Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

glina i studnia chłonna


Fleszu1

Recommended Posts

Witam.

Niedługo zaczynam budowę domu. Na działce mam pod 60cm warstwą humusu glinę a poniżej od ok 3 metrów litą skałę wapienną. Tylko w jednym rogu działki jest pod humusem cieńka warstwa piasku.

Przedstawia to poniższy rysunek - przekrój geotechniczny fragmentu działki.

przekrój studfni.jpg

Or - humus

I - piasek

II - Glina ilasta małowilgotna twardoplastyczna

III - Glina ilasta z rumoszem

IV - zwietrzelina wapieni (pył wapienny z kamieniami)

V - skała wapienna

 

Po każdych większych opadach i roztopach w zagłębieniach terenu stoi woda i potrafi tam stać tygodniami. Teren płaski. Muszę więc gdzieś odprowadzać wodę z dachu. Rowów melioracyjnych wokół działki brak.

 

Czy w takich warunkach jest sens budować studnie? Czy warstwa IV - zwietrzelina wapieni z kamieniami jest warstwą która wchłonie wodę?

 

Na rysunku zrobiłem schemat jak próbowałbym wykorzystać obecność piasku w części działki. Studnia z kręgów fi100 głębokość 2,5m, pod nią i wokół niej żwir. Czy to zadziała? Czy taka cieńka (ok35cm) warstwa piasku będzie w stanie wchłonąć wodę z dachu o powierzchnie w rzucie poziomym ok 180 m2 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podrzucam kilka linków do tematu który cię interesuje

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?247556-Zbieranie-deszcz%C3%B3wki-z-dachu

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?239135-Odprowadzenie-wody-z-rynien

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?229225-Odwodnienie-z-rynien

 

Ważna jest kwestia prawna - czy nie masz wskazanego przez lokalne władze sposobu odprowadzenia deszczówki. Potem możesz dopiero kombinować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W efekcie chciałbym osiagnąć taki system.

[ATTACH=CONFIG]375299[/ATTACH]

 

Nikt, na żadnym forum nie powie Ci czy ten kawałek piasku zdoła wchłonąć taka ilość wody jaka potrzebujesz.

Nie przetestujesz to się nie dowiesz.

 

Jestem przeciwnikiem zbiorników na deszczówke. Chyba ze do podlania masz pare rabatek. Ale jak do podlewania mało to i woda wodociągowa nie bedzie kosztowała majatku.

Jesli do podlania trawnik duzy czy nawet srednich rozmiarów, to zbiornik pare m3 oproznia sie w 1-2 podlewania. Podlewanie trawnika to 5-10mm jednorazowo. 5-10m3 przy trawniku 1000m2. Jak jest sierpniowy skwar to co 2-3 dni!! Jak dlugo wody w zbiorniku starczy? Potem co. Trawa schnie czy bulisz za wodociągowa mimo wydania kupy kasy na zbiornik?? Jak ma schnac bo wodiciagowa droga to niech schnie bez wydawania kasy na zbiornik.

 

Jak jest goraco i sucho gdy trzeba podlwac to wody w nim nie ma. JEst w nim woda gdy podelwac nie trzeba bo pada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt, na żadnym forum nie powie Ci czy ten kawałek piasku zdoła wchłonąć taka ilość wody jaka potrzebujesz.

Nie przetestujesz to się nie dowiesz.

Bardziej mnie interesuje czy ta zwietrzelina wapieni na 2,5 metra jest warstwą która wchłonie wodę.

 

Trawnik będzie miał około 600-700m2. Pod warstwą humusu mam glinę, więc ziemia nie będzie tak szybko wysychać, może poza ciężkimi upałami. Zauważ, że zbiornik będzie też zasilany szarą wodą (prysznic, wanna, pralka, umywalki) w ilości ok 260 l/dobę. Niewiele ale zawsze coś.

Jednak największą korzyścią tej instalacji ma być oszczędność na opróżniania szamba. Do szamba pójdzie tylko woda z WC, zmywarki i zlewozmywaka, czyli około 120 l/dobę zamiast 380l/dobę. Szambo 5m3 napełni się po 42 dniach zamiast po 13 dniach. 9 opróżnień w roku zamiast 28. Koszt opróżniania 5m3 to 100 zł. Oszczędność roczna 1900 - zblizona do kosztu inwestycji.

Dodatkowe korzyści to:

-mniejsze zużycie wody o ok 100 l/dobę (WC) - rocznie 150 zł,

-nawilżenie gleby drenażem ułożonym nad GWC podniesie nieco jego sprawność w odzysku ciepła z gleby zima i wychładzaniu powietrza latem.

 

Drenaż, rozsączenie i studnię chłonną i tak robić muszę bo nie mam co zrobić z wodą z dachu.

