Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Nikt nie twierdzi, że koszty są takie małe niezależnie od tego jaki dom, jak ocieplony, jaka wentylacja itd. Legalett twierdzi, że takie koszty są możliwe, ale tylko przy odpowiednim ociepleniu i najlepiej z rekuperacją. Co chyba jest oczywiste.

 

Avatar jestem na etapie wybierania rekuperatora. Napisz mi jak to u ciebie się sprawuje czy "pędzisz" go na pełnych obrotach. Ile prądu to żre.

Z tego co poszukałem jest wiele różnych rekuperatorów. Niemneij generalnie na rynku głównie oferowane są rekuperatory bardzo pradożerne, które mają po dwa wentylatory po 40-50W. Jeżeli to ma chodzić 365 dni w roku (jak czytam w ulotkach reklamowych) to (50W*2szt.)*24g*365 dni to wychodzi 876KW/Rok czyli zaokrąglając 1Kwh do 0,50gr (bez rozróżniania dziennej nocnej taryfy ) wychodzi ok 440zł/rok czyli ok 40 zł/mc.

 

Kurcze to trochę dużo. Tak się zastanawiam, że do kosztów ogrzewania należy zatem także dodać koszt pożerania prądu przez to cudo!

 

Dodatkowo pominąłem jeszcze fakt, że zimą uruchamiana jest w nim grzałka 1-kW aby nie dopuścić do jego zamarznięcia wiec koszty prądu są jeszcze wyższe.

 

To co piszę to tylko informacje jakie gdzieś wyczytałem. Możesz zatem to zweryfikować i napisać jak reku sprawdza się z Legaletem, jaki masz typ, jak go użytkujesz. Na którym biegu, przez ilę czasu, i czy faktycznie ma taki apetyt na prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Z tego co poszukałem jest wiele różnych rekuperatorów. Niemneij generalnie na rynku głównie oferowane są rekuperatory bardzo pradożerne, które mają po dwa wentylatory po 40-50W. Jeżeli to ma chodzić 365 dni w roku (jak czytam w ulotkach reklamowych) to (50W*2szt.)*24g*365 dni to wychodzi 876KW/Rok czyli zaokrąglając 1Kwh do 0,50gr (bez rozróżniania dziennej nocnej taryfy ) wychodzi ok 440zł/rok czyli ok 40 zł/mc.

 

Kurcze to trochę dużo. Tak się zastanawiam, że do kosztów ogrzewania należy zatem także dodać koszt pożerania prądu przez to cudo!

 

Dodatkowo pominąłem jeszcze fakt, że zimą uruchamiana jest w nim grzałka 1-kW aby nie dopuścić do jego zamarznięcia wiec koszty prądu są jeszcze wyższe.

Policzyłeś jedną stronę "równania", policz też drugą.

Tej pierwszej zresztą też nie policzyłeś prawidłowo. To, że wentylatory zużywają 40-50W, nie znaczy, że z taka mocą pracują. Bez przesady można przyjąć, że średnio pracują z połową mocy, więc Twój rachunek spada do 20zł/miesiąc - to jedna strona równiania.

Druga dotyczy odzysku ciepła w sezonie grzewczym. Jeżeli założymy, że przy takiej pracy centrali wentylacyjnej jak wyżej ("na pół gwizdka"), średni przepływ powietrza wyniesie 150m3/h i Twój dom znajduje się gdzieś w środku Polski (chodzi o warunki klimatyczne), a Twoja centrala wentylacyjna będzie miała 80% sprawności odzysku ciepła, to dzięki jej zastosowaniu w sezonie grzewczym (zakładam, że potrwa on 200 dni) zaoszczędzisz min. 3500kWh energii, co w przełożeniu na złotówki da 1750zł.

Nawet jak uwzględnisz pracę grzałek antyzamrożeniowych (z pewnością nie będą one pracowały więcej jak kilkaset godzin), to i tak wychodzisz sporo na plus.

 

Jednak główną zaletą, którą chwalą sobie użytkownicy wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła jest nie oszczędność energii, ale komfort dostosowanej do aktualnych warunków wentylacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzywamy rekuperatora StorkAir bez podgrzewania. Zbudowalismy GWC zeby zapobiec zamrazaniu.

