Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nowoczesna stodoła w głębokim lesie ...


Recommended Posts

Pytanie o krokwie.

Zastanawiam się nad odkryciem konstrukcji dachu w innym projekcie.

Czy drewno na krokwie(te odkryte) w Twoim przypadku było jakiegoś specjalnego typu i czy było specjalnie przygotowywane np. szlifowane lub heblowane w przeciwieństwie do elementów ukrytych pod dachem?

Po zaimpregnowaniu, nieszlifowane drewno nie wygląda zbyt okazale.

 

Ale u mnie nie ma żadnych krokwi odkrytych. Zamawiane było zwykłe drewno konstrukcyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Heh... faktycznie nie ma tych belek :) widocznie widziałem jakieś zdjęcia na wcześniejszym etapie budowy i sobie coś ubzdurałem. Jednak muszę przyznać, że wysoki sufit wygląda godnie :]

 

Co do routera. Ja korzystam z bieda-wersji.

W prawie każdym starym telefonie komórkowym, mam opcję HOT-SPOT(router). Wrzuciłem tam kartę Nju, gdzie jest spory pakiet neta(max 29/m-c albo darmo jeśli nie korzystasz). Jednak z tej możliwości korzystam tylko, jeśli wykorzystam pakiet w telefonie z którego korzystam na co dzień. Dzięki temu zdarza się, że są miesiące kiedy w ogóle nie płacę na internet.

 

Nie wiem jak z ilością pobieranej energii przez router, bo mnie to akurat nie interesowało ale ładując telefon średnio co 1-2 dni to zgodnie z tym co piszą zużywasz dosłownie kilka złoty rocznie na utrzymanie takiego routera. No i nie masz kosztów zakupu(jeśli tylko posiadasz zbędny telefon).

Zatem jeśli tylko masz zasięg w telefonie, nie oglądasz filmów przez internet w jakości 4k to polecam takie rozwiązanie.

 

Zamiast routera, zainwestowałbym w ChromeCasta i za pomocą tego albo wrzucasz obraz z ekranu komórki na TV albo filmy z internetu/Netflixa.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez rabarbar1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nie masz kosztów zakupu(jeśli tylko posiadasz zbędny telefon).

Zatem jeśli tylko masz zasięg w telefonie.

To się sprawdzi, jeśli zasięg LTE jest co najmniej przyzwoity. Antena w telefonie jest na tyle "biedna", że nie znajdzie sygnału tam, gdzie dedykowane rozwiązanie podłapie sygnał na sensownym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten tydzień sponsoruje litera O i słowo "obsuw" ...

 

W tym tygodniu wszystko się przesunęło. Stolarz miał pojawić się w poniedziałek , pojawi podobno jutro. Instalator o pompy pojawił się w poniedziałek ale nie miał bojlera , bo podobno hurtownia nie wysłała.

W poniedziałek jednak podłączyli jednostkę zewnętrzną z wewnętrzną.

 

DSC_9197.jpg

 

Dziś jeszcze instalator dłubał w kotłowni i robił małą przeróbkę wyprowadzenia wody dla wyspy (lekko przesuwał).

Cały sprzęt do zabudowy już czeka ...

 

Ja zająłem się montażem listw przypodłogowych Arbiton Indo. Listw nie polecam. Jedyna ich zaleta to chyba wygląd.

Wszystkie inne to wady. System montażu (zaciski) jest tragiczny , co wcisnę w jednym miejscu to wypadanie w innym miejscu.

Trzeba się niesamowicie namęczyć aby wszystko odpowiednio się "zatrzasnęło".

Dodatki do systemu (narożniki , łączenia i itd) też nie zachwycają.

Ciężko wchodzą , widać niezbyt idealne spasowanie. Przez to wszystko montaż idzie bardzo wolno i opornie ...

Kiedyś montowałem tańsze listwy i wszystko idealnie pasowało i było spasowane a system "zaciskowy" był dużo lepszy i dużo pewniejszy.