 

Jak jest goraco i sucho gdy trzeba podlwac to wody w nim nie ma. JEst w nim woda gdy podelwac nie trzeba bo pada.

Akurat w rejonie gdzie mam działkę pada sporo. Często w upalne dni przechodzą wieczorem krótkie intensywne burze, w godzinę takich opadów z dachu 180 można zgromadzić 3-4 m3 wody.

 

Oczywiście są okresy 2 tygodni suszy jak wszędzie, wtedy zostaje podlewanie z wodociągu a "szara" woda w zbiorniku zostaje do spłukiwania WC. Przy braku kanalizacji (czyli rachunek tylko za wodę) podlewanie z wodociagu nie jest aż tak kosztowne. Obecnie w lecie podlewam mały 150m2 trawnik na piaszczystej glebie i rachunki za wodę w lecie potrafią zaboleć ( w Krakowie woda+ścieki to koszt ponad 10zł za m3 !!)

Edytowane przez Fleszu1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że zbiornik będzie też zasilany szarą wodą (prysznic, wanna, pralka, umywalki) w ilości ok 260 l/dobę.

 

Ta tzw. "szara woda" to są ścieki! Chcesz je wylewać na swoją trawę bez oczyszczenia? Duży błąd!

 

Powtórne wykorzystanie szarych ścieków do spłukiwania toalet i do odzysku ciepła jest ostatnio modne, propagowane i bardzo chwalebne. Podobnie, do spłukiwania można wykorzystywać zgromadzoną deszczówkę. Ale nie można szarych ścieków pozbywać się tak samo jak deszczówki. Jak by nie patrzeć, to są nieoczyszczone ścieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta tzw. "szara woda" to są ścieki! Chcesz je wylewać na swoją trawę bez oczyszczenia? Duży błąd!

 

Powtórne wykorzystanie szarych ścieków do spłukiwania toalet i do odzysku ciepła jest ostatnio modne, propagowane i bardzo chwalebne. Podobnie, do spłukiwania można wykorzystywać zgromadzoną deszczówkę. Ale nie można szarych ścieków pozbywać się tak samo jak deszczówki. Jak by nie patrzeć, to są nieoczyszczone ścieki.

Beja, nie rozumiesz. On ma wysoka cene za wywóz szamba, MUSI tak zrobic.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej mnie interesuje czy ta zwietrzelina wapieni na 2,5 metra jest warstwą która wchłonie wodę.

 

Trawnik będzie miał około 600-700m2. Pod warstwą humusu mam glinę, więc ziemia nie będzie tak szybko wysychać, może poza ciężkimi upałami. Zauważ, że zbiornik będzie też zasilany szarą wodą (prysznic, wanna, pralka, umywalki) w ilości ok 260 l/dobę. Niewiele ale zawsze coś.

Jednak największą korzyścią tej instalacji ma być oszczędność na opróżniania szamba. Do szamba pójdzie tylko woda z WC, zmywarki i zlewozmywaka, czyli około 120 l/dobę zamiast 380l/dobę. Szambo 5m3 napełni się po 42 dniach zamiast po 13 dniach. 9 opróżnień w roku zamiast 28. Koszt opróżniania 5m3 to 100 zł. Oszczędność roczna 1900 - zblizona do kosztu inwestycji.

Dodatkowe korzyści to:

-mniejsze zużycie wody o ok 100 l/dobę (WC) - rocznie 150 zł,

-nawilżenie gleby drenażem ułożonym nad GWC podniesie nieco jego sprawność w odzysku ciepła z gleby zima i wychładzaniu powietrza latem.

 

Drenaż, rozsączenie i studnię chłonną i tak robić muszę bo nie mam co zrobić z wodą z dachu.

 

 

Akurat w rejonie gdzie mam działkę pada sporo. Często w upalne dni przechodzą wieczorem krótkie intensywne burze, w godzinę takich opadów z dachu 180 można zgromadzić 3-4 m3 wody.

 

Oczywiście są okresy 2 tygodni suszy jak wszędzie, wtedy zostaje podlewanie z wodociągu a "szara" woda w zbiorniku zostaje do spłukiwania WC. Przy braku kanalizacji (czyli rachunek tylko za wodę) podlewanie z wodociagu nie jest aż tak kosztowne. Obecnie w lecie podlewam mały 150m2 trawnik na piaszczystej glebie i rachunki za wodę w lecie potrafią zaboleć ( w Krakowie woda+ścieki to koszt ponad 10zł za m3 !!)

Kilka uwag.

