Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Styropian nie wiadomo jak się zachowa po 50latach,jak się utleni albo coś go podgryzie i chałupa osiądzie a do tego jeszcze np. nierówno :o Nikt póki co nie udzielił informacji i nie udzieli bo nigdzie nie istnieje dom na styropianie np.50lat żeby można było stwierdzić z całym przekonaniem ,że wszystko jest jak być powinno.Na tradycyjnym fundamencie takich obaw nie ma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sjach

Płyta 120m2 o ceny i upusty proszę pytać w firmie, ja ze swojej jestem zadowlony :) Umowa zobowiązuje do pewnych rzeczy.

Co do gryzoni to napewno wszystkie w okolicy już wiedzą że mam legallet i akurat wybrały mój dom do wyżerania :)

Za 50 lat to ja już planuję najdłuższe wakacje w moim życiu :)

Co do metody tradycyjnej to znalazłem pewen dokument który wyjaśnia zgrubsza zalety i wady, http://www.optimumtech.pl/plyta/dlaczego-lealett.pdf

 

i wiele wiele innych informacji które można znaleźć w internecie. Zajmuję się na codzień HighTech i technologia sprzed kilkuset lat poprostu do mnie nie przemawiała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styropian nie wiadomo jak się zachowa po 50latach,jak się utleni albo coś go podgryzie i chałupa osiądzie a do tego jeszcze np. nierówno

 

Jeśli to jest powód, który powoduje, że wstajesz codziennie spocony rano to proponuje coś takiego:

 

http://www.ecotechnic.at/index.php?id=6&L=4

 

 

Poza tym za 50 lat nikt w Twoim skansenie z 2010 roku nie będzie chciał mieszkać, bo dom i tak będzie do totalnego remontu się nadawał.

Za pół wieku obłoży się chałupę aerożelem i wogóle nie będzie wymagał ogrzewania, bo styropian wtedy nie będzie już dostępny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do metody tradycyjnej to znalazłem pewen dokument który wyjaśnia zgrubsza zalety i wady, http://www.optimumtech.pl/plyta/dlaczego-lealett.pdf
Trochę inne spojrzenie na sprawy fundamentowanie, ale warto się z takim punktem widzenia zapoznać.

 

Podstawową zaletą fundamentu grzewczego jest ... płyta fundamentowa, jeden z najbezpieczniejszych sposobów fundamentowania. Obciążenia gruntu przy płycie fundamentowej są wielokrotnie mniejsze niż przy ławach fundamentowych, co przekłada się na mniejsze ryzyko uszkodzenia konstrukcji w przypadku słabszych gruntów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to jest powód, który powoduje, że wstajesz codziennie spocony rano to proponuje coś takiego:

 

http://www.ecotechnic.at/index.php?id=6&L=4

Geocell - granulat szkła piankowego. To rzeczywiście alternatywa dla styropianu, tylko jego lambda wynosi 0,08W/(m*K), czyli dwa razy więcej niż styropianu. Pytanie ile kosztuje ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sjach

Trochę sobie podśmiewaiśmy z Panem Januszem na temat tych co bredzą o gryzoniach :)

 

ale na serio , tak naprawdę to pod takim domem jest dość twardo. Przedewszystki podsypka zagęszczana na to styropian P100. Jest to styropian bardzo twardy, dla przykładu styropian na ocieplenie to bodajże p10 a pod posadzkę p25. Tego styropianu nie darady tak poprostu kupić w sklepie. Potem na to jescze osiada cały budynek.

Jak bym był gryzoniem to wolałbym kopać w humusie :)

Takie moje dumanie tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

powoli zaczynam patrzeć na decyzję o legalett z większym spokojem - po pierwszych odczytach licznika byłam załamana :lol:

Jeśli chodzi o płytę - to faktycznie jest to bardzo bezpieczne rozwiązanie. A propos styropianu - trochę go zostało po budowie fundamentu i muszę przyznać, że poza moją dwuletnią córeczką żaden inny "gryzoń" się go nie czepił :wink:

