Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

550 pln to tak ogolnie na L., wiosna domiar przyszedl na 3'800; odjelam okolo 300 pln, ktore zuzywalismy latem; grzenie wody (jest licznik) to okolo 100 zl z tych trzystu, reszta przetwory itp

550 - 300 = 250 zł/miesiąc

I to by się zgadzało przy takiej powierzchni domu. :)

Czy wszyscy to tak zrozumieli czy tylko Piotr O. naciaga na sile?

To prosciej:

mamy 6 miesiecy - od XI do V. Dzielimy domiar na 6, wychodzi 630 zl. Do 630 zl dodajemy przedplate wysokosci 240 zl na miesiac - w sumie 870 zl. Od tego odejmujemy rzeczone 300 zl.

Co do mrozow - nastawilam w gabinecie na noc 24 st. Nie bylo nas w domu dobe, a jak wczoraj maz wrocil do domu, to gabinet powital do 16-toma stopniami. Na dworze bylo - 20 st.

Tomku 131 - dogrzewamy kominkiem - jest panoramiczny, to dobrze grzeje przez szybe ;-) Spokojnie dogrzewa do 23-24 stopni.

Tak, tak - mam na mysli POS-ia, a konkretnie tlenową oczyszczalnie biologiczną. Jest systemem bezobslugowym w 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr O jak zwykle naciąga na siłę.Ja zrozumiałem wlaściwie, ale już nawet odpowiadac się nie chce na jego posty.

A jaka temp w pozostałej części domu? Musisz miec chyba za mało kanałów w tym gabinecie i nie grzeje.Jakie inne wytłumaczenie? Załóż umywalkę,podciągnij wodę,puśc gorącą i grzej parą jak Piotr O łazienkę.

 

Jeszcze pytanie do wszystkich.Czy są w Legalett jakieś filtry?Nie wydaje się wam ,że po 20latach użytkowania kanały zarosną po prostu kurzem?Każde powietrze czerpane z zewnątrz niesie kurz.Jak zarosną kanały jak to będzie grzaŁo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze pytanie do wszystkich.Czy są w Legalett jakieś filtry?Nie wydaje się wam ,że po 20latach użytkowania kanały zarosną po prostu kurzem?Każde powietrze czerpane z zewnątrz niesie kurz.Jak zarosną kanały jak to będzie grzaŁo?

 

Powietrze krąży w obiegu zamkniętym - bez dopływu z zewnątrz; dodatkowo pod sporym ciśnieniem... na moje oko nie ma szans nic tam zarosnąc kurzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Esso

Czy wszyscy to tak zrozumieli czy tylko Piotr O. naciaga na sile?

Nic nie naciąga tylko tak powinno to wyglądać jeśli rzeczywiście brać pod uwagę grzanie 80 m2.

Jeśli źle zrozumiałem, to przepraszam i już wyjaśniam czemu tak zrozumiałem.

Napisałaś Esso: 550 pln to tak ogolnie na L., wiosna domiar przyszedl na 3'800; odjelam okolo 300 pln, ktore zuzywalismy latem; grzenie wody (jest licznik) to okolo 100 zl z tych trzystu, reszta przetwory itp.

Na grzanie wody poszło 100 zł przez całe lato? Co masz na myśli pisząc całe lato – jakie miesiące? A na wszystkie inne urządzenia elektryczne prze całe lato tylko 200 zł? (oświetlenie, lodówka, pralka, żelazko, TV, komputer, radio, „przetwory”, …, kuchenka elektr. (?), zmywarka (?)…).

U mnie na te ww. media koszt jest około 150 zł – miesięcznie. Dlatego biorąc pod uwagę Twoje dane odjąłem od kwoty miesięcznej podane 300 zł (w tym 100 zł na grzanie wody).

 

Piszesz: mamy 6 miesiecy - od XI do V – a to 7 jest miesięcy. Czemu liczysz cały kwiecień i maj, a pomijasz październik? Sezon grzewczy zwykle liczy się od października do kwietnia.

Dzielimy domiar na 7 czyli 3800 : 7 = 542 zł.

Do 542 zł dodajemy przedpłatę (co to za comiesięczna przedpłata?) wysokości 240 zł na miesiąc - w sumie 782 zł. Od tego odejmujemy rzeczone 300 zł, co daje 482 zł (to już nie jest 550 zł). Czy coś błędnie policzyłem?