Urzadzenie jest bardzo oszczedne. Juz dokladnie nie pamietam, ale chyba 25W na 1 biegu. Z tego co mierzylem to wyszlo mi ok 40PLN na rok.

Uzywamy wentylacji z reguly na 1 biegu i podnosimy jak sa goscie i robi sie duszno czy goraco.

Tak jak powiedzial poprzednik oprocz kwestii odzysku ciepla docenisz to, ze masz w domku caly czas swieze powietrze. A wejdz do kogos domu kto ma grawitacyjne i nowe okna. Z reguly nie ma tam zadnego powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urzadzenie jest bardzo oszczedne. Juz dokladnie nie pamietam, ale chyba 25W na 1 biegu. Z tego co mierzylem to wyszlo mi ok 40PLN na rok.

Uspokoiłeś mnie trochę. Myślałem, że rekuperacja to do dodatkowe ukryte wydatki "ogrzewania" w domu. Napisz jeszcze jakie są dodatkowe koszty około rekuperatorowe, czyli filtry, przeglądy i inne o których nie wiem a o których powinienem wiedzieć. I czy jesteś zadowolony z dwóch rozwiązań w domu rekuparator+Legalett.

Acha podziel się jeszcze informacją o GWC, jaki masz typ, jak to się sprawdza i czy jesteś zadowolony z GWC.

Edytowane przez pawgar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście te 40PLN wychodzi przy założeniu, że reku nie chodzi 24h na dobę. Nie pamiętam dokładnie ile czasu dziennie założyłem do obliczeń, ale zimą jednak wyłączamy na noc żeby za bardzo nie wychłodzić pokoi. Pewnie gdybym miał grzałkę to nie byłoby takiego problemu. Pomimo odzysku ciepła i GWC to będzie zawsze poniżej 20 stopni. Nie jest to -20, które by leciało przez okna.

 

Filtry chyba kosztują 35PLN za komplet i starczają na 3-6 miesięcy. Wymienia się jak są zabrudzone. Można przedłużyć gwarancję do 3 lat jeśli się wykupi przegląd za 160PLN. I tak mniej więcej te przeglądy kosztują.

 

Jestem bardzo zadowolony właśnie ze względu na to świeże powietrze i fakt, że cieplejsze powietrze nawiewam zimą a nie minusowe no i latem trochę schładzam powietrze w GWC dzięki czemu nie nawiewam 40 stopniowego powietrza do domu.

 

Mam GWC rurowe w końcówce równoległe (Tichelmanna). Sam wkopywałem, ale nie miałem już kasy bo chciałem wkopać specjalne Rechau antybakteryjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam GWC rurowe w końcówce równoległe (Tichelmanna). Sam wkopywałem, ale nie miałem już kasy bo chciałem wkopać specjalne Rechau antybakteryjne.

 

To w ramach drążenia tematów około Lagaletowych napisz jeszcze ile metrów bieżących lub kwadratowych zajmują ci rury od GWC oraz czy są jakieś wskazania/przeciwskazania do umieszczania anemostatu (tej kratki na suficie) w określonym miejscu w pokojach.

 

Chodzi mi o to że przy Legalecie nie ma prądów konwekcyjnych w pokoju. Więc w zasadzie od tej kratki, która będzie jedynym źródłem ruchu powietrza będzie wiało. Czy L. coś zaleca np: aby nie było nad stołem w kuchni nawiewu aby nie ciągnęło obiadującym po plecach lub w sypialni jak najdalej od łóżka w rogu lub odwrotnie na środku aby powietrze równo się rozchodziło?

 

Jakie ty masz sugestie?

 

Piszesz, że wyłączasz zimą w nocy. Tzn. że oprócz spadku temperatury odczuwałeś także inne niedogodności? np: nadmierne "przeciągi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaję mi się, że około 60m, już dobrze nie pamiętam. Według instalatora wentylacji anemostat powinien być po przeciwnej stronie od wejścia do pokoju. Powodem jest to żeby powietrze przechodziło przez całe pomieszczenie a nie tylko część.

