Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Podaję trochę szczegółów:

 

- domek DC P183 z biura Lipińskich

http://www.lipinscy.pl/pl/project/details/id/275

148 mkw to powierzchnia zabudowy bez ganku i tarasu :

-ściany: beton komórkowy

-strop: betonowy

-dachówka cementowa, lub ceramiczna.

 

Nie wydaje mi się, aby cena fundamentu była zaniżona. Wręcz wydaje mi się wysoka ...

 

Jednak po wzięciu pod uwagę wysokich i zmiennych wód gruntowych, braku perspektyw na gaz sieciowy oraz wrodzoną niechęć do zawodu palacza kotłowego wyszło mi, że ten system mi odpowiada.

Myślałem też o rozwiązaniu "Zakręconej Elfy", podobnym do obecnie prezentowanego przez MegaTherm, ale nie chcę przewodów wodnych wewnątrz fundamentu ;-(

Może to moje skrzywienie zawodowe, lecz każda rura która może pęknąć kiedyś pęknie. Niestety zgodnie z innym prawem, na ogół w najmniej odpowiednim momencie ....

 

Ostatniego stwierdzenia proszę jednak nie traktować jako merytorycznego głosu w dyskusji :oops:

 

Szczerze pozdrawiam WSZYSTKICH jawnych dyskutantów, licząc na wyjście z podziemia pozostałych :wink:

 

Zbyszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Lakusz zanim zaczniesz tryumfować zastanów się ..........

Pod uwagę biorę 100 m2 płyty by było to czytelne - a TY MAKSYMALNIE ZACIEMNIASZ OBRAZ dodajesz te swoje x komponenty by co wypadło korzystnie ? Interesuje mnie standart do którego margines będu +- 10% jestem w stanie dołożyć ... i każdy inny też w zależności od swoich warunków...(lokalnych). I nie ważny projekt ,powierzchnia zabudowy czy coś innego (bo chodzi o samą płytę ,którą można czytelnie skalkulować tak jak na stronach Mega Thermu .....(skoro u nich można i ja mogę !)

I jeszcze przypomnę Ci moje próby porównania z podłogówka i Twoje DODATKOWE SKŁADNIKI - typu kominy i inne dodatki nijak mające się do wszystkiego...

W TEMACIE WYCENY OD FIRMY - tutaj dziękuję potrzebne dane albo dostanę ,albo posłużę się innym przykładem w 100% pewnym ....,(nie mam podstaw by wierzyć)

A propos - el_hogara - śmiem wątpić moje prawo -nie wysnuwaj zbyt daleko idących wniosków ..

Nie wiem co lepsze? to co nazywacie trollowaniem (a ja próbą dotarcia do sedna ) czy marketingowe wazeliniarstwo ....

 

I tutaj się zgodzę z Martiną…

 

Cenę za 100m2 da się skalkulować niezależnie od projektu (jeżeli bierzemy pod uwagę domy jednorodzinne a nie budynki wielokondygnacyjne czy hale magazynowe). Z tego co sam doświadczyłem Legalett robi standardowo płyty grubości 20 cm, słupy i kominy nie mają większego znaczenia gdyż gdy takowe występują i maja „znaczne obciążenie” L. projektuje dodatkowe zbrojenie. Sam o to kilka razy dopytywałem bo bałem się jak zachowa się płyta pod kominem. Dostałem odpowiedź że jeżeli mam kominy systemowe (np. schiedela) to obciążenie jest niewielkie i nie ma potrzeby dodatkowego zbrojenia. W przypadku kominów np. z cegły pełnej projektant może odpowiednio zaprojektować dodatkowe zbrojenie, ewentualnie stopy.

 

Dodatkowe zbrojenie nie zwiększy kosztu całej płyty więcej niż te wspomniane 10% więc tak czy siak ceny można porównywać. Trzeba jednak odjąć koszt agregatów, termostatów itp. z wyceny L.