 

Co do mrozow - nastawilam w gabinecie na noc 24 st. Nie bylo nas w domu dobe, a jak wczoraj maz wrocil do domu, to gabinet powital do 16-toma stopniami. Na dworze bylo - 20 st.

Te dane nadal niewiele mówią po jednej dobie takiej nastawy przy -20 st. Miarodajne jest porównanie temp. po przynajmniej kilku dniach grzania od zmiany ustawień i niekoniecznie wprowadzonych już wtedy, gdy mamy duży mróz za oknem. Zmiana nastawień na jedną dobę i oczekiwanie szybkiego skoku temperatury w wyziębionym pomieszczeniu przy -20 st. - to nieporozumienie. Gabinet jak pisałaś ma 11 m2, czy jest narożnym pokojem?

Jakie temp. były w sąsiednich pokojach?

- Czy grzaliście w nich przez 10 godzin dziennie?

- Jakie masz rury Spiro 100 czy pp 50?

Masz dom parterowy 120 m2, napisałaś w jednym z listów, że grzejesz ok. 100 m – to może mieć wpływ. Jakie są temperatury w tej niegrzanej części domu?

 

Podam przykład z ostatnich mroźnych dni u mnie. Nastawy termostatów wszędzie poza salonem były 21 st. Grzaliśmy w II taryfie (10 godzin dziennie) + kominek w godzinach 19.00 – 24.00. Temperatura nie spadła poniżej 19,5 st. Dom o powierzchni 95 m2 czyli porównywalnie z Twoją częścią domu ogrzewaną.

Ja chodzę przy takich temp. na boso - znaczy się bez skarpetek :D, bo w L. temp. przy podłodze są najwyższe. :)

Możesz wierzyć , możesz nie wierzyć.

Jeśli u Ciebie tak nie jest, to znaczy, że coś działa nieprawidłowo. Zgłoś reklamacje do wykonawcy. Potrzebne byłyby dokładniejsze dane nastaw i temp. z dłuższego okresu.

 

Musisz miec chyba za mało kanałów w tym gabinecie i nie grzeje. Jakie inne wytłumaczenie? Załóż umywalkę, podciągnij wodę,puśc gorącą i grzej parą jak Piotr O łazienkę.

Dobre sobie – pseudoznawca, teoretyk L. się wypowiedział – o czym świadczy następna wypowiedź:

Czy są w Legalett jakieś filtry?Nie wydaje się wam ,że po 20latach użytkowania kanały zarosną po prostu kurzem?Każde powietrze czerpane z zewnątrz niesie kurz.Jak zarosną kanały jak to będzie grzaŁo?

Tyle czasy już na tym forum siedzi, a nadal podstaw działania L. nie był łaskaw poznać i bzdury pisze. Jaki kurz, jakie powietrze czerpane z zewnątrz? Humor satyra. :( :lol: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz: mamy 6 miesiecy - od XI do V – a to 7 jest miesięcy. Czemu liczysz cały kwiecień i maj, a pomijasz październik? Sezon grzewczy zwykle liczy się od października do kwietnia. Dzielimy domiar na 7 czyli 3800 : 7 = 542 zł.

Do 542 zł dodajemy przedpłatę (co to za comiesięczna przedpłata?) wysokości 240 zł na miesiąc - w sumie 782 zł. Od tego odejmujemy rzeczone 300 zł, co daje 482 zł (to już nie jest 550 zł). Czy coś błędnie policzyłem?

SZEŚĆ - u mnie odczyt licznika jest co SZEŚĆ miesięcy, około 15-tego.

PRZEDPŁATA - płacimy z góry, zgodnie z prognozą, jak cała Polska.

 

Co do mrozow - nastawilam w gabinecie na noc 24 st. Nie bylo nas w domu dobe, a jak wczoraj maz wrocil do domu, to gabinet powital do 16-toma stopniami. Na dworze bylo - 20 st.

Te dane nadal niewiele mówią po jednej dobie takiej nastawy przy -20 st.

Twój post był z 17 grudnia, od tamtej pory mam nocą ustawione na 24 st. I NIC! A skoro nas nie było przez dobę to znaczy, że ciepło nie miało żadnej drogi ucieczki (drzwi wejściowe, wietrzenie itp)

Rury mamy pcv, 2 pomieszczenia w domu po 18 st, nie ma powalajacych roznic temperatur.