10PLN to ponizej sredniej w kraju. Drogo to jest w gminie Białogard. 50PLN za m3

http://cena-wody.pl/index.php?p=9&s=cra&brutto=1

 

Jak wspomniał Beja, szara woda to też ściek. Zawiera miedzy inymi tłuszcz, który Ci bardzo szybko zaczopuje wszelkiej maści spryskiwacze.... O legalności pomysłu nie wspomne. Zwlaszcze ze to skały wapienne - dziurawe jak sita potrafia być. Twoja woda z pralki czy zmywarki w sprzyjajacych warunkach błyskawicznie może sie znalezc w warstwie wodonosnej.

 

Sprawności GWC czy to podniesie tyle co NIC. Dobry kalkulator z duza ilościa miejsc po przecinku kup zeby to policzyc. WIele osób przerabiało odzysk ciepla ze sciekow. TO nawet skorka za wyprawke nie jest. Wydasz na to czas, kase a ......

 

Trawa ma korzenie na głębokość 10cm. Tyle musi przeschnac żeby trawa zaczełą niedomagac. To ze pod spodem jest glina przy temp 30C niczego nie zmienia.

NIe ma czegos takiego ze akurat w mojej okolicy czesto pada. W okolicy 50km dalej statystycznie pada tyle samo. DO tatr masz kawałek z krakowa. DOpiero mur gór na 1.5km w gore moze lokalnie zmieniac pogode.

 

System jest skomplikowany. Bedziesz koło tego chodził i sprawdzał zamiast cieszyć się życiem. Ja osobiscie wole proste rozwiazania.

 

Ja bym spytał geologa jak zrobic i czy sie da zrobic studnia chlonna. I tyle. Studnia chlonna bez zadnego rozsaczania z przelewm awaryjnym. Najtanieji i najprosciej. I to tylko na deszczówke. Szara woda bedzie miała dentencje do zatykania wszystkiego.

Ale jak było napisane, na forum Ci nikt gwarancji nie da. Geolog to musi sprawdzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspomniał Beja, szara woda to też ściek. Zawiera miedzy inymi tłuszcz, który Ci bardzo szybko zaczopuje wszelkiej maści spryskiwacze....

 

Wody z kuchni (zmywarka, zlewozmywak) nie chcę puszczać do zbiornika bo tam faktycznie dużo tłuszczu i drobnicy pokarmowej które będa się psuć i zatykać pompy, hydrofor i inne wąskie przepływy. Chciałem puscić tam wodę z pralki, wanny , prysznica i umywalek. Skąd tam tłuszcz? Jedynie detergenty ale mocno rozcieńczone z wodą + deszczówka.

 

Geologa który robił odwierty pytałem czy są warunki na studnię chłonną, powiedział że można próbować tam gdzie jest trochę piasku, a warstwa wapienna pod gliną tez POWINNA wchłonąć ale nie był co do tego przekonany. Dlatego myślę, żeby zroibć po przelewie ze zbiornika rozsączanie w ok 40-50mb rury perforowanej w obsypce żwirowej i dopiero do studni chłonnej z 5 kręgów fi100, która też będzie obsypana żwirem (jak na rysunku w pierwszym poście). Sama studnia to 2m3 + obsypka, po drodze trochę wody rozsączy się w 50mb rury w obsypce + bufor (planuję 5-6m3). Liczę, że taki system sobie poradzi, może poza jakimiś kataklizmami opadowymi typu maj 2010 kiedy przez 4 dni lało ze średnią intensywnoscią 5mm/h.

 

Co do podlewania wodą ze zbiornika to się nie napalam. Zdaję sobie sprawę, że w okresach suszy i upałów będzie tam tylko szara woda i nie będą nią podlewał bo kiedyś już wypaliłem sobie kawałek trawnika po myciu Cifem (chlor) dmuchanego basenu :) Podlewanie ze zbiornika tylko wtedy, gdy będzie tam duzy udział deszczówki.

Głównym celem systemu z ekonomicznego punktu widzenia ma być spora oszczędność na szambie. Kanalizacji w gminie nie będzie przynajmniej przez kilka lat jeszcze.

A ponieważ studnię chłonną i szambo i tak budowac muszę, rekuperacja + GWC chcę, więc kosztem dodatkowym w moim przypadku będzie tylko drugi zbiornik, hydrofor i dodatkowe elementy instalacji (zasilanie spłuczek z 2 źródeł).

 

Na marginesie w kwestii opadów. Obserwuję te zjawiska od lat (kręci mnie to :) ). Śledzę radary opadowe i zaobserwowałem, że w każdym sezonie letnim gdy występują burze i generalnie silne lokalne opady konwekcyjne są miejsca w mojej okolicy gdzie nie spadnie ani kropla, a kilka/kilkanascie km dalej, po drugiej stronie doliny Wisły leje intensywanie przy każdym froncie burzowym lub większej konwekcji. Powtarza się to każdego roku. Sa po prostu jakies korytarze gdzie "lubią" przemieszczać się komórki burzowe, a w inne miejsca nie docierają. I w takim własnie miejscu jest moja działka, oddalona 11km w lini prostej ode mnie, i bardzo często u mnie sucho a tam przeszła nawałnica.