 

Do mnie w L przemówił system ogrzewania powietrzem a nie „wodą”, czy kablem grzewczym gdyż nie ma praktycznie możliwości wystąpienia awarii typu pęknięta rura i wyciek wody czy przepalenie przewodu , a nie wyobrażam sobie za jakiś czas zrywania podłogi i kucia w płycie w celu usunięcia awarii…

 

Co do donosów Piotra O. na Martinę to… szkoda słów! Uważam, że mimo sposobu wypowiadania się i „mordobicia w stu odsłonach” ;) wreszcie coś się dzieje w tym wątku i nawet zajrzały tu nowe osoby! :D Może ciężko się czyta wątek pełen personalnych potyczek ale jak się go przejrzy od początku (zanim Martina tu dotarła, a nawet ja) to wyraźnie widać że najczęściej „personalne potyczki” ciągnął nie kto inny tylko pan Piotruś… Oczywiście on tego nie zauważa ale to tyle o Piotrusiu bo zaraz na mnie pójdzie donos  :wink:

 

Pozdrawiam i życzę sobie i wszystkim - mniej osobiście więcej na temat!

 

Browar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyraźnie widać że najczęściej „personalne potyczki” ciągnął nie kto inny tylko pan Piotruś… Oczywiście on tego nie zauważa ale to tyle o Piotrusiu bo zaraz na mnie pójdzie donos

Drogi Browarze (a może wolisz Browarku :) ),

zapomniałeś dodać czemu to ciągnął - na przykład w Twoim przypadku. Zauważam, zauważam i wcale nie jest to dla mnie miłe tak nadstawiać karku, ale czasem ktoś musi, by głupoty wyszły na jaw. :) Oczywizda nadużywasz słowa - donos, by mi znów dokuczyć... :(

Po czasie pozostają pogodne wspomnienia. :lol:

 

Czytałeś zapewne o termostatach do kominka. Polecam wymianę jeśli jest taka potrzeba. Ela i Marek mając taki wkład jak Twój to pewnie przetestują.

Myślę, że odzysk 4kW w przypadku "mojego" wymiennika wart jest przyzwyczajenia do kominkowego szumu w salonie. Czas i rachunki pokażą.

Tobie proponuje więc, bo jesteś jeszcze przed wykonaniem kominka, zapytanie Legalett Gdańsk czy możesz zamienić swój na ten "mój" bardziej oszczędny (za tzw. niewielką dopłatą lub nie :) ).

No to było wedle życzenia - mniej osobiście więcej na temat!

Dziękuję za życzenia.

Pozdrawiam serdelecznie, pogodnego świętowania - Twoje zdrowie Browar

 

PS Prosiłem już tutaj - mam już swoje prawie 50 lat i wolę jak pisze się do mnie, a tym bardziej o mnie: Piotr, Piotrze; a nie "mały" Piotrusiu (mam 190 cm i posturę "misia" :lol: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PS Prosiłem już tutaj - mam już swoje prawie 50 lat i wolę jak pisze się do mnie, a tym bardziej o mnie: Piotr, Piotrze; a nie "mały" Piotrusiu (mam 190 cm i posturę "misia" :lol: ).

 

Eee tam... obrażasz się jak Piotruś to będziesz Piotruś... a co do postury misia to kiedyś widziałem Cię na jakimś zdjęciu w gazecie i misia to Ty nie przypominasz chyba, że koralgola (jakieś 1,60 i z 60 kg) :lol: Chyba że to był photoshop :o

 

Pozdrawiam

 

Browar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice
Elu i Marku, rozmawiałem z Panem Wojtkiem i potwierdza zmianę termostatów na ustawione o niższej temp. Można to "na oko" zrobić samemu. Ale radzi skontaktować się z L., to wyślą ustawione laboratoryjnie na 50 st. C.

 

Dzięki za pomoc... Już piszemy do L. - damy znać, jak skończyła się cała operacja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice
Elu i Marku, rozmawiałem z Panem Wojtkiem i potwierdza zmianę termostatów na ustawione o niższej temp. Można to "na oko" zrobić samemu. Ale radzi skontaktować się z L., to wyślą ustawione laboratoryjnie na 50 st. C.

 

Dzięki za pomoc... Już piszemy do L. - damy znać, jak skończyła się cała operacja :)

 

Czy ktoś pisał, że L. ma problem z odpisywaniem na maile? Hm... Napisaliśmy do nich pierwszy raz w historii i otrzymaliśmy odpowiedź w kilkanaście godzin. Może mamy szczęście? :)

 

A wracając do tematu - jutro L. wyśle nam - bezpłatnie - nowe termostaty (ustawione na 50 stopni), a my w zamian mamy odesłać te, które mamy teraz zamontowane (80 stopni). Damy znać, czy L. dotrzymał słowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice

A co uszkodzeń styropianu napisałem juz jasno wcześniej...

a tu cytat z mojego postu:

Dziś zauważyłem wokół swojego domu głównie od strony północnej wydrążone przez myszy dziury w piasku w odleglosci 10-20cm od cokołu. Przekopalem 7 otworów i okazalo się, ze myszy przegryzly sie przez warstwe piasku i styropian ułozony wokół cokolu. Dalej zrobily podkop pod chudym betonem i dalej do góry w gryzły sie w styropian.