Nie spodziewałem się po dość drogich listwach takich niedoróbek ...

 

DSC_9199.jpg

 

Z glazurnikiem się w tym tygodniu pożegnałem i rozliczyłem. Niestety nie do końca w przyjaznej atmosferze , bo naglę "doszły" metry powierzchni i dodatkowe "koszty". Częściowo "negocjowaliśmy" ale i tak zapłaciłem więcej niż powinienem i pozostał niesmak i wiem że nie polecę tego glazurnika ani jego brygady , bo niestety są pewne niedoróbki i mam pewne zastrzeżenia ...

 

Mała łazienka już w pełni "okafelkowana" ...

Dziś montowałem szafki , bo żona chciała zobaczyć efekt.

Armatura sądzę że montaż w sobotę , choć jeszcze kabiny prysznicowe nie dotarły

 

DSC_9202.jpg

 

W drugiej łazience też została powieszona szafka (tylko że w kolorze dąb bursztynowy) jak i słupek łazienkowy.

Wszystko jednego producenta Krofam.

 

Dodatkowo zamontowałem już w salonie 3 kinkiety. Prezentują się naprawdę świetnie :)

 

A na zewnątrz zabezpieczamy "skarpy" bo przez deszcz podmywało nad podbudowę tarasów i robiło się niebezpiecznie ..

 

DSC_9208a.jpg

 

Co jeszcze ..

 

Jutro się przeprowadzamy ...

Wiem że lekkie szaleństwo , ale czas nagli ...

Spać będziemy jednak dalej w starym domu , zapewne na materacach ...

 

Dopiero jak będzie woda i działające WC + prysznic (lub wanna) oraz kuchnia to wtedy można w pełni już tam funkcjonować , ale coś musimy jakoś te kilka dni przecierpieć bo zdanie starego domu (01.09) zbliża się szybko a jeszcze trzeba stary dom przygotować i itd ...

 

Niestety też na kilka dni zapewne "zamilknę" , bo w nowym miejscu zasięg komórkowy jest fatalny.

Zamówiłem Huawei Router LTE B593s-22 i mam nadzieję że dzięki niemu będę miał zasięg.

Zapewne trzeba będzie montować zewnętrzną antenę , ale może coś się uda z wewnętrzną ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany!!! Kaszpir, gratuluję przeprowadzki! Istne szaleństwo ;) Zazdroszczę i kibicuję Wam bardzo.

A gdzie zdjęcia drugiej łazienki i oświetlenia w salonie? Nie trzymaj nas w niepewności ;) Ciekawość mnie zżera.

Mała łazienka bardzo mi się podoba, moje kolory. Zresztą duża też, no ale szafek nie widziałam :(

Gratuluję całego procesu budowlanego, imponującego domu, podziwiam wkład pracy własnej (u nas to niemożliwe) no i kibicuję w dalszych pracach budowlano-wykończeniowych ;)

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano sprawdzam swoją pocztę a tutaj mail od Muratora że są zainteresowani "pokazaniem i zdokumentowaniem naszych doświadczeń" ...

Maksymalne zdziwienie , że Murator zainteresował się naszą budową :)

 

Ale po rozmowie z żoną stwierdziliśmy że nie potrzebujemy rozgłosu i jednak zostaniemy dalej "anonimowi" :)

 

A co na budowie ..

 

Dziś drugi dzień montażu paneli i oczywiście pech chciało że zabrakło kilka sztuk i nie mogliśmy do końca zakończyć montażu.

Z efektu jesteśmy bardzo zadowoleni , bardzo nam się podoba.

Oczywiście od razy została przyłożona listwa przypodłogowa aby zobaczyć jaki będzie efekt końcowy (choć na efekt końcowy trochę trzeba będzie poczekać , bo jest wiele ważniejszych rzeczy do zrobienia i listwy muszą poczekać).

