Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Zielonej - KOMENTARZE


Recommended Posts

Ech, Zielona... :wink:

Aż się coś człowiekowi dziwnego na duszy robi, jak ogląda takie widoki i wyobraża sobie temperaturę, klimat, atmosferę i ten luz.

A na miejscu za oknem tak, że tylko się upic herbatą z rumem i cytryną :wink:

 

Dobrze choć, że już piątek :wink:

Dziś wieczorem przy greckiej sałatce i muzyce Zorby powyciągam stare albumy z Grecji.

 

A właśnie- mam pytanie. Czy wiesz gdzie w Polsce można kupić płyty z grecką muzyką? Od lat ich szukam i nic z tego :cry: Po knajpach pytałąm, ale właściciele mówili, ze po prostu im stali klienci z Grecji przywożą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 827
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeszcze jedno zdjęcie z Santorini z cyklu:

"I JA TAM BYŁAM, MIÓD I METAXĘ PIŁAM"

http://foto.onet.pl/upload/21/83/_349552_n.jpg

 

Pierwszy raz byłam w "ciepłych" krajach, spełniło się wielkie moje marzenie, więc proszę nie miejcie mi za złe, że tak się ekscytuję tą wycieczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielona, jakie za złe?

Przecież to cudowne i bardzo optymistyczne, że potrafimy tak cieszyć się spełnieniem marzeń, wyjazdem w piękne miejsce, odpoczynkiem, wrażeniami.

 

NA TYM PIĘKNO ŻYCIA POLEGA! ŻEBY UMIEĆ SIĘ CIESZYĆ.

WIĘC CIESZ SIĘ, CIESZ! :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ponudzę o spełnianiu marzeń.

 

Jak miałam 18 lat, pierwszy raz usłyszałam o „wizualizacji marzeń”, pewnie znacie tę metodę, ale dla mnie była ona wtedy wielkim odkryciem, które zaczęło rządzić moim życiem.

 

Zasady:

Trzeba jasno nazwać i zapisać swoje marzenia/cele i dać im limit czasowy do spełnienia.

Ja wtedy zapisałam 7 pkt. i dałam sobie limit: 15 lat.

1. Zdać maturę (oczywiście to było wtedy najważniejsze)

2. ... dotyczyło kierunku studiów – nie spełniło się

3. Mieć satysfakcjonującą pracę, z nienormowanym czasem pracy. :lol:

4. Odwiedzić Grecję lub Hiszpanię lub inny „ciepły kraj”.

5. Mieć „udaną” rodzinę. (cokolwiek dla mnie wtedy znaczyło słowo „udana” – myślę, że spełniło się)

6. Mieć własny, nieduży, fajnie urządzony domek na wsi z ogrodem.

7. Napisać książkę – nie spełniło się

 

Gdy nazwiemy po imieniu cele/marzenia - podświadomie zaczniemy dążyć do ich realizacji.

 

Limit 15 lat wyczerpał się w ubiegłym roku, ale i tak myślę, że nie jest źle.

Jest bardzo dobrze!!! :lol:

 

Czas na nową listę? :o !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim marzeniem było zostawić jakiś ślad po sobie ( i tu nie miałam na myśli dzieci , bo to jest oczywiste ) dla innych ..... i myślę,że mi sie niechcący udało - napisałam słowa ,które stały sie hymnem mojego miasta :lol: Teraz na wszystkich uroczystościach miejskich rozbrzmiewa z głośników hymn , a w folderach mojego miasta są słowa piosenki ( oczywiście z nazwiskiem autora).... :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest myśl!

 

:lol: :lol:

 

Ja kiedyś zaczęłam pisać książkę. Miałam z jakieś osiem lat. Miał być to romans. Opisy przyrody w rozdziale pierwszym wyszły przepiękne, tylko jak już musiałam przejść do rzeczy (czyli rozdziału drugiego) i wymyślić jakieś straszliwe komplikacje dla moich bohaterów, to mi się ich zrobiło szkoda i książki nie skończyłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna lektura, którą ja przeczytałam jednym tchem :oops:

Ale nad jeziorem, wśród szumu drzew i tak dalej :wink:

Kroyena, nie przesadzaj, Chłopi byli stokroć gorsi!

 

Nie, mój problem z tym moim romansem polegał na tym, że nie mogłam się zdecydować czy to ma byś tragiczna czy lukrowata histria. Ciągneło mnie wtedy w obie strony.

A rozdział pierwszy był przede wszystkim opiewaniem cud urody dziewoi i szlachetnej twarzy młodzieńca. Osiem lat wtedy miałam, to usprawiedliwa pewną dozę mdłej i ckliwej pisaniny :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielona - ale na ostatnim (i na razie jedynym ;-)) zlocie w wa-wie Papliński ogłosił że Twój dziennik był jednym z najbardziej poczytnym na forum....albo jakoś tak to było ;-) ...zaraz poszperam w archiwum 8)

 

PS. Ale super greckie klimaty :D ...i te oryginalne...i te po-greckie w Twoim domku :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i mam:

 

"Dzienniki budowy – to dzieła, które czekają na publikację książkową. Ale już, dzięki Internetowi, są czytane z wypiekami na twarzy.

Dziennika Alicjanki – 14500 wyświetleń

Dziennik Zielonej – 12 tys. wyświetleń

Dziennik Teski – 6700 wyświetleń

Dziennik Kodiego z Gdyni – 5000 wyświetleń

Dziennik Majki 4700 wyświetleń"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...