 

Nie ma konkretnych zaleceń. Problem u nas był taki, że mieliśmy łóżko pod anemostatem i po nocy kilka razy czułem, że mnie trochę przewiało. Jest uczucie tak jakby chłodnego powietrza przy mrozach. W związku z tym wyłączamy. Jeśli łóżka nie ma pod anemostatem to może nie będzie takiego problemu ponieważ to powietrze przy biegu 1 bardzo wolno krąży. No i u nas dodatkowo z pewnych względów była większa przepustowość na anemostatach ustawiona, więc myślę, że jak już ustawią nam odpowiednia to będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Legalett-owcy i styropian-owcy

 

Dawno tu nie zaglądałem i widzę, że niewiele straciłem.

Użytkownicy i przyszli użytkownicy Legalett dzielą się swoimi doświadczeniami, przemyśleniami, zapytaniami i odpowiedziami.

A trolle nadal piszą w kółko to samo.

 

Ktoś już sporo czasu temu, na zarzuty nieobecności tu Pana Wojciecha N., zadał pytanie: Po co miałby tu pisać?

Przecież Ci, którzy są zainteresowani fundamentem grzewczym Legalett wiedzą w jaki sposób skontaktować się z firmą (tel., e-mail) .

Liczne wpisy poświadczają, że Pan Wojciech to bardzo życzliwy i cierpliwy człowiek, który chętnie udziela odpowiedzi na wszelkie pytania.

Po co więc miałby tu na forum specjalnie coś pisać?

Ma mnóstwo obowiązków zawodowych i poza zawodowych, więc po co?

 

A kto się tego domaga? Dwie osoby, w tym jedna, która kilkukrotnie obrażała swoimi wpisami nie tylko kompetencje pracowników Legalett ogólnie, ale także wprost Pana Wojciecha. Obaj teoretyzują nie mając żadnych doświadczeń w omawianym temacie.

Proponowałem obu osobom, by tak jak inni zadzwonili do Legalett lub napisali o swoich wątpliwościach. Niestety mijają miesiące i lata, a odwagi by to zrobić brak.

Co dziwne nie brak odwagi, aby dzwonić do innych firm, które nie znają technologii Legalett i szukać choćby zdania, które mówiłoby o tym, że Legalett jest „be”. Wystarczy takie często źle zrozumiane zdanie (jak w przypadku firmy Bachl, co udowodniłem jakiś czas temu opisując tu na forum swoją rozmowę z tym samym przedstawicielem tej firmy), aby snuć swoje już własne, błędne teorie.

Można zapytać: Po co to robią? W jakim celu?

Nie pomagają argumenty fachowców (Henryka, Marcina), dokładnie opisane doświadczenia wielu użytkowników Legalett – jak bumerang wraca w kółko to samo.

I tak strona za stroną te same chore, bzdurne banialuki zajmujące miejsce i czas czytelników…

Smutne to zjawisko.

 

Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Podkarpacia

pogodnego, refleksyjnego świętowania życzę

Edytowane przez Piotr O.
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Za fachowca to ja się nie uważam ;)

 

Wracając do tematu. Moje plany co do dokładnego kontrolowania procesu rozgrzewania płyty wzięły w łeb. Dwa tygodnie spędziłem w szpitalu i przeszedłem ciężką operację. Kompa miałem ze sobą.

W międzyczasie temperatura w domu spadła do 14,5st. Ogrzewanie było ustawione na 2 godziny na dobę. Łącznie 30kWh na dobę. Trochę się podłamałem, ale już zidentyfikowałem przyczynę spadku temperatury. W tym czasie w domu przebywała ekipa malarzy. Efektem ich pracy oprócz całkiem solidnej pracy zleconej było pozostawienie przez ten cały czas otwartej wyczystki kominowej i wejścia na nieogrzewane poddasze. Dodatkowo rekuperacja pracowała cały czas na 50% mocy. Tak więc nie dziwne.

Ciągłe pomiary rozpocznę po przeprowadzce. Mam nadzieję, że już wkrótce.

 

Pozdrawiam i zdrowia życzę,

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Legalett-owcy i styropian-owcy

 

Dawno tu nie zaglądałem i widzę, że niewiele straciłem.

Użytkownicy i przyszli użytkownicy Legalett dzielą się swoimi doświadczeniami, przemyśleniami, zapytaniami i odpowiedziami.

A trolle nadal piszą w kółko to samo.