 

Pozdrawiam

 

Mariusz - rzuciłeś temat, więc prosimy: zakończ go! Czekamy - i pewnie nie tylko my - na zdjęcia. Chcielibyśmy się dowiedzieć, co nam ew. grozi. O ile grozi...

 

Czekamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak żyję nadzieją ,że L i praefa zejdą z chmur z cenami, ale chyba nie ma co liczyć.Fragment postu o praefie z dzisiaj:

 

Tak, wiem. Nawet dzwoniłem tam dzisiaj. Tyle, że oni stawiają gotowe ściany zrobione według projektu. W dodatku za koszmarne pieniądze.

 

A styro ,jak będę po zimie wyjmował z drzwi to wam wkleję zdjęcia co siedzi w takim styro (robactwo) i co z niego zostaje (sypiący sie proszek w ilości jakichś 60% objętości pierwotnej).Po 3latach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ton Waszych wypowiedzi zaczyna mnie drażnić "ela_marek_luszowice" Nie każdy ma tyle czasu by śledzić codziennie forum muratora i udowadniać za wszelką cenę swoja prawdomówność niedowiarkom takim jak Wy. Napisałem wcześniej, że jak znajdę czas to wkleję zdjęcia. Pozatym zdjęcia niczego nie zalatwią bo nie będą na tyle wyrażne by pokazać co dokladnie dzieje sie pod płytą. Musialbym zrobić dość duży wykop aby wczołgać się pod opaskę cokołu i dokładnie stwierdzić co tam myszy narozrabiały. Na to nie mam czasu ani ochoty przy takiej a nie innej pogodzie która nas ostatnio nie rozpieszcza w moim rejonie. Narazie stwierdzam organoleptycznie (namacalnie tymi oto ręcyma:) że jest spora dziura i trociny ze styropianu. Jak nie wierzycie, to cierpliwie poczekajcie a jesli jesteście dalej niecierpliwi i niewierzycie to zapraszam na oględziny...tylko żeby nie bylo wam głupio jak niejakiemu " niewiernemu Tomaszowi" Co do przyjazdu to proszę wcześniej o kontakt (tel.517 968 978) żeby nie było, że ściemniam i jestem anonimowy. Jak się okaże, że kłamię lub wprowadzam w błąd to poktywam koszty...

 

Tak, każdy wie Ale pytanie czy masz pewność, że chwyciły się styropianu? Czy podrążyły sobie tylko korytarze, coś skrobnęły styro i tyle... Stąd prośba o fotki

Mariusz - rzuciłeś temat, więc prosimy: zakończ go! Czekamy - i pewnie nie tylko my - na zdjęcia. Chcielibyśmy się dowiedzieć, co nam ew. grozi. O ile grozi...

To ostatnie zdanie nie było miłe...

Pozdrawiam

 

Ps. Fotki zrobie jak będe miał odpowiedni aparat narazie nie ma sensu wklejać fotek z telefonu na ktorych niewiele widać.

http://www.glazurnicy.pl/potrzebny_glazurnik.html/u/7411/ teraz juz nie jestem anonimowy...[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice
Witam,

 

Ton Waszych wypowiedzi zaczyna mnie drażnić "ela_marek_luszowice"

 

Jacy Ci Polacy są nerwowi. Po prostu odezwiesz się, a już... Ech...

 

Nie każdy ma tyle czasu by śledzić codziennie forum muratora i udowadniać za wszelką cenę swoja prawdomówność niedowiarkom takim jak Wy. Napisałem wcześniej, że jak znajdę czas to wkleję zdjęcia.

 

Już pisaliśmy, zrobienie zdjęcia, to ok. 5 sekund, wrzucenie na stronę to minuta. Nie dziw się - rzucasz temat, który może powodować, że właśnie Twój L. nie będzie dobrze działał ii potem nagle znikasz. Więc jak mamy reagować? Nie dopytywać? Zostawić temat?