Tomku moje reku zaczyna działać, ale jego obsługi tez muszę się nauczyć - nic nie przychodzi samo.... tak samo jest z termostatami legalettu. Jak dla mnie nic straconego w razie koszmarnych rachunków w przyszłym roku zrobimy sobie gazowe i tyle. W każdym razie żaden rekuperator nie podgrzeje mi powietrza tak, żeby legalett nie musiał działać :lol: A ten nasz jest akurat bez grzałki elektrycznej, więc póki co wentyluje nam temperaturą około 12 stopni. testuję różne ustawienia, póki co mam ustawione 20 % wymiany powietrza na godzinę i dla mnie to trochę mało, ale moja połowica nie lubi marznąć he he he. A powiedzcie mi jeśli w tzw. zapotrzebowaniu całkowitym energetycznym budynku wyliczyłam sobie jakieś 4500 Kwh na rok (łącznie z woda użytkową - to dane biura projektowego) ile w tym jest prawdy? a ile zależy np. od ilości osób w domu - może powinnam to jeszcze przemnożyć przez liczbę domowników? :roll:

POzdrawiam wszystkich użytkowników legalett i życzę niskich rachunków w nadchodzącym sezonie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PŁYTA 120M ? + UMOWA KTÓRA ZOBOWIĄZUJE DO PEWNYCH RZECZY ?

CZYLI TAJNE CENY ?

kupujesz towar i masz zobowiązania ? względem firmy ?

Za twoją kasę ? :roll:

czy mnie styropian nie interesuje , ale cennik jak najbardziej toż to podstawowa informacja o produkcie......... i jak tu się wymieniać doświadczeniem ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice

I zaczęliśmy okres grzewczy 2009/2010. To dla nas pierwsza zima z Legalettem :) Na razie musimy korzystać z prądu "budowlanego", ale nic na to nie poradzimy (może uda się w grudniu przejść na taryfę "normalną").

 

Ostatni atak zimy spowodował spadek temperatury w naszym domu do ok. 9-10 stopni. Podkreślamy, że w środku nie ma jeszcze mebli, sprzętów, itd. Włączyliśmy Legalett - po raz pierwszy! - w sobotę ok. godz. 10-11, a w niedzielę ok. godz. 17 (po 30 godzinach) mieliśmy w domu ok. 15 stopni. "Kosztowało" nas to ok. 150 kW (agregat ma moc ok. 5 kW), bowiem Legalett pracował non-stop.

 

Na razie chcemy utrzymać temp. ok. 17-18 stopni. Pewnie w tym tygodniu będzie to proste, bo synoptycy zapowiadają złotą polską jesień :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice
Jeśli dobrze policzyłem, to za dobę ogrzewania zapłaciłaś ok 35 zł. Biorąc pod uwagę, że nie ma jeszcze bardzo niskich temperatur, legalett w moich oczach strasznie traci na atrakcyjności.

 

Ale spokojnie :) To było pierwsze odpalenie Legalettu :) I to jeszcze w budynku niezamieszkanym :) Więc spodziewaliśmy się MASAKRYCZNEJ przebitki. Dopiero jak się wprowadzimy - początek grudnia - to tak po miesiącu będziemy mogli coś więcej napisać.

 

A tak na marginesie... Pytanie do innych użytkowników Legalettu - pamiętacie swoje pierwsze dni w okresie grzewczym? Ile Wam "nabiło"?

 

PS

A... I jeszcze jedno. Na 70% podłoża mamy rozłożoną folię (taką mocną budowlaną), aby nie brudzić posadzki. To też może mieć wpływ na wolne rozgrzewanie. Bo pewnie to jakaś izolacja - czy nie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ela i Marek napisali:

Włączyliśmy Legalett - po raz pierwszy! - w sobotę ok. godz. 10-11, a w niedzielę ok. godz. 17 (po 30 godzinach) mieliśmy w domu ok. 15 stopni.

Katarzyna napisała:

...powoli zaczynam patrzeć na decyzję o legalett z większym spokojem - po pierwszych odczytach licznika byłam załamana .

Wasze doświadczenia są prawidłowe i można rzec standardowe. Jeśli ktoś uważnie śledzi zapisy ostatnich dni, to pewnie już zauważył, że pierwsze "odpalenie" L w nowym domu powoduje, że licznik energii szaleje. To normalne zjawisko - płyta musi się nagrzać, a to wymaga kilku dni lub grzania non-stop. Tak było u Katarzyny, która teraz już nie jest załamana tak jak na początku, po włączeniu.