Edytowane przez Fleszu1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje zdanie Ci podałem co do legalności/ekologicznosci rozwiazania. Rozcieńczona szara woda......

Takoż co do niepotrzebnego moim zdaniem skomplikowania wszystkiego.

 

Dupa nie geolog Ci powiem.

 

Ty nie "liczysz" ze ten system zadziała. Ty zakładasz, wzglednie masz nadzieje. Nie masz na to absolutnie żadnych obliczen. Może zadziałą, może totalnie nie zadziałac. Skoro geolog nie był pewny. Jak studnia chłonna nie zadziała to ani zbiornik na deszczówke, ani "bufor" drenarski nie pomoga. Ot też się napełnia i opóznia nieuniknione. Stawik sobie zrób bedzie pewniej.

 

Tak, zaraz sie pojawia jacys ludzie któzy napisza: "ja maiłem gline zrobilem studnie chlonna tak a smiak i działa" Ale to nie daje ŻADNEJ gwarancji powodzenia dal Ciebie. Badz realista.

 

Gdy w zbiorniku 5m3 masz duzy udział deszczówki przy jej regularnym zasileniu , to uwierz nie bedzie trzeba podlewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawik odpada, mam dzieci 2 i 0 lat, wylęgarni komarów tez nie chcę. Pozatym gdy staw się przeleje to woda popłynie do sąsiadów.

Ze studnią chłonną nie mam wyjścia. Wody odprowadzić nie mam gdzie, z 2 stron działki asfaltowa droga, rowów brak, sąsiadów zalewać nie chcę, więc jak 1 studnia nie wystarczy zrobię drugą, ewentualnie trzecią.

 

Z tym zanieczyszczaniem środowiska to nie przesada? W okolicy nie ma żadnego ujęcia wód gruntowych, do rzeki najblizszej ok 5 km (Wisła), nikt też nie ma w okolicy studni bo od wielu wielu lat jest wodociąg. Dom jednorodzinny to nie fabryka, ileż tych detergentów wpuszczę w skały...

 

.... większą szkodę środkowisku robi sól drogowa niż takie coś.

 

Dzieki za udział w dyskusji. Muszę raz jeszcze to wszystko przemyśleć, tylko krowa nie zmienia zdania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche smieci zakopać w lesie, przecie las jest duzy.

Troche plastików spalic w piecu, przeciez sie rozwieje.

Szambo wylac na pole, bo to tylko jedna beczka....

Kropla drąży skałę. To mój punkt widzenia, nie musisz sie z nim zgadzac.

 

Jak zrobisz tak zrobisz, Twoja decyzja to bedzie. Popieram pomysl dokladnego przemyslenia to rzadko dzisiaj spotykane przy standardowym zafiksowaniu i odpornosci na argumenty.

 

pozdrawiam i slusznych wybrów życze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkręcałem odkręcałem, i to nie raz :)

 

przekonują mnie te argumenty powoli :)

 

po to zakładam wątek by poznac opinie innych. Budowę zaczynam wiosna wiec jeszcze pewnie wątków założe sporo :)

I wszystko jasne! Im dalej wleziesz w budowe tym mniej bedzie Ci sie chciało wymyślać takie skomplikowane układy. Prostotwa, funkcjonalność, niezawodnosc, łatwość nadzoru, obslugi, naprawy. Przykładowo jak czytam o ludziach ktorzy w domu maja piec do ogrzewania, do tego jakis kominek z płaszczem wodnym, zaworami, buforami połączony to sie mnie coś przewraca. Tudziez te wszelkie uklady wodne, ze zbiornikami, zbieraniem wody, przełaczaniem, do toalety to stad, do picia stamtad, spod prysznica leci tam, z WC gdzie indziej.

Nawet sobie nie wyobrażasz jak coś takiego "fachofcy" potrafia potem spaprac.

 

zeby nie było, jestem techniczny (choc żona już nie). Ja bym takie wynalazki ogarnał. Ale po co. Ma byc samoobslugowe, proste. Nawet jak eksploatacja ma mnie kosztowac pare PLN miesiecznie wiecej. Polecam i zachecam do takiego podejscia. Przez 2-3 lata czlowiek chodzi koło domu, zaglada, sprawdza, kontroluje. Zuzycie pradu z Pompy CIepla notowalem przez 1 czy 2 sezony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...