 

[ATTACH=CONFIG]394788[/ATTACH]

 

Plan na jutrzejszy dzień to montaż drzwi , albo montaż tylu drzwi ile się uda :)

 

Lista rzeczy do zrobienia jest bardzo długa i trzeba wybierać te zadania do wykonania jakie są w danym momencie najważniejsze , bo na wszystkie na raz nie ma szansy ...

 

Na "biały montaż" czyli montaż sedesów , kabin prysznicowych , umywalek musimy poczekać aż instalator wykona "kotłownię" i będziemy mieli już w rurach wodę , bo szybciej "biały montaż" nie ma sensu.

 

Wczoraj wieczorem pozamykaliśmy szczelnie okna aby dziś rano wykonać test wilgotności powietrza w domu i okazało się że jest naprawdę dobrze (poniżej 50%) więc naprawdę bardzo dobrze jak na tak świeży dom zaraz po "mokrych pracach".

 

Obecnie podzieliliśmy się na "drużyny". Ja z teściem zajmuje się wykończeniówką a żona z teściową zajmują się ogrodem :)

 

Ogród pochłania naprawdę spore pieniądze , bo potrzebne są olbrzymie ilości włókniny , obrzeży , kamienia , kory i wielu innych rzeczy , ale jak się zachciało dużej działki ...

 

Jakie to panele firma i kolor ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po chwilowej przerwie ...

 

Dopiero dziś udało mi się włączyć na chwilę notebooka i okazało się że na mojej starej karcie Aero2 mam zasięg i to nie najgorszy , więc może tragicznie nie będzie ale sądzę że w poniedziałek będzie router z modemem LTE i wtedy przetestuje LTE Plusa , Orange i Nju , bo do tych kart mam dostęp.

 

Ale wracają co się u nas działo ...

 

Piątek maksymalne szaleństwo.

Na 6.00 umówiony z brukarzami , bo mieliśmy do zrobienia małe przeróbki (po jednym dodatkowym schodku z tarasów + dołożenie obrzeży z jednej strony podjazdu). Przyjechałem z samego rana i czekam i czekam i nikogo nie ma :(

Poczekałem prawie godzinę , wystawiłem im zasilanie na zewnątrz i zostawiłem otwartą furtkę ...

Nie mogłem dłużej czekać bo na 8.00 umówiony transport (przeprowadzka).

Okazało się że jak wracałem to minąłem się z brukarzami ..

 

Przed 8.00 podjechał transport i zaczęło się mozolne pakowanie na wóz , tak aby nic nie uszkodzić. Przewoźnikowi powiedziałem że "nie piętrujemy" i już nie był zbyt szczęśliwy , bo wiedział że szansy przewiezienia wszystkiego jednym transportem nie ma szansy. Udało się w dwóch i stwierdziliśmy że resztę sami sobie poprzywozimy , bo już teraz ładowane i rozładowanie zajęło nam chyba 3-4 godziny ...

 

Po przyjeździe pierwszym transportem okazało się że czeka już instalator od pompy ciepła ze zbiornikiem 300L.

Instalator dłubał w kotłowni chyba do 20.00 i dał sobie spokój i ma pojawić się w poniedziałek i wreszcie wszystko już to spiąć.

Oczywiście był problem , bo zbiornik 300L na zewnątrz na palecie a jakoś go trzeba do domu wnieść. Jakoś się udało , ale było to mocno traumatyczne doznanie. Ciekawy jestem co by było jakby trafił na jakąś panią lub starszego pana który nie miał by siły aby takiego ważącego ponad 130kg kolosa

 

Po 12.00 pojawił się też stolarz i zaczął zapełniać salon przygotowanymi wcześniej korpusami do kuchni i do przedpokoju i zapowiedział się na poniedziałek z resztą korpusów i że zacznie "działać" ...

 

Wieczorem jeszcze zamontowaliśmy 2 sztuki drzwi aby stolarza miał "miejsce".

 

Piątek zleciał błyskawicznie ...

