Gniazdko elektryczne nad płytą gazową.

[cross099]

Witajcie

 

Mam problem dzisiaj po kilku tygodniowym remoncie w końcu mogę powiedzieć że kuchnia jest gotowa pojawił się jednak od razu problem. Nad płytą gazowa na wysokości ok 30 cm nad nią jest gniazdo elektryczne. Gniazdo dziś podczas gotowania zaczeło się topić. Zmieniło kolor od spodu na brązowawe. Czy ktoś miał może doczynienia z gniazdami aluminiowymi lub gniazdami odpornymi na wysoką temperaturę? Bo mam teraz problem kafelki wycięte kuchnia postawiona nikt nie podpowiedziałł w sumie ani pan od kuchni ani mebli że to gniazdo które notabene było już tam za czasów starej kuchni jest złe..

 

Dzięki za pomoc w znalezieniu rozwiązania

[przemo1]

No co TY - 30 cm nad ogniem gniazdko?!

Zdemontować, kable w puszce zaizolować, wstawić pełną płytkę i tyle. Gniazdko nie do użycia, nawet jak znajdziesz "ognioodporne" ( w co wątpię), to nie będzie ono termoizolacyjne - a wewnątrz gniazda masz kable, których izolacja nie jest odporna na wys temp., do niego podłączasz zwykłą wtyczkę ze zwykłym kablem - chyba, że przewidujesz "rozdzielne w czasie" użycie gniazda i kuchenki .

Nikt Ci nie zwrócił uwagi, bo nie było elektryka - pozostali robili swoją robotę i reszta ich mało interesowała. Nie ryzykuj - postawisz ziemniaki w większym garnku albo patelnię, zajmiesz się czym innym i pożar z dużą ilością dymu i smrodu gotowy. Dojdzie też zwarcie po stopieniu izolacji kabli wewnątrz gniazda!

[cross099]

Chciałem tak zrobić problem w tym że gniazdo było w niefortunnym miejscu gdzie specjalnie 3 kafle były docinane pod nie. Teraz do ostatniej z niej są przyklejone meble już na silikon i ruszyć ich nie mogę. Gniazdo jest aktualnie juz tylko takie jako dodakowe bo piec mam połaczony na przedłużaczu tak samo jak okap co radził gość od mebli. Usunięcie gniazda będzie problematyczne dlateggo problem. Po obejrzeniu sprawa wygląda tak ze pod samym gniazdkiem jest blat. Odstęp od ściany do płyty jest ok 5-7cm a w górę do gniazdka od blatu jest ok 30. Dziś niefortunnie postawiłem patelnię tam i dlatego taki problem. Muszę szukać rozwiązania bo remont kuchni trwał 3 miesiące a teraz po jego zakończeniu jest problem.

[przemo1]

No cóż - demontaż konieczny, może po zdjęciu gniazda zastosuj np blachę z "nierdzewki" nad samą kuchenką?

[cross099]

Coś czuje że kucie ściany i wymiana kafelek na zamówienie się szykuje. No nic skoro nic innego wam nie przychodzi do głowy to dzięki.

[tomekgawronn]

witaj,

przemo1 ma rację, koniecznie wymień płytkę na całą, ewentualnie może uda się tam jakiś dekor wstawić.

ponadto karygodne jest podłączanie urządzeń grzejnych (lub innych dużej mocy) na przedłużaczu!!! Po pierwsze zakładam że przedłużacz jest marketowy, czyli raczej kiepskiej jakości, po drugie korzystając z przedłużacza dokładasz kolejne punkty styku w których może wystąpić grzanie i może to doprowadzić do pożaru.

[wiesiek6308]

Trzy płytki a nie jedna.

[wykrot]

Moja babcia mawiała, kiedy jakiś małolat we wsi miał zostać ojcem: Skoro nie uważał jak robił, to niech robi jak uważa. Jeśli przez trzy miesiące remontu nikt nie wpadł na to, że kuchenka to jednak grzeje, przez trzy miesiące ważne były kafelki, mebelki, kraniki i dywaniki, a o instalację nie zadbał nawet pies z kulawą nogą, to wybacz, ale masz co chciałeś.

[piotrek0m]

Często koncepcja kuchni się zmienia nawet w trakcie meblowania, a gniazdka pozostają. Pewną opcją jest dokucie się do przewodu pod blatem (zakładając że idą dołem) lub za szafką wiszącą (jak kable idą od góry), zamontowanie puszki i wyprowadzenie przewodów w inne korzystniejsze miejsce.