Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

No tak...

Legalett rzeczywiscie w budowie jest rewelacyjny.

Problemy pojawiaja sie pozniej, gdy chcesz to ogrzac do 23-24 stopni. Zreszta juz o tym Browar pisal - L. nie uciagnie powyzej 21 st. na II taryfie.

I naszym zdaniem jest to wina zlego, niedoszacowanego projektu.

 

Witam!

Napisz proszę jakie były założenia projektowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

MCB o jakie zalozenia projektowe Ci chodzi? Bo swoj dom opisywalam na tym watku co najmniej dwa razy, wystarczy poszukac w moich postach.

Agregaty mamy dwa 4 i 5 kW, a i tak narozny pokoj polnocno-zachodni jest niedogrzany - to ewidentny blad projektowy, moim zdaniem. Oczywiscie mozna byc zimnolubnym, ale system podobno ogrzewa do 30 stopni... W tym roku musielismy sie dogrzewac kaloryferkami elektrycznymi do 23-24 stopni.

Dla tych, ktorzy pisza o dobrym ociepleniu - trzeci sezon latamy najmniejsze szczelinki w ociepleniu, ocieplilismy dodatkowo wieniec, styk styro plyty-styro elewacji, poprawilismy parapety wewnetrzne i zewnetrzne, nie mamy na razie zadnej wentylacji - coz... efekt tych dzialan jest niemal niemierzalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie wyliczyłem ile kW potrzebuje mój dom. Wyszło ok. 5kW.

Zaprojektowano mi 3 agregaty, łącznie 14,8kW.

To mi wystarczyło żeby grzać tylko na II taryfie ogrzewając także nie uwzględnione w wyliczeniach poddasze (tu trochę wspomagania kominkiem).

Więcej niż 22 stopnie nigdzie nie dawałem bo to dla mnie za dużo. Co ciekawe było to za mało do czasu kiedy nie nagrzały się wszystkie ściany.

Wcześniej 25 stopni (z kominka) to było mało. A że grzałem tylko wieczorami to miałem duże skoki temperatury i marzłem nawet przy 25.

Dopiero kiedy wygasiłem kominek i pozwoliłem Legalettowi zrobić swoje, temp. ustabilizowała się.

Od tej pory na komfort cieplny zdecydowanie największy wpływ ma obecność słońca. I nie chodzi tu o temperaturę całości pomieszczenia.

Trudno to określić. Tu raczej chodzi o subiektywne odczucia :)

 

U Ciebie niedogrzany jest jeden pokój czy cały dom? Jakie jest projektowe (projekt domu) zapotrzebowanie tego pokoju na energię?

Jaki agregat obsługuje ten pokój i ile stref z agregatu jest wykorzystanych?

Czy ten sam agregat nie obsługuje tez pomieszczenia z nastawioną niska temperaturą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.nowydom.slask.pl/index-2.php

Harnaś Pref-budowi I Abakonowi (sporo negatywnych opinii o jednych i drugich ostatnio)rośnie konkurencja ,cena od razu 10tys mniej za Dom we Wrzosach ,do tego możliwy ponoć duuuuuży rabat Pref-bud i Abakon mówi o nich,że to tania podróbka praefy a ja słyszałem co innego...Jak ktoś chce może warto się zainteresować.Choć to nie ten wątek,ale L często jest z praefą to sobie pozwoliłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem towarzystwu.

 

Idąc za tokiem komentarzy:

 

Perm - to ci rzeczywiście tanio wyszło. Gratuluję szperania. Przyznam się, że o granulacie ze szkła piankowego pierwsze słyszę, zaciekawiło mnie to mocno. Ja z kolei zastanawiałem się nad całą podsypką z keramzytu (ok 50 cm miąższości) już bez styropianu, tylko zagęszczoną. Parametry toto powinno mieć podobne, tyle, że trwalsze. Ale jak przyszło do decyzji to wymiękłem. Mea culpa, jak mawiają.

 

Dareckyy - tak, to Pref - Bud. Jeśli chodzi o fotki to poszperam i wrzucę.