 

W piątek stwierdziliśmy że jedziemy spać do starego domu , bo w nowym jeszcze brak "wygód" i oświetlenia i czuło się prawie jak na biwaku ;)

 

Niestety noc z piątku na sobotę nie było zbyt przyjemna ,bo nadmuchiwany materac na jakim spałem okazał się niezbyt szczelny i po nocy zapadła decyzja że następna noc już w nowym domu ...

 

W sobotę pędziłem na 7.00 na budowę , bo miał pojawić się elektryk.

 

Elektryk był u nas chyba z 4-5 godzin , bo wyszły pewne problemy i po odpaleniu prądu miałem w niektórych pokojach "dyskotekę" z paneli LED , inne nie działały.

Trochę się namęczyli ...

Wyszły 2 różne "wpadki" wynikające z nierozumienia tego co chcemy z tym co zrozumiał elektryk.

Mieliśmy przed domem 2 kable. Jeden miał być do kinkietu a drugi miał być przed samymi drzwiami po to aby można było tam dać jakieś światełko z czujnikiem ruchu aby w nocy widzieć przy zamykaniu / otwieraniu drzwi a nie po ciemku szukać ...

Okazało się ze wyprowadzenie przed samymi drzwiami z sufitu jest dla kinkietu a te w dalej w podcieniu jest na fotokomórkę podłączone na stałe.

Problem po co mi światło z tyłu przy otwieraniu drzwi ?

Zapewne jeden kabel zlikwidujemy , wymienię przełącznik podwójny na pojedynczy i będzie tylko jeden kinkiet na czujnik ruchu , bo inaczej trzeba by mnóstwo pruć aby zrobić tak jak miało by być :(

Druga to inna wizja działania kinkietów , ale to sam częściowo wcześniej poprawiłem.

 

Po uruchomieniu zasilania byłem ciekawy czy moje wyliczenia jasności lumenów na dane pomieszczenia będą prawidłowe , miało być zgodne ze standardami , kalkulator stąd - http://www.rabalux.com/pl_PL/kalkulator-natezenia-swiatla.

Chciałem aby wszędzie było jednakowo jasno ...

Okazało się że jest naprawdę jasno , bardzo jasno ....

Chyba nikt nie powie że mamy za ciemno ;)

 

W sobotę ruszyła też akcja "armatura". Razem z teściem montowaliśmy sedesy i bidet.

Oczywiście wyszło jak "wspaniały i jaki profesjonalny i z olbrzymim doświadczeniem" był pan glazurnik. Okazało się że w obu łazienkach zabudowy nie miały odpowiedniej grubości i przyciski spłukujące były za płytko osadzone , Zabudowy powinny być głębsze aby miejsce pod przycisk stelaża było na równo spasowane z płytami a nie było ... Zaczęło się "rzeźbienie" i kombinowanie jak sobie poradzić , ale teściu dał radę i się udało ...

W drugiej "wielki fachowiec" zrobił za dużą dziurę i po zamontowaniu sedesu tą dziurę widać i będę musiał kawałek kafelka odpowiednio dociąć i dokleić.

Oczywiście druga zabudowa też za płytka , ale już po doświadczeniu z pierwszą wiedzieliśmy co robić ..

 

W sobotę tak jak powiedzieliśmy zostaliśmy na pierwszą noc w nowym domu.

Pierwsze wrażenia po nocy . ciepło i sucho , czyli całkowita odwrotność pierwszej nocy w starym domu kilka lat temu , mimo że też było to w zbliżonym czasie.

 

Dziś dalej montowałem listwy przypodłogowe , nie idzie mi zbyt szybko , bo przed te różne "prace" i wysiłek mam kontuzję kolana a dodatkowo przez kilka dni męczyła mnie jeszcze gorączka ...

 

Ale już coraz lepiej , gorączka przeszła , kolano mniej boli , ale ciągle mniej sprawny i mniej wydajny ...

 

Dziś dalszy montaż baterii , zaworków , syfonów i inne badziewia ..

 

Telewizor już zawieszony na ścianie , bo jutro rani przyjeżdża lokalny fachowiec od TV aby zamontować anteny SAT i DVB i wszystko pospinać.

