Anna Wiśniewska 15.10.2004 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Ech, Zielona... Aż się coś człowiekowi dziwnego na duszy robi, jak ogląda takie widoki i wyobraża sobie temperaturę, klimat, atmosferę i ten luz. A na miejscu za oknem tak, że tylko się upic herbatą z rumem i cytryną Dobrze choć, że już piątek Dziś wieczorem przy greckiej sałatce i muzyce Zorby powyciągam stare albumy z Grecji. A właśnie- mam pytanie. Czy wiesz gdzie w Polsce można kupić płyty z grecką muzyką? Od lat ich szukam i nic z tego Po knajpach pytałąm, ale właściciele mówili, ze po prostu im stali klienci z Grecji przywożą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 15.10.2004 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Ania Nie pozostaje Ci nic innego, jak odwiedzić Grecję i tam kupić. No po prostu MUSISZ się tam udać po płyty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 15.10.2004 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Na to wygląda Tyle, że w takim razie jeszcze trochę muszę poczekać. I nie mam zielonego pojęcia, kiedy ta radosna chwila mogłaby nastąpić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 15.10.2004 08:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Jeszcze jedno zdjęcie z Santorini z cyklu:"I JA TAM BYŁAM, MIÓD I METAXĘ PIŁAM"http://foto.onet.pl/upload/21/83/_349552_n.jpg Pierwszy raz byłam w "ciepłych" krajach, spełniło się wielkie moje marzenie, więc proszę nie miejcie mi za złe, że tak się ekscytuję tą wycieczką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 15.10.2004 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Zielona zdjęcia piekne a Grecja to moje marzenie może się kiedyś spełni tak jak Twoje Pieknie i ciesz się ciesz piekne zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 15.10.2004 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Zielona, jakie za złe? Przecież to cudowne i bardzo optymistyczne, że potrafimy tak cieszyć się spełnieniem marzeń, wyjazdem w piękne miejsce, odpoczynkiem, wrażeniami. NA TYM PIĘKNO ŻYCIA POLEGA! ŻEBY UMIEĆ SIĘ CIESZYĆ. WIĘC CIESZ SIĘ, CIESZ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 15.10.2004 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Trochę ponudzę o spełnianiu marzeń. Jak miałam 18 lat, pierwszy raz usłyszałam o „wizualizacji marzeń”, pewnie znacie tę metodę, ale dla mnie była ona wtedy wielkim odkryciem, które zaczęło rządzić moim życiem. Zasady: Trzeba jasno nazwać i zapisać swoje marzenia/cele i dać im limit czasowy do spełnienia. Ja wtedy zapisałam 7 pkt. i dałam sobie limit: 15 lat. 1. Zdać maturę (oczywiście to było wtedy najważniejsze) 2. ... dotyczyło kierunku studiów – nie spełniło się 3. Mieć satysfakcjonującą pracę, z nienormowanym czasem pracy. 4. Odwiedzić Grecję lub Hiszpanię lub inny „ciepły kraj”. 5. Mieć „udaną” rodzinę. (cokolwiek dla mnie wtedy znaczyło słowo „udana” – myślę, że spełniło się) 6. Mieć własny, nieduży, fajnie urządzony domek na wsi z ogrodem. 7. Napisać książkę – nie spełniło się Gdy nazwiemy po imieniu cele/marzenia - podświadomie zaczniemy dążyć do ich realizacji. Limit 15 lat wyczerpał się w ubiegłym roku, ale i tak myślę, że nie jest źle. Jest bardzo dobrze!!! Czas na nową listę? ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 15.10.2004 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Zielona moja nie jest spisana ale siedzi w mojej głowie bardzo pokrywa się z listą mojego męża i spełnia się powoli i dołanaczają się do niej nowe marzenia Marzenia to fajna rzecz więc cieszmy się kiedy są spełnione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 15.10.2004 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Moim marzeniem było zostawić jakiś ślad po sobie ( i tu nie miałam na myśli dzieci , bo to jest oczywiste ) dla innych ..... i myślę,że mi sie niechcący udało - napisałam słowa ,które stały sie hymnem mojego miasta Teraz na wszystkich uroczystościach miejskich rozbrzmiewa z głośników hymn , a w folderach mojego miasta są słowa piosenki ( oczywiście z nazwiskiem autora).... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 15.10.2004 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Zielona a Dziennik to co, nie siódemka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 15.10.2004 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 kroyena To by było baaaardzo naciągane ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 15.10.2004 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Ale za to z kolorowymi ilustracjami. PS. No jak chcesz to można wydrukować i oprawić, osowej lubo mieczowi się zleci okładkę, jak się boisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 15.10.2004 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 I to jest myśl! Ja kiedyś zaczęłam pisać książkę. Miałam z jakieś osiem lat. Miał być to romans. Opisy przyrody w rozdziale pierwszym wyszły przepiękne, tylko jak już musiałam przejść do rzeczy (czyli rozdziału drugiego) i wymyślić jakieś straszliwe komplikacje dla moich bohaterów, to mi się ich zrobiło szkoda i książki nie skończyłam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 15.10.2004 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Anka, tylko nie "Nad Niemnem", pliiz. Jedyna lektura, której nie przeczytałem do końca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 15.10.2004 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Jedyna lektura, którą ja przeczytałam jednym tchem Ale nad jeziorem, wśród szumu drzew i tak dalej Kroyena, nie przesadzaj, Chłopi byli stokroć gorsi! Nie, mój problem z tym moim romansem polegał na tym, że nie mogłam się zdecydować czy to ma byś tragiczna czy lukrowata histria. Ciągneło mnie wtedy w obie strony. A rozdział pierwszy był przede wszystkim opiewaniem cud urody dziewoi i szlachetnej twarzy młodzieńca. Osiem lat wtedy miałam, to usprawiedliwa pewną dozę mdłej i ckliwej pisaniny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 15.10.2004 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Ale zaczynał sie od ziel jakichś, a dalej to kilka lat później na filmie widziałem. No dobra, alnie niech się Zielona wypowie na temat składu i łamów Dziennika, czy jakoś tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 16.10.2004 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2004 Jedyna lektura, którą ja przeczytałam jednym tchem Ale nad jeziorem, wśród szumu drzew i tak dalej Moja też - uwielbiam Nad Niemnem - nie przeczytałam za to Przedwiośnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 18.10.2004 06:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2004 KroyenaJa to mam poskładane, połamane i w każdej chwili mogę to sobie wydrukować i oprawić, ale to jest pamiętnik a nie książka. Książka to dla mnie coś więcej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 18.10.2004 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2004 Zielona - ale na ostatnim (i na razie jedynym ) zlocie w wa-wie Papliński ogłosił że Twój dziennik był jednym z najbardziej poczytnym na forum....albo jakoś tak to było ...zaraz poszperam w archiwum PS. Ale super greckie klimaty ...i te oryginalne...i te po-greckie w Twoim domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 18.10.2004 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2004 no i mam: "Dzienniki budowy – to dzieła, które czekają na publikację książkową. Ale już, dzięki Internetowi, są czytane z wypiekami na twarzy. Dziennika Alicjanki – 14500 wyświetleń Dziennik Zielonej – 12 tys. wyświetleń Dziennik Teski – 6700 wyświetleń Dziennik Kodiego z Gdyni – 5000 wyświetleń Dziennik Majki 4700 wyświetleń" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.