osowa 29.08.2004 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Jako , że los bywa złośliwy i uparty chyba się uwziął na mnie Nie dane jest mi się cieszyć , oj nie..... Mam takie zmartwienie - cieśla postawił mi słupy wspierające dach TYLKO CZĘŚCIOWO OPARTE NA wzmocnieniu . Nie wiem czy tak może być ale raczej chyba nie - tyle było bałaganu z tym wzmocnieniem , początkowo w projekcie miałam w tych miejscach bardzo drogie szyny - bo niby to duży ciężar , wywalczyłam z projektantami zamianę na tańsze w to miejsce dwie belki stropowe łączone strzeminami i uzbrojone. A teraz wychodzi ,że wszystko nie potrzebnie ! Bo słupy i tak nie stoją w tych miejscach ... Tylko częściowo opierają się gdzieś około 4 cm inny słup 6 cm , pozostałe 7 cm a mają one każdy po 14 cm szerokości.Więc częściowo ciężąr dachu bedzie spoczywał na pustych garach . Mam pytanie , czy ktoś się na tym zna? Czy mogę to tak zostawić? Czy idzie to jakoś naprawić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 29.08.2004 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 osowa: ciężka sprawa myślę, niestety.może warto poszukać konstruktora i tak nowy post też zatytułować, powinno się udać. powodzenia życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyss 29.08.2004 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Moim zdaniem absolutnie tak nie może być. Pustaki, jeżeli są takie jak keramzyt itd potrafią pęknąć nawet pod ciężarem człowieka. Słup musi się opierać na belce zelbetowej lub - W OSTATECZNOŚCI na żebrze rozdzielczym. Nacis słupa to przeciez ileś tam ton. bPamiętaj, że w tym domu masz mieszkać dłużej niż tydzień!!! Nie da się wywalić pustaków z pomiędzy dwóch sąsiednich belek, zaszalować od spodu, położyć zbrojenie i zalać betonem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyss 29.08.2004 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Miałem ten sam problem, ale wyłapałem go na poziomie projektu. Wtedy łatwiej wylać belki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Waldon 29.08.2004 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 moze to glupie co zaproponuje, ale w wielu starych budynkach takie slupy opieraj sie na dodatkowych murlatach. Moze postaw te slupy na poziomych belkach betonowych rozpietych pomiedzy kilkoma belkami stopowymi a dodatkowo zrób z nich podstawe do scianek dzialowych. Chyba ze slupy sa wolnostojace. Ale skonsultuj to z konstuktorem albo jak masz dobrego to z kierownikiem budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 29.08.2004 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 aha , i jeszcze jedno powiedzcie , czy jest się czym martwić ? Bo sama już w siebie wątpię - mąż uważą że to duperele i wydziwiam ! Krzyczy na mnie cały czas , a ja mam niepokój w sercu i jestem bezradna - może jednak on ma racje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 29.08.2004 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Możesz wykonać jeszcze taki jeden prosty trick....Wstaw pod te felerne słupy jakąś nie wiem 50-60 cm deskę 32 mm, to powinno rozłożyć ciężar skutecznie...ja tak mam...Nie martw się że one tak po podłodze...i tak będziesz mieć wylewki i tak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Waldon 29.08.2004 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 aha , i jeszcze jedno powiedzcie , czy jest się czym martwić ? Bo sama już w siebie wątpię - mąż uważą że to duperele i wydziwiam ! Krzyczy na mnie cały czas , a ja mam niepokój w sercu i jestem bezradna - może jednak on ma racje? duperele to nie sa. Tu dochodzi dodatkowa sila dzialajaca punktowo na stop w niezbyt szczesliwym miejscu i nie uwzgldniona przez konstuktora stropu, bezpieczniej jest ja rozlozyc na wieksza powiezchnie, którym[ ze sposobów podanych wyzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyss 29.08.2004 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Osowa, przykro mi, ale Twój nie ma racji. Przeczytaj dokładnie moją powyższą wypowiedź. JA MIAŁEM TEN BŁĄD W PROJEKCIE. Mogę Ci podać telefony do dwóch konstruktorów, co mi to poprawiali, jak mi nie wierzysz. To nie są duperele. To jest wiele ton nacisku słupa na pustak, który ma prawo załamać się pod ciężarem człowieka !!!!! Można położyć belkę podwalinową, ale moi konstruktorzy bez chwili whania kazali wylać belkę ze zbrojeniem. Rób co chcesz, ale pamiętaj, że masz mieszkać dłużej niż tydzień. To nie jest wyjazd na wczasy, który się przetrzyma. Najwyżej nie będziesz jadła przez miesiąc, ale popraw konstrukcję (wiesz jaką linię będziesz miala - ja już widzę Twoją figurę ). Na tym słupie jest oparta: Więżba, ew. dechy, dachówka, ale także śnieg, wiatr no i pan kominiarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 30.08.2004 07:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Czy nikt więcej się na tym nie zna? Proszę o więcej postów SPRAWA JEST PILNA !. z góry dziekuję za pomocna dłoń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plp 30.08.2004 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 A nie można tych podpór postawić jeszcze raz. Nie wiem w którym kierunku do podpieranej pewnie płatwi masz belki stropowe, ale może da się przesunąc 10 cm w bok wzdłuż płatwi i trafić na belkę. Jak masz w kierunku prostopadłym to może jakaś belka pod płatwiami z obu stron budyku i dopiero pod tym podpora we właściwym miejscu. Nie wiem czy to co piszę się wogóle trzyma kupy. Może ktoś to oceni. PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 30.08.