Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dzięki za odpowiedź.

Niestety w Twoich okolicach nikogo nie znam (jestem z południa Polski).

 

O ile mi wiadomo Legalett Polska z siedzibą w Gdańsku nigdy nie zalecał zwiększania grubości styropianu pod fundamentem. Sam o to pytałem i zapewniali, ze 16 cm zupełne wystarczy. Poza tym po co wpuszczać sie w dodatkowe koszty kupując droższy bo 20 cm?

 

Skąd bierzesz ten styropian na fundament? Czy bezpośrednio z Gdańska czy od warszawiaków? Jeśli Ci ostatni, to znów staje się nieufny...

Legalett ma styropian tańszy niż pośrednicy typu firma warszawska.

 

Praefa na swoje ściany zalecała 4 lata temu 12 cm styropianu (ściana zewnętrzna 15 cm). Oczywiście można więcej, ale po co jeśli wystarczy tyle?

 

Strop mam z płyt KG i na to wdmuchane 30 cm ekofibru (ekofiber - bardzo praktyczny i wygodny materiał ocieplający). Poddasze nieużytkowe czyli nieocieplone.

 

Powodzenia

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

...aha budowę od podstaw do stanu deweloperskiego będzie realizował firma pref-bud z mysłwoic.

 

jakiś problem z terminem rozpoczęcia u nich? nie są zawaleni robotą na rok naprzód :wink: ?

 

Dzwoniłem w kwietniu to terminy wolne mieli jeszcze na sierpień. Ja raczej idę w kierunku budowy etapowej jak radził Piotr O. bo nie spodziewałem się tak kosmicznej wyceny jak dostałem z powyższej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...aha budowę od podstaw do stanu deweloperskiego będzie realizował firma pref-bud z mysłwoic.

 

jakiś problem z terminem rozpoczęcia u nich? nie są zawaleni robotą na rok naprzód :wink: ?

 

Dzwoniłem w kwietniu to terminy wolne mieli jeszcze na sierpień. Ja raczej idę w kierunku budowy etapowej jak radził Piotr O. bo nie spodziewałem się tak kosmicznej wyceny jak dostałem z powyższej firmy.

 

a możesz zdradzić szczegóły tej wyceny? może być na PW...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja takze własnie dostałem"kosmiczną" wycenę.......chyba postradali rozum, szybko przeliczyłem....cena 125 mkw jest równa tradycyjnym fundamentom i bardzo dobrej klasy pompy ciepła z CWU........jak przeczytałem to myslałem, że pękne ze smiechu.......chyba znana tu powszechnie z nazwy firma wyczuła w panujacym szaleństwie cenowym sposób na niezły zarobek......gdyby ktos z szanownych forumowiczów przesłał mi swoja wycene np. z przed miesiaca to byłbym w stanie zainteresować tym UOKIK :lol: :lol: :lol: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też się nad tym zastanawiam :-?

 

po pierwsze oprócz letaletu na parterze będę miał kominek jako dodatkowe żródło.

 

No i mechaniczna wentylacja z rekuperacją co pozwoli na w miarę wyrównanie temp. w domku.

 

mam nadzieję :-? albo raczej tak mi się wydaje.

 

 

Chciałbym wentylację puścić przez kominek (gdzieś na forum juz czytałem o tym) to pozwoli chyba na dogrzanie poddasza użytkowego mojego domku.

 

Nie pytaj sie co to znaczy puścic przez kominek bo jeszcze nie zgłebiłem tematu.

 

 

No i dalej zastanawiam (tak jak ty) się czy w stropie zrobić lagalett czy może elektryczne (n.p. podłogowe bo jednak wierzę w podłogówkę badziej niż w grzejniki) bo u mnie gazu nie będzie.

 

 

Myśle, że przydałaby się jeszcze informacja od Ciebie czy masz legalett elektryczny czy n.p. na gaz no i jakiego typu pomieszczenia planujesz na górze no i ile m.kw masz na górze.

 

Jak gaz to alternatywą pewnie jest zwykła podłogówka zasilana z tego samego piecyka gazowego (n.p. kondensacyjnego, który podobno nadaje się świetnie do niskotemperaturowego ogrzewania)

 

 

Mam nadzieję, że ktos się jeszcze odezwie i podpowie ci więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Krótka relacja z legalettowania, które było już miesiąc temu.

Legaletowcy chcieli być przy robieniu wykopu, więc ze wszystkim czekałem na nich.

Jakimś cudem udało się zgrać koparkę i pogodę na poniedzałek rano.

Ekipa L. wytyczyła wykop i zaczęło się. Kopanie trwało cały dzień. Panowie L. niezbyt pilnowali koparkowego i wykop wyszedł nieco większy niż planowany niestety. Najlepsze było, że musiałem na koniec faceta opieprzyć żeby przestał wreszcie kopać.

Pod koniec dnia okazało się, że koparką nie da się rozprowadzić piachu w wykopie i potrzebna jest koparko-ładowarka z napędem na obie osie.

Wtorek rano szukałem jak szalony owej ładowarki. Skończyło się na pościgu szosą mińską i przechwyceniu gdzieś pod Konikiem. Ładowarka była na czas.