 

Ktoś już sporo czasu temu, na zarzuty nieobecności tu Pana Wojciecha N., zadał pytanie: Po co miałby tu pisać?

Przecież Ci, którzy są zainteresowani fundamentem grzewczym Legalett wiedzą w jaki sposób skontaktować się z firmą (tel., e-mail) .

Liczne wpisy poświadczają, że Pan Wojciech to bardzo życzliwy i cierpliwy człowiek, który chętnie udziela odpowiedzi na wszelkie pytania.

Po co więc miałby tu na forum specjalnie coś pisać?

Ma mnóstwo obowiązków zawodowych i poza zawodowych, więc po co?

 

A kto się tego domaga? Dwie osoby, w tym jedna, która kilkukrotnie obrażała swoimi wpisami nie tylko kompetencje pracowników Legalett ogólnie, ale także wprost Pana Wojciecha. Obaj teoretyzują nie mając żadnych doświadczeń w omawianym temacie.

Proponowałem obu osobom, by tak jak inni zadzwonili do Legalett lub napisali o swoich wątpliwościach. Niestety mijają miesiące i lata, a odwagi by to zrobić brak.

Co dziwne nie brak odwagi, aby dzwonić do innych firm, które nie znają technologii Legalett i szukać choćby zdania, które mówiłoby o tym, że Legalett jest „be”. Wystarczy takie często źle zrozumiane zdanie (jak w przypadku firmy Bachl, co udowodniłem jakiś czas temu opisując tu na forum swoją rozmowę z tym samym przedstawicielem tej firmy), aby snuć swoje już własne, błędne teorie.

Można zapytać: Po co to robią? W jakim celu?

Nie pomagają argumenty fachowców (Henryka, Marcina), dokładnie opisane doświadczenia wielu użytkowników Legalett – jak bumerang wraca w kółko to samo.

I tak strona za stroną te same chore, bzdurne banialuki zajmujące miejsce i czas czytelników…

Smutne to zjawisko.

 

Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Podkarpacia

pogodnego, refleksyjnego świętowania życzę

O! Mamy Legalet. Ty lepiej odpisz Pawłowi Durysowi na jego pismo w sprawie styropianu. Czekamy i czekamy a jakoś odpowiedź na proste pytanie o zasadność stosowania EPS 100 pod płytą Legalett sprawia wam taki kłopot że przez ponad miesiąc nie ma odpowiedzi. Rozumiem to jednak. Tez miałbym kłopot by uzasadnić stosowanie czegoś czego sami producenci nie zalecają. Na razie twoje stwierdzenie o "stwardniałym i mocno zbitym" styropianie pod płytą legalet potwierdza to co mówią producenci styro. W sumie dzięki ci za tą mimowolną szczerość bo w życiu bym sie nie domyślił że coś co rozpatrywane było tu tylko teoretycznie czyli zmiana właściwości przez styropian pod wpływem nacisku jest faktem pod płytą legalett.

 

Tak przy okazji co do P. Naruckiego. Zasugerowałem by napisał tu na forum dlaczego jego zdanie jest inne niż producentów styropianu a przede wszystkim dlaczego uważa że :stwardnienie i mocne zgęstnienie styropianu" pod płytą nie jest wg niego niczym niepokojącym. To że jest to wg niego normalne, to juz wiemy dzięki PiotrowiO. Jego brak odpowiedzi budzi podejrzenia że jest to unik by nie przyznać że to nie jest zjawisko porządane. Wytłumaczył by szybko w czym rzecz i koniec dyskusji. Przeproszę i przyznam mu rację. Nie chce tego pan Narucki? Nie chce tego Legalett? Przecież potencjalni klienci czytają forum muratora. Co oni sobie pomyślą?

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauwazyles PiotrzeO ,ze dyskusja toczy sie normalnie dopoki nie wkroczysz ze swymi infantylnymi tekstami ? Tani jest ten marketing ktorego cie uczono

Nie bylo cie i byl spokoj,wkroczyles zaczepiajac ludzi i znowu zacznie sie jatka.