Tomku131 - powietrze krąży w obiegu zamkniętym, więć ilość dostającego się do środka kurzu jest minimalna, sądze, że jest to ilość pomijalna dla systemu.

 

Skłaniam się ku opinii, że projekt jest źle policzony. Z drugiej strony, jeżeli większość ma problemy z dogrzaniem pomieszczeń zaprojektowanymi agregatami, to znak, że standardem firmy jest sztuczne obniżanie kosztów eksploatacyjnych. Taki dziwny marketing... Jako klient wolałabym mieć wybór i realne dane eksploatacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Esso

SZEŚĆ - u mnie odczyt licznika jest co SZEŚĆ miesięcy, około 15-tego.

PRZEDPŁATA - płacimy z góry, zgodnie z prognozą, jak cała Polska.

Dzięki za dopowiedzenie. Teraz rozumiem te sześć miesięcy. Wcześniej nie znałem tych danych i nie było to dla mnie jasne.

U mnie w ubiegłym roku nie było płacenia z góry i przedpłat. Dopiero w tym roku mamy niestety nowy system. Nie jest to stała kwota za miesiąc.

A co z pytaniem o pojęcie "całe wakacje" i kwotę opłat za nie?

 

Twój post był z 17 grudnia, od tamtej pory mam nocą ustawione na 24 st. I NIC! A skoro nas nie było przez dobę to znaczy, że ciepło nie miało żadnej drogi ucieczki (drzwi wejściowe, wietrzenie itp)

O tym, że nastawiłaś 17.12 nie pisałaś. Z Twojego opisu wynikało, że nie było Was dobę:

Co do mrozow - nastawilam w gabinecie na noc 24 st. Nie bylo nas w domu dobe, a jak wczoraj maz wrocil do domu, to gabinet powital do 16-toma stopniami. Na dworze bylo - 20 st.

 

Jest okres przedświąteczny, dużo domowych zajęć i nie masz pewnie obecnie czasu i ochoty, by odpisywać na pozostałe pytania zadane przez MCB i mnie. Jeśli więc zechcesz, to proponuje wrócić do tematu po świętach. Z Twoich opisów wynika, że coś nie działa poprawnie i warto to skonsultować z producentem i wykonawcą (może wizyta w domu?).

 

Z drugiej strony, jeżeli większość ma problemy z dogrzaniem pomieszczeń zaprojektowanymi agregatami, to znak, że standardem firmy jest sztuczne obniżanie kosztów eksploatacyjnych.

O jakiej większości piszesz? Kogo masz na myśli?

Większość po wykończeniu domu, osuszeniu w pierwszym roku, w następnych latach ma dobrze funkcjonujące ogrzewanie. Twój przypadek zasługuję na dokładną analizę, a nie tylko domysły na podstawie niepełnych danych.

 

Życzę spokojnych, zdrowych i mimo wszystko ciepłych dni świątecznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wyliczeń.

 

Dom Essy (nie wiem jakiej mocy ma agregaty dlatego 2 warianty)

======

Agregaty typu: 4*1000W

dom : 8000W / 120m2 = 66,7W/m2

gabinet: 1000W / 11m2 = 91W/m2

 

Agregaty typu: 4*1200W

dom : 9600W / 120m2 = 80W/m2

gabinet: 1200W / 11m2 = 109W/m2

 

 

Dom MCB:

======

Agregaty typu: 4*1200W

dom : 3*4800W / 170m2 = 84,7W/m2

gabinet: 1200W / 20,2m2 = 59W/m2

 

Znalezione w internecie:

1. Moc zainstalowana dla podłóg drewnianych nie może być wyższa niż 60-80W/m2.

2. Dom energooszczędny ma dobrą termoizolację i można przyjąć, że do ogrzania jego pomieszczeń wystarczy moc grzewcza 30 W/m^(2).

 

Wynika z tego, że mocy powinno wystarczyć i to nawet dla grzania w drugiej taryfie.

 

Zastanawiam się czy jedną z przyczyn niedogrzania jest to,że system nie jest w stanie podnieść temp. z 16 do 24 stopni przy mrozach -20.