Podobnie będzie u Eli i Marka, których spokój jest godny naśladowania.

U nas po pierwszych dniach Teść stwierdził, że pójdziemy z torbami. Codziennie odczytywał licznik. Były mrozy do -10. Dziś zachęca do L innych. :)

Andap napisał:

Biorąc pod uwagę, że nie ma jeszcze bardzo niskich temperatur, legalett w moich oczach strasznie traci na atrakcyjności.

Pomału, spokojnie, poczekaj na te mrozy, na to aż użytkownicy podsumują pierwsze miesiące, a potem cały sezon grzewczy. Sugerowanie się początkami jest mylne (podobnie jak przy innym ogrzewaniu innym źródłem nowego, nieosuszonego domu...). :)

Dla porównania u mnie L włączał się regularnie o 22.00 tylko przez ostatnie dwa dni, w tańszej taryfie i wyłączał po osiągnięciu 21 st. C.

Pozdrawiam serdecznie

Piotr

 

PS Wiadomość nieoficjalna - Panu Wojtkowi N., urodził się wczoraj syn Łukaszek. Gratulacje można wysłać na e-mail: [email protected] :)

Kto następny? Bo wiecie nowy dom, to nowe potomstwo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni atak zimy spowodował spadek temperatury w naszym domu do ok. 9-10 stopni. Podkreślamy, że w środku nie ma jeszcze mebli, sprzętów, itd. Włączyliśmy Legalett - po raz pierwszy! - w sobotę ok. godz. 10-11, a w niedzielę ok. godz. 17 (po 30 godzinach) mieliśmy w domu ok. 15 stopni. "Kosztowało" nas to ok. 150 kW (agregat ma moc ok. 5 kW), bowiem Legalett pracował non-stop.
Możesz napisać jakie macie poszczególne przegrody : ściany zewnętrzne, izolacja pod płytą fundamentową, izolacja stropu, okna, drzwi zewnętrzne?

Na początku sporo energii idzie na rozgrzanie budynku oraz pozbycie się wilgoci technologicznej. Nawet w prefabrykowanym budynku jest jej sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie!

 

JA już też jestem po "pierwszym odpaleniu" legalletu. U mnie płyta nagrzewała się około 48 godzin do 20 stopni w pomieszczeniu (mam wymenniki wodne połaczone z piecem gazowym)... Trochę się bałem jak to wszystko będzie działać - piec kondensacyjny i wymienniki które potrzebują wysokiej temperatury wody ale działa bez zarzutów... dzięki dodatkowym płytkom przekaźnikowym piec przestaje grzać na maxa w momencie gdy termostaty zadziałają i spokojnie sobie kondensuje ogrzwając piętro domu gdzie mam zwykłe grzejniki...

 

Trochę tylko mnie jedna rzecz zastanawia - mianowicie po "odcięciu" dopływu ciepłej wody wiatraczki w wymiennikach nadal pracują jeszcze czasem parę godzin... rozumiem że przy agregatach elektrycznych to chłodziły by spirale żeby się nie przepaliły ale przy wymienniku po co? :roll:

Co do kosztów ogrzewania wypowiem siępo pierwszym rachunku :wink:

 

Pozdrawiam

 

Browar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytacie o szczegóły? Odszukałem pierwsze zapisy.

Legalett uruchomiono 14.10.2003 ok. 14.00. Dom był wykańczany wewnątrz, niezamieszkany, tylko ja spałem pilnując dobytku).

15.10.2003: WT-70,1 kWh; NT - 82 kWh - godzina 18.30

16.10.2003: WT 71,4; NT - 144 - godzina 10.00,

16.10.2003: WT 73,8; NT - 162,4 - godzina 17.00,

17.10.2003: WT 74,1; NT - 222,7 - godzina 7.00,

17.10.2003: WT 74,9; NT - 238,3 - godzina 15.00,

18.10.2003: WT 75,4; NT - 240,0 - godzina 7.00,

18.10.2003: WT 76,7; NT - 240,2 - godzina 22.00:

Zapisywałem też dokładniej. na przykład dla dnia 18.10: temp. w obwodach: 1 - 16,5 st. , 2 - 18,0 st, 3 - 18 st. ,4 - 17,5 st.,5 - 17,5 st., obniżyłem na termostatach wymaganą temp. do 16 st. w obwodach 3,4,5; grzały obwody grzałek 1,2, krótko 5; pogoda słoneczna.

