znowu dawno nic nie pisałem ale jak to u samoroba na nic nie ma czasu. Mam zrobioną izolację dyserbitem, ocieplenie, klej i folie kubełkowa na fundamencie. Jak macie taką możliwość rozkopcie szerzej wykop pod ścianki. Ja zrobiłem na styk i każdy deszcz czy nie ostrożny krok obsuwał ziemie do wąskiej przestrzeni przy styropianie. Nie wspominając już o męczarni przy zaciąganiu siatki klejem w tak wąskiej przestrzeni. No ale udało się. Obecnie walczę ze ścianami zewnętrznymi. Mam skończoną ściane frontowa, jeden bok i do polowy tył i drugi bok (fotki dam trochę później). Całość zajęła mi jakieś 7 popołudni i jedną sobote. Parę spostrzeżeń z pracy z pianoklejem tytana (pewnie ktoś o tym pisał) ale strasznie wnerwia wiejący wiatr. W sobotę była straszna zawierucha i nie dało się normalnie pracować. Połowa pianki została na ziemi zamiast na pustakach. Po za tą jedną dość dużą wada generalnie nie żałuje wyboru. Dla samoroba nie ma nic lepszego. Wpadam na budowe koło 17 i od razu moge murować. Wychodzi chmura burzowa i juz mnie nie ma. nie muszę się martwić że klej mi zostanie czy trzeba cos pomyć po sobie. A jest jeszcze jedna mniej znacząca wada. Jak się nim upapram to się tego nie da w żaden sposób zmyć. Chyba muszę zainwestować w czyścik, może to pomoże. tak trochę jakby musztarda po obiedzie ale: chłopaki z wiatrem radzili sobie tak że nanosili na bloczek dokładany, ustawiali go bokiem i od zawietrznej strony pianka na niego. Co do czyścika to sporo kasy a efekty na ubraniach itp mizerne. (chyba że ręce ale i tak nie jest to do 0 umycie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.