Temperatury rzędu -20st. przyjmuje się jako skrajne. Zaprojektowana moc wystarczy tylko na uzupełnienie strat. Wobec tego nie dopuszcza do spadku temperatury, ale tez nie jest w stanie jej podnieść. Być może gdyby w pomieszczeniu na początku okresu były 24 stopnie to temperatura ta by się utrzymała.

U siebie zaobserwowałem podobne zjawisko, chociaż sytuacja jest inna ponieważ grzeję rotacyjnie (po jednym agregacie) i tylko 8 godzin. Temperatura płyty w salonie po 3 dniach grzania nie zmienia się i wynosi 15 stopni.

 

MCB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj MCB

Widzę, że i Tobie temat temp. u Essy nie daje spokoju. Dzięki za wyliczenia. Może Ci jeszcze pomogą dane, które Essa podała:

U nas kominek ma wymiennik 1,5 kw - przy agregatach rzedu 8 kW (chyba tyle, nie bede tego sprawdzac i sie tlumaczyc; sa dwa agregaty 4-obwodowe)

Z tego co pisała Essa może wynikać, że dom nigdy nie był dobrze dogrzany. Ciekawy jestem jak zachowałyby się temp. gdyby przynajmniej raz w sezonie dogrzać cały dom czyli pozostałe pokoje (te w których jest 18 st.). My robiliśmy taki eksperyment w pierwszym roku grzejąc także w I taryfie. Temp. poza łazienką wyrównywały się na ten czas. Potem przez 4 lata jeden, niewykończony pokój był utrzymywany na poziomie 16-18 st. i pomieszczenia obok miały też odpowiednio niższą temp.

To jest naturalne i niezależne od rodzaju ogrzewania.

Obecnie grzejemy równomiernie wszędzie i jest stabilnie chyba, że... wieje halny i wtedy tak jak wczoraj temp. spada.

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8kW to może być 4x1 lub 4x1,2 :) Dlatego dałem 2 warianty.

 

Temat ważny bo sam staram się zebrać jak najwięcej doświadczeń. Jeszcze nie mam zainstalowanych czujników temperatury i mogę wybrać miejsce gdzie je umiejscowić.

Najbardziej martwi mnie fakt, że długotrwała praca kominka może spowodować nadmierne wyziębienie płyty. Jeśli będę grzał kominkiem tydzień to agregaty przez ten czas nie załączą się. Ciekaw jestem jaką temperaturę będzie miała wtedy płyta i jak długo będzie się nagrzewała po wygaszeniu kominka.

 

Problem jest w tej chwili ponieważ dom jeszcze jest wyziębiony i po wygaszeniu kominka temp. spada szybko. Ściany "piją" ciepło.

W wygrzanym domu problem będzie zapewne mniejszy, ale pewności nie mam.

 

MCB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej martwi mnie fakt, że długotrwała praca kominka może spowodować nadmierne wyziębienie płyty. Jeśli będę grzał kominkiem tydzień to agregaty przez ten czas nie załączą się. Ciekaw jestem jaką temperaturę będzie miała wtedy płyta i jak długo będzie się nagrzewała po wygaszeniu kominka.

To prawda - dlatego jak ustawisz sobie odpowiednio temp. wyższą, to po wygaszeniu kominka załączą się grzałki na kilka godzin (np. ok. 1-2 w nocy) .

Jeśli masz rury w kominku, to trochę ciepła z kominka w fundament "idzie".

My w tym roku eksperymentujemy pierwszy raz z nowym wymiennikiem i celowo grzejemy więcej kominkiem.

 

W wygrzanym domu problem będzie zapewne mniejszy, ale pewności nie mam.

Czemu masz tę wątpliwość? Dom po pierwszym roku zachowuje się inaczej - znaczy się jest bardziej sucho, ciepło... :)

Po 5 latach jeszcze bardziej - ściany jeszcze stoją, fundament jeszcze grzeje, dach wytrzymał śniegi... :D :)

Za oknem piękne słoneczko i tylko śniegu szkoda przed świętami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej martwi mnie fakt, że długotrwała praca kominka może spowodować nadmierne wyziębienie płyty. Jeśli będę grzał kominkiem tydzień to agregaty przez ten czas nie załączą się. Ciekaw jestem jaką temperaturę będzie miała wtedy płyta i jak długo będzie się nagrzewała po wygaszeniu kominka.