Jutro też pojawi się instalator i mam nadzieję że już zakończy wszystko i będzie ogrzewanie i ciepła i zimna woda.

 

Dodatkowo co chwilę kursuje się pomiędzy domami , bo ciągle jest coś do przewiezienia ,bo niby jest tego mało , to się jednak okazuje że sporo ...

 

Zdjęć na razie brak , bo brak czasu (i chęci) , ale postaram się jakieś zrobić i podesłać.

Mam nadzieję że też będę miał lepszy internet , bo ten raczej do zbyt wydajnych nie należy ...

 

Ale wszystko powoli ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka zdjęć ...

 

Obiecane kinkiety :)

 

2 sztuki na jednej ścianie , jeden kinkiet na bocznej ścianie. Kinkiety ceramiczne , dają światło w górę i w dół.

 

DSC_9213.jpg

 

Mała łazienka. Nie ma jeszcze kabiny prysznicowej , nie ma jeszcze zamontowanej baterii prysznicowej + deszczownicy i innych rzeczy.

 

DSC_9215.jpg

 

No i duża łazienka .

 

DSC_9230a.jpg

DSC_9232a.jpg

 

W dużej łazience też brak deszczownicy + kabiny i armatury bidetowej. Brak oczywiście też innych rzeczy. Jest jeszcze trochę rzeczy do poprawek i do "dopieszczenia" ale to wszystko w swoim czasie ...

 

Dziś przyszedł też kominek (kratki) i zapewne za jakiś czas będzie montaż , ale kiedy nie wiem ..

Dziś też był montaż anteny SAT i TV naziemnej i mam już TV :)

 

Jutro ma instalator zakończyć montaż pompy i zrobić wszystkiego rozruch , jutro też ma pojawić się wreszcie stolarz a my dalej przenosimy , montujemy i itd ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy po tych kilkunastu dniach "pomieszkiwania" masz już jakieś uwagi co do rozkładu i funkcjonalności pomieszczeń?

 

ps.1 pytam bo kiedyś rozważaliśmy ten projekt jak docelowy i ciekaw jestem czy Wasze odczucia będą zbieżne, a być może całkiem odmienne od naszych.

ps.2 szkoda, że nie zrobiliście tarasu na jednym poziomie (o ile dobrze widzę jest schodek lub dwa).

Edytowane przez Wykona
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy po tych kilkunastu dniach "pomieszkiwania" masz już jakieś uwagi co do rozkładu i funkcjonalności pomieszczeń?

 

ps.1 pytam bo kiedyś rozważaliśmy ten projekt jak docelowy i ciekaw jestem czy Wasze odczucia będą zbieżne, a być może całkiem odmienne od naszych.

ps.2 szkoda, że nie zrobiliście tarasu na jednym poziomie (o ile dobrze widzę jest schodek lub dwa).

 

Na razie nie mamy zastrzeżeń co do rozkładu pomieszczeń , jak dla nas pomieszczenia i rozkład jest dość przemyślany , choć zapewne nie każdemu może pasować.

 

No cóż też byśmy taras na jednym poziomie , tyle że dom nie jest położony na płaskim terenie.

Gdyby zrobić tarasy na płasko trzeba by tarasy jeszcze wyżej podnieść , zrobić jeszcze większy nasyp i później dać jeszcze więcej schodków.

To co zrobiliśmy to pewny kompromis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy po tych kilkunastu dniach "pomieszkiwania" masz już jakieś uwagi co do rozkładu i funkcjonalności pomieszczeń?

 

ps.1 pytam bo kiedyś rozważaliśmy ten projekt jak docelowy i ciekaw jestem czy Wasze odczucia będą zbieżne, a być może całkiem odmienne od naszych.

ps.2 szkoda, że nie zrobiliście tarasu na jednym poziomie (o ile dobrze widzę jest schodek lub dwa).

 

No dobra, jakie były Wasze odczucia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...