Miałem jeszcze stres z piachem, bo człowiek który miał ów dostarczyć nawalił. Nota bene ten sam dostarczał koparkę, więc mam podejrzenia że przewymiarowany wykop nie całkiem był przypadkowy. Zamówiłem więc piach w jeszcze jednej firmie i tak połączone siły dały radę, dzięki czemu podbudowa była gotowa na koniec dnia (wtorek). Żeby nie było zbyt sielankowo dodam, że w międzyczasie straciłem samochód i od tego czasu sieję grozę na drogach i ulicach oplem mojego ojca.

Następne trzy dni legaleciarze rozkładali swoje zabawki.

Styro i kanalizę przywieźli ze sobą. Tu niestety zaczynają się uwagi do jakości wykonania. Kawałki styropianu łączone były przy pomocy pianki montażowej. Ta sama pianka służyła do uszczelniania wszelkich dziur w styropianie. Panowie mieli ze sobą dwa pojemniki owej pianki i kiedy się skończyła to po prostu przestali jej używać, pozostawiając piękne dziury, chyba po to, żeby mi za ciepło na tym ich wyrobie nie było. Następna rzecz. Kopara mi opadła do ziemi jak mi pan J oświadczył, że muszę mu zapewnić deski szalunkowe, bo on nie ma.

Co ciekawe, niedaleko robili inną płytę i tam z kolei deski mieli, za to nie mieli folii do przykrycia betonu, którą u mnie mieli. Suma sumarum zapłaciłem za te deski. Zostały zresztą u mnie i się przydały potem.

W środę dowiedziałem się, że muszę podpisać wuzetkę, bo transport przyszedł. Zaciekawiony zbadałem sprawę i okazało się, że legalett dostarczył mi tonę stali i kupę rurek. Na uwagę że ja zamawiałem płytę a te zabawki mnie nie interesują otrzymałem odpowiedź, że albo podpisuję, albo oni zwijają manatki. Grzecznie zapytałem się, co będzie jak podpiszę i na przykład wszystko "dostanie nóg"

Dowiedziałem się, że wtedy to już mój problem. Trochę mnie szlag trafił przyznaję, bo nie lubię jak mnie tak robią w trąbę. Nic to jednak nie dało, erupcję panowie przeczekali ze spokojem, widać nie pierwszy raz to był i przywykli.

Tak więc stal leżała na środku wsi i z domu niemalże słyszałem jak woła "halo panowie złodzieje, tu jestem". Szczęśliwie złodzieje głusi albo zajęci byli bardziej intratną robotą. Bez większych zgrzytów przebiegło układanie tego wszystkiego na miejscu. Z ciekawszych rzeczy, odkryłem w trakcie że kominek mi zrobili nie tam gdzie chciałem, ale po złożeniu reklamacji w centrali szybko przeprojektowali kanały i po problemie. Trochę zdało mi się, że otulina zbrojenia miejscami wyszła nieco za mała albo i żadna ale machnąłem ręką, bo to było kilka miejsc na całej płycie.

Na koniec wyszło małe opóźnienie bo betoniarnia przesunęła dostawę z soboty na poniedziałek. Kiedy przyjechałem po pracy, płyta już była wylana i przykryta folią. Tak też czekała tydzień na majstra.

Wtedy też odkryłem ostatnią niespodziankę, Mianowicie legaleciarze mieli posprzątać po sobie, co też prawie uczynili. Problem w tym, że odpadki spalili, a pozostałość dyskretnie przysypali piaskiem. Na koniec przygody z legaletem miałem wątpliwą przyjemność wykopywać i wywozić śmierdzące resztki.

 

Podsumowując: szybko, sprawnie, precyzyjnie. Wymagają nieco przypilnowania. Trzeba zawczasu przygotować się i mieć awaryjnie koparko-ładowarkę, piach na podbudowę i jakiś schowek na stal i inne materiały. Zanim wyjadą, odgrzebać ognisko i zaproponować, żeby zabrali ze sobą.

Jak za te pieniądze chciało by się, żeby obsługa była nieco lepsza, ale w sumie nie jest źle.

 

Dla zainteresowanych mogę wystawić fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jkrzyż ja to ci chyba flaszkę powinnam postawić :D

 

U mnie było troszkę inaczej.

Koparkę wzięłam w spadku po jkrzyż, wogóle za nią nie ganiałam, a mogłabym po legalett miałam umówiony na poniedziełek po weekendzie, a tydzień wcześniej dzwoniąc w jakiejś sprawie do legalettu dowiedziałam się, że oni planują przyjechać za dwa dni, zdziwieni, że nikt mi nie powiedział, a ja w lesie.

Piachu też nie szukałam, bo mi Pan P. z L. podał namiar na piach, który jkrzyż brał.

Rzeczywiście oszczędzali na piancę, ale pomarudziłam i Pan P. powiedział, że to wypełnią jeszcze, co zrobili. Nie zdawałam sobie sprawy, że to z braku pianki. No, ale jest OK.

