Yogi66 29.08.2004 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Było wiele razy. Ale przeczytajcie i to "Express Ilustrowany": "Łódzcy działkowcy wymyślają coraz to sprytniejsze pułapki na złodziei: w domkach montują zapadnie i specjalne drzwi z ukrytym zamkiem. Ale są też tacy, którzy rezygnują ze wszystkich zabezpieczeń". "Działkowicz z POD im. Obrońców Pokoju, Mirosław Klem zastosował specjalny system zamków. Aby je otworzyć, musi robić wiele razy określone półobroty i obroty w równych odstępach czasowych. W taki sam sposób musiałby otwierać drzwi wytrychem złodziej. Inaczej zamek nie puści. Jakby tego było mało, pan Mirosław zamontował w różnych miejscach zamki ukryte" - podaje dziennik. "W otworach, do których wkłada się klucz, tkwią... śruby. Takimi samymi śrubami ozdobione są całe drzwi. Aby więc odnaleźć zamek, trzeba najpierw wyjąć śrubę. W dodatku trzeba wiedzieć, którą" - informuje "Express Ilustrowany". "Jego sąsiad zainstalował na strychu oraz w znajdującym się pod nim pomieszczeniu otwieraną podłogę, którą przykrywa tylko chodnikiem. Tak więc przestępca, który wszedł do altany przez okno na strychu, wpadł... prosto do piwnicy. Natomiast Barbara Stawicka dla odmiany celowo zostawia w altanie otwarte okno" - czytamy w gazecie. "Dzięki temu złodzieje mogą wejść do środka nie demolując drzwi i nie niszcząc futryn" - mówi. "Policjanci podkreślają, że każdy sposób (także ten niebezpieczny dla złodzieja) jest zgodny z prawem" - pisze dziennik. "Wolnoć Tomku w swoim domku. Każdy, kto wchodzi na prywatny teren bez zaproszenia, robi to na własne ryzyko" - mówi Mirosława Jarmakowska z Zespołu Prasowego KWP. "Z przestępstwem mielibyśmy tylko do czynienia wówczas, gdyby ktoś zainstalował pułapkę, a potem celowo zaprosił do domu gości". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 29.08.2004 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 "Policjanci podkreślają, że każdy sposób (także ten niebezpieczny dla złodzieja) jest zgodny z prawem" - pisze dziennik. "Wolnoć Tomku w swoim domku. Każdy, kto wchodzi na prywatny teren bez zaproszenia, robi to na własne ryzyko" - mówi Mirosława Jarmakowska z Zespołu Prasowego KWP. "Z przestępstwem mielibyśmy tylko do czynienia wówczas, gdyby ktoś zainstalował pułapkę, a potem celowo zaprosił do domu gości". Jutro wykuwam w podłodze zapadnie z kolcami na dole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gtca 30.08.2004 04:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 A to ciekawe - tylko dlaczego w takim razie człowiek który broniąc sie (skutecznie) przed napaścią "nieproszonego" gościa ma problemy z policją i prokuraturą. Coś nie chce mi sie w to wierzyć. Prawo u nas jest posrane i raz Cię za coś pochwalą a raz wsadza do więzienia. Najgorsze, że chyba nikt nie wie w jakim przypadku zostanie zastosowany który wariant.pozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 30.08.2004 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Chodzi włąśnie o to "Wolnoć Tomku w swoim domku" Możesz wystroić sobie mieszkanie w tłuczone szkło, nikt nie zabroni ci mieszkać bez podłogi itp. Kuriozalnie niestety obrona przed złodziejem "ręcami" jest już świadomym działaniem skierowanym przeciw napadaczowi i podlega ogrniczeniu. Więc deski z gwoździami na podłodze TAK, kij w ręce NIE. Kuriozum, ale bądźmy dumni, bo nasze, POLSKIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gtca 30.08.2004 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 A chyba że tak - w takim razie rzeczywiście trzeba fosę z jadowitymi żmijami wykopać oraz zmyslny system zapadni zastosowaćDzieki za wyjasnienie - w razie co będę się tłumaczył - że ta sztacheta na głowie "nieproszonego gościa" to ekstrawagancki element dekoracyjny na który biedaczysko nieopatrznie (nie znając topologii terenu) się nadziałpozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
buba48 30.09.2004 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 A gdyby tak zostawić na widocznym miejscu pół litra wódki mocno zaprawionej rycynusem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 30.09.2004 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 buba to i tak miałbyś stałych klientów.A co do zapraszania to ciekawe, czy by się nie znalazło kilku kolegów, poszkodowanego którzy słyszeli własnousznie, że goscia zapraszałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gtca 30.09.2004 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 A co do zapraszania to ciekawe, czy by się nie znalazło kilku kolegów, poszkodowanego którzy słyszeli własnousznie, że goscia zapraszałeś. A pewnie nawet pisemne zaproszenie i wspólne zdjęcia na rybach by się "znalazły" Może po prostu pozostaje zaprojektować w domu dodatkowe specjalne pomieszczenie (azyl) z wyjątkowo trudnym dostepem zewnątrz - aby w razie problemów przeczekać tam wizytę (nie)proszonych gości pozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.