 

Essa - Owszem jest bajka. A widzę, że lubisz ciepełko ;-) A tak poważnie - to mój bez problemów uciągnął 22 st na drugiej, a mostki mam konkretne, jak i jeszcze w ogóle brak ocieplenia nad samym wejściem. Co prawda nie próbowałem 24. Z tym niedoszacowaniem projektu to możesz mieć rację, grzejąc na II taryfie wykorzystujesz koło 60% zainstalowanej mocy grzewczej i przy ekstremalnych chłodach w twoim (nie wiem jaki masz dom) przypadku może to być za mało. A jeżeli chodzi o niedogrzany jeden pokój, w przypadku gdy reszta jest ok., to ja bym reklamował. Może być: dupnięta grzałka (nie grzeje całą długością spirali), źle ustawione wyloty kanałów i turbina nie przedmuchuje z odpowiednią mocą, lub co gorsza, niedrożny kanał. Co gorsza dlatego, że w tym przypadku naprawa wiąże się z kuciem podłogi. Ale każda z przyczyn jest powodem do reklamacji.

 

Tomek 131 - A owszem laurka ;-) Ogólnie należy im się - takie moje zdanie. Ściany ukruszone były, a stało się to w czasie montażu. Szczerby były w 3 miejscach dość konkretne, mniej więcej powierzchni dłoni. Wszystkie w czasie zdejmowania z naczep - były stanowczo za ciasno spakowane i nie zabezpieczone przed obsunięciem. Zamiast na dwóch mogły przyjechać na trzech naczepach i problemu by pewnie nie było. Ponadto montażyści rozpieprzyli mi dwie ściany wew. - w czasie montażu podpierają je takimi lagami, przywiercanymi do ścian i podłogi. Kołki mieli L 120, a ściany grubości 100... Po przeciwnych stronach wypadały ze ścian piękne odpryski. Jak się wnerwiłem to było "panie, to i tak tynk zakryje". A ja chciałem na tynkach zaoszczędzić... Ale naprawili i przeszlifowali do równego. Pręty mi nigdzie nie wystają.

Ściany murowane solidniejsze? Hoho, widać kolega nie ze Śląska... Wystarczy podjechać do Bytomia, czy Rudy Śląskiej i zobaczyć jak wyglądają solidne mury z półmetrowego germańskiego lub przedwojennego klinkieru na szkodach górniczych. Obok stoją wielkopłytowce z lat 60 tych. I co jest solidniejsze widać gołym okiem. Nie mówię tu o efektach artystycznych, czy jakości montażu. Jedne się walą, inne nie maja nawet rys. Może też stąd wynika obecna popularność prefabrykatów betonowych na Górnym Śląsku, naprawdę sporo się w pokrewnych technologiach buduje. A propos wieńca: Nie blaszki, tylko kotwy z blachy "8" spinające dwa teowniki zapuszczone w sąsiadujących ścianach. Ty miałeś kiedyś coś z takiej blachy w ręku? Ta "spinka z blaszki" waży 7,5 kg. Normowa wytrzymałość na rozciąganie to ponad 60 MPa. Żelbetu 20 - 30. Cegły, do których kotwisz wieniec wytrzymałość na rozciąganie maja w porywach do 6 MPa. Porotherm lub bet. kom. w porywach do 0,5. A zaprawa która je wiąże - 3. Widziałem na własne oczy pod Strzelcami Opolskimi niemalże zrównaną z ziemią przez tornado wieś, zaraz przy zjeździe z A4. Teściowie niedaleko mają działkę. Ocalały 3 budynki, wszystkie prefabrykowane za wczesnego Gierka - remiza i dwie "kostki" jednorodzinne. Były jedynie bez szyb. Pozostałe WSZYSTKIE były bez dachów i połowy pięter. Pustaki były pourywane w połowie, nawet nie na zaprawie. To mi dało mocno do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, owszem słyszałem o nich, ale jak to się mówi - już po ptokach. Domek stoi. Abakonu akurat nie znam. Co do Pref - Budu hmm... U nich postawiło się pięcioro bliższych i dalszych moich znajomych i w sumie nikt nie narzeka. Problemy były, a i owszem, ale z oknami, gośmi od więźby czy wykończeniówki. Ale do samej technologii ścian i płyt nikt się doczepić nie mógł. Tytułem wyjaśnienia, na legalecie tylko 3 domki włącznie z moim. Reszta inaczej. Tomek, może miałem po prostu szczęście, nie wiem. Jest tam kilka brygad, kilku kierowników i pewnie nie mają jednakowego podejścia do roboty - jak wszędzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więcej niż 22 stopnie nigdzie nie dawałem bo to dla mnie za dużo. Co ciekawe było to za mało do czasu kiedy nie nagrzały się wszystkie ściany.