 

Pozatym zdjęcia niczego nie zalatwią bo nie będą na tyle wyrażne by pokazać co dokladnie dzieje sie pod płytą. Musialbym zrobić dość duży wykop aby wczołgać się pod opaskę cokołu i dokładnie stwierdzić co tam myszy narozrabiały. Na to nie mam czasu ani ochoty przy takiej a nie innej pogodzie która nas ostatnio nie rozpieszcza w moim rejonie.

 

Gdyby nam tak myszki zrobiły, zrobilibyśmy to natychmiast!

 

Narazie stwierdzam organoleptycznie (namacalnie tymi oto ręcyma:) że jest spora dziura i trociny ze styropianu. Jak nie wierzycie, to cierpliwie poczekajcie a jesli jesteście dalej niecierpliwi i niewierzycie to zapraszam na oględziny...tylko żeby nie bylo wam głupio jak niejakiemu " niewiernemu Tomaszowi" Co do przyjazdu to proszę wcześniej o kontakt (tel.517 968 978) żeby nie było, że ściemniam i jestem anonimowy. Jak się okaże, że kłamię lub wprowadzam w błąd to poktywam koszty...

 

Nie, nie mamy czasu na wycieczki po Polsce, ale dziękujemy za zaproszenie. Natomiast dziwi nas Twoja lekkomyślność :) Ale ok - nie będziemy Cię oceniać, nie mamy do tego prawa. Każdy traktuje swój dom po swojemu.

 

PS

Jaki masz pomysł na rozwiązanie problemu? Co jeżeli myszki uszkodziły Ci styropian? Bo zjeść go raczej nie zjadły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już pisaliśmy, zrobienie zdjęcia, to ok. 5 sekund, wrzucenie na stronę to minuta. Nie dziw się - rzucasz temat, który może powodować, że właśnie Twój L. nie będzie dobrze działał ii potem nagle znikasz. Więc jak mamy reagować? Nie dopytywać? Zostawić temat?

 

Przecież wy nie „dopytujecie” tylko wręcz żądacie zdjęć, dowodów… Dajcie spokój facetowi. Jak będzie miał czas to wklei a jak nawet nie wklei to jego płyta nie wasza. Sprawdźcie sobie czy wam myszy nie wlazły a jak nie wlazły to się cieszcie… Masakra po prostu… Może Wy wkleicie maile wysłane do L z datą i godziną wysłania i odpowiedź z L. z datą i godziną odpowiedzi… ? :roll:

 

 

 

Pozatym zdjęcia niczego nie zalatwią bo nie będą na tyle wyrażne by pokazać co dokladnie dzieje sie pod płytą. Musiałbym zrobić dość duży wykop aby wczołgać się pod opaskę cokołu i dokładnie stwierdzić co tam myszy narozrabiały. Na to nie mam czasu ani ochoty przy takiej a nie innej pogodzie która nas ostatnio nie rozpieszcza w moim rejonie.

 

Gdyby nam tak myszki zrobiły, zrobilibyśmy to natychmiast!

 

Gratulacje determinacji! Szukając dziurki po myszce podkopać płytę naruszając zagęszczenie pospółki ??? :o Żeby wyżreć cały styropian to musiała by być jakaś zmutowana mysz! :lol: Lepiej mim zdaniem wpuścić w otwory (jak najgłębiej się tylko da) piankę i zabezpieczyć cokół żeby kolejne myszy nie właziły i finał. 8)

 

 

Nie, nie mamy czasu na wycieczki po Polsce, ale dziękujemy za zaproszenie. Natomiast dziwi nas Twoja lekkomyślność :) Ale ok - nie będziemy Cię oceniać, nie mamy do tego prawa . Każdy traktuje swój dom po swojemu.

 

Wcale nie oceniacie...; rozdwojenie jaźni jakieś? :-? A może to dlatego że jest Was dwoje? :wink:

 

PS

Jaki masz pomysł na rozwiązanie problemu? Co jeżeli myszki uszkodziły Ci styropian? Bo zjeść go raczej nie zjadły...