To prawda - dlatego jak ustawisz sobie odpowiednio temp. wyższą, to po wygaszeniu kominka załączą się grzałki na kilka godzin (np. ok. 1-2 w nocy) .

Jeśli masz rury w kominku, to trochę ciepła z kominka w fundament "idzie".

My w tym roku eksperymentujemy pierwszy raz z nowym wymiennikiem i celowo grzejemy więcej kominkiem.

 

Wymiennika nie mam.

Zmieniać ręcznie ustawień nie chcę. Może zastosuję jakąś automatykę wyzwalaną temperaturą kominka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w tym roku eksperymentujemy pierwszy raz z nowym wymiennikiem i celowo grzejemy więcej kominkiem.

 

Piotr o ile pamiętam masz wiecej niż jedna kratkę w obudowie nad kominkiem?

 

Zastanawiałem się jak można polepszyć wymianę w wymienniku nad kominkiem aby więcej ciepła szło w fundament a nie wylotami dekompresyjnymi obudowy kominka bezpośrednio do pokoju. Czy zastosowanie kratki z żaluzją, na obudowie kominka, którą przysłaniałbym otwór ( nie zamykał ) dekompresyjny poprawiło by bilans ciepła oddanego do fundamentu? Myślę też nad radiatorem na przewodzie spalinowym zwiększajacym emisję ciepła do obudowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kominek nie jest podłączony do L. ale w obu przypadkach obowiązują te same zasady bezpieczeństwa. Należy zapewnić minimalną (zgodna z wymaganiami danego kominka) powierzchnię otworów wlotowych i wylotowych cyrkulacji powietrza.

Zamknięcie wylotów zwiększy temperaturę w obudowie, więcej ciepła pobierze L. ale kominek może tego nie wytrzymać i gwarancję szlag trafi.

 

Mam natomiast radiator. Działa dobrze.

Na całość założony jest dystrybutor. Do czasu podłączenia rozprowadzeń DGP w gabinecie był upał. Teraz wszystkie ( 8 ) otwory z dystrybutora są podłączone do DGP i całe ciepło z dystrybutora idzie (grawitacyjnie) do innych pomieszczeń. Gabinet już się tak nie nagrzewa. Co ciekawe obudowa dystrybutora mimo, że nie izolowana wełną prawie nie grzeje. Jest owszem gorąca, ale wybudowana obok prowizoryczna ścianka z cegieł nie nagrzewa się.

Nad tym wszystkim w suficie jest powrót rekuperacji.

 

MCB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad tym wszystkim w suficie jest powrót rekuperacji.

 

 

MCB mógłbyś to zdanie rozwinąć?

 

 

Ja mówiłem o przymknięciu, zmniejszeniu prześwitu otworu na czas dogrzewania legealettu bądź spadku temperatury w obudowie. Na etapie montażu musiałbym założyć wiekszą wytrzymałość obudowy na wysokie temperatury niż tradycyjnie...

 

Pytania do Piotra:

1.Hałas, odgłosy z wymiennika można wytłumić izolując akustycznie obudowę kominka? Jeśli sa otwory dekompresacyjne to taka izolacja chyba nie ma sensu, hałas będzie dochodził do pomieszczenia przez kratki...

2. W którym miejscu w obudowie kominka jest umieszczony wymiennik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr o ile pamiętam masz wiecej niż jedna kratkę w obudowie nad kominkiem?

Tak, mam aż cztery, duże, ozdobne bez żaluzji - ich liczba zalecona w związku z mocą kominka 14 kW.

 

Zastanawiałem się jak można polepszyć wymianę w wymienniku nad kominkiem aby więcej ciepła szło w fundament a nie wylotami dekompresyjnymi obudowy kominka bezpośrednio do pokoju. Czy zastosowanie kratki z żaluzją, na obudowie kominka, którą przysłaniałbym otwór ( nie zamykał ) dekompresyjny poprawiło by bilans ciepła oddanego do fundamentu?

Hm, ciekawe zagadnienie. MCB wyjaśnił Ci względy bezpieczeństwa, gwarancji. Jak nie chcesz, by było buum, to znający się na rzeczy wykonawca kominka powie Ci jaka ilość kratek powinna być zastosowana odpowiednio do mocy Twojego kominka.