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Mieliśmy przy jednym słupie niemal identyczną sytuację (słup "minął" się z żebrem). Nie można tego zlekceważyć jesli się nie chce pewnego dnia dostać w głowę putsakiem stropowym... U nas kierownik budowy (i konstruktor w jednej osobie) zarządził, jako rozwiązanie problemu, tradycyjną konstrukcję: oparcie słupa na stropie nie bezpośrednio, ale na drewnianej belce podwalinowej, położonej prostopadle do belek stropowych (tak, żeby nacisk rozkładał się na co najmniej dwie belki). Oczywiście belka podwalinowa potem jest "schowana" w podłodze, nie widać jej. Pisali już o tym rozwiązaniu moi przedmówcy. Jest ono dość proste do wykonania (dla cieśli) - no i pewne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 30.08.2004 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Mieliśmy przy jednym słupie niemal identyczną sytuację (słup "minął" się z żebrem). Nie można tego zlekceważyć jesli się nie chce pewnego dnia dostać w głowę putsakiem stropowym... U nas kierownik budowy (i konstruktor w jednej osobie) zarządził, jako rozwiązanie problemu, tradycyjną konstrukcję: oparcie słupa na stropie nie bezpośrednio, ale na drewnianej belce podwalinowej, położonej prostopadle do belek stropowych (tak, żeby nacisk rozkładał się na co najmniej dwie belki). Oczywiście belka podwalinowa potem jest "schowana" w podłodze, nie widać jej. Pisali już o tym rozwiązaniu moi przedmówcy. Jest ono dość proste do wykonania (dla cieśli) - no i pewne. I to jest chyba najrozsądniejsze rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ronin 30.08.2004 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 To jest zdecydowanie najlepsze rozwiązanie i wariactwem jest projektowanie słupów bez belek podwalinowych. Kilka centymetrów rozminięcia i ... tragedia gotowa. Prostopadle ułożona do belek stropowych podwalina rozłoży rownomiernie ciężar przenoszony przez słup pionowo i jest dużo pewniejszym rozwiązaniem niz stawianie słupów bezpośrednio na belkach stropowych i żebrach rozdzielczych. Jeśli zostawisz tak jak masz prosisz się o nieszczęscie. Oj, bardzo się prosisz, w zasadzie masz je jak w banku. Jesli na stropie stoi tylko więźba dachowa w zasadzie nie ma problemu. Słupy w dalszym ciągu można stosunkowo niskim nakładem sił i kosztów wyjąć (podlewarować), skrócic o planowana wysokośc podwaliny, podłożyc prostopadle do belek stropowych podwaliny i zapewnić stabilna konstrukcję dachu (tak jak to wyżej pisali poprzednicy). Wylewka stropowa wraz z ociepleniem, spokojnie przykryje Ci nawet 8-10 cm podwaliny. Tak z ciekawości czy Twoje słupy maja również miecze ??? (takie skośne podtrzymanie płatwi) ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 30.08.2004 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 W sumie nie bardzo wiem o co chodzi z tymi mieczami ale wrzucę zaraz fotki....Oto one ; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ronin 30.08.2004 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Mieczów nie masz, choc z drugiej strony dużej rozpietości płatwi też nie masz. Miecz w dużym uproszceniu to taka przeciwprostokątna o długości około 1 metra, łącząca słup z płatwią. Sprawdz czy masz je w projekcie. Raczej nie, ale .. na tej dłuższej płatwi być może masz. Jesli masz stan taki jak obecnie, podłożenie podwaliny nie jest żadnym problemem dla dobrego fachowca. JA BYM TEGO ŻĄDAŁ, choćby dla spokoju snu w tym domu. Hej, a gdzie są konstruktorzy z tego forum - co Wy na to ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyss 01.09.2004 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2004 Mieczy nie masz - zrób je koniecznie (o ile może Cię zrujnować kilka razy po 1 metrze drewna?). Podwalina to dobry pomysł na Wasz problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 01.09.2004 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2004 Spokojnie z tymi mieczami. Nie zawsze są konieczne (mimo wszystko ktoś chyba to projektował !!!). A względy finansowe nie są jedynymi , które trzeba brać pod uwagę. Jeśli to ma być w pomieszczeniach użytkowych (a chyba ma) to miecze mogą po prostu przeszkadzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 02.09.2004 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Nie jestem pewna, czy mój przypadek w jakiś sposób odpowiada Twojemu, u mnie ( zgodnie z projektem) pod słupy, które wypadały "na środku" pomieszczenia tz. w znacznej odległości od ścian , podłożona była blacha stalowa o wymiarach ok. 1m x1m i grubości 1 cm. Strop żelbetowy o rozpiętości ok. 6x7 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.