 

Pomysł podałem wyżej jak ktoś ma lepszy to niech napisze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Browar: swego czasu w tym wątku pojawiły się alarmujące posty o zagrożeniu jakim są myszy i inne zwierzaki wygryzające nory w styropianie. Konkluzja było stwierdzenie, że budowanie na styropianie :) z góry skazane jest na katastrofę.

Nie dalej niż wczoraj pisał o tym tomek131.

Nic więc dziwnego, że gdy pojawił się pierwszy post potwierdzający ww. zagrożenie to chcemy znać jak najwięcej szczegółów, aby zabezpieczyć się przed ewentualnymi szkodami.

 

Moja płyta ma ponad rok. Kilka miesięcy temu poprawiałem opaskę styropianową w całości (o "jakości" jej wykonania pisałem wcześniej) i nie zauważyłem żadnych śladów gryzoni. Były tylko mrówki. Dodam, że nie mam jeszcze opaski z kostki. To, że nie ma żadnych uszkodzeń nie oznacza, że się nie mogą pojawić.

Tak więc bardzo proszę Mariusza, aby zrozumiał nasz niepokój i w miarę możliwości jak najszybciej pokazał fotki. Żeby nie było żadnych wątpliwości: nie kwestionuję prawdziwości jego spostrzeżeń.

 

Pozdrawiam,

MCB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ela i Marek....cóż....oni już tacy są.Będą teraz godzinami wklejać po kawałku postu i prowadzić długie dysputy nad każdym wklejonym kawałkiem.

Chłopak napisał ,że myszy być może wlazły mu pod styropian który jest pod Legaletem bo widzi kanały na zewnątrz, ale wy oczywiście nie wierzycie ("gdzie napisaliśmy ,że nie wierzymy" - zaraz padnie pytanie.Ale wiemy wszyscy o co chodzi moi drodzy)Mnie też nie wierzyliście bo jakimś dziwnym cudem ubzduraliście sobie ,że Pref-bud zbudowal wam tanio domek (o czym wszyscy wiedzą ,że to bzdura).Mówiliście ,że zmyśliłem firmę , która może zbudować za około 2tys/metr stan deweloperski,gdzie Pref-bud 2800/metr ponad (fakt ,że firma mojego znajomego i fakt ,że nie specjalnie dobre, choć nie tragiczne mam zdanie o jakości tej firmy).Pytałem i krytycznie oceniałem pewne sprawy związane z Legalett , też się oburzaliście.Właśnie styropian pod płytą !!!!!

A chłopak jak normalny człowiek powiedział będą miał aparat i czas wkleję zdjęcia,choć slabo to będzie widać na zdjęciach.Nie wystarczyło to podał telefon wkleił swoje namiary i powiedział ,żebyście przyjechali, a wy roztrząsacie jego post po jednym zdaniu.To jest idiotyczne i drażniące.

Pisałem sto razy ,żeby uważać na takie wynalazki jak Legaleet i tym podobne oraz na firmy które dają gwarancję dłuższą niż historia ich istnienia.

Mariusz-dobrze sprawdż temat.Myszy potrafią wyrobić takie kanały w styropianie ,że zostaje go połowa objętości lub mniej i do tego pocięta jak wiórki kokosowe.Chyba,że jak kilku na tym forum wyznajesz zasadę-to jest L , nic na pewno się nie stanie bo to niemożliwe bo to L :lol: Żarcik taki

W mojej ocenie nie ma najmniejszej szansy aby styropian pod płytą przetrwał 30lat i przydał się wtedy kiedy będzie najbardziej potrzebny,czyli wtedy gdy ze skromną emeryturką każdy będzie chciał jak najtaniej grzać.A tu się może okazać ,że chałupę trza będzie wtedy walić i nową budować (o ile sama się nie zwali) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice
Może Wy wkleicie maile wysłane do L z datą i godziną wysłania i odpowiedź z L. z datą i godziną odpowiedzi… ? :roll:

 

A chcesz? Nie ma problemu...

 

Gratulacje determinacji! Szukając dziurki po myszce podkopać płytę naruszając zagęszczenie pospółki ???

 

Ale kto tutaj o tym mówi? Człowieku... Sam Mariusz napisał, cytat: Przekopalem 7 otworów i okazalo się, ze myszy przegryzly sie przez warstwe piasku i styropian ułozony wokół cokolu. Dalej zrobily podkop pod chudym betonem i dalej do góry w gryzły sie w styropian..