Wszystko wskazuje na to że PiotrO jest z konkurencji Legalettu tylko bardzo dobrze sie zakamuflował. To on podgrzewa dyskusję, prowokuje forumowiczów, To on też napisał o stwardniałym i mocno zbitym styropianie pod płytą legalett. Raczej nikt z firmą związany nic takiego by nie napisał bo to marketingowe samobójstwo. Jak nic nasłany przez konkurencję. Ja własnie zgłosiłem w administracji forum ten problem z prośbą o interwencję. Prowokuje facet kłótnie, wywołuje awantury, oskarża wszystkich o trollizm, obraża. Nie wiem jak mozna kogoś takiego tu tolerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie spędziłem w szpitalu i przeszedłem ciężką operację. Kompa miałem ze sobą.

Powrotu do zdrowia Ci życzę trzymaj się.

Chcę ci przypomnieć, że to ty podpowiedziałeś mi fajny gadżet do monitorowania i rejestrowania temperatury.

Już go zmontowałem i testuję na sucho. Chcę by mi mierzył i rejestrował temperaturę w kilku miejscach na raz.

między innymi:

-temperatura na zewnątrz

-temperatura w salonie

-temperatura w łazience

-temperatura płyty (zaraz pod posadzką)

-temperatura płyty (na 20 cm - na styku płyta/styropian)

-temperatura płyty pod styropianem (na 40 cm - na styku styropian/grunt)

-temperatura komina za kominkowym wymiennikiem ciepła

 

-Dzięki temu będę znał zależności jak rozgrzewa/wystudza się płyta w zależności od temperatury na zewnątrz.

-Jak gorąca kąpiel będzie miała wpływ na ogrzewanie domu (bo podobno ma)

- Jaka jest temperatura pod styropianem i czy zmienia się ona w zależności od momentu w którym zaczynamy grzać

-Jaką temperaturę maja spaliny w kominie czyli jak skuteczny jest wymiennik kominkowy i czy może nie podłączyć jeszcze płaszcza wodnego

-W ile podnosi się temperatura w domu po wywietrzeniu mieszkania zimą otwierając na trochę okno.

-Jakie są straty wietrząc permanentnie jedno z pomieszczeń.

 

 

Tyle planów. Teraz rzeczywistość.

A co do rzeczywistości to nie mam się czym chwalić. ZE robi mnie w jajo i nie przyłączonego prądu w domu.

Przewód jest, licznik jest, przyłącze jest. W skrzynce ZE musi zrobić "pstryk" i będę miał prąd. A jak na razie nie robi "pstryk" i nie wiadomo kiedy zrobi :(

Ot przywilej monopolisty. I nie ma osoby, która to wie- bo jest chora :)

 

Czekam zatem na prąd i zaraz proszę L aby mi wstawił centrale grzewcze i podłączył elektronikę sterującą.

 

I tu mam pytanie gdzie u siebie macie wyświetlacz od sterowania tym ustrojstwem.

-Na widoku czy bardziej chowany?

-Jak są prowadzone przewody od czujników, elektroniki i na jakiej wysokości macie czujniki?

-Jak często zachodzi potrzeba sterowania nim. Raz jest nastawiony i zostawiony samopas?

-Co z przesunięciem godziny. Elektronika robi to automatycznie czy "kolejny" zegarek do przestawiania ręcznego?

-Jak prowadzona jest instalacja między centralami, tablicą rozdzielczą a elektroniką? Od central w podłodze idzie gruby przewód do rozdzielni z przekaźnikami a od tego cieńki przewód sterujący do elektroniki-termostatu? Elekryk się dopytowywuje. Jakim to jest przewodem zrobione (grubość) to sterowanie do termostatu

-Jakim przewodem są podłaczane czujki termostatów w pokojach.

-Czy tylko ja mam tyle pytań :)

 

 

Na koniec się pochwalę bo właśnie osiągnąłem stan surowy zamknięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu mam pytanie gdzie u siebie macie wyświetlacz od sterowania tym ustrojstwem.

-Na widoku czy bardziej chowany?

-Jak są prowadzone przewody od czujników, elektroniki i na jakiej wysokości macie czujniki?

-Jak często zachodzi potrzeba sterowania nim. Raz jest nastawiony i zostawiony samopas?

-Co z przesunięciem godziny. Elektronika robi to automatycznie czy "kolejny" zegarek do przestawiania ręcznego?