Zastanawiam się jednak nad zmianą u mnie tych kratek otwartych na przymykane za pomocą żaluzji. Przymykałbym wtedy gdy w kominku nie paliłbym, aby było mniej szumu słychać. Byle tylko nie zapomnieć ich otworzyć przy kolejnym paleniu. :lol:

 

Obaj piszecie o radiatorze. Nie znam tematu. Czy możecie podać lnk do jakieś strony z widoczkiem na niego? :)

 

Gabinet już się tak nie nagrzewa. Ooo, to są jednak takie gabinety, które się nagrzewają i aż za mocno. :D Jaka powierzchnia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytania do Piotra:

1.Hałas, odgłosy z wymiennika można wytłumić izolując akustycznie obudowę kominka? Jeśli sa otwory dekompresacyjne to taka izolacja chyba nie ma sensu, hałas będzie dochodził do pomieszczenia przez kratki...

2. W którym miejscu w obudowie kominka jest umieszczony wymiennik?

Ad 1. Myślę, że stosując odpowiednią obudowę można mocno wytłumić. U nas jest prosta obudowa z płyt k-g plus wełna. Marmurowy kominek byłby lepszy :).

Ad 2. W komorze powyżej wkładu kominkowego, częściowo na poziomie kratek. Poprzednio były tylko rury spiro i mieściły się za wkładem, dużo poniżej kratki, a kratka była tylko jedna i do tego z żaluzją. Domyślasz się jak jest teraz różnica. Coś za coś...

Plusem obecnego rozwiązania jest więcej ciepła w salonie, jadalni i kuchni oraz pośrednio w pokojach - grawitacyjnie korytarzem. A na ile nowy wymiennik ciepła zaoszczędzi zużycia energii pokaże ten sezon. Faktem jest, że grzałka agregatu obejmująca obwód salonu i częściowo jadalni oraz kuchni włącza się przy grzaniu w kominku bardzo rzadko. Podobnie z pokojem córek, do którego jest rozprowadzenie.

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Jestem użytkownikiem Legalettu już 6 sezon grzewczy i zachęcony przez jednego z użytkowników tego forum, postanowiłem podzielić się moimi uwagami na temat zalet i jak i wad tego systemu. Nie jest to moja pierwsza wypowiedź w tym wątku, dla przypomnienia poniżej cytuję to, co napisałem dokładnie 5 lat temu:

 

Ja też od niedawna (od 2 grudnia) jestem użytkownikiem Legalettu i chciałbym się podzielić moimi spostrzeżeniami. Nasz dom jest parterowy, ma 125m2, ściana to BK24 + 15cm styropianu, sufit ocieplony 25cm warstwą wełny mineralnej, wentylacja z rekuperatorem Bartosz. Na podłogach są panele, poza kuchnią, łazienkami i korytarzem, gdzie jest terakota. Oto moje uwagi:

 