Poczucie komfortu cieplnego jest zmienne. Dla tych o małej wyobraźni życiowej powiem, że 21 stopni to dla noworodka w grudniu jednakowoz troche malo - rece ma taki osobnik wtedy zimne jak lod i ciagle czka z zimna. Podobnie w przypadku starszego dziecka z zapaleniem pluc, schorowanej osoby starszej i nas samych, gdy juz nie bedzie sil na targanie drew do kominka.

Moj dom sezonowal w stanie surowym zamknietym przez jedno upalne lato, a 2010/2011 to byl nasz trzeci! sezon grzewczy w domu zamieszkanym. Spodziewalam sie jakis 23-24 stopni w dzien, przy termostatach nastawionych w nocy na 25. Niestety na prozno. Dla porownania, zwykly kaloryfer olejowy nagrzewal mi pomieszczenie o 3 stopnie w ciagu 2-3 godzin.

U Ciebie niedogrzany jest jeden pokój czy cały dom? Jakie jest projektowe (projekt domu) zapotrzebowanie tego pokoju na energię?
Caly dom nagrzewa sie legalettem do okolo 21 stopni. W zimowe sloneczne dni, pokoje poludniowe lapaly przez okna dodatkowe 2 stopnie. Trzy godziny palenia w kominku podnosily temperature w 40-metrowym salonie do 25-26 stopni.

Natomiast jeden pokoj nagrzewal sie L. do max. 18 stopni, przy odizolowaniu go od reszty domu (zamkniecie drzwi), temperatura spadala do 16. Nie mialo znaczenia jak wysoko nastawiony byl termostat.

Nie mam w projekcie zapotrzebowania na energie, mam wspolczynniki: sciany zewn. wewn. Uk=0,22; strop - 0,16; drzwi i okna - 1,1, tak wiec dom jest tzw. "cieply"

Jaki agregat obsługuje ten pokój i ile stref z agregatu jest wykorzystanych? Czy ten sam agregat nie obsługuje tez pomieszczenia z nastawioną niska temperaturą?

Agregat 5 kW, wykorzystano 4 strefy, w pokoju biegnie 5 nitek z rur pcv, powierzchnia do grzania to 11,3 m2. Agregat obsluguje tylko pomieszczenia normalnie ogrzewane, dwa od strony poludniowej, dwa od polnocnej.

 

A propos dobrych rad - rury mam drozne, grzalki mam cale, podloga z kafli na specjalnej zaprawie, mostki termiczne po termowizji zostaly zalatane, sam szef Szwed tu byl i wymienial nam termostat na silniejszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESSA:

 

> Dla porownania, zwykly kaloryfer olejowy nagrzewal mi pomieszczenie o 3 stopnie w ciagu 2-3 godzin.

 

To jeszcze nic nie znaczy. U mnie kominek nagrzewał tak samo, tylko że po zgaszeniu kominka temperatura szybko spadała.

Kominek ogrzewał tylko powietrze. Podłoga i ściany były zimne.

 

Ile czasu grzałaś samym legalettem? Całą II taryfę (8 godzin) przez x dni zanim włączyłaś alternatywne źródło ciepła?

Chodzi mi o to czy dałaś legalettowi szansę wygrzać podłogę i ściany?

Czy przy nastawie 25st. agregat pracował cały czas? Chodzi mi o to jaka była temperatura w pomieszczeniu w czasie przeznaczonym na ogrzewanie legalettem. Bo jeżeli dogrzano kominkiem czy grzejnikiem olejowym to się nie załączył.

Ile kWh zużyto na ogrzewanie tego pokoju w ciągłym okresie ilu dni i jakie były temperatury?