-Jak prowadzona jest instalacja między centralami, tablicą rozdzielczą a elektroniką? Od central w podłodze idzie gruby przewód do rozdzielni z przekaźnikami a od tego cieńki przewód sterujący do elektroniki-termostatu? Elekryk się dopytowywuje. Jakim to jest przewodem zrobione (grubość) to sterowanie do termostatu

-Jakim przewodem są podłaczane czujki termostatów w pokojach.

-Czy tylko ja mam tyle pytań :)

 

Witam

Ponizej kilka odpowiedzi jak to u nas wyglada.

- mamy termostaty na wierzchu.

- przewody w scianie do termostatow na wysokosci 150cm

- wystarczy raz nastawic. Jednakze czesto bywa tak, ze trzeba sie nauczyc systemu i metoda prob i bledow.

- pewnie zalezy od modelu termostatow. Ja musialem zmienic recznie. Tak na marginesie dzieki za przypomnienie.

- przewod do zasilania idzie do tablicy rozdzielczej. Potem ciagniemy przewody z centrali do miejsc, gdzie beda termostaty. Chyba przewody 2x1,5, ale taka informacje ma Pan w dokumentacji od Legalett

- czujka jest w termostacie wbudowana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak prowadzona jest instalacja między centralami, tablicą rozdzielczą a elektroniką? Od central w podłodze idzie gruby przewód do rozdzielni z przekaźnikami a od tego cieńki przewód sterujący do elektroniki-termostatu? Elekryk się dopytowywuje. Jakim to jest przewodem zrobione (grubość) to sterowanie do termostatu

-Jakim przewodem są podłaczane czujki termostatów w pokojach.

-Czy tylko ja mam tyle pytań :)

 

Czesc pawgar,

Jak zostala poprowadzona instalacja to jest w dokumentacji jaka otrzymales z Legalettu.

Grubszy przewod 4x2,5 mm2 YDY sluzy do zasilania grzalek

Cienszy przewod 3x1,5 mm2 OMY sluzy do sterowania grzalkami - sygnal przychodzi z termostatow, ktore Legalett CI powienien doslac przed uruchomieniem, a ktore podlaczysz na swoj koszt przewodami 2x1,5 mm2 OMY

Wszystkie te kable powinny sie spotkac w rozdzielnicy glownej i tam odpowiednio polaczone.

 

Masz to napisane w dokumentacji na stronach 18 i 19

 

Ja zrobie u siebie troche inaczej.

Zrezygnowalem z termostatow Legalettu na korzysc miernikow temperatury podlaczonych do sterownika Mojego Inteligentnego Domu.

Dzieki temu "teoretycznie" bede mial mozliwosc sterowania temperatura z jednego miejsca.

Teoretycznie, chodzi o to, ze jak napisal avatar25, po poczatkowym okresie fascynacji i krecenia galkami 50 razy na dzien, zostawie to w spokoju i tak bedzie dzialac przez caly rok.

Dla mnie wazniejsze jest to, ze informacje o temperaturze, bede mial dostepna z dowolnego miejsca w domu jak i bedac poza nim.

Oczywiscie rowniez, bede mogl sterowac temperatura, ale to raczej nie bedzie konieczne.

Sterowniki Legalettu sa jak sie zorientowalem autonomicznymi jednostkami ale posiadaja bardzo rozbudowane funkcje. Niestety poprzez ta autonomicznosc, jesli maja zegary a mysle, ze maja, to trzeba je przestawiac indywidualnie. Nie jest to pewnie problem ale zawsze.

Po drugie, jesli ustalisz jakas temperature, to zawsze nastepuje pytanie, czy miejsce pomiaru zostalo wybrane optymalnie, czy tez trzeba "myslowo" wprowadzac poprawke na wskazania. Chodzi mi o to czy temperatura w pomieszczeniu jest akurat taka jaka zostala zalozona, czy tez trzeba jak podniesc lub obnizyc na regulatorze.

Mam wrazenie, ze bedzie tak jak napisal avatar25 - ustawisz raz a dobrze i zapomnisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ogrzewania to tak jak pisałem jeszcze nie mam prądu wiec mogę obserwować jak zachowuje się płyta jedynie bez włączonego ogrzewania. A jak na razie (w domu jest zimniej niż na zewnątrz. Aby "nagrzać" w domu trzeba otworzyć wszystkie okna :)

 

Chyba przewody 2x1,5, ale taka informacje ma Pan w dokumentacji od Legalett

 

Masz to napisane w dokumentacji na stronach 18 i 19

 

No tak, dzięki chłopaki, wystarczy czytać :)

przepraszam

 

Durys, Pawełku, jechałem ostatnio koło Ciebie.

