Jak poradzić sobie z montażem nowych mebli DRAMAT !!

[osowa]

własnie wzięłam się za składanie nowego biureczka ( firma Black, Red itd...) dla córci.

i zaczął sie dla mnie prawdziwy KOSZMAR !

Czy Wasze mebelki też były rozłożone na części pierwsze? każda klapeczka , listeweczka , zawias ,śrubka oddzielnie?

Bez porządnych narzędzi ani rusz - że nie wspomne o tym , sama kobieta sobie z tym raczej nie poradzi ....

Jakie macie dobre sposoby na szybki i bezawaryjny montaż ?

Bo siedzę już pół dnia przy nim i nie widać mnie z miejsca ...a instrukcja jest do kitu !

Qrczę , dlaczego nie sprzedają choć z zamontowanymi prowadnicami i zawiasami ???

Powinni tego zabronić

[preev]

ale dzięki temu, że wszystko jest w częściach, przywieziesz meblościankę, komplet wypoczynkowy i ze dwa biurka w bagażniku malucha (tak ładnie wszystko pakują )

a co do składania potem tego wszystkiego to trzeba trochę cierpliwości z rozgryzanie przekserowanej tysiąckrotnie instrukcji i domyslanie się co to jest np. wkręt B9

albo kupować w sklepie ze złowrogim napisem: "montaż gratis" (ale wtedy czas montażu się wydłuża trzykrotnie - sprawdzone )

[osowa]

Fakt

To w zasadzie TYLKO biureczko , ale nawet nie myślę co będzie jak mi przyjdzie kupować meble do nowego domu

Biurko stoi już złożone - bez męża nie dałabym rady ale .....zajęło to cały wieczór i .... pół nocki . Jedno wiem , jest napewno mocne i masywne ..... ale Wy jesteście zbereżniki no mocne - bo mąż je złożył a Wam zaraz takie myśli do głowy przychodzą

A byście widzieli radość mojej córeczki z nowego nabytku i jak dumnie przy nim zasiada.

Pozdrowionka dla Wszystkich montujących

[preev]

czyli składanie mebli zbliża rodzinę do siebie

a ze mnie żaden zbereźnik

[Teska]

osowa

 

 

hmm dam rade - nie kupuj wiecej tych mebli...bo one nie sa mocne i masywne...niestety sama kupiłam dla syna...mało sie nie pozabijalismy koszmarek skrecanie szafki...nio i po 4 miesiacach szufladki raczej otwieraja sie jakby były 100 lat uzywane:(

 

Raczej zaliczyłabym te meble to hmm badziewnych:(

[osowa]

osowa

 

 

hmm dam rade - nie kupuj wiecej tych mebli...bo one nie sa mocne i masywne...niestety sama kupiłam dla syna...mało sie nie pozabijalismy koszmarek skrecanie szafki...nio i po 4 miesiacach szufladki raczej otwieraja sie jakby były 100 lat uzywane:(

 

Raczej zaliczyłabym te meble to hmm badziewnych:(

Tak Tesiu wiem o tym ale to tylko tymczasowy mebelek .

Na nowy dom będzie zakupione porządne biurko pasujące wystrojem do całego jej pokoju - mamy plan urządzić je w cukierkowym angielskim stylu , więc i meblowa "oprawa" musi być dobrana

a co do tych mebli obojętnie jakiej by nie były firmy - problem zawsze z tym składaniem wczoraj męczyłam się dla odmiany z fotelem do tegoż biurka , ale już po bólu ...wszystko stoi - jak na razie się trzyma ,

Papatki