  1. System działa ! - miałem obawy, czy ten w końcu dość nowatorski pomysł zda egzamin w naszym domu
  2. Jest ekonomiczny - do wczoraj zużyliśmy w II taryfie 1530 kWh - w tym jest również zużycie zmywarki, bojlera, pralki, które pracują wyłącznie w nocy, co przy cenie 0,175 gr/kWh pozwoli nam na koniec miesiąca zamknąć się w kwocie 300 zł. Myśle, że z tej kwoty na Legalett trzeba przeznaczyć nie więcej niż 250 zł. Fakt, że zima jest łagodna, ale nie sądzę, żeby nawet w największe mrozy kwota ta została podwojona.
  3. Temperatura jest w domu bardzo stabilna - Legalett stabilizuje nam ją na 19°C, po powrocie z pracy i w weekendy rozpalamy w kominku (Jotul + DGP z turbiną Darco) - w ciagu godziny mamy temperaturę 20 - 21°C w całym domu. W grudniu zużyliśmy 12 worków brykietu drzewnego po 10 zł/szt.
  4. Systemem należy nauczyć się sterować - my mamy trzy agregaty po 3 kW każdy (6 grzałek). Gdy wszystkie grzałki włączały się o tej samej porze i pracowały przez tę samą ilość czasu, to dochodziło do sytuacji, że w salonie było najzimniej, a w sypialniach najcieplej - były to nawet 3°C różnicy. Na szczęście dzięki termostatom i metodzie prób i błędów w końcu udało mi się wyrównać temperaturę we wszystkich pomieszczeniach na jednakowym poziomie. Najcieplej jest tylko niestety w pomieszczeniu technicznym, gdzie są umieszczone dwa agregaty.
  5. Były problemy z wyciszeniem agregatów - było słychać ich szum i to dość wyraźnie. Jednak po zagipsowaniu wszystkich dziur na przejściach kabli elektrycznych i wymianie usczelek nie słychać już nic i należy przyłożyć ucho do agregatu, żeby cokolwiek usłyszeć.
  6. Współpraca Legalettu z kominkiem, to jedyna rzecz, która się u mnie nie sprawdziła - słychać hałas przepływającego powietrza przez rury i nie bardzo wiem jak to wyciszyć (na szczęście zwykle już śpimy gdy agregaty pracują), termostaty są ustawione na 80°C a takiej temperatury w obudowie kominka u mnie jeszcze nigdy nie było, co prawda można uregulować w jakiś sposób te termostaty, ale teraz nie mam już do nich dostępu, więc pozostaje mi tylko albo rozebranie obudowy kominka lub ustawienie termostatu w turbinie DGP na 80°C (teraz jest to 50°C i tak zalecał instalator - ciekaw jestem, co by się stało, gdybym ustawił ten termostat na 80°C - poza tym, że włączałby się z mniejszą częstotliwością i dmuchałby gorętszym powietrzem do pomieszczeń, to czy nie miałoby to ujemnego wpływu na sprawność całego systemu - proszę o wasze sugestie w tej kwestii)
  7. Podłogi są zimne, tzn. nie czuć, że podłoga grzeje - ani na panelach, ani na terakocie, podłoga wydaje się być neutralna, co dziwi nie tylko mnie, ale i inne osoby - najważniejsze, ze się to sprawdza.
  8. System ma bardzo dużą bezwłądność - podniesienie temperatury w pomieszczeniu o 1°C wymaga dostarczenia dość dużej ilośći energi, ale za to temperatura ta jest utrzymywana później praktycznie przez cały dzień - nawet jak robi się cieplej na zewnątrz, to temperatura w domu się nie zmienia.

To tyle na razie moich spostrzeżeń po prawie miesiącu użytkowania. Jak do tej pory jesteśmy bardzo zadowoleni zarówno od strony ekonomicznej jak i komfortu cieplnego w domu, mam nadzieję, że kolejne miesiące nie zweryfikują negatywnie mojej opinii.

 

Dzisiaj w zasadzie mogę potwierdzić wszystko to, co napisałem na początku naszej przygody z Legalettem. Najprościej mówiąc, gdybym miał ponownie rozpoczynać budowę domu, to bogatszy o doświadczenie, na pewno ponownie wybrałbym rozwiązanie obecnie użytkowane. System ten w przypadku naszej rodziny sprawdza się w 100%. Legalett stabilizuje temperaturę w domu na poziomie 18-19°C, po powrocie z pracy rozpalam w kominku, by po godzinie mieć już 20-21°C, co jest dla nas temperaturą optymalną (nie wyobrażamy sobie w domu temperatury 23°C, jest nam wtedy na prawdę za gorąco!). Od poniedziałku do piątku od godziny 8 do 17 w domu nikt nie przebywa i idea ogrzewania akumulacyjnego, utrzymującego temperaturę na nieco obniżonym poziomie ma wtedy ogromny sens. W weekendy gdy jesteśmy dłużej w domu, palimy po prostu więcej w kominku.

Od strony ekonomicznej wygląda to następująco: za prąd za cały rok płacimy w zależności od sezonu grzewczego od 3800-4300 zł, za ostatni rok (licząc od sierpnia 2008 do lipca 2009) zapłaciliśmy 4180 zł. Nie wiem, ile z tego idzie na ogrzewanie, gdyż nie mamy podliczników, sądzę jednak, że nie stanowi to więcej niz 60% zużycia. Energia elektryczna jest wykorzystywana u nas również do gotowania jak i podgrzewania ciepłej wody użytkowej. Korzystamy z II taryfy również w weekendy (taryfa weekendowa), prądu w taryfie nocnej zużywamy 5 razy więcej niż w taryfie dziennej. W kominku palimy brykietem drzewnym (około 2 ton rocznie, 1000-1200 zł).