Nic nie musiałam podpisywać. WZ za mój styropian podpisał jkrzyż :lol: (normalnie gościu jesteś wielki). Może jkrzyż pilnował, bo nic nie ukradli :wink: .

Na resztę też nie podpisywałam. Może dlatego, że żadko wpadaliśmy. Tylko wieczorem. Deski na szalunki kupilismy tylko na tarasy, które nam się zamaniły w ostatniej chwili i robił je nam Pan P.

Kominek zaprojektowali w fatalnym miejscu. Ściana 144, a kominek niemalże z samego brzegu tej ściany. U jkrzyż było jeszcze gorzej, przyznaję. Robi to babka, ale kompletnie bez wyczucia estetyki. Zwróćcie na to uwagę

U mnie mógł pomóc juz tylko Pan P. . Nie robiąc problemu poprzesuwał mi ten kominek na srodek ściany.

Ogólnie jestem zadowolona. Na ra zie. Pan P. bardzo miły człowiek, szło się ze wszystkim dogadać.

Najgorzej wygląda sprawa z garażem, a właściwie ze ściana między domem a nieogrzewanym garażem. Zrobię zdjęcia to mi poradzicie może co z tym zrobić.

Acha jeszcze sprawa z przepustem wody. Umieściłam go zaraz przy scianie, więc nie dali mi docelowych rurek. Dopiero jak sie spytałam a jakby to było jakby wyjście wody było na środku domu, dowiedziałam się, że wtedy daliby docelowe rurki. Na pytanie, a dlaczego teraz ich nie daliście, usłyszałam, jakby Pani chciała to bysmy dali.

Kurcze jakbym wiedziała to bym chciała :). Ale mam nadzieję, że hydraulik jakoś to wciśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj otrzymałem (WSTĘPNĄ) wycenę legalett'u. dom parterowy, zabudowa 235m2, ogrzewany prądem/gazem. wyliczyli (WSTĘPNIE) na 98,5/101,5 tys. złociszy + vat (cena bez koparki - ok. 2500+vat i podsypki 300ton - ?+vat). dużo, czy mało? koleżanka dostała tydzień temu wycenę samych fundamentów w technologii tradycyjnej na 100.ooo+vat (zabudowa o 20m2 większa)...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wydaje mi się, że te 100.000 koleżanki za fundament to przesada.

 

zobacz sobie post

 

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=34020&postdays=0&postorder=asc&highlight=fundament&start=60

 

 

ludzie płacą mniej

 

Troche strzelam ale wydaje mi się, że to wychodzi ok. 2x drożej no ale przecież legalet to nie tylko fundament ale tez ogrzewanie.

 

 

Zdaje się, że to juz tutaj ktos pisał wcześniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że te 100.000 koleżanki za fundament to przesada.

 

zobacz sobie post

 

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=34020&postdays=0&postorder=asc&highlight=fundament&start=60

 

 

ludzie płacą mniej

 

Troche strzelam ale wydaje mi się, że to wychodzi ok. 2x drożej no ale przecież legalet to nie tylko fundament ale tez ogrzewanie.

 

 

Zdaje się, że to juz tutaj ktos pisał wcześniej

 

Też myślę , że 100.000 to "lekko "dużo. ale z drugiej strony 255m2 pow.zabudowy to ponad 2x więcej niż przecietnie... , a i ceny jakoś ostatnio nie spadają. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waski77

 

Z mojej wiedzy wynika, że najczęściej przy Legalett elektrycznym na poddaszu stosuje się grzejniki elektryczne (np. tanie w eksploatacji konwertorowe). W połączeniu z fundamentem Legalett warto zrobić kominek z rozprowadzeniem do pokoi na górze, a grzejniki elektr. stosować szczególnie przy dużych mrozach.

 

Powodzenia

Piotr

 

PS Ceny na materiały w ostatnich miesiącach "oszalały". Cement z 300 zł w marcu na 600 obecnie. Bloczki z 3,50 za szt. na 12,50. Ale pomału sytuacja się stabilizuje m.in. za sprawą dostaw ze Słowacji, gdzie jest trochę taniej.

 

My wstrzymaliśmy budowę garażu w oczekiwaniu na lepsze czasy. Może kiedyś nadejdą :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jkrzyz i mika 31 - kto wam to robił?

mieliście niezłą jazdę. ja przy płycie fundamentowej skorzystałem z pref-budu z mysłowic - może są drodzy, ale...

zero gonienia koparki, zero szukania piachu i stali, desek do szalunków. jeszcze mi desek zostało.

zabrakło im troszeczkę stali - wsiadł pracownik do auta i pojechał dokupić.

wszelkie dziury( nie było ich dużo ), łączenia elementów brzegowych - wszystko popiankowane.

podstawiłem kubeł na śmieci - to wrzucali. nic nie sprzątałem.

jedyną rzecz, którą zapewniłem pracownikom to kawa.

cała robota trwała 8 dni roboczych od a do z. jestem zadowolony z ich pracy.

 

 

po długich przemyśleniach postanowiliśmy zrobić legalett w stropie - a co! jak się bawić to na całego. zobaczymy co z tego wyjdzie. czekam na rozpoczęcie prac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...