 

Jeżeli agregat 5kW to pewnie dokładnie 4x1,2 czyli 4,8kW (ja mam takie 3).

To będzie 1,2kW na ten pokój. Grzejąc 10 godzin dostarczysz 12kWh na powierzchnię 11,3m2. Czyli 44W/m2/godz lub inaczej 500W/godz.

Nie mam zainstalowanego OZC, może ktoś bardziej doświadczony się wypowie czy to dużo czy mało?

 

U mnie jest tak:

 

1. sypialnia, od północy, 1 okno, deski na podłodze, 18m2, temp. 20st,moc 1,2kW

2. gabinet, narożny pn-wsch, 1 okno od wschodu, 1 duże okno do nieogrzewanego ogrodu zimowego (ściana pd), 20m2, temp. 20st, moc 1,2kW

3. kuchnia, narożny pd-zach, 1 okno od zachodu, 13m2, temp 20st, moc 1,2kW

 

Razem jest 170m2 na parterze. Moc 14,8kW. Poddasze bez własnego ogrzewania. Rekuperacja.

Ogrzewanie w godzinach 23:00 .. 06:00.

W godzinach 13:00 .. 15:00 ogrzewam zasobnik CWU.

W najzimniejsze dni tej zimy paliłem w kominku aby ogrzać poddasze. Nie grzałem nigdy w I taryfie.

Eksperymentowałem z temperaturą w gabinecie i rozprowadzeniem GP. Na forum wstawiłem wykres temperatury w gabinecie w okresie grzania kominkiem i wykres spadku temperatury po wyłączeniu ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja bym obił komuś facjatę i to by pewnie przyspieszyło skuteczne rozwiązanie problemu,bo widać inaczej się nie da.

 

Do tej pory wydawało mi się, że masz na plecach tornister. Teraz bardziej prawdopodobny wydaje mi się jednak złoty łańcuch na szyi.

Przykre...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Essa: Nie wykorzystujesz agregatów na I taryfie. Z fizycznego (nie finansowego) punktu widzenia to tak, jakbyś grzała tylko jednym agregatem cały czas. Z tego co ja zaobserwowałem u siebie to można podkręcić temp w domu żądanej grzejąc non stop (to jakieś dwa dni), a potem przełączyć na II taryfę i podtrzymywać. Prawdopodobnie II taryfa wystarczy do podtrzymania temperatury, choć "mocy" ma za mało do podgrzania. Stracisz jakieś 20 złotych na tym eksperymencie, a może się udać. (24 h x 9 KW x 0,09 pln - różnica I a II tar.)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi Essie coś doradzić bo i nie jestem fachowcem od budownictwa i ogrzewania i nie mam wystarczających danych.

Harnaś78 dobrze pisze. U mnie tak było. Na początku sezonu nie było jeszcze dużych mrozów i nie grzałem więcej niż kilka godzin (2,3). Wydawało mi się, że nie trzeba no bo jak to teraz jest jeszcze na plusie a mam grzać 10 godzin czy więcej? To co będzie przy mrozach? Dlatego ustawiałem programator na np. 2 lub 3 godziny. Nic to nie dawało. Odpalałem kominek. Robiło się ciepło, ale tylko gdy paliłem czyli przez 2-3 godziny wieczorem.

Wkurzyłem się i załączyłem legalett na 10 godzin. Przez kilka dni zaciskałem zęby i łapałem się za głowę patrząc na licznik. Ale byłem twardy! "Twardym przecież trzeba być nie miętkim!" Gdy uzyskałem stabilną zadaną temperaturę skróciłem czas grzania. Było OK. Wtedy jeszcze nie miałem prawdziwych termostatów i czas grzania ustawiałem co wieczór bazując na prognozie pogody. Do tego mogłem tylko załączać tylko cały agregat. Teraz mam termostaty na obwodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile czasu grzałaś samym legalettem? Całą II taryfę (8 godzin) przez x dni zanim włączyłaś alternatywne źródło ciepła?

Chodzi mi o to czy dałaś legalettowi szansę wygrzać podłogę i ściany?