Późno było, dzieciaki spały więc nie najechałem ciebie. Jak tam postępy z budową?

Opisz też co sobie robisz z inteligentnej instalacji w domu i jak to sprzęgniesz z L.

Czy rezygnujesz z termostatu a z sterownika inteligentnego domu będziesz sterował bezpośrednio przekaźnikami (stycznikami) od grzałek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak planuje podlaczyc centralki Legalettu bezposrednio do sterownika F&Home, jaki bede mial w domu.

Dzieki temu nie tylko w jednym miejscu bede widzial jaka jest temperatura w poszczegolnych strefach, ale rowniez mial mozliwosc jej zmiany.

 

Dodatkowym atutem jest to, ze do systemu bede mial rowniez dostep z zewnatrz poprzez Internet - podobnie jak teraz z kamera.

 

Planuje tez zbieranie danych o ilosci zuzywanego gazu, wody i pradu. Niestety dane te nie beda podzielone ile idzie na grzanie, gotowanie a ile na oswietlenie czy ciepla wode ale da poglad jak "dziala" dom dla duzej rodziny.

 

Wydaje mi sie to dobrym wskaznikiem podobnym do ceny za metr kwadratowy powierzchni uzytkowej.

 

Byc moze uda mi sie zrobic podglad temperatury, zuzycia energii i pracy rekuperatora, tak abyscie mogli to sami kontrolowac. Cos na podobienstwo tej strony: http://www.viessmann.pl/pl/products/Home-ventilation-systems/wizualizacja.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kabelków termostatu to u mnie w projekcie jest:

- dla 4 stref w agregacie: 5x2x1,5mm2

- dla 3 stref w agregacie: 4x2x1,5mm2

- dla 2 stref w agregacie: 3x2x1,5mm2

 

Ja poprowadziłem 5x1,5mm2 z każdego agregatu do rozdzielni. Dzięki temu będę mógł dowolnie zestawiać strefy grzewcze.

 

Kabelki muszą być na 230V i z tego co się orientuję nie należy łączyć ze sobą kabelków sterujących z różnych agregatów. Załączenie jest po podaniu fazy (5-ty kabelek) a te mogą być różne w różnych agregatach. W jednym agregacie jest to ta sama faza na wszystkie 4 strefy (mimo tego, że każdy agregat jest zasilany 2 fazami).

Proszę powyższe zweryfikować u elektryka legalettowego :)

 

Co do sterowników to wykorzystam instalację KNX.

Sterowanie będzie ograniczać czas pracy do 2 taryfy. Załączanie i wyłączanie albo "standardowo" albo czasowo -> zmiana godziny rozpoczęcia grzania w zależności od temp. zewnętrznej. Może nawet od prognozowanej. Zobaczę czy da się tak zrobić.

 

pawgar: uważaj na temp. za wymiennikiem. Sprawdź dopuszczalne dla czujnika!!!

 

mcb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie legalletowców,

 

Od pewnego czasu mam już zainstalowane agregaty, jeszcze nie grzeję bo obecnie kleją się płytki, i na razie robiłem tylko próbne uruchomienie. Powiem szczerze, że jestem trochę zawiedziony głośnością pracy agregatów, porównywalną do szumu suszarki na pierwszym biegu w zamkniętej łazience. Zaizolowałem już pianką peszle z przewodami, bo najbardziej było słychac szum w rozdzielncy i w miejscu wyprowadzenia rurek do podłączenia wymiennika wodnego (opcja awaryjna na przyszłość), ale nadal szum jest wyraźnie słyszalny. Przyklejenie płytek na podłogach całego parteru też nie wiele pomogło. Dlatego mam pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników, czy u was też tak słychać dmuchawy i czy macie jakieś patenty na dodatkowe ich wyciszenie? Zastanawiałem się nad wstawieniem, zamiast pierwszej płyty pokrywy, twardej wełny mineralnej (takiej do posadzek), jak myślicie pomoże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...