 

Więc trochę już wytropił te myszy. Nie każemy mu robić 5-metrowego podkopu pod domem.

 

I jeszcze raz - jeżeli ktoś pisze, że ma taki problem (bo to jest problem) i rzuca go na ogólnym forum pod dyskusję, wiedząc, iż już kiedyś ten temat się pojawił i wzbudzi wielkie emocje, to warto byłoby, aby pokazał o co chodzi. Bo nawet najlepszy opis nie zastąpi fotek. Ale rozumiemy Mariusza - nie ma czasu, zaprosił nas (z kolei my nie mamy czasu :), więc tematu nie ma. Uda mu się wrzucić fotki - będzie fajnie, nie uda - trudno.

 

Przepraszamy wszystkich, którzy odebrali nasze "żądania", jako zbyt napastliwe. Temat uważamy za zamknięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ela_marek_luszowice
Ela i Marek....cóż....oni już tacy są.Będą teraz godzinami wklejać po kawałku postu i prowadzić długie dysputy nad każdym wklejonym kawałkiem.

 

Po raz 1896. złamałeś obietnicę. Miałeś już do nas (i o nas) nie pisać. Uśmiechnij się - do widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Lepiej mim zdaniem wpuścić w otwory (jak najgłębiej się tylko da) piankę i zabezpieczyć cokół żeby kolejne myszy nie właziły i finał.

Konkretna rada i tak trzymać, cała reszta na mój gust zbyt "czepialska"(taki już styl Autora - innym dokucza, a jak Mu to wykazać, to się nerwuje, oburza, wyśmiewa lub pokpiwa i znów się czepia - a Ty się gościu domyśl, że może to tylko specyficzne żarty :( ).

 

Elu i Marku - rzeczywiście Wasze niektóre zdania można było odebrać jako ponaglenia, brak cierpliwości. Można było - mając dystans można było spokojniej, bez nerwów lub w ogóle nie odpisać. :-)

 

Gratulacje determinacji! Szukając dziurki po myszce podkopać płytę naruszając zagęszczenie pospółki ???

Gratulacje Browar - pudło. :) Szwedzi z Legalett podkopali, nie uszkodzili i wstawili... kamerkę, do obserwacji. Byli bardzo zdziwieni na wieść o naszym zapytaniu o mrówki i myszy. U nich tego nie stwierdzono, ale obiecali zbadać sprawę... kamerką. :D

 

To o czym pisze Mariusz może się zdarzyć, gdy cokoły nie są zabezpieczone (np. mozaiką z Greenplastu), a dół warto zabezpieczyć smarując np. tzw. Abizolem.

Pisaliśmy już o tym na forum.

Ela i Marek dodatkowo podpowiadali położenie kostki wokół domu (np. tzw. odbojówki, na solidnej warstwie cementowej). Oczywiście jeśli nas na to stać. :-?

Podzielam zdanie Browara: Żeby wyżreć cały styropian to musiała by być jakaś zmutowana mysz!

Pozdrawim serdecznie życząc radosnych przygód w szczęśliwym dniu - 13.11 i do tego piątek. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gratulacje determinacji! Szukając dziurki po myszce podkopać płytę naruszając zagęszczenie pospółki ???

Gratulacje Browar - pudło. :) Szwedzi z Legalett podkopali, nie uszkodzili i wstawili... kamerkę, do obserwacji. Byli bardzo zdziwieni na wieść o naszym zapytaniu o mrówki i myszy. U nich tego nie stwierdzono, ale obiecali zbadać sprawę... kamerką. :D

 

Ach ci Szwedzi... :roll: Ja pisałem o podkopie żeby się "wczołgac pod opaskę" jak to napisał Mariusz, a nie o dziurce na kamerkę...

 

cała reszta na mój gust zbyt "czepialska"(taki już styl Autora - innym dokucza, a jak Mu to wykazać, to się nerwuje, oburza, wyśmiewa lub pokpiwa i znów się czepia - a Ty się gościu domyśl, że może to tylko specyficzne żarty ).

 

Twój "gust" mało mnie interesuje... O moim stylu się nie wypowiadaj bo Ty go nie masz wcale. Jak ktoś pisze że "nie będzie nikogo oceniał" choć jedno zdanie wcześniej właśnie to zrobił to albo ma problemy ze sobą, albo uczy się nieudolnej manipulacji od ciebie... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...