Czy przy nastawie 25st. agregat pracował cały czas? Chodzi mi o to jaka była temperatura w pomieszczeniu w czasie przeznaczonym na ogrzewanie legalettem. Bo jeżeli dogrzano kominkiem czy grzejnikiem olejowym to się nie załączył.

Ile kWh zużyto na ogrzewanie tego pokoju w ciągłym okresie ilu dni i jakie były temperatury?

Ok, po raz ostatni sprobuje udowodnic, ze nie jestem wielbladem...

1. Legalett po rozruchu pracowal 24/24 przez 3 dni, tak kazal instalator.

2. Kominek uruchomilam 1,5 roku po uruchomieniu legalettu.

3. Potrafie skojarzyc temperature, termostat i prace agregatu. Jezeli temperatura zadana jest na 26 stopni, a kominek nagrzal do np. 24, to agregat pracuje bite 8 godzin na II taryfie. I rano laskawie mamy 21,5 stopnia. Doprawdy po kilku dniach sobie odpuscilam takie eksperymenty.

 

Podziwiam ilosc czasu i uwagi przeznaczana na zabawe legalettem. U mnie sa dwie opcje ogrzewania - program "0" czyli brak ogrzewania i program "7" czyli 8 godzin w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego nie musisz udowadniać.

Próbujemy dojść do jakiś wniosków, ale poruszamy się trochę po omacku.

Coś jest na rzeczy. Jak piszesz masz 4+5kW czyli 9kW *24 *3 = 648kWh. Tyle energii poszło na rozruch płyty.

Ciekaw jestem jakie były temp. zewnętrzne i wewnętrzne w tym okresie.

Na codzień było 9kW*10godzin czyli 90kWh. Dla jakiej powierzchni???

 

Kiedyś pisałem (styczeń): "Zużywam obecnie 1260 - 1680 kWh co daje 421 - 562 PLN na 14 dni."

czyli biorąc większą wartość 1680kWh/14dni daje 120kW dziennie (120kWh/14,8kW daje 8 godzin pracy) przy powierzchni 170m2 parter + 70m2 poddasze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja zaobserwowałem u siebie to można podkręcić temp w domu żądanej grzejąc non stop (to jakieś dwa dni), a potem przełączyć na II taryfę i podtrzymywać. Prawdopodobnie II taryfa wystarczy do podtrzymania temperatury, choć "mocy" ma za mało do podgrzania. Stracisz jakieś 20 złotych na tym eksperymencie, a może się udać. (24 h x 9 KW x 0,09 pln - różnica I a II tar.)

Jakos nie jestem przekonana, ale chyba sie na taki eksperyment zdecyduje, moze L. odzyska w moich oczach. Oczywiscie nie teraz, tylko jak juz bedzie - 15 na dworze.

 

Essa, coś szwed musiał ci powiedzieć. Wymiana agregatów na mocniejsze oznacza że dostrzegli problem. Nie wiedzą z czym?

Szwed krecił nosem na izolacje sufitu (zamiast tradycyjnego stropu mamy sufit podwieszany z 20 cm zasypki z ekofibru). Bo u nich sypie sie 40 cm izolacji. Poza tym kazali nam ten ekofiber przykryc, zeby nie bylo mikrokonwekcji (to z kolei wysmial nasz arch, jako sprzeczne z koncepcja izolacji oddychajacej).

Z finansowego punktu widzenia, dodatkowe 20 cm ekofibru za min. 4 tys., przyniesie teoretycznie do 200-300 zl rocznie oszczednosci na ogrzewaniu. Sprawa dosypania izolacji i przykrycia jej folia jakos sie w zeszlym roku rozeszla po kosciach. Teraz powoli powraca.

Przychodzi mi do głowy jeszcze jedna myśl. Masz odwodnienie dookoła domu? Nie masz przypadkiem jeziorka pod płytą fundamentową?

Mamy zalozony drenaz, jeszcze bez zbiornika koncowego rozsaczajacego. Ale woda gruntowa jest u nas okolo 50 cm pod plyta, poza tym mamy pod plyta podbudowe glebokosci 1 m z pospolki, a ponizej to juz tylko szczery piach jest. Zreszta zima przy -26 st. to raczej lodu by trzeba szukac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...