Nie wiem, czy są to kwoty duże czy nie, w każdym bądź razie dla nas akceptowalne, tak samo jak akceptowalny jest komfort termiczny w naszym domu, a to chyba jest najwaźniejsze dla każdego z nas.

Nie chcę przez to napisać, że system Legalett jest najlepszy na świecie. Nie jest to przede wszystkim system dla każdego. Wg mnie na pewno nie sprawdzi się on w domach wielokondygnacyjnych i być może jako jedyne źródło ciepła (chociaż na ten temat nie mam żadnego doświadczenia, jestem pewien natomiast, że nie ma najmniejszego problemu żeby samym Legalettem utrzymywać w domu temperaturę np. 25°C - wszystko jest zależne od mocy grzałek i czasu ich działania, inna sprawa to opłacalność ekonomiczna takiego rozwiązania). Legalett to moim zdaniem system dla tych którzy planują dogrzewanie domu kominkiem i gdy znaczną część czasu dom stoi pusty (dla mnie po 5 latach palenie w kominku sprawia w dalszym ciągu niekłamaną frajdę).

Sterowanie Legalettem na początku nie jest łatwe ze względu na dużą bezwładność cieplną tego systemu. Dopiero po paru sezonach grzewczych udało mi się dojść do takiej wprawy, że jestem w stanie tak zaprogramować czujniki, aby jak najmniej zużywac energii i mieć w domu stabilną temperaturę, wymaga to jednak ciągłego śledzenia serwisów pogodowych (ale kto z nas tego nie robi ?) i reagowanie z odpowiednim wyprzedzeniem na zmiany pogody - gdy zapowiadane były obecne mrozy, mój Legalett pracował juz dwa dni wcześniej z pełną mocą, dzisiaj, gdy ma być jutro odwilż, nie będzie pracowal wcale.

Jeszcze jedna uwaga dla tych, co mają zamiar zacząć przygodę z Legalettem - przez dwa lata płaciłem wyższe rachunki za prąd niż obecnie (mimo wyższych cen energii), co wynikało nie tylko z braku doświadczenia, ale przede wszystkim z tego, że część energi szła na dosuszenie betonu w fundamencie oraz ścian. To na razie tyle moich uwag na ten temat.

 

Pozdrawiam

Leszek Borkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jakiś czas temu pisałem ten update, ale widze, że od tego czasu bardzo dużo nowych wpisów się pojawiło i pewnie mój wpis gdzieś umyka wszystkim.

W związku z tym pozwalam sobie go powtórzyć.

 

Podsumowanie po pierwszym sezonie grzewczym 2008/2009.

 

1. Jaki dom:

- Domek około 160m2. Piętro niezamieszkane jeszcze.

- Podłoga 18cm styropian.

- Ściany 24cm Ytong (500) + 25cm styropian.

- Dach 30cm wełna.

- Rekuperator zainstalowany StorkAir.

- Okna wsp. 1.0

 

2. Temperatura komfortowa 21 stopni na parterze, na piętrze około 12.

 

3. Legalett elektryczny (3 agregaty).

- parter agregat pracował normalnie

- piętro pracował jeden agregat i utrzymywał 12 stopni.

 

4. Druga taryfa weekendowa. Sterowanie termostatami w każdym pomieszczeniu.

 

5. Wynik: od września do kwietnia wyszło 1550 PLN.

 

W te mrozy temperatura w domu w piątek spadła poniżej 19 stopni.

Powodem jest to, że grzejemy w taryfie weekendowej i tylko w nocy lub weekendy. Dlatego przy dużych mrozach i dużej bezwładności cieplnej system nie nadążał z dostarczeniem dostatecznej ilości ciepła działając tylko w nocy przez 9 godzin.

Nie dogrzewam domu żadnym urządzeniem. Miejsce na kominek jest przygotowane, ale nie ma jeszcze kominka nad czym ubolewam bo bardzo nam zależało.

Nie ma problemu nagrzać domu powyżej 21 stopni ale przy 22 już jest za gorąco dla nas. :)

 

W tym roku troche jeszcze docieplałem poddasze.

Pewnie wyjdzie troche więcej ponieważ na piętrze utrzymuje teraz 18 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...