19.10.2003: WT 76,7; NT - 240,3 - godzina 7.00 - awaria bezpieczników!

20.10.2003: WT 77,4; NT - 266,3 - godzina 7.30,

20.10.2003: WT 78,9; NT - 273,2 - godzina 18.00,

21.10.2003: WT 80,0; NT - 320,1 - godzina 7.00,

20.10.2003: WT 80,7; NT - 327,2 - godzina 18.00

itd. itp.

20.04.2004: WT 718,4, NT 9001,4 rachunek za ostatnie dwa miesiące 536,76 zł (całość zużycia energii elektr. w domu).

Legenda: WT - taryfa dzienna, NT taryfa nocna

 

To byli czasy. Dawno już zapomnieliśmy o tych zapiskach i interesuje nas tylko rachunek z ZE. :)

Pozdrawiam serdelecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice
Ostatni atak zimy spowodował spadek temperatury w naszym domu do ok. 9-10 stopni. Podkreślamy, że w środku nie ma jeszcze mebli, sprzętów, itd. Włączyliśmy Legalett - po raz pierwszy! - w sobotę ok. godz. 10-11, a w niedzielę ok. godz. 17 (po 30 godzinach) mieliśmy w domu ok. 15 stopni. "Kosztowało" nas to ok. 150 kW (agregat ma moc ok. 5 kW), bowiem Legalett pracował non-stop.
Możesz napisać jakie macie poszczególne przegrody : ściany zewnętrzne, izolacja pod płytą fundamentową, izolacja stropu, okna, drzwi zewnętrzne?

Na początku sporo energii idzie na rozgrzanie budynku oraz pozbycie się wilgoci technologicznej. Nawet w prefabrykowanym budynku jest jej sporo.

 

Podajemy nieco z czachy :) ale raczej na 100% tak jest:

- ściany zewn. 15 cm Praefa + 15 cm styropian

- izolacja pod płytą fundamentową - standardowa (tutaj właśnie nie wiemy dokładnie, może odkopiemy wkrótce w papierach)

- strop - 20 cm wełny mineralnej

- okna ciepłe z Oknoplastu (0,7), jeden nawiewnik i mikrouchyły w pomieszczeniach

- drzwi zewn. - raczej standardowe (nie pamiętamy jaki był współczynnik, ale pewnie z 2)

 

To chyba tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podajemy nieco z czachy :) ale raczej na 100% tak jest:

- ściany zewn. 15 cm Praefa + 15 cm styropian

- izolacja pod płytą fundamentową - standardowa (tutaj właśnie nie wiemy dokładnie, może odkopiemy wkrótce w papierach)

- strop - 20 cm wełny mineralnej

- okna ciepłe z Oknoplastu (0,7), jeden nawiewnik i mikrouchyły w pomieszczeniach

- drzwi zewn. - raczej standardowe (nie pamiętamy jaki był współczynnik, ale pewnie z 2)

Pod płytą macie prawdopodobnie 15cm.

Po co o to pytałem?

Nie chciałbym być złym prorokiem, ale Wasz dom do najtańszych w eksploatacji nie będzie należał. Przy ogrzewaniu gazem ziemnym, taka izolacja przegród byłaby wystarczająca. Nie wadziłaby też specjalnie wentylacja grawitacyjna. Jeżeli jednak w większości chcecie grzać energią elektryczną, to tanio to nie wyjdzie.

Obliczał Wam ktoś sezonowe zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania?

Macie już świadectwo charakterystyki energetyczne dla swojego domu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice

Po co o to pytałem? Nie chciałbym być złym prorokiem, ale Wasz dom do najtańszych w eksploatacji nie będzie należał.

 

Hehe :) To standardowe ocieplenie (nawet styropian ciut grubszy, niż standardowo polecają), więc pewnie do najtańszych nie będzie narzekał. Ale do najdroższych również nie.

 

Jeżeli jednak w większości chcecie grzać energią elektryczną, to tanio to nie wyjdzie.

Będziemy dogrzewać (zwłaszcza w pierwszym sezonie) dość mocno kominkiem.

 

Macie już świadectwo charakterystyki energetyczne dla swojego domu ?

Nie mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...